Arka Gdynia wchodzi w najważniejszą część sezonu. W sześciu ostatnich kolejkach zagra aż z pięcioma drużynami, które również za cel stawiają sobie awans do ekstraklasy. Już w sobotę, 23 kwietnia o godzinie 12:40 mecz wyjazdowy z Koroną Kielce, która w tabeli jest o 2 punkty za żółto-niebieskimi. Z obu drużyn płyną sygnały, że nie są w stanie wystawić optymalnych składów. Czyżby to oznaczało, że o wyniku zadecyduje długość i jakość ławki rezerwowych?
Arka Gdynia jest najlepszą drużyną Fortuna 1. Liga w 2022 roku. W 8 meczach zdobyła aż 22 punkty. Dlatego w ostatnim tygodniu już przez dwie doby posmakowała pozycji wicelidera tabeli, mimo że po rozgrywkach jesiennych do Widzewa Łódź traciła aż 10 punktów.
Ale kalendarza żółto-niebieskich tak jest ułożony, że nie ma ani na chwilę możliwości zwolnienia tempa, jeśli chce się zdobyć bezpośredni awans do ekstraklasy, a ten na koniec sezonu czekać będzie tylko na dwie najlepsze drużyny. Co więcej przed podopiecznymi Ryszarda Tarasiewicza jeszcze teoretycznie mocniejsi rywale niż ci ogrywani ostatnio.
Gdynianie mierzyć się jeszcze będą z: Koroną Kielce i Miedzią Legnica, które walczą o bezpośredni awans, ŁKS Łódź, Podbeskidziem Bielsko-Biała i Sandecją Nowy Sącz, mającymi szanse na baraże, czyli miejsce w czołowej "6", a także Resovią. Właściwie tylko ten ostatni rywal nie ma wyraźnego celu na końcówkę rozgrywek, gdyż ma zbyt dużo stratę do baraży, a jednocześnie pokaźną przewagę nad strefą spadkową.
Zmiana na pozycji wicelidera jest możliwa, jeśli nie w tej kolejce, w której Widzew Łódź jest faworytem wyjazdowego meczu z GKS Jastrzębie, to na pewno w 30. kolejce, kiedy w Łodzi zagra Korona.
Ta perspektywa z sobotniego meczu w Kielcach czyni arcyważne wydarzenie dla dalszego kształtowania się tabeli. Drużyna, która wygra na Suzuki Arena znacznie zwiększy swoje szanse skutecznego ataku na 2. pozycję.
Z obu drużyn płyną sygnały, że nie są w stanie wystawić optymalnych składów. Czyżby to oznaczało, że o wyniku zadecyduje długość i jakość ławki rezerwowych? Leszek Ojrzyński, pracujący wcześniej z sukcesami zarówno w Arce (Puchar i Superpuchar Polski 2017) jak i Koronie (5. miejsce w ekstraklasie 2012), skarży się, że aż siedmiu kieleckich piłkarzy zmaga się z chorobami.
Natomiast w gdyńskich szeregach nie zobaczymy pauzujących za kartki: kapitana drużyny - Michała Marcjanika oraz Michała Bednarskiego, a pod znakiem zapytania stoi gra ostatnio leczących kontuzje: Sebastiana Milewskiego i Huberta Adamczyka.
Jeśli liczba absencji z obu stron będzie aż tak duża, to wówczas o wyniku może zadecydować długość i jakość ławki rezerwowych.
W drużynie Ryszarda Tarasiewicza wiosną hierarchia jest jasna. Zmiany w "11" następują tylko z powodu kartek i kontuzji. Pierwszym zmiennikiem dla tercetu obrońców jest: Haris Memić, a zatem to Holender, a nie mający kielecką przeszłość - Senegalczyk Elhadji Pape Djibril Diaw powinien mieć większe nadzieje na zastąpienie Marcjanika.
Wśród defensywnych pomocników Bednarski w ostatnich meczach zastępował najpierw Adama Deję, który w Kielcach powinien być kapitanem, a następnie Sebastiana Milewskiego. Teraz sam potrzebuje zastępstwa. Jeśli w pełni sił będzie Milewski, obsada tej pozycji jest jasna. Jeśli nie, to wybór może paść na Fabiana Hiszpańskiego.
Z kolei, gdy nie mógł zagrać Adamczyk, to na jego pozycję może wejść Mateusz Kuzimski bądź może na nią być przesunięty Olaf Kobacki, ale wówczas trzeba będzie też znaleźć inne rozwiązania na wahadle.
Jedną z alternatyw jest również przejście do gry na czterech obrońców. Trener Tarasiewicz zimą nie tracił czasu i wykreował nie tylko podstawową "11", ale wiele wariantów i ustawień, które może stosować w trybie awaryjnych i niektóre z nich we fragmentach meczów już w tym sezonie widzieliśmy. Oby jak przyjdzie się do nich odwołać w Kielcach, przyniosły tak dobry skutek jak w poprzednich tegorocznych meczach.
Przypomnijmy, że jesienią przy ul. Olimpijskiej padł bezbramkowy remis. Wówczas obie drużyny miały innych szkoleniowców. Arkę prowadził Dariusz Marzec, a Koronę - Dominik Nowak.
pełne zaangażowanie i 100% z każdego zawodnika - tego oczekujemy
janz
3 miesiące
5310
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-22 23:10
(1)
Korona - arka 4:0. Tyle w temacie.
3 miesiące
510
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-23 10:32
Tak jest.
Najpierw Korona trenera Pana Leszka Ojrzyńskiego, a potem Widzew też zwycięża. Panie Leszku trzymamy kciuki.
3 miesiące
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-22 16:56
(5)
Tylko 3 punkty, oby Adamczyk i Milewski zagrali w pierwszym składzie jak są zdrowi. Wy na boisku my na trybunach. Jedziemy na wyjazd. Tag
Sopot zawsze z Arką
3 miesiące
2712
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-22 23:15
Adamczyk i Milewski są słabi, zresztą jak cała drużyna.
Sopot z Lechią Gdańsk
3 miesiące
411
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-23 06:48
W Kielcach schowaj szalik, bo znowu będzie wizyta u stomatologa. Prywatnie teraz drogo.
Sopot na zawsze z Lechią
3 miesiące
28
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-23 10:42
Uwaga. Kibice Arki.
Trwają jeszcze zapisy na wyjazd autokarowy do Kielc. Zapraszamy wszystkich chętnych, na razie jest nas tylko 7 osób. Zabieramy ze sobą oczywiście sprzęt i piro. Pozdro!
3 miesiące
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-23 11:09
Byles na wyjezdzie jak wam Tloki Gorzyce flagi i szaliki zap..?
Buahaha
3 miesiące
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-23 12:18
Adamczyk na ławce, Milewski w pierwszym składzie.
3 miesiące
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2022-04-22 13:27
(2)
Arka nie ma bocznych obrońców, a i ze środkowymi krucho.