- 1 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (183 opinie)
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (24 opinie) LIVE!
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (21 opinii) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
- 6 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
Kolejna zwycięska dogrywka w Hali Mistrzów
Trefl Sopot
W czwartym meczu cwierćfinałowym pary Trefl Sopot - Anwil Włocławek po raz drugi o wyniku zadecydowala dogrywka. Sopocianie, podobnie jak we wtorek, wygrali próbę nerwów w Hali Mistrzów. W meczu triumfowali 99:89 (25:21, 19:22, 20:16, 19:24 dogr. 16:6) a w całej rywalizacji ćwierćfinałowej 3:1. Podobnie jak we wtorek podstawowym strzelcem sopocian był Filip Dylewicz a niezwykle ważne punkty zdobywał też Giedrius Gustas.
ANWIL: Jovanović 25, Pluta 18, Miller 15, D.J.Thompson 2, Majewski 0 - Thomas 11, Diduszko 11, Hajrić 4, Morrisson 3.
TREFL: Dylewicz 30, Ceranić 18, Gustas 15, Waczyński 11, Stefański 3 - Kikowki 11, Kinnard 5, Harrington 5, Ljubotina 1.
Kibice oceniają
-
Karlis Muiznieks (Trener)5.58 (24 oceny)
-
5.03 (30 ocen)
-
4.47 (19 ocen)
Mecz lepiej rozpoczęli sopocianie, wynik otworzył Filip Dylewicz, który, jak się później okazało, był najskuteczniejszym zawodnikiem środowego spotkania. Trefl prowadził 2:0 a później 6:3 i 8:5. Wówczas jednak Andrzej Pluta trafiając z półdystansu dał prowadzenie gospodarzom. Skuteczny w środę Dragan Ceranić i Giedrius Gustas odzyskali przewagę dla Trefla ale ponownie Pluta dał prowadzenie gospodarzom, 17:15 w 8 minucie.
Scenariusz, który nakreślili koszykarze w pierwszych minutach spotkania stał się obowiązujący już do jego końca, a właściwie do końca regulaminowego czasu gry bo w dogrywce przewaga sopocian była wyraźniejsza niż we wcześniejszych fazach meczu.
Pierwszą kwartę goście wygrali 25:21, drugą przegrali 19:22 ale minimalne prowadzenie przed przerwą dał drużynie z Trójmiasta Lorinza Harrington. W pierwszej połowie dla Trefla aż 16 punktów zdobył Ceranić zaś o połowę mniej Dylewicz. W ekipie z Włocławka nie do zatrzymania był z kolei Nikola Jovanović autor 14 punktów.
W trzeciej odsłonie sopocianie nieco powiększyli swoją przewagę choć do 25 minuty toczyła się wyrównana walka kosz za kosz i prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Dopiero w połowie kwarty dwa celne rzuty Adama Waczyńskiego pozwoliły sopocianom wyjść na prowadzenie 54:51.
Końcówkę trzeciej partii sopocianie zagrali bardzo skutecznie i szybko. W ostatnich sekundach kwarty Dylewicz trafił za 3 dając prowadzenie gościom 64:57 a wynik po 30 minutach na 64:59 dla Trefla ustalił D.J. Thomson po rzutach wolnych.
W ostatniej kwarcie prowadzenie Trefla nieco bardziej jeszcze wzrosło. W 33 min. po wolnym Dylewicza było 70:62 dla gości. Jednak to był dopiero początek kwarty i włocławianie dość szybko odnaleźli zagubioną gdzieś skuteczność.
Wystarczyło im kilka minut agresywniejszej gry i w 38 minucie znów był remis 73:73. trener Karlis Muiznieks wziął wówczas czas, niestety po powrocie na parkiet, Pluta trafił dwa wolne (75:73 dla Anwilu). Prowadzenie znów przechodziło z rąk do rąk aż wreszcie na 24 sek. przed końcem 4 kwarty Dylewicz trafił na 81:80.
Pozostałe do końca kwarty sekundy dłużyły się w nieskończoność. Długo żadna z drużyn nie potrafiła oddać celnego rzutu aż wreszcie Bartosz Diduszko na 9 sek. przed końcem czwartej kwarty trafił zza łuku. Zrobiło się 83:81 dla Anwilu.
Zapewne część fanów żółto-czarnych zaczęła wówczas myśleć o rezerwacji biletów na mecz numer 5 ale nie Giedrius Gustas. Doświadczony litewski koszykarz na 2 sek. przed końcową syreną trafił za 2 i był remis 83:83.
W dodatkowym czasie najpierw po punktach Diduszki a później Pluty gospodarze dwa razy wychodzili na prowadzenie. Później jednak przypomniał o sobie Dylewicz. Sopocki skrzydłowy był motorem napędowym akcji gości a niezwykle cenne punkty zdobywał z wolnych Gustas.
Na 76 sek. przed końcem dogrywki, sopocianie prowadzili 93:89, dystans "trójką" zniwelował nieco Pluta ale za chwilę kolejne punkty z wolnych dorzucił Gustas. Litwin zdobył też ostatnie punkty w meczu pieczętując zwycięstwo sopocian 99:89 i awans żółto-czarnych do półfinałów TBL.
Playoff
Ćwierćfinały
Asseco Prokom Gdynia | |
AZS Koszalin |
Energa Czarni Słupsk | |
Polpharma Starogard Gdański |
PGE Turów Zgorzelec | |
PBG Basket Poznań |
Trefl Sopot | |
Anwil Włocławek |
Półfinały
Asseco Prokom Gdynia | |
Energa Czarni Słupsk |
Trefl Sopot |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (134) ponad 20 zablokowanych
-
2011-04-07 00:38
Wielkie gratulacje!!! W szczególności dla trenera, który ma pomysł na sukces...
- 11 0
-
2011-04-07 01:59
HARINGTON (1)
HARIGTON nie faulował sędziowie chcieli Nas wygwizdać ale się nie udało - naoczny świadek sukcesu TREFLA w mieście ketchupu
- 13 3
-
2011-04-07 17:01
gdyby sędziowie drukowali, pierwszy wyleciałby Dylu!!!
Myśleć k....a, myśleć!!!
- 1 6
-
2011-04-07 02:01
Stefan (1)
Stefan robi tyle w obronie, że daleko mu do emerytury. W dogrywce wchodził do obrony i wyłączył PLUTĘ
- 14 4
-
2011-04-07 02:12
tak stefan moze byc niedoceniany ale mysle ze kilka klubow by chcialo go miec w swoich defensywnych szeregach.
- 8 3
-
2011-04-07 02:23
Żenada, żeby po takim meczu 3/4 wpisów było pyskówkami.
Obiektywnie rzecz biorąc to gdynianie nawet gratulowali.
Niestety, czuje się tu taką atmosferę jak po kopanej między Lechią i legią. Mając takich "kibiców", kosz schodzi na psy (ciekawe kiedy zaczynają się "ustawki"). Szkoda, żal i smutek - mimo wspaniałej wygranej.
BRAWO TREFL - bo im się to dzisiaj należy.- 15 6
-
2011-04-07 06:53
jak wieść gminna niesie APG w przyszłym sezonie pozbywa się Packa a jego miejsce zająć ma Dylu...
- 6 8
-
2011-04-07 09:00
Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu, do finału jeszcze daleka droga. Zarówno dla
APG i TS. A moze poznaniacy jescze namieszaja w Zgorzelcu ? Wolałbym PBG niż PGE. APG z Czarnymi tez nie będzie miało "spacerku".
- 18 1
-
2011-04-07 12:09
Prokom mistrzem
zobaczycie
- 5 12
-
2011-04-07 12:43
gratuluje Czarni Słupsk!!!!!!! sa najlepsi!
- 4 6
-
2011-04-07 14:40
PO w Ergo Arenie!!!
najwieksze playoffy w historii tylko w ergo arenie
- 10 2
-
2011-04-07 18:50
Nieprawdopodobna końcówka :-) (1)
http://www.youtube.com/watch?v=O_WSTqVMwpM
hala oszalała po 3 Diduszki, a chwila później wielka cisza! :)
Brawo Trefl za całą rywalizację, brawo Gustas za rzut doprowadzający do dogrywki!- 9 1
-
2011-04-07 22:30
fakt. miny pudelków - bezcenne:)))
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.