Trudne zadanie czeka koszykarki gdańskiego Startu. Podopieczne Aleksandra Siewierowa wyjeżdżają do Olsztyna, gdzie w niedzielę o godzinie 17.00 w hali widowiskowo-sportowej "Urania" rozpoczną mecz z beniaminkiem ekstraklasy, Łącznością.
Drużyna ze stolicy Warmii i Mazur była pierwszym liderem bieżących rozgrywek. Łączność w pierwszej kolejce wysoko pokonała SMS i potwierdziła, że nie chce w tym roku skupiać się tylko na walce o zachowanie ligowego bytu.
- Przed sezonem mówiłem, że olsztynianki będą czarnym koniem bieżących rozgrywek, i to się potwierdza - mówi Aleksander Siewierow.
- To wysoki, dobrze ułożony zespół, z gwiazdą pierwszej wielkości, Beatą Krupską-Tyszkiewicz, która potrafi poprowadzić koleżanki do zwycięstwa. Z Łącznością graliśmy dwa tygodnie temu podczas turnieju w Gdyni i przegraliśmy. Nie oznacza to wcale, że już się poddaliśmy. Wręcz przeciwnie, chcemy w "Uranii" wygrać. W Gdyni występowaliśmy w niepełnym składzie. Do Olsztyna pojedzie z nami Beata Madejska. Na pewno przy pełnej mobilizacji, co potwierdził mecz z Lublinem, stać nas na sukces. Jedno, czego się obawiam to... rozmiary olsztyńskiego obiektu. Moje zawodniczki rzadko grają w tak wielkich halach i przy tylu widzach - dodał Siewierow.
-----------
Pierwszoligowe koszykarki VBW Climy czeka mecz na szczycie w Toruniu. Zawodniczki Mirosława Orczyka spotkają się w sobotę (17.00) w grodzie Kopernika z Zapoleksem Erbud. Torunianki, podobnie jak gdynianki, nie przegrały w tym roku żadnego meczu.
- Czeka nas prawdziwy egzamin - powiedział nam Mirosław Orczyk.
- Toruń to pewny kandydat do awansu. Przez kilkanaście lat grał z powodzeniem w ekstraklasie a z podstawowego składu odeszły tylko dwie zawodniczki: Emilia Lamparska i Agata Nowacka. Ale przecież pozostały ekskadrowiczki Ilona Jasnowska i Jolanta Sowińska. A jest jeszcze doświadczona Joanna Chełczyńska oraz zdolne zawodniczki młodego pokolenia jak Maksel czy Piątkowska. W tym roku mieliśmy tylko trudną przeprawę z Olimpią Poznań. Ale graliśmy z Nawojkową, Pantelejewą i Bibrzycką. Do Torunia pojedzie z nami tylko ta pierwsza - dodał Orczyk.
Dodajmy, że w zespole toruńskim przed sezonem nastąpiła jeszcze jedna zmiana. Po 20 latach pracy z zespołem pożegnał się trener Piotr Błajet, którego zastąpił były zawodnik "Twardych Pierników", a ostatnio drugi trener Czarnych Słupsk, Jarosław Zawadka.
(Tomi)