- 1 Nietypowo w Lechii przed Wisłą (37 opinii) LIVE!
- 2 40-lecie Lechia - Juventus w PZP (11 opinii)
- 3 Wybrzeże jeszcze czeka na Hansena (193 opinie)
- 4 Arka: 5. czerwona kartka, 1. wygrana (25 opinii)
- 5 Najlepsi z całego świata znów w "Olivii" (7 opinii)
- 6 Pomysły, jak ograniczyć korki (189 opinii)
Komentuje Krzysztof Pecyna
Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Opuściłem trzy ostatnie mecze. O tym, co się działo w Częstochowie, praktycznie nic nie wiem. Leżałem w pilskim szpitalu półprzytomny. Podczas meczu z Gorzowem co chwilę dzwoniłem do Gdańska, a relacji z Torunia słuchałem w radiu. Cóż, nasza sytuacja nie jest dobra. Musimy się skoncentrować na meczach u siebie i na wyjeździe do Gorzowa. Chciałbym coś osiągnąć w indywidualnych mistrzostwach Polski. Nigdy nie występowałem w finale tej imprezy. Może w tym roku się uda. Swego czasu zdobyłem tytuł wicemistrza Polski juniorów, gdy w tej kategorii wiekowej startowali Krzysztof Cegielski, Robert Dados, Rafał Okoniewski czy Jarosław Hampel.
Nie jestem zaskoczony zwycięstem Tony Rickardssona w Grand Prix Norwegii. To mój faworyt do tytułu mistrza świata. Swoje wysokie aspiracje potwierdzili Jason Crump, Ryan Sullivan i Mikael Karlsson. Słabiej wypadł Tomasz Gollob, ale powinien być groźny na swoim torze w Bydgoszczy. Grzegorz Walasek udowodnił, że jest obecnie polskim żużlowcem numer dwa jeśli chodzi o imprezy międzynarodowe. Krzysztof Cegielski pokazał, że stać go na zaznaczenie obecności w gronie najlepszych. Blado wypadł Sebastian Ułamek. Zbyt częste zmiany klubów chyba nie wyszły mu na dobre.
*************************
Bardzo słabo spisali się gdańscy żużlowcy w półfinałach młodzieżowych indywidualnych mistrzostw Polski rozegranych na torach w Częstochowie i Lublinie. Żadnemu z trzech naszych reprezentantów nie udało się awansować do finału.
W Częstochowie zawody przerwano po siedemnastym biegu z powodu intensywnych opadów deszczu. Liczyły się cztery serie startów. Słabo wypadł Maciej Kierzkowski, który zdobył tylko jeden punkt i zajął czternastą pozycję. Zawody wygrał Rafał Kurmański z ZKŻ Zielona Góra. Drugi był Janusz Kołodziej z Unii Tarnów, a trzeci Krzysztof Kasprzak z Unii Leszno. W ostatniej chwili awans wywalczył Jarosław Hampel z Polonii Piła.
1. Rafał Kurmański (ZKŻ Zielona Góra) 12 (3, 3, 3, 3), 2. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) 10 (2, 3, 3, 2), 3. Krzysztof Kasprzak (Unia Leszno) 9 (3, 3, w, 3), 4. Roman Chromik (RKM Rybnik) 8 (1, 3, 3, 1), 5. Łukasz Szmid (RK Rybnik) 8 (2, 1, 3, 2), 6. Artur Bogińczuk (Atlas Wrocław) 8 (2, 2, 2, 2), 7. Mirosław Jabłoński (Start Puls Gniezno) 7 (3, 1, 1, 2), 8. Jarosław Hampel (BGŻ S.A. Polonia Piła) 6 (1, d, 2, 3), 9. Jakub Śpiewanek (Stal Pergo Gorzów) 6 (2, 2, 1, 1).
Zawiedli startujący w Lublinie Marek Cieślewicz i Mirosław Giżycki. Najmłodszy z klanu Cieślewiczów wygrał tylko jeden bieg (ostatni) i zajął dwunastą pozycję. Przedostatni był Giżycki. Zawody wygrał Krzysztof Słaboń przed Rafałem Szombierskim. Obaj zgromadzili po 14 punktów, ale w bezpośrednim pojedynku lepszy był wrocławianin.
1. Krzysztof Słaboń (Atlas Wrocław) 14 (3, 3, 3, 3, 2), 2. Rafał Szombierski (RKM Rybnik) 14 (3,2, 3, 3, 3), 3. Robert Miśkowiak (BGŻ S.A. Polonia Piła) 12 (1, 3, 3, 2, 3), 4. Tomasz Gapiński (BGŻ S.A. Polonia Piła) 10 (3, 1, 2, 2, 2), 5. Łukasz Romanek (RKM Rybnik) 9 (0, 2, 3, 3, 1), 6. Dawid Kujawa (ZKŻ Zielona Góra) 8 (3, 1, 1, 1, 2), 7. Karol Baran (Jasol Rzeszów) 8 (2, 1, 0, 2, 3), 8. Daniel Jeleniewski (TŻ Lublin) 8 (2, 1, 1, 3, 1), 9. Piotr Świderski (Kolejarz Rawicz) 7+3 (1, 3, 2, 1, d)
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2002-05-15 15:47
3maj sie Krzysiu!!!
Wszyscy w Gdańsq liczymy na to, ze w krótce powrócisz na tor i pokażesz na co cie stać. Jesteśmy z tobą! a co do Golloba, to wątpie, żeby kiedykolwiek zdobył to, o czym marzy..osiągnął już dosyc w żużlu i przy tak obstawionym GP nie ma większych szans na mistrza...moim faworytem jest Crumpy, chociaż wiem, że nie wszyscy go lubią...;)
- 0 0
-
2002-05-16 10:51
Cegła
A mnie ciesz, że cegiełka tak fartownie pojechał hahahaha. rozwija się chłopiec w 1 lidze...
- 0 0
-
2002-05-17 17:40
Czy możesz liczyć na Majewskiego?
To bulwersujące, że najlepszy zawodnik w klubie nie ma na czym jechać. Czy można liczyć na prezydenta Majewskiego? Chyba nie, skoro zawodnik szuka szuka sposorów na własną rękę na łamach prasy. Szopka, szopka i jeszcze raz szopka. Majewski chyba zapomniał, że Pecyna jeździł w meczu z Piłą nie dla siebie, ale dla klubu. Wtedy to łatwo było go wsadzać półprzytomnego na motocykl. Teraz jakby się zapomina o zawodniku. Krzychu, trzymaj się!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.