• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vistal pojechał po awans do Francji

Czytelnicy Trojmiasto.pl
8 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Beata Kowalczyk we wrześniu w pokonanym polu pozostawiła 167 zawodników i trenerów trójmiejskich klubów. Z notą 5.06 punktu sięgnęła po zwycięstwo w plebiscycie na Ligowca Września. Beata Kowalczyk we wrześniu w pokonanym polu pozostawiła 167 zawodników i trenerów trójmiejskich klubów. Z notą 5.06 punktu sięgnęła po zwycięstwo w plebiscycie na Ligowca Września.

Beata Kowalczyk nie obawia się wysokich celów, które przed piłkarkami ręcznymi postawił w tym sezonie klub. Bramkarka Vistalu jest przekonana, że wraz z koleżankami nie tylko poradzi sobie w Challenge Cup w dwóch meczach wyjazdowych z francuskim Union Mios Biganos-Begles, ale na krajowych parkietach stać będzie gdynianki, aby odzyskać tytuł mistrzyń Polski. Poniżej prezentujemy wywiad z laureatką plebiscytu na Ligowca Września, który powstał na podstawie pytań naszych czytelników.



Typowanie wyników

9 listopada 2013, godz. 19:00
2 pkt.
Union Mios Biganos-Begles
VISTAL Gdynia

Jak typowano

8% 35 typowań Union Mios Biganos-Begles
1% 5 typowań REMIS
91% 382 typowania VISTAL Gdynia

Twoje dane

10 listopada 2013, godz. 16:00
2 pkt.
Union Mios Biganos-Begles
VISTAL Gdynia

Jak typowano

16% 67 typowań Union Mios Biganos-Begles
1% 3 typowania REMIS
83% 341 typowań VISTAL Gdynia

Twoje dane



Patryk: Klub przed sezonem postawił przed drużyną zadanie awansu do finału Challenge Cup. Stać was na zrealizowanie tego celu, skoro już o awans do 1/8 finału musicie oba mecze rozegrać na terenie Union Mios Biganos-Begles?

SPRAWDŹ - JAKIE SĄ CELE NA TEN SEZON VISTALU GDYNIA?

Beata Kowalczyk: Akcja Francja rozpoczęła się już dzień po zakończeniu meczu ze Startem Elbląg. Trudno teraz mówić, że zagramy w podstawowym składzie, bo na skutek kontuzji wypadła Jessica Quintino. Uraz leczyła Kasia Janiszewska, a zatem na prawym skrzydle jest problem. Jednak jedziemy, aby nie tylko awansować, ale aby wygrać zarówno w sobotę jak i w niedzielę. Myślę, że stać nas na to.

ZWYCIĘSTWO OKUPIONE KONTUZJĄ BRAZYLIJKI QUINTINO

Monika: Czy Vistal z tego sezonu jest silniejszy od zespołu z zespołu poprzednich rozgrywek?

Zdecydowanie silniejszy. To że w poprzednim sezonie nie zdobyłyśmy medalu to był zwykły pech, gdyż przegrałyśmy z zespołem niżej notowany od nas. Teraz chcemy udowodnić, że to była wielka pomyłka. Zamierzamy nie tylko wrócić na ligowe podium, ale zdobyć mistrzostwo Polski.

50 TYSIĘCY OSZCZĘDNOŚCI W CHALLENGE CUP

Sonia: Jak określiłaby pani swoją rolę w drużynie? Czy jest pani jej liderką czy może jedną z wielu zawodniczek?

Myślę, że współliderką. Z Gosią Gapską bronimy na zmianę. Myślę, że dobrze się dogadujemy, choć dla mnie to nowa sytuacja. Wcześniej w swoich klubach byłam zdecydowanie bramkarką numer jeden.

Krzysztof: Co jest lepsze dla pani formy - być pierwszą bramkarką czy tak jak w Gdyni, jak są dwie równorzędne zawodniczki na tej pozycji?

Chyba każdy woli jak jest numerem jeden, bo to ogromne wsparcie. Ale i do tej sytuacji w Gdyni się przyzwyczaiłam. Bez względu na to, czy wchodzę do bramki pierwsza, czy druga staram się wziąć z parkietu jak najwięcej z tego co przeciwnik pozwoli.

Sebastian: W czym jest pani lepsza od Gapskiej, a w jakich elementach pani jej ustępuje?

Nie mnie to oceniać. Na pewno prezentujemy dwa różne style bronienia. Gosia jest szybka, dobrze przewiduje. Mi samą siebie trudno ocenić, ale myślę, że też trochę potrafię.

BEATA KOWALCZYK LIGOWCEM WRZEŚNIA. ZOBACZ, KTO ZAJĄŁ DALSZE MIEJSCA

Marek: Czy ma pani prywatny ranking polskich bramkarek i które miejsce by sobie pani w nim przydzieliła?

Myślę że nie... Są różne style bramkarek, ale też mecz meczowi nierówny. Czasem to loteria. Siebie nie będę za bardzo chwalić, bo nie chcę, aby to brzydko zabrzmiało. Niech nikt nie pomyśli, że mam nos zadarty do góry, bo jestem skromną osobą. Jednak wydaje mi się, że wraz z Gosią jesteśmy najmocniejszym punktem na tej pozycji w lidze.

Zawodnik

Beata Kowalczyk

Beata Kowalczyk

ur.
1978
wzrost
176 cm
ocena z sezonu
3.67 (338 ocen)
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Julia: Jeśli spojrzy pani wstecz swojej przygody z piłką ręczną to czy teraz zrobiłaby pani coś inaczej, czy żałuje pani, że w jakimś klubie była zbyt długo czy krótko?

Piękne chwile przeżyłam w Jeleniej Górze. To był mój pierwszy klub, pierwsze sukcesy. Niedawno mogłam się przekonać, że choć drużyna bardzo się zmieniła, to nadal grają z zębem.

VISTAL NA REMIS W JELENIEJ GÓRZE

Natomiast rzeczywiście za długo byłam w Piotrkowie. Zaczęło tam się sypać. Żałuję, że wcześniej nie przyjęłam jednej ze wcześniejszych propozycji, które były także z Gdyni.

Iwona: Dlaczego nie broni pani w reprezentacji Polski?

To nie do mnie pytanie. Jeździłam na kadrę jak trenerem był już Kim Rasmussen. Przyczyny rozstania zostawię dla siebie. Cieszę się, że w reprezentacji jest Gosia, młode bramkarki, które sobie radzą w kadrze. Życzę im wszystkiego najlepszego i całym sercem jestem z dziewczynami.

Paulina: Na co stać reprezentację Polski w grudniowych finałach mistrzostw świata?

Z mojego punktu widzenia na wszystko i to tylko na wszystko dobre, nie złe. Ważna impreza przed nimi. Najważniejsze, aby należycie poukładały sobie co potrzeba w głowach, by nie ciążyła im ostatnia porażka z Czeszkami.

Olga: Z uwagi na mistrzostwa świata w krajowej lidze nie zagracie aż do stycznia. Nie będzie się pani nudzić?

Na pewno nie. Ja nie potrafię żyć bez wysiłku fizycznego. Dwa dni wolnego w zupełności wystarczy. Na pewno nie odpuszczę. Będzie bieganie, siłownia, basen.. Jeśli w klubie będzie przerwa w treningach, to zawsze mogę umawiać się z dziewczynami z drużyny na wspólne zajęcia, o ile i one zgłoszą taką chęć.

Bogdan: Gra pani w Gdyni drugi sezon. Czy już pani się w pełni zaaklimatyzowała w drużynie, z kim pani najbardziej się przyjaźni w Vistalu?

W Gdyni czuję się fantastycznie. Wszystkie tworzymy zespół, poznajemy się coraz bardziej. Najczęściej rozmawiam z: Karoliną Kalską, Patrycją Kulwińską i Gosią Gapską.

Mateusz: Czy może pani zrodzić co jest w pani życiu poza piłką ręczną?

Wolałabym nie. Zostańmy przy sporcie.

WCZEŚNIEJSZE WYWIADY NA PODSTAWIE PYTAŃ NASZYCH CZYTELNIKÓW
Z WOJCIECHEM ŻALIŃSKIM
Z JULIĄ SZELUCHINĄ
Z PATRYCJĄ KULWIŃSKĄ
Z THOMASEM JONASSONEM
Z THOMASEM JONASSONEM - CZĘŚĆ II
Z KRYSTIANEM PIESZCZKIEM
Z MICHAŁEM PROBIERZEM
Czytelnicy Trojmiasto.pl

Kluby sportowe

Opinie (5)

  • Wygrajcie to dla nasz dziewczyny!

    • 3 0

  • 17:11 po 30 min przegrywamy

    • 0 0

  • Już jest dyszką w plecy, ale jak drużyna wie że rywal ma osłabienia i jedzie w jedenastkę to tak się kończy. Zero profesjonalizmu, ale przynajmniej Paszkowski nie będzie się musiał martwić następnymi dalekimi wyjazdami.

    • 3 0

  • I po zawodach! Dycha w plecy to naprawdę mało przy takiej grze.

    • 1 1

  • Niedźwiedź 4/12 33% ,Zych 1/6 17% ,Matyka 3/8 38% , Galińska 2/5 40%, Kulwińska 7/7 100%, Kalska i Duran po 3/6 50%, Kowalczyk 1/1 100% w bramce 25% Gapska 13% z taką grą to 100 % wycieczka. Dalej twierdze ze do póki nie będzie trenera doświadczonego na europejskim poziomie i przemyślanych transferów to dziewczyny będą sie bić o medal tylko dlatego ,że poziom naszej ligi jest bardzo słaby co pokazują wyniki na europejskich parkietach, ale może sie skończyć jak w zeszłym roku. Od trzech sezonów jedynym trafionym transferem jest Brazylijka a było ich parę.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane