- 1 Arka współpracuje z SI. Chce budować (7 opinii)
- 2 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (20 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 4 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (5 opinii)
- 5 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (20 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Trefl Sopot - Arka Gdynia 85:69. Żółto-czarni lepsi w derbach piąty raz z rzędu LIVE!
23 marca 2024
(60 opinii)Trefl przegrał po dogrywce z Turowem
Trefl Sopot
Koszykarze Trefla Sopot przegrali w Hali 100-lecia z PGE Turowem Zgorzelec po dogrywce 77:81 (19:13, 20:18, 17:27, 16:14, d. 5:9). Żółto-czarni wystąpili osłabieni brakiem kontuzjowanego Marcina Stefańskiego i Tyreeka Durena, który doznał zatrucia pokarmowego. Wygrali trzy kwarty, a mimo to nie zdołali ustrzec się przed czwartą z rzędu porażką w Tauron Basket Lidze.
PGE: Dillon 25 (2x3, 9 zb.), Karolak 14 (2x3), Novak 13 (2x3), Kostrzewski 12, Dylewicz 9 (1x3) oraz Krestinin 8, Tatum 0, Gospodarek 0
Kibice oceniają
Sopoccy koszykarze na zwycięstwo w TBL czekają od 19 grudnia, gdy we własnej hali pokonali Start Lublin. Do pojedynku z PGE Turowem przystąpili po raz kolejny bez leczącego kontuzję Marcina Stefańskiego, a dodatkowo przed meczem z powodu zatrucia pokarmowego wypadł ze składu Tyreek Duren, co stawiało żółto-czarnych w trudnej sytuacji. Sopocianie podjęli jednak rękawicę.
Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęli jednak goście, którzy po akcji 2 plus 1 Mateusza Kostrzewskiego prowadzili 7:4, a po rzucie powracającego do Sopotu Filipa Dylewicza było już 11:6 dla PGE Turowa. Zgorzelczanie przestali jednak trafiać na 3 minuty przed końcem kwarty, gdy na 13:8 rzucił Jovan Novak. Celnym rzutem zza łuku odpowiedział Paweł Dzierżak i wtedy zapoczątkował 11-punktową serię gospodarzy.
Na początku drugiej kwarty sopocianie zdobyli jeszcze 4 punkty przedłużając serię do 15:0 (23:13). Niemoc gości po 5,5 minutach gry przełamał dopiero Daniel Dillon, ale Trefl cały czas miał grę pod kontrolą. Po "trójce" Sławomira Sikory podopieczni Zorana Marticia prowadzili już 35:23.
Zgorzelczanie przed przerwą zdołali nieco zmniejszyć straty, a na dobre zabrali się za to już w trzeciej kwarcie, w której zagrali dużo agresywniej w defensywie. Podobnie jak wcześniej Trefl, wypracowali serię 11:0 i odbili prowadzenie po rzucie Dylewicza na 46:45.
Po kiepskiej trzeciej kwarcie, Trefl rozpoczął czwartą od wyrównania za sprawą Dzierżaka, ale szalejący na parkiecie Dillon jeśli nie rzucał to rozdawał asysty i Turów utrzymywał minimalnie prowadzenie.
Trefl zdołał jednak zbudować 4-punktową przewagą po trafieniach Grzegorza Kulki i Piotra Śmigielskiego. Na minutę przed końcem kwarty było 71:67 dla żółto-czarnych, a zgorzelczanie pudłowali zza łuku próbując zmniejszyć stratę. W końcu trafił jednak Novak i na 12 sekund przed ostatnią syreną sopocianie prowadzili 71:70.
O czas poprosił trener Martić. Po wznowieniu tylko jeden rzut wolny trafił faulowany Dutkiewicz. W kolejnej akcji faulowany był Dillon. Australijski rozgrywający się nie pomylił i doprowadził do remisu. W ostatniej sekundzie zwycięstwo Treflowi próbował zapewnić Śmigielski, ale nie trafił i potrzebna była dogrywka.
Ta niestety należała do gości. Najpierw jeden rzut wolny po faulu Majoka wykorzystał Kostrzewski, a następnie zza łuku celnie rzucił Dylewicz. Wprawdzie dwa rzuty wolne trafił Śmigielski, ale chwilę później pod kosz sopocian wjechał Dillon i rzucił na 78:74. Czas wziął trener Martić i Trefl błyskawicznie rozegrał akcję zakończoną "trójką" Śmigielskiego. Następnie sopocianie faulowali Novaka, który trafił jeden z rzutów wolnych.
Przy drugim piłkę zebrał Jaku Karolak i on również złapał rywali na przewinienie. Po jego próbach przyjezdni mieli już 4 punkty przewagi na 7 sekund do końca gry. Zza łuku jeszcze raz rzucał Kulka, ale przestrzelił i sopocianie stracili szanse na zwycięstwo.
- Mimo wszystkich problemów, mieliśmy szansę wygrać ten mecz. Myślę, że to byłoby sprawiedliwe. Turów do dobry, ofensywny zespół, a broniliśmy się całkiem nieźle. Rywale zaliczyli dziś najsłabszą w sezonie skuteczność zza łuku trafiając 7 z 30 rzutów, a mimo to pokonali nas. Nie mogą obwiniać zawodników za tą porażkę. Nie wyszła nam trzecia kwarta, która była na tyle zła, że okazała się decydująca - podsumował mecz trener Trefla Zoran Martić.
Typowanie wyników
Jak typowano
26% | 94 typowania | TREFL Sopot | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
73% | 259 typowań | PGE Turów Zgorzelec |
Tabela po 15 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet BC Zielona Góra | 15 | 13 | 2 | 1257:1059 | 28 |
2 | Anwil Włocławek | 16 | 12 | 4 | 1258:1159 | 28 |
3 | Rosa Radom | 15 | 12 | 3 | 1166:1049 | 27 |
4 | Polski Cukier Toruń | 16 | 11 | 5 | 1269:1160 | 27 |
5 | Asseco Gdynia | 16 | 10 | 6 | 1140:1130 | 26 |
6 | Polfarmex Kutno | 16 | 9 | 7 | 1096:1085 | 25 |
7 | MKS Dąbrowa Górnicza | 16 | 8 | 8 | 1195:1186 | 24 |
8 | AZS Koszalin | 16 | 8 | 8 | 1102:1143 | 24 |
9 | Energa Czarni Słupsk | 14 | 10 | 4 | 1115:1033 | 23 |
10 | King Wilki Morskie Szczecin | 15 | 7 | 8 | 1145:1185 | 22 |
11 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 15 | 7 | 8 | 1069:1121 | 22 |
12 | Polpharma Starogard Gdański | 16 | 5 | 11 | 1164:1192 | 21 |
13 | Trefl Sopot | 17 | 4 | 13 | 1129:1212 | 21 |
14 | PGE Turów Zgorzelec | 14 | 6 | 8 | 1147:1140 | 20 |
15 | Siarka Tarnobrzeg | 15 | 4 | 11 | 1030:1134 | 19 |
16 | Start Lublin | 15 | 3 | 12 | 1011:1164 | 18 |
17 | Śląsk Wrocław | 15 | 2 | 13 | 1041:1163 | 17 |
Wyniki 15 kolejki
- TREFL SOPOT - PGE Turów Zgorzelec 77:81 (19:13, 20:18, 17:27, 16:14, d. 5:9)
- Siarka Tarnobrzeg - ASSECO GDYNIA 78:80 (22:17, 19:24, 18:26, 19:13)
- Polpharma Starogard Gdański - King Wilki Morskie Szczecin 90:68 (23:17, 22:28, 20:8, 25:15)
- Start Lublin - Anwil Włocławek 62:97 (13:22, 20:23, 9:24, 20:28)
- Polfarmex Kutno - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 74:68 (19:15, 15:17, 12:9, 12:17, d. 16:10)
- Stelmet BC Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 93:77 (28:19, 25:21, 25:21, 15:16)
- Polpharma Starogard Gdański - Śląsk Wrocław 78:63 (19:18, 18:15, 18:11, 23:19)
- Polski Cukier Toruń - Rosa Radom 62:76 (16:20, 21:13, 15:19, 10:24)
- Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 81:62 (19:15, 21:19, 26:13, 15:15)
- Zaległy mecz 7. kolejki
- TREFL SOPOT - Siarka Tarnobrzeg 72:53 (16:19, 17:17, 16:5, 23:12)
Kluby sportowe
Opinie (20)
-
2016-01-09 20:09
(2)
Trefla w Final 8 nie widzę oczami mymi
- 20 5
-
2016-01-09 20:23
Któryś raz ten sam błąd robisz.
Yoda na końcu zdania czasownik umieszczał. Zawsze.
Czyli powinno być: Trefla w Final 8 oczami mymi nie widzę.- 10 4
-
2016-01-09 20:24
Oczami mymi tez ....
Co jest grane-kasa czy brak pomysłu....dołujemy i smutno
- 5 0
-
2016-01-09 20:10
Znowu...?;(
- 15 0
-
2016-01-09 20:27
Dobrze że się spaść z tej ligi nie da
- 16 1
-
2016-01-09 20:30
Jak się nie umie grac w dogywkach
to sie nie wypuszcza przewagi przed końcem meczu. Kolejny raz
- 14 0
-
2016-01-09 20:38
Cieniasy !!!
- 14 1
-
2016-01-09 20:53
Jak zwykle trzecia kwarta :-( Zmora tego sezonu. (4)
Ale dziś trzeba też pogratulować sędziom. Szczególnie za ostatnie przyznanie piłki. Byłem od tego miejsca ze 4m. Sędziów było trzech i żaden nie widział. A powtórka z kamery mało mnie obchodzi. Nie wiem jakie tam mają ujęcia ale to co ja widziałem na żywo to widziałem. A to co Maliszewski dostrzegł na powtórce z jakiejś g*wnianej kamery i na g*wnianym monitorze to już chyba jakaś jego interpretacja. Co dziwne jego mały kolega z żelem czy brylantyną na głowie dostrzegał różne obcierki przy wybiciach z całkiem większych odległości i bez żadnego wątpienia. Nie, nie twierdzę, że to wyłącznie wina sędziów bo ten mecz mieliśmy wiele razy w swoich rękach do wygrania. Jednak ich postawa robi jak widać diametralną różnicę przy wyrównanym wyniku i dziś sędziowie zrobili tą właśnie różnicę.
- 7 13
-
2016-01-09 21:56
Ewidente wbyciei piłki po palcach Kostrzewskiego (?). (1)
I raczej z kamery na środku i to z boku tego nie było widać na monitorze. Kluczowy gwizdek tego spotkania. Wiele też zaniechanych i gwizdanych nie przez tego sędziego który powinien. Słabe zawody dwójki sędziowskiej.
- 3 3
-
2016-01-09 22:22
nie po palcach Kostrzewskiego tylko ewidentne JEGO wybicie przy próbie zbiórki po niecelnym rzucie wolnym
brak kontaktu z piłką zawodnika Trefla, widziałem to z odległości ok 4 metrów przodem do piłki a facet z gwizdkiem stał metr przede mną i udawał Greka jak piłka wypadła na aut. Co zobaczył Maliszewski na monitorze to nie wiem.
- 4 4
-
2016-01-10 01:31
Zielony kolejny raz zawiódł
Juniorskie straty w końcówce plus niecelny rzut wolny (tego jednego punktu zabrakło żeby wygrać po czterech kwartach)
To drugi po Stefanie zawodnik jeśli chodzi o doświadczenie ale w tym sezonie pożytek z niego jest marny (o ubiegłym nawet nie wspominam)- 5 2
-
2016-01-10 07:25
jak zwykle ...
jak zwykle w plecy 3:13 śmiesznie to wygląda.
patrząc na to że Siarka Tarnobrzeg i Śląsk Wrocław mają jeszcze 2 zaległe mecze a Start Lublin jeden ostatnie miejsce dla trefla ??- 4 0
-
2016-01-09 21:16
Dawno nie byłem na Treflu i to co zobaczylem to nie napawa optymizmem. Brak zagrywek, dużo przypadkowosci i zero pomysłu na grę. To nie jest drużyna tylko kilku chłopaków, którzy przyszli sobie porzucać do kosza. Tylko dlatego, że Turów był również słaby wynik i dogrywka jakoś wyglądają. Ale tylko trochę poukładane drużyna dziś zbila by Trefla trzydziestakiem. Bardzo slabo, bardzo.
- 17 0
-
2016-01-09 22:11
koncowka meczu... (1)
youtu.be/XuGBlB4BU_A
- 2 4
-
2016-01-09 22:52
widać doskonale kto wybił piłkę na aut kilka sekund przed końcem dogrywki
gracze ze Zgorzelca też to widzieli bo posłusznie zaczęli cofać się do obrony. Sam Kostrzewski nawet nie próbował przekonywać o tym kto wybił tą piłkę i też wracał do obrony jak reszta drużyny. Jedynym nie wiedzącym kto wybił na aut, był sędzia Maliszewski. Ok, rozumiem, może się zamyślił. Ale co on obejrzał na powtórce że wydał taką decyzję?
Nie wiem czy Trefl by wykorzystał tą szansę ale wiem, że Maliszewski tą szansę odebrał swoją błędną decyzją.- 5 4
-
2016-01-09 23:22
Kolejny mecz (1)
w którym zawodnicy po przerwie "zostają w szatni". Słabo z pomysłami na zmianę gry w ataku. Brak większej ilości zagrywek, próby zmiany schematycznego grania, które przez kolejne drużyny jest dość szybko rozpracowywane. Powraca słaba reakcja z ławki - wprowadzenia czegoś innego w obronie (wyciągania wniosków), mimo zmiany zawodników brak nowych zagrywek w ataku. Zastanawiające puszczanie par na boisku - przy braku Tyreeka granie w tym samym czasie na parkiecie teoretycznie najlepszą dwójką kozłujących i kreujących grą. Studzenie zawodników którzy "są w gazie". Mimo lepszej niż ostatnio rotacji brak reakcji na to kto ma dzień i co pokazują statystki (np. dziś zdecydowanie lepiej radził sobie Motylewski na parkiecie niż Stefanik). Nadal gra po przerwach w ataku to więcej improwizacji niż ustawionych akcji szczególnie z wykorzystaniem strzelców na obwodzie. Nie wykorzystana przewaga dzisiaj pod koszem. Szkoda pierwsza kwarta i początek drugiej to dobra, zespołowa gra z dużą determinacją i ciągiem na kosz i dobrą intensywnością gry w obronie. Brak Tyreeka praktycznie niezauważalny. Nadal niestety słabo taktycznie - mało skutecznych i taktycznie uzasadnionych, koniecznych fauli - zbyt miękko w obronie. Mecz przegrany w sumie na własne życzenie.
- 6 1
-
2016-01-09 21:45
"Sędzia" Tomaszewski ewidentnie dzisiaj okradł drużynę Trefla
przy biernej postawie sędziego Maliszewskiego. PLK poziom sędziowania to wstyd i amatorszczyzna.
- 2 8
-
2016-01-10 06:13
Dobrze grali bo bez radnego ale z kim nie wygrywać jak nie z 12 drużyną w tabeli i to u siebie.Znowu wstyd
- 11 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.