Na parkiecie aktualnych mistrzów Polski koszykarze Arki Gdynia pokonali Anwil Włocławek 83:66 (19:24, 22:17, 20:10, 22:15). Spotkanie obfitowało w wiele rzutów za trzy punkty, których łącznie było aż 72. Mnogość nie przełożyła się jednak na skuteczność, gdyż Arka trafiła 11 z nich, zaś Anwil tylko 7.
Anwil: Kostrzewski 11 (1x3), Lichodiej 8 (1x3), Sobin 6, Simon 5, Łączyński 2 (9 as.) oraz Mihailović 14 (2x3), Michalak 10 (2x3), Marković 5 (1x3), Broussard 5, Zyskowski 0, Szewczyk 0
ARKA: Florence 23 (4x3), Bostic 20 (3x3), Dulkys 5 (1x3), Łapeta 0, Dylewicz 0 oraz Szubarga 13 (2x3), Ponitka 11 (1x3), Wyka 11 (9 zb.), Garbacz 0, Kamiński 0, Leszczyński 0
Hit 16 kolejki spotkań rozpoczął się od niecelnego rzutu za trzy punkty
Deividasa Dulkysa. Wynik otworzył trafieniem za dwa związany z Trójmiastem, lecz grający obecnie dla Anwilu
Mateusz Kostrzewski, ale po chwili zreflektował się Dulkys i Arka po raz pierwszy znalazła się na prowadzeniu.
W OSTATNIEJ KOLEJCE KOSZYKARZE ARKI PO TRUDNYM SPOTKANIU POKONALI SPÓJNIĘ STARGARDGospodarze dzięki dobrej grze Kostrzewskiego szybko odrobili nieznaczną stratę i odzyskali przewagę punktową. O ile gdynianie w kolejnych minutach trafiali osobiste oraz zza linii 6.75 m., tak podopieczni
Przemysława Frasunkiewcza mieli problem z rzutami za dwa. W pierwszej kwarcie tylko dwukrotnie udała im się ta sztuka. Taki stan rzeczy nie pozwalał dogonić aktualnych mistrzów Polski, którzy po dziesięciu minutach gry prowadzili 24:19.
Na początku drugiej kwarty gra stała się strasznie szarpana. Sędziowie często używali gwizdków sygnalizując raz po raz faule kolejnych zawodników, a do tego koszykarze obu zespołów notowali niepotrzebne straty. Lepiej w tym chaosie odnajdował się Anwil, który za sprawą celnych rzutów
Vladimira Mihailovicia budował swoją przewagę. Gracze Arki potrafili odpowiedzieć tylko skutecznymi rzutami wolnymi
Jamesa Florenca i
Josha Bosticia.
Jałową grę ożywił niezawodny Florence, który popisał się celną trójką. Po chwilę udaną akcję zanotował
Marcel Ponitka i przewaga Anwilu wynosiła już tylko cztery punkty przy wyniku 32:28. Widząc co dzieje się na parkiecie z reakcją nie czekał trener drużyny z Włocławka
Igor Milicic, który poprosił o przerwę na żądanie.
Z PIERWSZEJ RYWALIZACJI GDYŃSKO-WŁOCŁAWSKIEJ W TYM SEZONIE ZWYCIĘSKO WYSZŁA ARKAKońcówka pierwszej połowy mogła wynagrodzić kibicom początek kwarty. Zawodnicy obu zespołów celnie trafiali za trzy punkty, a do tego popisywali się przechwytami, które stwarzały okazje na szybkie kontry. Nie zabrakło w nich bloków, ale także efektownych wsadów. Jednym z nich popisał się
Dariusz Wyka. Z wymiany ognia zwycięsko wyszli gdynianie, którzy w całości odrobili stratę punktową. Na przerwę drużyny schodziły przy remisie 41:41. Nie był to jednak ostateczny wynik pierwszej części spotkania. Przed rozpoczęciem trzeciej kwarty sędziowie odgwizdali przewinienie oraz przyznali jeden rzut wolny dla Arki, który wykorzystał Bostic. Gdynianie ponownie znaleźli się na prowadzeniu.
Korzystny rezultat pozytywnie wpłynął na grę podopiecznych trenera Frasunkiewicza. Gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na duet Florence/Bostic, a dodatkowo swoje trafienia dołożyli Ponitka i Wyka. Po nieco ponad trzech minutach drugiej połowy Arka prowadziła 53:45 i o przerwę poprosił trener Milicic. Nie zdało się to na wiele, gdyż pierwsze punkty po czasie i to od razu trzy, zdobył
Krzysztof Szubarga. Odpowiedział Mihailović, ale ponownie celnie zza linii 6.75 m. rzucał Szubarga. Dało to gdynianom prowadzenie różnicą aż 12 punktów. Do końca kwarty przewaga stopniała o dwa oczka, ale to nie zmieniało bardzo dobrej sytuacji Arki przed ostatnimi dziesięcioma minutami meczu.
Ostatnia część meczu rozpoczęła się od celnych rzutów osobistych
Aarona Broussarda, ale w kolejnych minutach punktowali tylko zawodnicy Arki, którzy powiększali swoją przewagę. Gospodarze przełamali się dopiero na pięć minut przed ostatnią syreną, lecz przewaga Arki wynosiła już wtedy szesnaście punktów. O czas ponownie poprosił Milicic i zarządził obronę na całym parkiecie. Nie zmieniło to obrazu gry. Zawodnicy Arki wciąż byli uważni w obronie i konsekwentnie punktowali. Kiedy na nieco ponad minutę do końca spotkania Bostic trafił za trzy punkty na 78:62 stało się pewne, że Arka będzie mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Drużyna z Gdyni rozegrała świetną drugą połowę. Na słowa uznania zasługiwała przede wszystkim postawa obrony, która skutecznie radziła sobie z każdym ofensywnym argumentem Anwilu.
Typowanie wyników
19 stycznia 2019, godz. 12:40
3 pkt.
Anwil Włocławek
ARKA Gdynia
Jak typowano
| 81% |
242 typowania |
Anwil Włocławek |
|
| 0% |
1 typowanie |
REMIS |
|
| 19% |
56 typowań |
ARKA Gdynia |
|
Tabela po 16 kolejkach
Koszykówka - Orlen Basket Liga
|
Drużyny |
M |
Z |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Stelmet Enea BC Zielona Góra
|
17
|
14
|
3
|
1551:1323
|
31
|
|
2
|
Polski Cukier Toruń
|
17
|
14
|
3
|
1518:1330
|
31
|
|
3
|
Arka Gdynia
|
16
|
13
|
3
|
1406:1333
|
29
|
|
4
|
Anwil Włocławek
|
16
|
12
|
4
|
1429:1323
|
28
|
|
5
|
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski
|
16
|
11
|
5
|
1384:1253
|
27
|
|
6
|
MKS Dąbrowa Górnicza
|
17
|
9
|
8
|
1438:1420
|
26
|
|
7
|
Polpharma Starogard Gdański
|
16
|
9
|
7
|
1521:1488
|
25
|
|
8
|
Legia Warszawa
|
16
|
9
|
7
|
1238:1262
|
25
|
|
9
|
King Szczecin
|
16
|
7
|
9
|
1394:1356
|
23
|
|
10
|
TBV Start Lublin
|
16
|
7
|
9
|
1298:1311
|
23
|
|
11
|
GTK Gliwice
|
16
|
6
|
10
|
1338:1426
|
22
|
|
12
|
HydroTruck Radom
|
16
|
5
|
11
|
1233:1369
|
21
|
|
13
|
AZS Koszalin
|
17
|
4
|
13
|
1342:1480
|
21
|
|
14
|
Miasto Szkła Krosno
|
16
|
4
|
12
|
1284:1426
|
20
|
|
15
|
Trefl Sopot
|
16
|
3
|
13
|
1312:1401
|
19
|
|
16
|
Spójnia Stargard
|
16
|
3
|
13
|
1192:1377
|
19
|
Tabela wprowadzona: 2019-01-22
Wyniki 16 kolejki
- Anwil Włocławek - ARKA GDYNIA 66:83 (24:19, 17:22, 10:20, 15:22)
- Polski Cukier Toruń - TREFL SOPOT 90:83 (23:22, 27:27, 20:15, 20:19)
- Legia Warszawa - Start Lublin 83:78 (23:8, 14:28, 26:20, 20:22)
- MKS Dąbrowa Górnicza - GTK Gliwice 79:86 (19:19, 16:28, 24:15, 20:24)
- Miasto Szkła Krasno - Polpharma Starogard Gdański 100:92 (21:26, 25:18, 23:27, 31:21)
- King Szczecin - Spójnia Stargard 91:62 (30:11, 24:13, 23:24, 14:14)
- HydroTruck Radom - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 80:84 (17:20, 29:22, 18:17, 16:25)
- AZS Koszalin - Stelmet Enea BC Zielona Góra 72:81 (16:22, 21:35, 25:10, 10:14)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
