• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kapitalny mecz Leciejewskiej

Krzysztof Klinkosz
26 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

VBW Arka Gdynia

Koszykarki Lotosu wykorzystały szansę na wyrównanie stanu rywalizacji w finale 1-1. Mistrzynie Polski wygrały w Gorzowie z KSSSE AZS PWSZ 80:72 (20:15, 16:17, 20:15, 24:25). Kapitalny mecz rozegrała Magdalena Leciejewska. W najbliższy piątek i w sobotę gdynianki będą grały przed własną publicznością. Jeśli wygrają oba spotkania, zdobędą złoto, gdyż play-off toczy się będzie w tym roku tylko do trzech zwycięstw.



KSSSE AZS PWSZ:Sapova 16, Żurowska 14, Anosike 8, Spencer 6, Dźwigalska 0 - Piekarska 11, Richards 10, Kaczmarczyk 4, Dureika 3.

LOTOS: Leciejewska 27, Wright 20, Phillips 10, Tomialowicz 10, Matović 8 - Urbaniak 3, Jujka 2, Halvarsson 0, Hodges 0, Sosnowska 0.

Pierwsze punkty w meczu zdobyła dla gospodyń Ludmiła Sapova, jednak za chwilę na 2:2 wyrównała Magdalena Leciejewska. Później punkty zdobyła jeszcze Erin Phillips a po kolejnym trafieniu Leciejewskiej Lotos wyszedł na prowadzenie 6:4.

Kibice oceniają



Pierwsze minuty meczu udowodniły, że wczorajsza zdobycz punktowa Leciejewskiej to nie przypadek, koszykarka z Gdynia trafiła "trójkę" i było 9:6 dla Lotosu, w 5 min. po kilku próbach wreszcie trafiła Tanasha Wright i było już 11:6 dla gdynianek.

Gorzowianki szybko wyrównały, po rzucie Izabeli Piekarskiej ale prowadzenie dla Lotosu odzyskała po wolnych Ivana Matović po chwili kapitalnym podaniem przez pół boiska popisała się Phillips a Leciejewska zdobyła punkty na 17:11 dla Lotosu.

Gdynianki grały odważnie, pewnie rozgrywała Phillips a koszykarki z Gdyni nie bały się wchodzić pod kosz, gdzie musiały je faulować gorzowianki, w 8 min po wolnych Wright było 20:11 dla Lotosu.

Pod koniec pierwszej kwarty gospodynie postawiły strefę w obronie, której nie mogły rozbić gdynianki, zespół z Gorzowa odrobił nieco straty i po pierwszej kwarcie było 20:15 dla Lotosu.

Pierwsze punkty w drugiej kwarcie zdobyła Wright, "trójką" odpowiedziała Żurowska, ale kapitalnie w zespole z Gdyni grała Phillips, która również trafiła z dystansu a ponadto walczyła o każdą piłkę w defensywie.

W 14 minucie na rzut za trzy punkty zdecydowała się Marta Urbaniak gdynianka trafiła i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 30:19. Kolejną świetną akcją popisała się w 16 minucie Phillips, ograła broniącą własnego kosza Nkolikę Anosike i podała na czystą pozycję do Matović a Serbka rzuciła na 32:22 dla gdynianek.

W drugiej części drugiej kwarty gospodynie poprawiły defensywę i odrobiły część strat. Po dwóch wolnych Anosike było 32:27 dla Lotosu, na szczęście wolne wykorzystała również Wright i było 34:27 w 18 min.

W końcówce kwarty dwa rzuty wolne wykorzystała Marta Jujka było 36:30 dla Lotosu, jednak w ostatnich sekundach trafiła jeszcze Agnieszka Kaczmarczyk przy asyście Anosike i do przerwy było 36:32 dla gdynianek.

W przeciwieństwie do meczu niedzielnego w gdyńskiej ekipie ciężar zdobywania punktów nie spoczywał tylko na Matović i Leciejewskiej, te koszykarki zdobyły po 6 punktów, 11 natomiast na swoim koncie zapisała Wright. Dla KSSSE AZS PWSZ 8 "oczek" zdobyła Sapova.

Gdynianki bardzo dobrze rozpoczęły drugą połowę, dwa razy trafiła Leciejewska, punkty dołozyła Wright i już po półtorej minuty trzeciej kwarty było 42:32 dla gdynianek. Szkoleniowiec zespołu z Gorzowa szybko poprosił o czas.

Gorzowianki stać bylo tylko na jedno trafienie Sapovej, później znów popis gry dawała Leciejewska po jej dwóch trafieniach z rzędu było 49:34 dla Lotosu w 24 min.

Mistrzynie Polski udanie zablokowały rywalkom dostęp do własnego kosza, gorzowianki zmuszone do rzutów z dystansu zatraciły skuteczność. Lotos zdobywał zaś punkty spod kosza i z obwodu po "trójce" Phillips było w 25 min. 55:39 dla Lotosu.

Po jednej z interwencji parkiet z grymasem bólu na twarzy musiała opuścić Matović, która przy jednej z interwencji boleśnie zbiła nadgarstek. Na szczęście wystarczyła pomoc przy ławce rezerwowych gdynianek i Serbka była gotowa wkrótce do gry. Tymczasem w końcówce kwarty znów gorzowianki zaczęły grać agresywniej i odrobiły nieco straty do Lotosu. Po 30 minutach było 56:47 dla gdynianek.

W 33 minucie "trójkę" trafiła Tomiałowicz i Lotos wyszedł na prowadzenie 61:49. Gorzowianki momentami w czwartej kwarcie były bezradne. Zostawiały gdynianki na czystych pozycjach, w 35 min. po kolejnym rzucie za trzy punkty Tomiałowicz było już 66:51 dla Lotosu.

Gorzowianki zdecydowały się wysoko atakować rywalki, koszykarki Jacka Winnickiego grały jednak z niezwykłą zaciętością, kiedy trzeba było wyszarpywały piłki w parterze, grały długie akcje oddając rzuty w ostatnich sekundach. Po takim właśnie rzucie Matović było 70:60 dla Lotosu w 38 min.

Na 80 sekund przed końcem meczu Wright wykorzystała akcję 2+1 i było 73:63 dla Lotosu, za chwilę jednak Sapova została sfaulowana przy rzucie za 3 punkty, piłka wpadła do kosza a koszykarka z Gorzowa wykorzystała dodatkowego wolnego i na 70 sekund przed końcem meczu zrobiło się tylko 73:67 dla gdynianek.

Końcówka meczu, jak można było przewidzieć, rozegrana została "na rzuty wolne". Najpierw jednak Sapova trafiła za trzy punkty i było 74:70 dla Lotosu na 51 sek. przed końcem meczu. Gdynianki często stawały na linii rzutów wolnych ale trafiały z 50-procentową skutecznością, na szczęście gorzowianki również się myliły pod koszem Lotosu.

Na kilkanaście sekund przed końcem meczu sfaulowana została Leciejewska, wykorzystała tylko jednego wolnego, gorzowianki pogubiły się w ataku a w odpowiedzi obsłużona dalekim podaniem "Lecia" ustaliła wynik meczu na 80:72 dla gdynianek.

Playoff

Ćwierćfinały

KSSSE AZS PWSZ Gorzów 2
Utex ROW Rybnik 0
CCC Polkowice 2
Wisła Can-Pack Kraków 1
LOTOS GDYNIA 2
Super-Pol Tęcza Leszno 0
Energa Toruń 2
Odra Brzeg 0

Półfinały

KSSSE AZS PWSZ Gorzów 3
CCC Polkowice 0
LOTOS GDYNIA 3
Energa Toruń 2

Finał

KSSSE AZS PWSZ Gorzów 1
LOTOS GDYNIA 1


W rywalizacji o brązowy medal (do trzech zwycięstw) Energa Toruń dwukrotnie wygrała na własnym parkiecie z CCC Polkowice 62:61 (19:16, 14:14, 14:22, 15:9) i 65:52 (16:11, 22:17, 14:8, 13:16). Kolejny mecz 28 kwietnia w Polkowicach.

Kluby sportowe

Opinie (46) 7 zablokowanych

  • Mistrz jest tylko jeden! LOTOS MISTRZ!!!

    • 6 3

  • Brawo! Dobrze wybrali włodarze Wisły Kraków!

    Właśnie takiej polki nam brakowało!

    • 3 3

  • do kibica z Gorzowa (1)

    do tej pory sądziłem,że kibic jest od dopingowania swojej drużyny, od wspierania
    jej w trudnych chwilach i od wspólnej radości po wygranych meczach. Teraz
    doszła nowa definicja (albo główne zadanie dla kibica) - podważanie każdej nieprzychylnej dla swojej drużyny decyzji sędziego - by wywrzeć presję na nich.
    I tak przyznałeś mi rację - dobry sędzia to ten, który ustoi wującej publice w Gorzowie (choć kudy im tam do Krakowa), słaby to ten, który podda się presji
    i gwiżdze bez opamietania w jedną stronę.

    • 3 1

    • scorpionisko

      musisz byc mega naiwny zeby tak myslec jak myslisz albo udajesz ze jest inaczej...

      definicje kibica okresliles idealnie i z nia sie zgadzam ale weź chlopie tez realia pod uwage

      ps. i nie uwierze ze na hali w gdyni jest tak idealnie ze kibol wspiera dopinguje i nawet nie zagwizdze...wiec przestan pieprzyc..

      nie przypominam sobie tez zebym przyznal tobie jakas racje..
      napisalem tylko swoj wywod o sedziowaniu i tyle

      pozdro

      • 0 2

  • normalny (3)

    brak wynagrodzenia

    Nie rozumiem jak mozna grac pól roku bez wynagrodzenia i sie tlumaczyc , ze nie wygrywam (brak profesionalismu). Jak ja bym tak placil swoim pracownikom i kazal im żyć z honoru, to by mnie traktowali jak idiotę. Dziwie się , ze nikt nie pomóg dziewczynom odzyskac swoje pieniądze, przeciecz to anty-promocja klubu , Lotosu i Gdyni.

    Jaka placa taka praca.


    Proszę o pomoc w zdobyciu dla zawodniczek zaleglego wynagrodzenia , po lidze dla dziewczyn zostaną tylko puste rachunki. Proszę o ratunek honoru klubu.
    Bardzo proszę nie bądzmy hipokrytami.

    • 0 0

    • Do normalnego (2)

      Podpisujesz się jako normalny, a nie wiele masz z nim wspólnego.
      Podaj człowieku choc jedną zawodniczkę LOTOSu, która ma zaległosci 6 miesięcy.
      Jeżeli to prawda, wyyłace jej to z własnej kieszeni.
      Zapewniam Cię, że nie znajdzie sie ani jedna.
      Nie wiem, po co piszesz takie brednie o honorze klubu itp.
      To ty robisz klubowi, a raczej sobie antypromocję takimi wpisami.
      Nie wiem jaki prowadzisz biznes, ale załóżmy że produkujesz ubrania i Twoi ludzie wyprodukują raz koszulę krzywo uszytą, drugi raz bez rękawa, trzeci raz dobrą a czwarty raz bez kołnierzyka. Jak się zachowasz w takiej sytuacji z wypłatami?
      To też jest biznes i sponsorzy płacą za dobrą gre i wyniki (wyjątek Arka gdzie płacą milion za utrzymanie- paranoja)
      Ja akurat prowadzę klub sportowy w Gdańsku, nie na takim poziomie jak LOTOS i cały pic polega na tym, że zawodnikom musi się pozmieniać w głowach, bo myslą, że jak 2 razy dobrze kopną, to już im sie należy potężna kasa. Na dodatek debilni pseudoagenci wmawiaja im jakie to oni są gwiazdy i obiecują wielkie kontrakty zagraniczne. Zejdźcie na ziemie, spróbujcie kiedyś sami znaleźć sponsora, to pogadamy cwaniaki.

      • 0 1

      • do menago (1)

        jak jestes prawdziwy manago / o ile jestes/ to powinienes olac te wypowiedzi "normalnego" a ty wdajesz sie w polemike z kims kto pisze co mu slina na jezyk przyniesie..

        wiecej dystansu chlopie...
        tym bardziej z takiimi deklaracjami wyluzuj bo brzmia po pierwsze niedorzecznie a po drugie smiesznie
        cyt. "Podaj człowieku choc jedną zawodniczkę LOTOSu, która ma zaległosci 6 miesięcy.
        Jeżeli to prawda, wyyłace jej to z własnej kieszeni.

        • 0 0

        • Dzięki za rade

          Dzięki za rady obserwator, pewnie masz racje o tych polemikach. A moja deklaracja jest aktualna, bo jestem pewny, że nie ma w LOTOSie takiej zawodniczki, która ma półroczne zaległości. Znam ludzi z tego klubu, więc wiem jak wyglądają sprawy. Nikt nie będzie żył przez pół roku bez kasy, więc to normalny pisze duże niedorzecznosci, nie ja.

          • 0 0

  • Wszyscy na mecz musimy wypełnić Halę na tak ważne mecze dla naszego zespołu:) LOTOS GDYNIA!!!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Zdzisław Werner 36 88 83.3%
2 Radosław Dymkowski 36 85 80.6%
3 Izabela Dymkowska 36 83 83.3%
4 Marek Węgrzynowski 35 83 80%
5 Miś Brązuś 35 81 80%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga Kobiet
M Z P Bilans Pkt.
1 KGHM BC Polkowice
2 PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp.
3 VBW Arka Gdynia
4 Ślęza Wrocław
5 MB Zagłębie Sosnowiec
6 Polski Cukier AZS UMCS Lublin
7 Enea AZS Politechnika Poznań
8 Energa Polski Cukier Toruń
9 Polonia Warszawa
10 Basket Ekstraklasa Bydgoszcz
11 MKS Pruszków
  • ćwierćfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Energa Polski Cukier Toruń 2:0
  • Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec 2:1
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - Enea AZS Politechnika Poznań 2:0
  • VBW ARKA GDYNIA - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 2:0
  • półfinały (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - Ślęza Wrocław 2:0
  • PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów - VBW ARKA GDYNIA 2:0
  • o 3. miejsce (mecz i rewanż)
  • VBW ARKA GDYNIA - Ślęza Wrocław 142:133 (62:56 i 80:77)
  • finał (do dwóch zwycięstw)
  • KGHM BC Polkowice - PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2:0

Playoff

Ćwierćfinały

KGHM BC Polkowice 2
Energa Polski Cukier Toruń 0
Ślęza Wrocław 2
MB Zagłębie Sosnowiec 1
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
Enea AZS Politechnika Poznań 0
VBW ARKA GDYNIA 2
Polski Cukier AZS UMCS Lublin 0

Półfinały

KGHM BC Polkowice 2
Ślęza Wrocław 0
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 2
VBW ARKA GDYNIA 0

Finał

KGHM BC Polkowice 2
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów 0

Ostatnie wyniki Arki

97% VBW ARKA Gdynia
1% REMIS
2% Ślęza Wrocław
13 marca 2024, godz. 18:00
HIT
45% Ślęza Wrocław
0% REMIS
55% VBW ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane