• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karol wielki

jag.
26 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
MK Cafe Sailing Team wywalczył w Sztokholmie tytuł mistrzów świata w match racingu. Karol Jabłoński, Grzegorz Baranowski, Jacek Wysocki i Piotr Przybylski z osiemnastu wyścigów wygrali piętnaście. Pierwsze miejsce w eliminacjach zaowocowało niespodziewanie złotym medalem, gdyż biegi półfinałowe i finałowe trzeba było odwołać z powodu braku wiatru.

W Szwecji stawiło się dziesięć załóg, których sternicy uzyskali najwyższe lokaty w rankingu Międzynarodowej Federacji Żeglarskiej (ISAF). W eliminacjach, które rozpoczęły się w miniony wtorek, rozegrano dwie rundy systemem każdy z każdym. Na wodach przy starym porcie, w pobliżu pałacu królewskiego i City Holl, miejsca ceremonii wręczania Nagród Nobla, Polacy ulegli tylko trzykrotnie (Jesperowi Radichowi, Jesowi Gramowi Hansenowi, Staffanowi Lindbergowi). Piętnaście zwycięstw dało teamowi kawowemu zwycięstwo w eliminacjach. W nagrodę mógł wybrać przeciwnika w półfinale. Wskazał na Fina Lindberga. W drugiej parze mieli walczyć Duńczyk Hansenen i Szwed Bjoern... Hansen. Największą sensacją eliminacji było wyeliminowanie Radicha, który przegrywał aż dziewięciokrotnie.

Kolejność eliminacji:
1. Jabłoński 15:3,
2. J.G Hansen 11:7,
3. Lindberg 10:8,
4. B. Hansen 10:8.

W półfinałach w obu parach zdołano rozegrać tylko po dwa wyścigi. W obu przypadkach był remis 1:1. Na więcej nie pozwolił wiatr. Za ostateczne uznano wyniki z eliminacji. Złoty medal i związany z nim czek na 40 tysięcy koron szwedzkich to nie tylko jeden z największych sukcesów polskiego jachtingu, ale także prezent urodzinowy dla Jabłońskiego.

Przypomnijmy, że starty w match racingu nie są celem samym w sobie, a jedynie metodą przygotowań do startu w Pucharze Ameryki 2006 roku, który jest rozgrywany właśnie wedle takich reguł.
Głos Wybrzeżajag.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane