- 1 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (83 opinie)
- 2 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (241 opinii)
- 3 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (19 opinii)
- 4 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 5 Euro tym razem ominie Trójmiasto (13 opinii)
- 6 Urfer i konkrety ws. przyszłości Lechii (165 opinii)
Miasto Szkła pod koszem w Gdyni
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco chcą zatrzeć złe wrażenie po porażce na inaugurację ligi aż 68:91. Dobrą okazją ku temu jest poniedziałkowe spotkanie na własnym parkiecie z drużyną Miasto Szkła Krosno. Początek gry o godzinie 19. Na mecze w Gdynia Arena warto w tym sezonie chodzić nie tylko, by kibicować podopiecznym Przemysława Frasunkiewicza, ale także włączyć się w akcję charytatywną. Klub z każdego sprzedanego biletu przekaże po 5 złotych hospicjum dziecięcemu "Bursztynowa Przystań".
Typowanie wyników
Jak typowano
95% | 322 typowania | ASSECO Gdynia | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
5% | 16 typowań | Miasto Szkła Krosno |
Polska Liga Koszykówki wraca w poniedziałek do Gdynia Areny. Nigdy jednak pierwszy mecz w tej hali nie musiał zamazywać tak fatalnego startu sezonu, jak obecny. Jedyny zespół w rozgrywkach, który nie ma zagranicznych zawodników, ani obcokrajowca za trenera, nie poradził sobie z aspirującym do gry w play-off MKS Dąbrowa Górnicza. Gdyby jednak przegrał po walce zapewne nikt by o tym nie wspominał za długo. Niestety, Asseco uległo aż 68:91 odrabiając w ostatniej kwarcie 7 punktów i uciekając przed 30-punktową porażką.
ASSECO ROZBITE W DĄBROWIE GÓRNICZEJ
- W pierwszym meczu kompletnie zjadła nas trema. Popełnialiśmy błędy w najprostszych elementach. Coś, co jeszcze jakiś czas temu, czy ogólnie przez całe przygotowania do sezonu nie sprawiało nam problemu, okazało się w Dąbrowie rzeczami nie do osiągnięcia - podsumowuje Przemysław Frasunkiewicz, trener Asseco.
- Jestem zdziwiony, ponieważ nawet, kiedy przegrywaliśmy sparingi, to działo się to po dobrej grze. A tu w najważniejszym momencie rozegraliśmy najgorsza zawody odkąd się spotkaliśmy. Mamy nad czym pracować. Wydaje mi się, że głównie jest to strefa mentalna - dodaje.
Dla szkoleniowca był to pierwszy mecz w tej roli w karierze. Wcześniej, jako zawodnik, stanowił jeden z ważniejszych punktów drużyny. Przejście Frasunkiewicza na ławkę trenerską osłabiło zespół.
KOSZYKARZE ASSECO GDYNIA JAK KULTURYŚCI
I choć jego poprzednicy z ostatnich sezonów: David Dedek i Tane Spasev również mieli zespoły złożone za niewielkie pieniądze, a później wchodzili do play-off, to wydaje się, że Frasunkiewicz trafił na najtrudniejszy moment w klubie. Przede wszystkim Słoweniec i Macedończyk mieli amerykańskich rozgrywających, którzy świetnie rozwijali się w trakcie rozgrywek stając się jednymi z najlepszych obcokrajowców w lidze. Frasunkiewicz ma co prawda aspirującego do roli lidera Filipa Matczaka, czy depczącego mu po piętach Przemysława Żołnierewicza, ale na razie brakuje człowieka napędzającego grę. Jest na rozegraniu były reprezentant Polski Krzysztof Szubarga, ale on raczej nie wróci już do lat świetności.
A Matczak trafił w pierwszym spotkaniu zaledwie 4 z 12 rzutów i kiedy przebywał na boisku rywale zdobyli 23 pkt więcej. Zresztą podobnie jak w zeszłym sezonie Asseco bazowało głównie na rzutach zza linii 6,75 m. Oddało ich więcej - 34 niż rzutów za dwa - 30. Trafiło odpowiednio 8 i 18 razy.
- To nie był nasz dzień, a mecz nie wyglądał tak, jak chcieliśmy. Trzeba zmienić nasze podejście do gry i w kolejnym spotkaniu pokazać prawdziwą wartość. To jest teraz najważniejsze - uważa Matczak.
Miasto Szkła wydaje się być idealnym przeciwnikiem na zatarcie złego wraża. Beniaminek PLK typowany jest w gronie kandydatów do spadku. Chociaż i tam mamy zagranicznych zawodników, którzy mogą zrobić na bosku różnicę. Są to: Amerykanin Royce Woolridge czy Szwed Chris Czerapowicz.
Poza zwycięstwami koszykarzom Asseco powinno zależeń także na przyciąganiu kibiców do Gdynia Areny. Klub prowadzi bowiem specjalną akcję związaną z biletami. Sezon PLK dedykowany jest w gdyńskim klubie małym podopiecznym hospicjum dziecięcego "Bursztynowa Przystań", na potrzeby którego klub przekaże: z każdego sprzedanego biletu na mecz 5, a z każdego karnetu 80 złotych. Zawodnicy i zarząd chcą w ten sposób zachęcić do zaangażowania w pomoc najbardziej potrzebującym oraz pokazać rolę społecznej odpowiedzialności biznesu - tak istotnej w dzisiejszym świecie.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (8)
-
2016-10-16 15:38
Przykre to (1)
Na hospicjum chetnie dam, na szarganie gdyńskiej koszykówki -NIE!
Trzeba wiedzie kiedy ze sceny zejść.... Za dobry to był zepsuł zeby teraz stac sie pośmiewiskiem ligi :/- 10 6
-
2016-10-17 09:50
"zepsuł"
O matko. Trzeba popracować ze słownikiem!
A samej drużynie dopingować nawet gdy jest źle!- 0 0
-
2016-10-16 16:10
Co za idiota buduje hale,żeby potem niszczyć sport w mieście?
ale wydać 100 baniek na durne lotnisko to można. Potrzebna deratyzacja bo szkodniki już niszczą miasto!
- 6 6
-
2016-10-16 23:23
(2)
Tak się kończy sztuczny twór, teraz został tylko ból.
- 6 7
-
2016-10-17 15:46
Masz rację, Trefl to naprawdę sztuczny twór.
- 0 0
-
2016-10-18 00:09
z bólem to się zgodzę,natomiast sztuczny twór?No właśnie.Tam gdzie są sponsorzy i pieniądze(duże pieniądze)tam jest wielki sport.Sponsor kończy swoją zabawę,najlepsi zawodnicy odchodzą,bo nikt nie będzie grał dla idei,albo za uścisk dłoni prezesa i zostają osieroceni kibice. Tak powstają wielkie kluby,które z braku kasy(sponsora) stają sie klubami maluczkimi i znikają jak w kosmicznej czarnej dziurze.Pamiętam finały TBL kiedy na placu boju zostały zostały Asseco-Prokom i Trefl i komplety widzów w Ergo-Arenie i Gdynia-Arenie.Dziś zostały wspomnienia i niemal puste hale.Inni rozdają dziś karty w koszykówce,niestety.
- 0 0
-
2016-10-17 08:02
(1)
No nareszcie ! Tyle miesiecy czekania....Grać i wygrać dzisiejszy mecz Panowie.
- 4 2
-
2016-10-17 08:24
Pozdrawiamy kibiców z Krosna!
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.