- 1 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (142 opinie) LIVE!
- 2 Koniec passy Arki bez porażki (197 opinii) LIVE!
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (52 opinie)
- 4 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (114 opinii)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (10 opinii)
- 6 Trefl gotowy na play-off, a potem Europę (8 opinii)
Znicz Pruszków - Arka Gdynia 2:0. Koniec passy 10. meczów z rzędu bez porażki LIVE!
24 kwietnia 2024
(197 opinii)Finał Pucharu Polski 2017: Arka - Lech
Arka Gdynia
- Osiągnęliśmy cel i zagramy w finale Pucharu Polski. Dwumecz wygraliśmy 5:4, ale niesmak pozostał - przyznaje Grzegorz Niciński. Trener Arki Gdynia nadal chce prowadzić zespół, piłkarze także nie widzą powodów do nagłych decyzji, a kierownictwo klubu po czwartej z rzędu porażce drużyny nabrało wody w usta i schowało głowę w piasek. - Są łzy i sportowa złość, bo zasłużyliśmy na awans do wielkiego finału. Po 0:3 nikt racjonalnie nie pomyślałby, że Wigry w czymkolwiek mogą zagrozić zespołowi ekstraklasy. A tak się stało, gdyż gospodarze do końca drżeli, by utrzymać korzystny wynik - podkreśla Dominik Nowak, szkoleniowiec z Suwałk. Żółto-niebiescy 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie zmierzą się z Lechem Poznań, który dwukrotnie pokonał Pogoń Szczecin 3:0 i 1:0.
TUTAJ MOŻESZ KUPIĆ BILET NA FINAŁ PUCHARU POLSKI
Bilety na finał w Warszawie kosztują 30 i 40 zł. Już są do nabycia
- Osiągnęliśmy cel. Dziękuję kibicom za doping i wsparcie przez cały mecz. Zawodnicy mogą dostąpić zaszczytu gry w finale. To dla nich będzie duże wydarzenie. Każdemu trenerowi życzyłbym, by zagrał na Narodowym Stadionie w Warszawie - podkreśla Grzegorz Niciński.
Ale i trener Arki ma świadomość, że po raz kolejny jego zespół rozczarował.
- Wszyscy w naszej drużynie muszą zrozumieć, jaka była stawka, a wydaje się, że niektórzy do końca nie mieli świadomości czym jest Arka i czym jest ten finał dla klubu. Nie wiem, czy wynik pierwszego meczu ich za bardzo rozluźnił, czy sparaliżował. Moi zawodnicy na pewno potrafi i muszą grać lepiej. Takie błędy, które się zdarzają, dalej nie nie przejdą. Wigry czasami strzelały gole po naszych banalnych błędach. Ten mecz nam nie wyszedł. Było nerwowo do samego końca. Drżeliśmy o wynik - dodaje szkoleniowiec.
ARKA - WIGRY 2:4: VIDEO, FOTO, RELACJA. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM I TRENEROWI
Rozluźnieni czy sparaliżowani? Piłkarze Arki Gdynia przed meczem
MARCUS: TYLKO WYGRANA POMOŻE NAM PODNIEŚĆ MORALE. PRZECZYTAJ WYWIAD
Gdyby Wigry strzeliły jednego gola więcej lub też w końcówce sędzia uznał bramkę dla gości, to Arka znalazłaby się poza finałem, choć na drodze do niego nie miała żadnego zespołu z ekstraklasy.
- Jedni twierdzą, że bramka na 100 procent była prawidłowa, inni że nie. Ale moim zdaniem absolutnie nie powinno być karnego dla Arki. Można było wytypować na ten mecz trójkę sędziowską, która podołałaby zadaniu. Nie mam pretensji do tych arbitrów, ale był to dla nich trudny mecz ze względu na jego przebieg. Nikt się nie spodziewał, że możemy zagrać tak fantastyczny mecz. A ja od początku mówiłem, że nie przyjechaliśmy się godnie pożegnać się z pucharem, tylko wywalczyć awans. Dlatego są łzy i sportowa złość, bo zasłużyliśmy na awans do wielkiego finału. Po 0:3 nikt racjonalnie nie pomyślałby, że Wigry w czymkolwiek mogą zagrozić zespołowi ekstraklasy. A tak się stało, gdyż gospodarze do końca drżeli, by utrzymać korzystny wynik - deklaruje Dominik Nowak, trener Wigier.
Goście opuszczali Gdynię smutni, ale i zbudowani swoją postawą. Doceniła to nawet miejscowa publiczność.
- Dziękuję kibicom Wigier, że przyjechali za nami na mecz, mimo porażki w pierwszym. Dziękuję także kibicom Arki Gdynia. Pierwsza raz widziałem taką sytuację, że po meczu cały stadion bił gościom brawo - dodaje szkoleniowiec.
BRAMKARZ ARKI POD OSTRZAŁEM KIBICÓW. BRONI GO TRENER. PRZECZYTAJ O POLOWANIU NA CZAROWNICE W GDYNI
Być zagubionym jak dzieci we mgle. To powiedzenie pasowało we wtorek do Arki Gdynia
Natomiast w Arce jest chaos. Brak jest jednoznacznego przekazu - co dalej?. Kierownictwo klubu po czwartej z rzędu porażce drużyny nabrało wody w usta i schowało głowę w piasek. A przecież powinno mieć szybki plan działania zarówno wedle wariantu A jak i B, gdyż drużyna jest już ponad miesiąc bez wygranej, a w 4 ostatnio przegranych meczach, z których 3 rozegrała u siebie, straciła aż 15 goli!
Trener i piłkarze, a także kibice - powinni otrzymać jasny sygnał, czy jest nadal poparcie klubu dla obecnej ekipy, czy też przygotowywane są zmiany.
- Wszyscy zawiedliśmy, a ja na czele, bo za to odpowiadam. Nie chcę publicznie wyżywać się na zawodnikach. Na pewno to sobie przeanalizujemy, porozmawiamy, bo sytuacja już do tego dorosła. Nie można popełniać takich błędów. Gramy w ekstraklasie, uważamy się za profesjonalistów, a zatem to trzeba pokazać na boisku - mówi Niciński.
WCZEŚNIEJSZE KRYZYSY ARKI ZA KADENCJI GRZEGORZA NICIŃSKIEGO
Trener nie zamierza się poddawać. Chcę pracować dalej.
- Pracuję z tą drużyną 2,5 roku. Miałem na nią pomysł i będę miał. Mamy słabszy moment, ale musimy z niego wyjść. Korekty w składzie na mecz z Pogonią muszą być - przekonuje Niciński.
Po meczu: radość w sektorze Wigier Suwałki, mocne słowa kibiców Arki Gdynia do własnych piłkarzy
Także piłkarze deklarują chęć dalszej współpracy i wierzą, że nadejdą dla nich lepsze czasy.
- W piłce często odwołuje się do zmian personalnych czy taktycznych, ale nie zawsze one pomagają. My jesteśmy w stanie się sami podnieść i sobie pomóc. Ale to musi się stać na boisku. Znam tych piłkarzy, których mam obok siebie i wiem, że nas także stać na ładną grę. Nie wierzę, że Wigry są od nas na tyle lepsze, by ten mecz wyglądał jak widzieliśmy - zapewnia Mateusz Szwoch, który kończył spotkanie jako kapitan Arki po kontuzji pachwiny Marcusa. Natomiast pierwszego piłkarza wybranego do noszenia opaski - Miroslava Bożoka nie było w "18".
GRZEGORZ NICIŃSKI: CAŁĄ WINĘ BIORĘ NA SIEBIE. ZOSTAWCIE ZAWODNIKÓW W SPOKOJU. PRZECZYTAJ WIĘCEJ KOMENTARZY TRENERA ORAZ PIŁKARZY PO PRZEGRANEJ Z GÓRNIKIEM 2:4
Typowanie wyników
Jak typowano
68% | 312 typowań | Pogoń Szczecin | |
20% | 91 typowań | REMIS | |
12% | 57 typowań | ARKA Gdynia |
Kluby sportowe
Opinie (216) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-06 20:54
ofensywny bramkarz potrzebny
i idziem na majstra
- 0 0
-
2017-04-06 14:23
kto powie prawde???
Ciekawe jakia jest sytuacja na lini Nicinski contra
wiekszosc pilkarzy Arki
Czyzby grail przeciwko cienkiemu trenerowi
ktory ich nic nie uczy?????- 1 0
-
2017-04-06 14:15
Tragedia
Co Nicinski jeszcze robi w ARCE????
- 2 0
-
2017-04-05 10:39
Bramkarz Na derby ;-) (10)
- 45 10
-
2017-04-05 16:24
(3)
Jojko
- 4 4
-
2017-04-05 21:36
(2)
Dzięki bramce Jojki Lechia się utrzymała a Ruch poleciał kasa poszła od Nikosia .
W kolejnym sezonie już nie było tak różowo ( betonowo ) pustaki spadły z 1 ligi- 4 2
-
2017-04-06 06:36
tak sobie tłumacz śledziu, tylko wtedy w barażach o 1 ligę Lechia wygrała 2 razy z Ruchem (1)
a to co zrobił Steinbors to cała Polska ma z Was polewkę tłuki pancerne z Gdyni buahahaaaaaaaaaaa
- 2 1
-
2017-04-06 13:40
Finał jest nasz
posmiać się możesz ale to Arka jest w finale :)
- 1 0
-
2017-04-05 10:44
Włodzimierz Żemojtel (2)
- 10 2
-
2017-04-05 20:16
W czasach Żemojtela
Pan Jałocha nie łapałby się nawet do rezerwowej drużyny Arki.
- 4 0
-
2017-04-05 10:49
Hieronim Zoch
- 7 1
-
2017-04-05 19:51
Na derby z bramkarzy, tylko Steinbors.
Lechia wrzuca dużo dośrodkowań. Jałocha w bramce stoi jak kołek. Będzie Jałocha. Będzie piątka, ...nie w dzienniczku, tylko w bramce Arki.
- 4 1
-
2017-04-05 12:12
Arkadiusz Moczadło
Pawels i Konrad się skompromitowali więc następny jest Arkadiusz.
A jak on się nie nadaje to zapytajmy kto ich trenuje i czy podnoszą swoje umiejętności czy może grają gorzej niż rok czy dwa lata temu.- 13 0
-
2017-04-05 11:47
Michał Szromnik
- 4 4
-
2017-04-05 10:35
Zarząd Arki do dymisji!!! (2)
- 107 13
-
2017-04-06 13:30
Dlaczego?
Dlaczego do dymisji? Bo zrobili awans do ekstraklasy, bo przy 27 kolejce mówimy jeszcze o szansach gry o grupę mistrzowską kiedy sami jesteśmy beniaminkiem? Bo jesteśmy w finale PP?
Ludzie opamiętajcie się, pomimo 4 porażek z rzędu jest całkiem nieźle!!!- 1 0
-
2017-04-06 11:21
Nie Rycz mala nie rycz
- 2 0
-
2017-04-06 13:27
W tym roku mecz finałowy PP to tylko formalność
W zasadzie można by zrezygnować z rozegrania tego meczu . Wiadomo , że Arka nie ma żadnych szans na zwycięstwo z Lechem . Można już teraz przekazać puchar do Poznania . Lech bez problemu poradzi sobie z Arką . Nie wiadomo jedynie , ile bramek strzelą poznaniacy Arce . Oby to nie skończyło się jakimś pogromem na boisku . Arka gra tragicznie słabo i w ciągu miesiąca ta sytuacja raczej się nie zmieni. Co innego Lech - ten wygrywa w tym roku wszystko i ze wszystkimi. Pamiętamy , jak niedawno ośmieszył gdańską Lechię , która była kompletnie bezradna w spotkaniu z Kolejorzem . Potem Lech to samo uczynił Arce w Gdyni . Spodziewam się , że w meczu finałowym PP na Stadionie Narodowym przewaga Lecha będzie jeszcze większa .
- 2 1
-
2017-04-06 13:13
Trener powiedział "Jesteśmy profesjonalistami..."
Tylko że profesjonalista jest w zespole zawodowym po to by realizować jego politykę. Po to w polskiej piłce postawiono na spółki sportowe żeby zarządzać je jak przedsiębiorstwa. Pytanie jakie się nasuwa jaki jest cel Arki? Jaka jest polityka klubu ? Jakie są plany na realizację ? Jeżeli nie ma takich podstawowych uzgodnień lub są one nierealne to Arka będzie zawsze tylko gościem w Ekstraklasie. Jeżeli natomiast uważacie się Panie trenerze za profesjonalistów to wygrajcie do cholery ten puchar i utrzymajcie się w Ekstraklasie.
- 0 0
-
2017-04-06 12:28
Gdzie sie pchacie cieniasy? (1)
- 0 2
-
2017-04-06 13:13
no to zapraszam lechistki. panienki przodem...
- 1 0
-
2017-04-06 13:11
Arka - Lech w Finale Pucharu Polski !!!
a reszta to g....
- 1 0
-
2017-04-06 12:52
"Bilety na finał w Warszawie kosztują 30 i 40 zł. Już są do nabycia"
Jak "są", skoro brak?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.