• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vistal ma bogactwo tam gdzie inni kłopoty

Jacek Główczyński
1 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Monika Kobylińska jest najskuteczniejszą piłkarką ręczną Vistalu w 2015 roku, ale od meczu z Ruchem w Chorzowie ponownie będzie musiała rywalizować o miejsce na prawym rozegraniu aż z dwiema zawodniczkami mającymi na koncie występy w reprezentacji Polski. Monika Kobylińska jest najskuteczniejszą piłkarką ręczną Vistalu w 2015 roku, ale od meczu z Ruchem w Chorzowie ponownie będzie musiała rywalizować o miejsce na prawym rozegraniu aż z dwiema zawodniczkami mającymi na koncie występy w reprezentacji Polski.

Gdy nawet reprezentacja Polski cierpi na deficyt leworęcznych rozgrywających, nie wspominając o większości polskich klubów, to Vistal ma na tej pozycji kłopoty bogactwa. Na drugi mecz ćwierćfinałowy play-off do Chorzowa Paweł Tetelewski zabrał aż trzy piłkarki ręczne, które znów rozpoczęły rywalizację o miejsce na prawej połówce rozegrania. W tym roku najwięcej bramek zdobywa Monika Kobylińska, która zapewnia nas, że gdynianki awans do półfinałów chcą zapewnić sobie już w czwartek w wyjazdowym spotkaniu z Ruchem (godzina 18:00). Jednak o swoich możliwościach zamierzają przypomnieć rekonwalescentka Aleksandra Zych oraz Ewa Andrzejewska, która wróciła do gdyńskiej drużynie po wypożyczeniu do norweskiego Levanger HK. One też z miejsca w podstawowej siódemce bez walki nie rezygnują na rzecz 20-latki.



Typowanie wyników

2 kwietnia 2015, godz. 18:00
2 pkt.
Ruch Chorzów
VISTAL Gdynia

Jak typowano

3% 10 typowań Ruch Chorzów
0% 1 typowanie REMIS
97% 330 typowań VISTAL Gdynia

Twoje dane



Jacek Główczyński: W rywalizacji z Ruchem Vistal był zdecydowany faworytem. Jak zatem wytłumaczyć kłopoty, które miałyście z tym rywalem w pierwszym meczem przed własną publicznością?

Monika Kobylińska: Najważniejsze, że udało nam się wymęczyć to zwycięstwo. Na początku spotkania było trochę stresu. Potem dobrze pociągnęłyśmy w końcówce spotkania i mamy pierwszą wygraną.

W przygotowaniach do play-off nie przeszkadzała duża liczba reprezentacyjnych powołań?

Rzeczywiście nie ćwiczyłyśmy razem i przez to byśmy nieco rozbite. Prawie połowa z nas była na zgrupowaniu reprezentacji, gdzie pracowałyśmy głównie na techniką i taktyką. Reszta dziewczyn ciężko trenowała w tym czasie w Gdyni. Gdy znów się spotkałyśmy wspólnie, widać było, że jesteśmy na innym poziomie wytrenowania.

VISTAL WYGRAŁ Z RUCHEM 31:27, CHOĆ PRZEGRYWAŁ JESZCZE 19:21

Vistal męczył się w pierwszym meczu z Ruchem. Tym większa po zwycięstwie była radość.



Rywalizacja ćwierćfinałowa skończy się w czwartek w Chorzowie, czy też kibice powinni się przygotowywać na 8 kwietnia, na decydujący mecz w Gdyni?

Zdecydowanie, kończymy w Chorzowie.

Na prawym rozegraniu w Vistalu znów rozpoczyna się rywalizacja trzech szczypiornistek, w której chyba nie stoi pani już na straconej pozycji jak to było jesienią?

Na początku nie miałam za dużo szans. Po wyjeździe Ewci Andrzejewskiej do Norwegii to się zmieniło. Dostałam więcej minut gry i cieszę się, że to wykorzystałam. Myślę, że w jakimś stopniu trener mi zaufał. A że na tej pozycji jest konkurencja, to tylko wzmocnienie dla drużyny.

Jak dobiła się pani do egzekwowania rzutów karnych, gdyż to chyba był ten przełomowy moment, bo najpierw zaczęła pani zdobywać bramki z siedmiu metrów, a dopiero potem z gry?

Rzeczywiście najpierw zaczęłam rzucać karne, a dopiero potem grać. Wszystko zaczęło się od konkursów, które mamy na treningach. Grałyśmy na przykład o tytuł króla strzelów. Wygrywałam, dobrze mi szło i chyba dlatego trener zdecydował, że karne mam wykonywać także podczas meczów.

Czy był taki przełomowy mecz, w którym uwierzyła pani, że tych bramek w PGNiG Superlidze naprawdę może pani zdobywać dużo?

Tak. Myślę, że miało to miejsce w Jeleniej Górze. W meczu Pucharu Polski dostałam dużo minut i wtedy rzuciłam sporo bramek.

A który występ uważa pani za najlepszy w Superlidze?

Zdecydowanie są to pojedynki te najwyższej ligowej rangi z: Lublinem i Lubinem. Najlepszy był chyba ten wyjazdowy z Zagłębiem. Jednak tam akurat przegrałyśmy, więc trudno, abym i ja się ciszyła.

Zawodnik

Monika Kobylińska

Monika Kobylińska

ur.
1995
wzrost
177 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Kim Rasmussen już na dobre się panią zainteresował?

Udało mi się wziąć udział w ostatniej konsultacji kadry. Byłam tam trzy dni. Na turniej do Francji nie pojechałam. Mam nadzieje, że selekcjoner będzie miał mnie nadal na oku.

Którą leworęczną rozgrywającą w kadrowej hierarchii jest obecnie Monika Kobylińska? Wyprzedza Aleksandrę Zych, która grała na mistrzostwach Europy, czy jest za nią

Ciężko powiedzieć. Rozgrywające w kadrze grają na różnych pozycjach. Dlatego trudno określić kto z kim bezpośrednio rywalizuje. Są przecież też mecze, gdy w reprezentacji nie ma żadnej leworęcznej rozgrywającej. To od trenera zależy, na kogo postawi. Ja nie zastanawiam się, jakie miejsce zajmuje w klasyfikacji selekcjonera, tylko na boisku robię swoje.

W Polsce nie tylko w drużynach klubowych, ale i w kadrze przez lata był deficyt leworęcznych rozgrywających. Pani ktoś podpowiedział, że warto zacząć rzucać lewą ręką, czy jest pani mańkutem?

Ogólnie jestem... praworęczna. W piłce ręcznej na pewno nikt mnie nie przestawiał. Po prostu, nie wiem dlaczego, wzięłam piłkę w lewą rękę, zaczęłam nią rzucać i tak już zostało.

Wyniki drugich meczów w innych parach ćwierćfinałowych:
Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 26:25 (16:15)
Pogoń Baltica Szczecin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 31:22 (13:9)
KPR Jelenia Góra - MSelgros Lublin 24:37 (11:22)


Playoff

Ćwierćfinały

Selgros Lublin 2
KPR Jelenia Góra 0
KGHM Metraco Zagłębie Lubin 0
Pogoń Baltica Szczecin 2
VISTAL GDYNIA 2
Ruch Chorzów 0
Energa AZS Koszalin 0
Start Elbląg 2

Półfinały

Selgros Lublin
Pogoń Baltica Szczecin
VISTAL GDYNIA
Start Elbląg

Finał

Kluby sportowe

Opinie (3) 1 zablokowana

  • Brawo Monia, paka rzeczywiście w tym Vistalu się robi.

    Oby trener to właściwie ogarnął.

    • 8 0

  • (1)

    Chciałbym zauważyć, że już znamy skład jednego półfinału, wiemy że MKS zagra z Pogonią, a na Vistal czeka już elbląski Start. O 20:30 było to już wiadome.

    • 2 2

    • czepiasz się, tak dla twojej wiadomości emisja tekstu nie jest rownoznacza z godziną jego napisania

      można przyjąć że drużyna wyjechała w przedzień mecze czyli rozmowa była prowadzona we wtorek najpóźniej a tylko emitowana bliżej meczu...

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane