- 1 Haydary się "zaciął". Ramdan mu pomoże? (16 opinii)
- 2 Stroje zmienią się też w trakcie sezonu (7 opinii)
- 3 Dopiero zaczęły, a są krok od mistrzostwa
- 4 Czy spadek Lechii to szansa na naprawę? (112 opinii)
- 5 Legendy rugby zagrały dla Rybaka (52 opinie)
- 6 Koniec sporu Wybrzeża z żużlowcem (90 opinii)
Stroje sportowców zmieniają się także w trakcie sezonu. Które najlepsze? Ranking
28 marca 2023
(7 opinii)Lechia Gdańsk. Mario Maloca: Nie wróciłem siedzieć na ławce
Lechia Gdańsk
Błażej Augustyn wciąż musi odpoczywać ze względu na uraz kolana. - Trudno rokować, aby wrócił do pełni sił w najbliższych tygodniach - mówi trener Lechii Gdańsk Piotr Stokowiec. Zmiennikiem stopera jest Mario Maloca, którego powrót nad morze zepsuły z kolei urazy z początku sezonu. - Teraz jestem w pełni zdrowy i wreszcie mogę pokazać, że wróciłem tu z zamiarem gry, a nie siedzenia na ławce - zapowiada Chorwat, który teraz może wskoczyć na dłużej do wyjściowej jedenastki biało-zielonych.
Lukas Haraslin i Filip Mladenović w barażach o Euro 2020
Błażej Augustyn od dłuższego czasu z powodzeniem stanowi duet podstawowych środkowych obrońców Lechii Gdańsk z Michałem Nalepą. 31-latek opuścił jednak dwa ostatnie spotkania. Wyjazdowy mecz z Cracovią przesiedział na ławce, a z Pogonią nie znalazł się kadrze. Stoper narzekał bowiem na przeciążeniowy uraz kolana. Okazał się on bardziej poważny, niż pierwotnie zakładano i niewykluczone, że w tym roku Błażej już nie zagra.
- Trudno rokować, aby wrócił do pełni sił w najbliższych tygodniach. Tu chodzi o chrząstkę stawową, która potrzebuje odbudowy. Błażej został poddany leczeniu, przy którym nie możemy go za bardzo obciążać - wyjaśnia trener Piotr Stokowiec.
Lechia Gdańsk dostaje najwięcej kartek w ekstraklasie
W Krakowie Augustyna zastąpił nominalny defensywny pomocnik Jarosław Kubicki, ale już przeciwko Pogoni zagrał na środku obrony nominalny stoper Mario Maloca. Dla Chorwata był to dopiero trzeci ligowy występ w tym sezonie od pierwszej minuty. Mario latem wrócił do Lechii po dwóch sezonach spędzonych w niemieckim SpVgg Greuther Fürth, a z jego przyjściem wiązano duże nadzieje. W końcu, gdy odchodził, był jedną z kluczowych postaci wśród biało-zielonych.
- Też liczyłem na to, że to będzie powrót w lepszym stylu. Myślę, że w meczu o Superpuchar Polski z Piastem pokazałem się z dobrej strony. Później jednak nabawiłem się kontuzji stopy, po starciu z Aleksandrem Buksą w meczu z Wisłą Kraków. Kość była pęknięta. Później po meczu rezerw miałem problem z łydką, a do tego doszły problemy z mięśniem przywodziciela po spotkaniu z Zagłębiem Lubin. To dla mnie dziwne, bo nigdy nie imały się mnie kontuzje. To pierwsze takie perypetie w mojej karierze - wyjaśnia Maloca.
Zawodnik

Mario Maloca
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Obrońca, który znakomicie mówi po polsku, zapowiada że będzie chciał wykorzystać swoją szansę i zasłużyć na wyjściowy skład nie tylko ze względu na absencję Augustyna.
- Nie chcę zwalać wszystkiego na kontuzji, bo Błażej i Michał grali bardzo dobrze, jeszcze lepiej niż w poprzednim sezonie, a jeśli coś tak funkcjonuje, to po co to zmieniać? Od sześciu tygodni jestem jednak w normalnym treningu. Kto mnie zna, ten wie że nie jestem typem człowieka, który lecząc uraz, ogląda mecze w telewizji i siedzi u "masera". Mam nadzieję, że to koniec moich problemów. Teraz jestem w pełni zdrowy i wreszcie mogę pokazać, że wróciłem tu z zamiarem gry, a nie siedzenia na ławce - zapowiada urodzony w Zagrzebiu 30-latek.
Jacek Grembocki: Mario Maloca potrzebuje czasu
- Jedna, a potem druga kontuzja wybiła Mario z rytmu. Jak duże znaczenie mają takie rzeczy pokazuje choćby przykład Sławomira Peszko, którego dyspozycja została zachwiana po tym, jak zachorował na anginę. W tej chwili Mario zaczyna przypominać piłkarza, który odchodził z Lechii i jest naszą pierwszą opcją obok Michała Nalepy - mówi trener Stokowiec.
Choć Maloca w tym sezonie ekstraklasy rozegrał tylko 321 minut, miał dwie dogodne sytuacje bramkowe. Zapewne, gdyby znalazł się w nich któryś z napastników, miałby o dwa gole więcej.
- W spotkaniu z Zagłębiem Lubin moja reakcja pod bramką była fatalna. Przeciwko Pogoni Szczecin było już lepiej, ale trafiłem w słupek. Nie udało się i wielka szkoda. Mogę trenować ten element na treningach, ale to nie to samo. Ja robię swoje i wierzę, że bramka przyjdzie w innym, ważnym dla zespołu momencie - kończy Maloca.
Typowanie wyników
Jak typowano
87% | 328 typowań | LECHIA Gdańsk | |
7% | 28 typowań | REMIS | |
6% | 22 typowania | ŁKS Łódź |
Wydarzenia
Opinie (53) 9 zablokowanych
-
2019-11-21 19:11
Opinia wyróżniona
Lechia chłopy do roboty!!!
Bo narazie dno i sto metrów mułu
- 22 9
Wszystkie opinie
-
2019-11-21 18:08
Zawsze możesz posiedzieć na trybunach:)
Zamiast obruszać się wystarczy lepiej grać ...piłka sama się obroni:)
- 20 24
-
2019-11-21 18:11
Mario
Trzymam kciuki ,abyś był w super formie !!!
- 28 10
-
2019-11-21 18:13
Ten powrót
to po prostu pomyłka
- 15 32
-
2019-11-21 18:15
L
I tak jest cienki
- 15 23
-
2019-11-21 18:23
Kolejny który chce świat zawojować buahahahaha
już inni też mówili że nic złego się nie dzieje, że jest dobrze, a meczu nie potrafią wygrać od września.
- 12 15
-
2019-11-21 18:29
z łksem
tylko zwyciestwo
- 25 7
-
2019-11-21 19:11
Opinia wyróżniona
Lechia chłopy do roboty!!!
Bo narazie dno i sto metrów mułu
- 22 9
-
2019-11-21 19:27
Nie wrócił by siedzieć na ławce, ale siedzi na ławce.
- 11 10
-
2019-11-21 19:55
znowu obiecanki, zapewnienia i gładkie słówka
..a gawiedź się cieszy i zaraz zacznie świętować zdobycie mp
- 9 9
-
2019-11-21 19:56
Będziecie biegać w sobotę ? Czy murawa nie jest gotowa ?
- 12 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.