- 1 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (114 opinii)
- 2 Arka bliżej awansu. Zmiennicy dali radę (74 opinie)
- 3 Siatkarze zakończyli sezon na 6. miejscu (17 opinii)
- 4 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (3 opinie)
- 5 Żużlowcy po lekcji. Co zapowiedzieli? (148 opinii)
- 6 Sensacja i plaga kontuzji przed Monako (5 opinii)
Kto zdemolował stadion w Gdyni?
Arka Gdynia
Trzej kibice usłyszeli już zarzuty niszczenia mienia na stadionie w Gdyni podczas meczu Arka - Chojniczanka. Są to mieszkańcy Sopotu, Słupska i Starogardu Gdańskiego. Następne zatrzymania to kwestia czasu, bo policja ma dane wszystkich wandali.
Koszt wymiany samych krzesełek to ok. 8 tys. zł. Dużo więcej kosztować będzie remont zalanych pomieszczeń. Wstępnie straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Kto za to zapłaci? Wiele wskazuje na to, że tym razem sami sprawcy.
Zobacz relację z meczu Arka - Chojniczanka
Trzy osoby już zostały przez policję wytypowane, zatrzymane i postawiono im zarzuty niszczenia mienia. Jednak - jak łatwo obliczyć - to nie koniec zatrzymań, bo trzej, nawet wyjątkowo krewcy młodzieńcy, nie zdołaliby wyrwać 199 siedzisk. Wyszłoby ponad 66 na głowę.
- Mamy zapis stadionowego monitoringu, więc kolejne zatrzymania to kwestia czasu. Sprawę ułatwia fakt, że praktycznie wszyscy kibice zostali wylegitymowani, więc teraz musimy połączyć wizerunki z monitoringu z danymi osobowymi, które ustaliliśmy - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Potwierdziły się też podejrzenia naszego reportera, który przeprowadzał relację z meczu. Pisał w niej tak: (...) "przypadkowy kibic miałby problem, aby sobotniego wieczora odgadnąć, z jakim klubem grają gdynianie. Skandowanie "Chojniczanka" rozległo się bowiem tylko raz, w okolicach 70. minuty meczu. Dominującym okrzykiem przyjezdnych był: "Lechia Gdańsk"".
Żaden z trzech pierwszych zatrzymanych nie pochodzi bowiem z Chojnic. Mężczyźni, którzy usłyszeli zarzuty mieszkają w Sopocie, Słupsku i Starogardzie Gdańskim. Niedługo dołączą do nich kolejni, a policjanci przyznają, że będą wśród nich również mieszkańcy Chojnic, ale nie tylko.
Na razie wiadomo, że Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji wystawi fakturę za naprawę zniszczeń Arce Gdynia, będącej organizatorem meczu. Z kolei Arka będzie mogła domagać się jej refinansowania od osób, którym sąd udowodni demolowanie stadionu.
Straty są pokaźne i nie ograniczają się do wspomnianych krzesełek na trybunach. W wyniku zalania zniszczone zostały bowiem gabinety prezesa i wiceprezesa klubu, pokój działu marketingu, ucierpiał też podwieszany sufit, wykładzina i tynki oraz niektóre urządzenia biurowe.
- To największe zniszczenia w historii stadionu. Z pewnością większe niż te, które w marcu 2012 roku powstały w sektorze gości podczas meczu Arka - Śląsk. Wówczas wyłamano bramę, wyrywano krzesełka. Tamta sprawa nadal toczy się w sądzie - przypomina Dariusz Schwarz, kierownik gdyńskiego stadionu.
Policja nie zdecydowała jeszcze, czy wystosuje pismo do wojewody z wnioskiem o zamknięcie sektora gości lub całego obiektu. Decyzji nie podjął też jeszcze Polski Związek Piłki Nożnej, który może ukarać oba kluby finansowo (Arkę za błędy w organizacji meczu, Chojniczankę za wybryki kibiców) lub wydać zakazy wyjazdów na mecze dla przedstawicieli klubów na określony czas, bądź zamknąć sektor gości na stadionie w Gdyni.
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (220) ponad 10 zablokowanych
-
2013-11-06 10:50
Bo większość kibiców....to patologia!
Zero wychowania i kultury. Jak można niszczyć to co się lubi??? Skoro lubię chodzić do kina to kurka nie wyrywam siedzeń, nie podklejam gum pod siedzenia i nie rzucam niczym w ekran.
- 6 1
-
2013-11-06 11:12
sektor gości??? a to proste
Zamiast krzesełek, betonowe podesty z jakimś plastikiem wbetonowanym by w d*pę nie było zimno, toalety jak z czasów PRL - dziura na podeście metalowym/ceramicznym, woda spuszczana automatycznie po odejściu z podestu. Krany wystające ze ściany działające na podczerwień.
Wejście na stadion bez plecaków, toreb, zakazane bluzy z kapturami, kominiarki, chusty na szyję, przeszukania przed wejściem.
Większość tych udogodnień także w toaletach gospodarzy, bo polski kibic nie szanuje własnego stadionu. Klub, jego nazwa, mecze służą innym celom niż identyfikacja sportowa.- 3 1
-
2013-11-06 12:01
jest mecz jest rewanż
- 1 1
-
2013-11-06 12:34
Nastepne wiesniaki (1)
Przyjezdzaja z pozabijanych dechami dziur, wypija piwko na trzech i pokazuja jacy to sa twardzi:) oczywiscie tylko na krzeselkach potrafia sie wyzyc bo normalnie jeden na jednego dostali by po pysku. A teraz pewnie niewiniatka tacy grzeczni chlopcy przeciez dzien dobry mowia sasiadom.
- 7 1
-
2013-11-06 12:38
A co powiesz o tych, co w kominiarkach napadają na siedmioletnie dzieci?
- 1 1
-
2013-11-06 18:51
PZPN zastanawia się nad ukaraniem Chojniczanki?
A co ona ma wspólnego z tym wandalizmem? Mieli sadzać każdego kibica sektora gości na wykrywaczu kłamstw, aby dowiedzieć się, czy rzeczywiście jest kibicem Chojniczanki? Jeśli już miałby być karany klub "gości", to zupełnie innych.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.