- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Lechia Gdańsk - Hapoel Beer Szewa 0:3 w sparingu. Nawet rzut karny nie pomógł
Lechia Gdańsk
Filip Mladenović nie zamienia na gola rzutu karnego
Lechia Gdańsk przegrała w Gniewinie z Hapoelem Beer Szewa 0:3. (0:1). Był to sparing trzecich zespołów rozgrywek ligowych w minionym sezonie w Polsce i Izraelu. Najlepszą okazję na honorowego gola zaprzepaścił Filip Mladenović, który nie wykorzystał rzutu karnego. Wszystkie trafienia dla rywali padły po szybkich atakach.
Hassalbaink 42, Sabag 47, Zrihan 76
LECHIA (do 60. minuty): Kuciak - Kobryń, Nalepa, Augustyn, Udovicić - Łukasik, Makowski, Vikri, Lipski, Haraslin - Sobiech (46 Paixao)
LECHIA (od 60. minuty): Kuciak - Żuk, Dymerski, Maloca, Mladenović - Sopoćko, Gajos, Cegiełka, Peszko - Żukowski, Paixao
HAPOEL: Setkus (46 Levita) - B.Bitton, Goldberg (46 O.Biton), A.Bitton, Vitor (46 Levi) - Shamir, Sabag, Yosefi, Marin - Hasselbaink, Carrillo (46 Kabha)
Żarko Udovicić o celach Lechii Gdańsk i własnych. Przeczytaj wywiad
Przed sparingiem było nieco zamieszania. Oba zespoły przygotowały bowiem czerwone stroje. W trybie awaryjnym piłkarze Lechii Gdańsk ubrali czarne t-shirty. Nie miały one co prawda numerów, ale sędzia mógł wreszcie odróżnić oba zespołu i zezwolił na rozpoczęcie gry. Mierzyły się trzecie drużyny Polski i Izraela. Pod nieobecność w "11" Flavio Paixao kapitańską opaskę przejął Daniel Łukasik, a nie jak to bywało w takiej sytuacji u schyłku sezonu Dusan Kuciak.
Jako pierwsza groźnie zaatakowała Lechia. W 7. minucie Michał Nalepa zagrał prostopadle z własnej połowy po ziemi, Egy Maulana Vikri odegrał piłkę na jeden kontrakt do Artura Sobiecha przed pole karne, a napastnik ładnym podaniem obsłużył wbiegającego w "16" Rafała Kobrynia. Prawy obrońca biało-zielonych uderzył celnie, ale bramkarz Hapoelu nogą zdołał skierować piłkę na róg.
Lechia Gdańsk otrzymała od Ekstraklasa SA dodatkowe pieniądze. Sprawdź, ile milionów do wygrania będzie w nowym sezonie
Na kolejną niebezpieczną sytuacją pod bramką rywali przyszło nam czekać do 35. minuty. Wówczas dobrze strzelał Lukas Haraslin, ale Ernestas Setkus ponownie zdołał sparować futbolówkę poza boisko.
Artur Sobiech: Transfer? Na razie to spekulacje. Przeczytaj wywiad z napastnikiem Lechii Gdańsk
Końcówka pierwszej połowy należała do gości. Co prawda strzał z okolic linii pola karnego zdołał Kuciak obronić, ale w 42. minucie był już bezradny w pojedynku sam na sam z Nigelem Hassalbainkiem. Mierzący zaledwie 170 cm napastnik z Holandii wykorzystał swą szybkość i doszedł do prostopadłego podania z okolic linii środkowej.
Inna sprawa, że o tego gola Lechia sama się poprosiła. Straciła bowiem piłkę przy wyprowadzeniu na własnej połowie, co pozwoliło rywalom rozegrać szybki kontratak.
Rzut wolny dla Lechii w meczu z Hapoelem. Strzela Lukas Haraslin.
Zaraz po wznowieniu było już 0:2. Zaspała gdańska defensywa. Nikt nie zablokował dośrodkowania z lewego skrzydła Hapoelu, a w polu bramkowym nikt nie pilnował wbiegającego pomocnika Naora Sabaga . Pozyskanemu latem piłkarzowi wystarczyło tylko dostawić nogę do piłki, by skierować ją z bliska do siatki.
Na kwadrans przed końcem Lechia powinna strzelić kontaktowego gola. Rzut karny wywalczył Sławomir Peszko. Niestety, Filip Mladenovic nie zdołał pokonać Ohada Levity, a dobitka głową Mateusza Żukowskiego była niecelna.
Po tej sytuacji rywale wyprowadzili szybką kontrę. Strzelał Ben Shahara, a celnie po odbiciu piki od słupka dobił Niv Zrihan, ustalając końcowy rezultat na 3:0 dla 3. drużyny Izraela.
Lechia Gdańsk pojechała na zgrupowanie. Co postanowi Lukas Haraslin?
Bilans: 1 remis, 1 porażka, bramki 1:4
22 czerwca, Gdańsk - Chojniczanka 1:1
Bramka dla Lechii: Lukas Haraslin
26 czerwca, Gniewino - Hapoel Beer Szewa (Izrael) 0:3
29 czerwca, Wronki - AEK Larnaka (Cypr)
3 lipca, Gdańsk - Olympiakos Pireus (Grecja)
6 lipca, Cetniewo - Bytovia