6 lipca Rafał Wolski zagrał pół godziny w sparingu przeciwko Bytovii, wygranym 7:1. Niespełna pół roku wcześniej, 15 stycznia to w grze z tym rywalem ofensywny pomocnik Lechii Gdańsk doznał zerwaniem więzadeł krzyżowych w kolanie. - Nie wracam do tego. Patrzę, co przede mną. Mentalnie nie mam żadnych problemów ani obaw. Głowa jest gotowa do ciężkiej pracy i wygrywania - zapewnia 26-latek, którego czeka ostra rywalizacja o odzyskanie pozycji numer 10 w wyjściowym składzie biało-zielonych.
Lechia Gdańsk - Bytovia Bytów 7:1. Przeczytaj relację z ostatniego sparingu przed Superpucharem Polski
trzeba sprowadzić lepszego zawodnika niż wyżej wymienieni
10%
Lechia zamiast ofensywnego pomocnika powinna wystawiać drugiego napastnika
18%
nikt, trzeba grać tak jak głównie wiosną trzema defensywnymi pomocnikami
2%
Ostatnie półtora roku to niezwykle ciężki czas dla
Rafała Wolskiego. Po udanej końcówce 2017 roku, kiedy wrócił do reprezentacji Polski i strzelił gola w eliminacjach mistrzostw świata Armenii, miał prawo myśleć o wyjeździe na mundial. Jednak zamiast przygotowywać się z ekipą
Adama Nawałki, trafił na stół operacyjny. 18 lutego 2018 roku w meczu z Piastem Gliwice na Stadionie Energa doznał zerwania więzadła krzyżowego w prawym kolanie.
Do gry wrócił po pół roku, 22 września. W rundzie jesiennej sezonu 2018/19 zdążył zagrać 11 razy, zdobył 1 gola. Ale rozgrywki wiosenne znów mógł oglądać jedynie z trybun. Kontuzja odnowiła się 15 stycznia 2019 roku w sparingu z Bytovią na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku.
- To było przypadkowe zdarzenie. Nie jest ważne, czy wtedy graliśmy z Bytovią, czy byłby ktoś inny. To już się wydarzyło. Nie wracam do tego. Patrzę, co przede mną. Mentalnie nie mam żadnych problemów ani obaw. Głowa jest gotowa do ciężkiej pracy i wygrywania - mówił Rafał, gdy zapytałem, czy nie ma obaw, aby świeżo po powrocie do gry znów mierzyć się z ekipą z Bytowa.Paweł Żuk: Seniorzy Lechii trenują ciężej niż juniorzy Evertonu. Przeczytaj, co jeszcze mówi 18-latek sprowadzony do Gdańska z Anglii
W 2018 roku Wolski przeszedł operację w rzymskiej klinice Villa Stuart, a przeprowadził ją profesor
Pier Paolo Mariani. W tym roku piłkarz oddał się w ręce
Bartłomieja Kacprzaka z Łodzi.
- Rehabilitacja nie różniła się od tej poprzedniej. Ta sama praca, te same ćwiczenia. Było równie ciężko. Nie robiliśmy też dokładnych planów, kiedy wrócę do gry, gdyż trening indywidualny, a z drużyną to co innego. Tak wyszło, że akurat stało się to teraz. Kolano nie bolało, wszystkie wyniki badań również wyglądały świetnie. Dostałem zielone światło od doktora Kacprzaka oraz klubowego lekarza. Od pierwszego dnia przygotowań trenuje na pełnych obciążeniach. Wszystko jest dobrze, ale nie chcę na razie wychodzić tak daleko w przyszłość - dodaje Wolski, który po raz pierwszy po kontuzji zagrał 3 lipca w sparingu przeciwko Olympiakosowi Pireus. Wielka kasa do wzięcia. Sprawdź, ile Lechia Gdańsk może zarobić w Lidze Europy
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Rafał Wolski operowany w Rzymie. Przypomnij sobie, kto przed rokiem pomagał w operacji pomocnikowi Lechii Gdańsk
Lechia latem miała zakusy, aby pozyskać z Zagłębia Lubin uczestnika Euro 2016
Filipa Starzyńskiego, ale to już nieaktualne. Teraz
priorytetem jest sprowadzenie napastnika, bo kontuzjowany
Jakub Arak to treningów z pełnym obciążeniem ma wrócić w sierpniu. Na pozycji ofensywnego pomocnika i tak zapowiada się ostra walka o podstawowy skład.
Do gry na "10" kandyduje już nie tylko
Patryk Lipski, który w ostatnich dniach pauzował z powodu urazu, ale także sprowadzony w czerwcu z Lecha Poznań
Maciej Gajos oraz właśnie Wolski. Z tego grona na dobre ubył
Egy Maulana Vikri. Indonezyjczyk, obchodzący 7 lipca 19. urodziny, przekwalifikowany został na prawego pomocnika.
A przecież trener
Piotr Stokowiec może podziękować każdemu z wyżej wymienionych i zagrać na dwóch napastników bądź też w środku drugiej linii ustawić trzech rozgrywających o większych inklinacjach do gry defensywnej niż ofensywnej. Ten ostatni wariant był zresztą głównym ostatniej ligowej wiosny, gdy najczęściej grał tercet:
Damian Łukasik,
Jarosław Kubicki i odkrycie poprzedniego sezonu -
Tomasz Makowski.
Karnety droższe, bilety na niektóre mecze też. Sprawdź, ile trzeba zapłacić, by oglądać Lechię Gdańsk w nowym sezonie
Czy bramka zdobyta w sparingu przeciwko wicemistrzom Grecji poprawiła notowania Wolskiego w tej rywalizacji?
- Miło było strzelić gola Olympiakosowi, ale to nie jest najważniejsze. Za wyniki w sparingach punktów nie dają. Teraz trzeba się zgrywać, by trener widział poprawę z każdym meczem. A dla mnie obecnie najbardziej liczy się to, że jestem zdrowy i mogę pracować przez cały okres przygotowawczy na 100 procent. Żadnego treningu nie opuściłem. Sparing od meczu ligowego właściwie nie różni się niczym. W lidze także nie powinno być problemu. Jednak to już pytanie do trenera, czy mnie widzi w składzie, czy nie, czy jego zdaniem jestem gotowy? - podkreśla 26-latek. W dwóch ostatnich sparingach
szkoleniowiec Lechii dał Wolskiemu po pół godziny gry. Na taki wymiar przygotowuje go także do pierwszych oficjalnych meczów sezonu. - Bardzo się cieszę z gola Rafała strzelonego Olympiakosowi. Bardzo ważna bramka dla niego. Widać było, że z dużą pokorą wszedł na boisko, ale swoje zrobił. Paroma zagraniami pokazał, że jest to piłkarz, który może dać wiele jakości. Na pewno nie jest już na granie po 90 minut, ale mogą to być te decydujące momenty, dlatego fajnie jak będzie nawet po te 30 minut. To też będzie na duży plus. Będziemy go powoli wprowadzać. Tym bardziej, że tych meczów będzie dużo. Wygląda to obiecująco, ale nie chcę, abyśmy za bardzo zapomnieli się z nim. Musimy być bardzo ostrożni. Nawet jak jest bardzo dobrze, to wolę go oszczędzać i uważać, bo to jest zbyt cenny zawodnik - ocenia Piotr Stokowiec. Maciej Gajos: Jeśli Lechia będzie grała dobrze, zawodnicy wejdą na maksymalne pułapy. Przeczytaj wywiad z nowym pomocnikiem Lechii
Lechia w tym miesiącu będzie miała kilka inauguracji. 13 lipca rozpocznie sezon meczem o Superpuchar Polski w Gliwicach z Piastem, a 19 lipca w 1. kolejce ekstraklasy zagra w Łodzi z ŁKS. Początek w obu przypadkach o godzinie 20:30. Natomiast 25 lipca biało-zielonych czeka w Gdańsku pierwszy pojedynek II rundy eliminacji Ligi Europy z Interem Turek (Finlandia) bądź Broendy Kopenhaga (Dania). To tym, który to będzie rywal dowiemy się 18 lipca. Na które z tych wydarzeń najbardziej czekają piłkarze?
- Każde w danej chwili będzie najważniejsze. Teraz tym głównym wydarzeniem jest to najbliższe, czyli Superpuchar Polski. Mamy w drużynie chłopaków, którzy mają doświadczenie na arenie międzynarodowej, a zatem i na niej nie będziemy nowicjuszami. Na pewno fajny sezon przed nami. Mamy coś do udowodnienia. Nie tylko chodzi o podtrzymanie tego co było. Wierzę, że te lepsze dni jeszcze przed nami - kończy Rafał Wolski. Piotr Stokowiec: Oby kibice byli z nas dumni. Przeczytaj wywiad, w którym trener Lechii Gdańsk odpowiadał na pytania czytelników Trojmiasto.pl
Typowanie wyników
19 lipca 2019, godz. 20:30
3 pkt.
Jak typowano
| 13% |
62 typowania |
ŁKS Łódź |
|
| 10% |
54 typowania |
REMIS |
|
| 77% |
380 typowań |
LECHIA Gdańsk |
|
13 lipca 2019, godz. 20:30
HIT
3 pkt.
Piast Gliwice
LECHIA Gdańsk
Jak typowano
| 24% |
116 typowań |
Piast Gliwice |
|
| 14% |
70 typowań |
REMIS |
|
| 62% |
298 typowań |
LECHIA Gdańsk |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
