• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kandydat na Ligowca Roku 2019. Piotr Stokowiec: Podtrzymać dumę, mimo trudności

Jacek Główczyński
30 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 15:03 (30 stycznia 2020)

Lechia Gdańsk

Piotr Stokowiec został uznany najlepszym gdańskim trenerem minionego roku. Czy w plebiscycie na Najlepszego Ligowca 2019 roku w Trójmieście poprawi miejsce z ostatniej edycji, w której był drugi? Głosujcie do 2 lutego. Piotr Stokowiec został uznany najlepszym gdańskim trenerem minionego roku. Czy w plebiscycie na Najlepszego Ligowca 2019 roku w Trójmieście poprawi miejsce z ostatniej edycji, w której był drugi? Głosujcie do 2 lutego.

- Kibice wiedzą, jaki jest nasz potencjał. Potrafią realnie ocenić nasze możliwości budżetowe, finansowe czy czysto sportowe. Chciałbym podtrzymać, żeby byli dumni z tej drużyny, nawet pomimo trudności. Będzie to oznaczało, że maksymalnie wykorzystujemy swój potencjał i gramy na odpowiednim poziomie - deklaruje Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk, który na piątek, 31 stycznia o godzinie 10, zaplanował ostatni sparing przed inauguracją ekstraklasy ze słowackim SKF Sereď. To jednocześnie ostatnia rozmowa w cyklu wywiadów z finalistami 8. Plebiscytu na Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Głosowanie trwa do 2 lutego.



GŁOSUJ
Ligowiec Roku 2019


Aktualizacja, godz. 15:03

O godzinie 15 piłkarze Lechii rozpoczęli jeden z ostatnich treningów podczas zgrupowania w Turcji. Wśród trenujących nie ma Lukasa Haraslina. Słowacki skrzydłowy otrzymał zgodę na wcześniejsze opuszczenie Belek. Jego pozyskaniem zainteresowane są: włoskie Sassuolo oraz belgijski Standard Liege.

Gdańsk klub oficjalnie nie odnosi się do spraw związanych z transferem piłkarza, który z Lechią ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2021 roku. Jednak nie jest to niespodzianka. Zgodę na odejście Słowak miał od ubiegłego lata. Czekano na satysfakcjonującą ofertę. Gdy przyszła, wyrażono zgodę na wyjazd, mimo że obsada na skrzydłach jest kiepska. Z powodu dolegliwości natury kardiologicznej nie trenuje Żarko Udovicić.



Jacek Główczyński: Rok 2019 był na pewno najlepszy w historii Lechii Gdańsk. Czy również w pańskiej karierze sportowej?

Piotr Stokowiec: Gra się po to, żeby wygrywać i zdobywać trofea. To historyczny dla klubu i najlepszy rok dla mnie. Nie byliśmy faworytem, a zdobyliśmy medal, Puchar i Superpuchar Polski. Mimo iż był to dla mnie i klubu najlepszy rok, to nie udało mi się zostać nominowanym do nagrody trenera roku tygodnika "Piłka Nożna".

Które wydarzenie z 2019 roku najbardziej utkwiło panu w pamięci i dlaczego?

Zdecydowanie finał na Stadionie Narodowym. Pół stadionu biało-zielone, atmosfera, niesamowite emocje i przeżycia. Dodatkowo feta na Głównym Mieście to były piękne i niezapomniane chwile. Jest takich momentów więcej, jak np. mecz w Szczecinie, który cztery kolejki przed końcem zapewnił nam trzecie miejsce.

Plebiscyt na Najlepszego Ligowca 2019 Roku - głosuj do 2 lutego, wyniki po dwóch tygodniach



A o którym chciałby pan zapomnieć? 

Są takie, ale nie będę ich wymieniać. Na pewno końcówka roku nie była dla nas dobra.

Jakie czynniki sprawiły, że Lechia przeszła taką metamorfozę i z drużyny, która w 2018 r. broniła się przed spadkiem, rok później była w ścisłej ligowej czołówce?

Potrafiliśmy zainspirować zawodników do bycia lepszymi i do działania. Wytworzyliśmy atmosferę pracy. Zawodnicy pokazali głód tego, że chcą iść do przodu i coś osiągnąć. To był główny powód. Dokonaliśmy także kilku nieoczywistych decyzji personalnych. To wyszło drużynie na dobre.

Czy był jakiś mecz, moment przełomowy, po którym wiedział trener, że pójdziecie tak mocno do góry?

Budowaliśmy się z każdym meczem. Już od pierwszego spotkania w Białymstoku, gdzie wygraliśmy 1:0. Gry kontrolne nam fajnie wychodziły i pierwszy mecz to potwierdził. To się czuło, zawodnicy byli naładowani, tworzyli fajną paczkę i nakręcaliśmy się z meczu na mecz. Dodatkowo potrafiliśmy przezwyciężyć trudne momenty, bo takie też były.

Lechia Gdańsk pokonała w sparingu w Turcji drużynę wycenianą na 75 mln euro



Czy zdobycie Pucharu Polski i trzeciego miejsca w ekstraklasie to był szczyt możliwości Lechii w poprzednim sezonie? 

W tamtym momencie tak. Proszę mi wierzyć, że kontuzje: Araka, Sobiecha, Wolskiego czy Lipskiego wybijały nas z rytmu. Dodatkowo terminarz nie był dla nas dobry. Po czwartkowym finale pucharu już w niedzielę graliśmy w Krakwie. To nam nie sprzyjało. Dlatego uważam, że wycisnęliśmy bardzo dużo. Cieszę się, że obroniliśmy tę pierwszą trójkę. Nie jestem minimalistą, ale potrafię realnie ocenić potencjał drużyny. Ten sezon pokazuje, jak trudno jest powtórzyć sukces.

Bogatszy o dzisiejszą wiedzę, czy coś by pan zrobił teraz inaczej, lepiej na finiszu poprzedniego sezonu? 

Nie. Nie mieliśmy już amunicji. Podjęliśmy mnóstwo dobrych decyzji personalnych. Nie mam poczucia, że zrobiłbym coś inaczej. Poruszaliśmy się z precyzją skalpela i wszystko było skrojone na miarę. Ktoś może mieć odmienne zdanie, ale tego się nigdy nie dowiemy.



ConradoKristers Tobers - czy są to piłkarze, którzy są zdolni rywalizować od razu o pierwszą "11", czy będą przygotowywani, by wejść do niej w nowym sezonie, gdy trzeba będzie zastąpić niektórych z dotychczas podstawowych piłkarzy?

Są perspektywiczni i w sparingach pokazują się z dobrej strony. Nie da się ukryć, że kadra jest mniejsza personalnie i stąd też mają trochę łatwiej. Cieszę się z tych transferów, bo wzmacniają rywalizację. Mimo ich młodego wieku i skromnego doświadczenia pokazują się z dobrej strony. Pokazują fajną mentalność, a i też osobowość. Conrado przyjechał do nas z innego kontynentu i słabo porusza się językowo, ale nawet w jego oczach widać, że bardzo chce.

Który z młodych piłkarzy, którzy niedawno dołączyli do drużyny z rezerw lub juniorów, może stać się kolejnym Karolem Filą bądź Tomaszem Makowskim i poważnie włączyć się do rywalizacji o miejsce w "11"?

Wygląda na to, że wszyscy będą blisko meczowej "20", ale nie chciałbym bawić się w wyrokowanie. Młodzi fajnie się pokazują, jest nadzieja na to, że będą szli w górę. Żaden młody zawodnik nie traci na pracy z naszym sztabem. Jednak wiele zależy od nich. Czy udźwigną ciężar pod względem fizycznym, taktycznym czy mentalnym? Nie dołączę do chóru ferujących wyroki, że ktoś fajnie się prezentuje technicznie i od razu świetlana przyszłość przed nim. Jeszcze długa droga. Trzeba zauważyć, że na obozie jest 14 zawodników rocznika 1998 i młodszych, a więc młodzieżowców, a 11 z nich to rocznik 2000 i młodsi.

Jacek Grembocki ocenia aktualną sytuację w Lechii Gdańsk



Jakie zadania do wypełnienia postawił pan przed drużyną w okresie przygotowawczym?

Chcielibyśmy poprawić organizację gry oraz sprawić, że zawodnicy i cała drużyna będą się rozwijali. Ofensywa jest ładna dla oka, ale czasem nie jest skuteczna tak jak w zeszłym sezonie. Chcemy rozwijać zawodników pod tym względem i dzięki temu nasza gra będzie ciekawsza dla kibiców. Zdaję sobie sprawę z ciężaru, jaki jest w Lechii. To jest taki klub, stadion i miasto, gdzie wymagana jest przyjemna dla oka gra, która przyciągnie ludzi i też bierzemy to zawsze pod uwagę. Oczywiście chcemy punktować, wygrywać i zdobywać trofea, ale chcielibyśmy to robić poprzez fajną dla oka grę. Niezwykle trudno jest to połączyć, ale mamy to z tyłu głowy. Chcielibyśmy mieć wyniki sportowe, ale osiągane w fajnym dla oka stylu.

O co Lechia walczyć będzie w rundzie wiosennej? 

Po tych sporych przeobrażeniach i po liczbie młodych zawodników wprowadzanych do zespołu na pewno pierwszym celem jest awans do pierwszej "8" oraz do kolejnych rund Pucharu Polski. Ogranych zawodników jest mało i nie sięgamy pamięcią do maja, tylko skupiamy się na kolejnych miesiącach i dobrej pozycji wyjściowej przed decydującymi meczami w rundzie finałowej.

Żarko Udovicić: Jesienią to nie byłem ja. Wróciłem mocniejszy



Czy tylko wynik sportowy będzie wyznacznikiem tego, czy ten sezon będzie udany, czy nie dla Lechii, czy też ważne będą również inne względy, jak np. promocja kolejnych młodych zawodników, czy transfery zagraniczne, na których klub będzie mógł zarobić, a może wzrastająca frekwencja na trybunach?

Wszystkie te czynniki są ważne. Tak jak powiedziałem, zależy nam na rozwoju drużyny i klubu, a także na przyciągnięciu ludzi na stadion, właściwiej ocenie potencjału i wykorzystaniu tego. Chcemy promować nowych zawodników. Połączyć te elementy i przerodzić to w sukces sportowy. To jest duże wyzwanie. Zdajemy sobie sprawę, że po takim roku jak poprzedni ten sezon jest wielkim wyzwaniem. Myślimy wynikowo, ale też pracujemy nad efektywnością i efektownością gry. Chcemy się rozwijać, wprowadzać nowych młodych zawodników i zdajemy sobie sprawę z tego, że klub musi sprzedawać piłkarzy. Chcielibyśmy, żeby klub na tym zarabiał, żebyśmy mogli kupować nowych, rozwijać ich i przy tym przyciągać jak największą grupę kibiców na stadion.

W wywiadzie po zakończeniu poprzedniego sezonu powiedział pan: "Oby kibice byli z nas dumni". Co teraz może pan obiecać sympatykom biało-zielonych? 

Dalej chciałbym, żeby kibice byli dumni i potrafili ocenić naszą pracę. Fani wiedzą, jaki jest nasz potencjał. Potrafią realnie ocenić nasze możliwości budżetowe, finansowe czy czysto sportowe. Dlatego chciałbym to podtrzymać - żeby byli dumni z tej drużyny, nawet pomimo trudności. Będzie to oznaczało, że maksymalnie wykorzystujemy swój potencjał i gramy na odpowiednim poziomie. Kibice przychodzą na stadion nas wspierać, są z nami na dobre i na złe. Historia Lechii to nie tylko jeden czy dwa sezony, ale 75-letnia tradycja i czasami trzeba zrobić krok w tył, żeby zrobić dwa do przodu. Ja bym chciał być uczciwy wobec kibiców i wspólnie przezwyciężać przeciwności, a także sprawiać takie niespodzianki w lidze. Lechia nie jest faworytem pod względem budżetu czy zawodników, ale w zeszłym sezonie udało nam się osiągnąć fajne rezultaty. Gramy dla kibiców i dla mnie ważniejsze od mistrzostwa Polski byłoby zapełnienie tego stadionu na każdym meczu. Wówczas zawodnikom grałoby się łatwiej i kolejne sukcesy stałyby się faktem.

Piotr Stokowiec: Oby kibice byli z nas dumni - wywiad, do którego pytania nadsyłali czytelnicy Trojmiasto.pl



Zawodnik

Piotr Stokowiec

Piotr Stokowiec

ur.
1972
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu

Kluby sportowe

Opinie (93) 5 zablokowanych

  • Czy to prawda (3)

    że Udovicić miał zawał serca?

    • 4 5

    • zawal to mial pazdziochu...

      jak sie dowiedzial jakie geszefty prezes robi czyli dobra zmiana czuwa

      • 0 2

    • Nie (1)

      • 3 0

      • tylko stan przedzawałowy

        • 0 0

  • Trauma

    Jeczenie nic nie da ale podejście do finansów odpowiednie nie ma kasy nie ma grajków ale z głową u góry . Panie Stokowiec politycznie bez finansów ale z nadzieja na młodzież . Szacun

    • 9 0

  • Następny piłkarz wypadł z Lechii

    Udovicic prawdopodobnie skończy karierę piłkarską ponieważ stwierdzono u niego zawał serca

    • 4 7

  • Teoretyczne Państwo,

    jak takie cyrki się dziją?

    • 1 1

  • Udovicić z pdejrzeniem zawału już nie trenuje z Lechią (1)

    • 4 5

    • ma wywalane na baranów

      • 0 0

  • Lechia sypie się na naszych oczach.Ludzie kierujący Lechią mają ją głeboko w d...

    • 11 0

  • Awans do ósemki pierwszym celem?!

    Sorki Pani Trenerze, ale ten fr.... Mandziara rozpie.... znaczy się rozwalił drużynę. W zeszłym roku o mistrza Polski się biliśmy można powiedziec, a teraz celem jest pierwsza osemka? No tak, trener chociaż trzeźwo na to patrzy, ale ten parch, ahh, nienawidze gnoja. Drużyna się osłabiła, a praktycznie żadnych wzmocnień, bo nie oszukujmy się, malolaci to co najwyżej melodia przyszłości.

    • 9 0

  • naprawdę montuje się silna ekipa na mistrza

    ale jeszcze 3-4 piłkarzy można sprzedać

    • 6 0

  • żeby zapełnić stadion, bilet nie może kosztować 50 pln (1)

    owszem stadion piękny, infrastruktura czołówka europejska, ale na murawie naprawdę mało jakości, już lepiej grać młodzieżą, tymi co naprawdę chcą i ceny ustawić na 20 pln na prostej i 10 pln do młyna, może nie od razu, ale jak piłkarze będą zostawiać serce na boisku i orać murawę to w krótkim czasie frekwencja powróci do 15-20 tysięcy na mecz, nawet bez super wyników.

    • 2 3

    • Zwykły populizm, niestety

      • 0 1

  • Przyczyna spadku frekwencji na Lechii.

    Pragmatyczna gra drużyny Stokowca.
    Dla mnie, trener jest mocno przereklamowany. Dlaczego gra wygląda tak słabo, skoro jest taki dobry trener?

    • 7 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Stal Rzeszów
27 kwietnia 2024, godz. 17:30
4% Stal Rzeszów
16% REMIS
80% LECHIA Gdańsk

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 29 18 5 6 48:22 59
2 Arka Gdynia 29 16 7 6 47:29 55
3 GKS Tychy 29 15 3 11 38:34 48
4 GKS Katowice 28 13 7 8 49:30 46
5 Wisła Kraków 29 12 10 7 53:36 46
6 Górnik Łęczna 28 11 12 5 30:25 45
7 Motor Lublin 28 13 6 9 38:35 45
8 Wisła Płock 29 12 9 8 41:39 45
9 Odra Opole 28 12 7 9 35:28 43
10 Miedź Legnica 29 10 11 8 38:30 41
11 Stal Rzeszów 29 11 6 12 41:45 39
12 Znicz Pruszków 29 10 4 15 26:36 34
13 Chrobry Głogów 28 9 6 13 29:44 33
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 28 7 10 11 42:44 31
15 Polonia Warszawa 29 7 9 13 35:42 30
16 Resovia 29 8 5 16 32:51 29
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 29 4 10 15 23:47 22
18 Zagłębie Sosnowiec 29 2 9 18 19:47 15
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 29 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
  • Znicz Pruszków - ARKA GDYNIA 2:0 (0:0)
  • Zagłębie Sosnowiec - Stal Rzeszów 0:1 (0:1)
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - GKS Tychy 0:2 (0:1)
  • Resovia - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Wisła Płock - Miedź Legnica 2:1 (0:1)
  • czwartek
  • Motor Lublin - Chrobry Głogów
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Odra Opole
  • GKS Katowice - Górnik Łęczna

Ostatnie wyniki

Polonia Warszawa
93% LECHIA Gdańsk
4% REMIS
3% Polonia Warszawa
Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
14% Górnik Łęczna
26% REMIS
60% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Łukasz Gawlik 30 65 60%
2 Piotr Matusiak 30 63 66.7%
3 Karol Zubel 30 62 56.7%
4 Mariusz Kamiński 30 61 63.3%
5 Wojciech Tabis Tabis 30 61 63.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane