Jako pierwszy zespół mistrzów Polski opuścił Damian Wleklak. Jak poinformował nas Grzegorz Markiewicz, kierownik sekcji piłki ręcznej Orlenu, kapitan DGT Wybrzeże, na najbliższe dwa lata związał się z Płockiem. Do tej drużyny przeszedł też Mariusz Jurasik z Kielc. W zamian Strzelec widziałby u siebie Rafała Bernackiego, Jacka Będzikowskiego, którzy ostatnio grali w Niemczech, oraz Grzegorza Gowina z Warszawianki. W tej sytuacji w stolicy zwolniłoby się miejsce dla rozgrywającego (Rafał Kuptel, Damian Drobik?), a być może także kołowego (Artur Siódmiak?). We Wrocławiu pożegnano się z Jurijem Sirym, a wolną rękę otrzymał Leszek Starczan. Do wyjazdu zagranicznego sposobi się Krzysztof Górniak, co oznacza, że Śląsk mógłby zagiąć parol na przykład na Marcina Lijewskiego. Generalnie jednak włodarze głównych konkurentów DGT Wybrzeża w rozgrywkach ligowych podkreślają, że gdańszczanie są "stosunkowo drodzy". Za każdego z nich trzeba wyłożyć około 70 tysięcy. Ponadto trwa pewnego rodzaju wyczekiwanie, aby zawodnicy spuścili z tonu, gdyż jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, wszyscy kadrowicze przedstawili identyczne żądania. W DGT Wybrzeże kontrakty są ważne do 30 czerwca, ale jak deklaruje Władysław Kotłowski, wiceprezydent klubu, już dwa tygodnie wcześniej powinniśmy wiedzieć, kto zostaje, a kto obok "Zdechłego" odejdzie z Gdańska.
jag.