- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (139 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (50 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (65 opinii)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 5 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 6 Pierwsze wiosenne derby Trójmiasta rugby
Kupował czy sprzedawał, w Świcie czy w Lechu?
Za co zapewne zapłaci utratą pracy w Lechii Robert D? "Maser" gdańskiego klubu wczoraj usłyszał zarzut korupcyjny. Wraz z nich zatrzymano Zbigniew W. Media są podzielone w sprawie, jakiego klubu dotyczą oskarżenia. "Niemal na sto procent chodzi o sezon 2003/2004, kiedy trenerem drużyny z Bułgarskiej był Czesław Michniewicz" - donosi ogólnopolski Dziennik. Z kolei "Gazeta Wyborcza" informuje, że ówczesny piłkarz Lecha nie kupował, a sprzedawał mecze "Kolejarza", na przykład Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki.
Trener odnowy biologicznej Lechii usłyszał wczoraj zarzut udziału korupcji. Prokuratura poza informacjami, że D. zwolniono do domu bez kaucji oraz zastosowanego wobec niego zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny, nie chce zdradzać szczegółów sprawy. Kierownictwo klubu powinno je poznać dziś, kiedy zawieszony pracownik ma stawić się przy u. Traugutta i złożyć wyjaśnienia.
Czy wrocławska prokuratura otworzyła nowy wątek afery w polskim futbolu? Razem z "maserem" zatrzymany został bowiem również Zbigniew W., który obecnie gra w Śląsku Wrocław. - Piłkarz jest podejrzany o ustawianie meczów za łączną kwotę 370 tys. złotych. O tym, kto to jest, powiadomimy Wydział Dyscypliny PZPN dopiero, kiedy nie będzie to zagrażało dobru śledztw - powiedział wczoraj PAP Edward Zalewski, szef Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. Media ustaliły, że chodzi o Zbigniew W., który wolność odzyskał po wpłaceniu 40 tysięcy złotych kaucji.
Ogólnopolski "Dziennik" tak komentuje powyższe zatrzymania: "W przypadku Zbigniewa W., jak i Roberta D., chodzi o ustawianie meczów drużyny, występującej w najwyższej klasie rozgrywkowej. Obaj podejrzani jednocześnie pracowali tylko w jednym klubie ekstraklasy. W Lechu Poznań".
Jeśli nawet zarzuty się potwierdzą, to Lecha w ramach PZPN trudno będzie ukarać. Klubu, który funkcjonował w latach, które mogą interesować śledczych nie ma! Poznanianie połączyli się bowiem z Amiką Wronki i przejęli licencję od tamtego klubu, zachowując jednocześnie poprzednią nazwę, barwy i godło.
Ogólnopolski "Dziennik" spekuluje również dalej: Niemal na sto procent chodzi o sezon 2003/2004, kiedy trenerem drużyny z Bułgarskiej był Czesław Michniewicz, "Kolejorz" obronił się przed spadkiem, a przy okazji zdobył puchar Polski".
To kolejne uderzenie w trenera Arki. Pierwsze można było przeczytać w piątkowym "Przeglądzie Sportowym". Napisano tam: "Tomasz Ł., który wcześniej spędził wiele miesięcy w jednej celi z Ryszardem F. zeznał, że "Fryzjer" opowiadał mu, że wiele meczów ustawił wspólnie z Czesławem Michniewiczem".
Do tych zarzutów szkoleniowiec żółto-niebieskich odniósł się w sobotnim "Dzienniku Bałtyckim". -Miałem telefon z Wrocławia, od osoby, która przysłuchiwała się rozprawie. Wspomniany Tomasz Ł. to podobno były policjant, który został skazany za podwójny gwałt. Zeznając powiedział, że dzięki układom z Ryszardem F. zdobyłem tytuł mistrza Polski z... Górnikiem Polkowice. Co tu więc komentować? Widać czasami sala sądowa zmienia się w kabaret i w tych kategoriach należy rozpatrywać zeznania tego pana - przekonywał Michniewicz.
Zresztą inaczej ostatnie zatrzymania tłumaczy "Gazeta Wyborcza". "Dwa z nich dotyczą przyjmowania łapówek za przegranie meczu. Trzeci zarzut odnosi się do pośredniczenia przy wręczaniu łapówki" - tak napisano o Zbigniewie W. Dalej gazeta przytacza, że sprzedanym meczem mógł być pojedynek z 2004 roku, w którym Lech przegrał ze Świtem 0:1. Trenerem zwycięzców był Janusz W. pokonanych Michniewicz. - Pamiętam ten mecz doskonale, bo z ławki rezerwowych poszedłem sobie na trybuny. Tak pyskowałem sędziemu Małkowi, że bałem się kary dyscyplinarnej. Strasznie wkurzał mnie wtedy sędzia, który pozwolił rywalom kopać naszych. A my mieliśmy w perspektywie superważny mecz w finale Pucharu Polski z Legią. Czy przypuszczałem, że mój piłkarz mógł sprzedać mecz? Nie, skądże - wspomina tamto wydarzenie na łamach dzisiejszej "Gazety Wyborczej" obecny trener Arki.
Kluby sportowe
Opinie (115) ponad 20 zablokowanych
-
2008-12-04 07:43
pierwszy
- 0 0
-
2008-12-04 08:01
a więc u źródeł (1)
znów ludzie z Arki...
- 0 0
-
2008-12-04 08:41
ja moge zrozumiec kobiety
ale jesli facet jest plotkarzem ?
- 0 0
-
2008-12-04 08:08
Co łączy "masera" Lechii z trenerem Arki?
mają tego samego tatusia :) !
- 0 0
-
2008-12-04 08:11
Do Myszki (1)
nie tatusia ale Fryzjera
- 0 0
-
2008-12-04 08:17
racja :) może i tak być!
- 0 0
-
2008-12-04 08:12
no chyba
Że to i Fryzjer i ojciec, ale chrzestny
- 0 0
-
2008-12-04 08:28
????? (2)
No to ten piłkarz to Zbigniew Z. czy Zbigniew W. ???
Nie ma to jak rzetelność dziennikarska.- 0 0
-
2008-12-04 15:06
Zbigniew W. (1)
analfabeto ! naucz sie czytac ze zrozumieniem
- 0 0
-
2008-12-04 16:30
Trzeba było Mośku wcześniej czytać artykuł.
"Fachowcy"z tego poratlu znowu się "popisali"- 0 0
-
2008-12-04 08:29
kompromitacja śledziowatych
a Kaczmarka nie chcieli że niby umoczony
a tutaj taki kwiatek.....
Czesia wnieśli niemal na rękach, nie patrząc że kadłub i nie tylko...- 0 0
-
2008-12-04 08:30
No i co Arkowcy (1)
No i chodzi tutaj o czas kiedy obydwaj panowie pracowali u waszych ziomkow z poznania .Lech umoczony w korupcji bylo wiadomo od dawna !!! Lech Zdechł
- 0 0
-
2008-12-05 13:09
a czy jest klub ktory ma bardziej poj...nych i debilnych kibicow niz wy-nie jeszcze raz przeczytaj artykul i sie skup tylko kupy nie zrob.
- 0 0
-
2008-12-04 08:32
AG
To juz jest naprawde nudne. Smieszna prokuratura robi wielka afere, a kolesie ktorzy zarobili na tym gigantyczne pieniadze dostali wyroki w zawiasach. TO jawne przywolenie na takie dzialania.. a takie tam pieprzenie ze "on slyszal w celi" to ja wam moge powiedziec ze jak s****em w publicznej toalecie to slyszalem ze Magde M posuwal komisarz zawada. Zenada. Zreszta i tak tylko do czerwca maja czas na takie zabawy, w koncu pzpn oczyscil sie sam.. :D
- 0 0
-
2008-12-04 08:37
I znowu areczka (3)
No i po Czesiu. I wszystko wrócio do źródła. Czy jest inny tak umoczony klub jak arka ?
- 0 0
-
2008-12-04 14:39
spróbuj poczytac ze zrozumieniem, ja wiem wiem , to trudne
- 0 0
-
2008-12-04 14:41
(1)
W Polsce na pewno nie. Ewentualnie w jakims Zimbabwe, czy Rwandzie jest mozliwa korupcja na taka skale jak w Arce, ale na pewno nie w cywilizowanym swiecie.
- 0 0
-
2008-12-04 16:37
:)
chociażby ŁĘCZNA , no i jak wezmą sie za te wasze awanse rok po roku to zobaczymy kto bardziej umoczony:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.