- 1 Lechia nie płaci i chce rezygnacji z pensji (158 opinii)
- 2 Arka wierzy w baraże (51 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże ma nowego juniora (69 opinii) LIVE!
- 4 W sobotę ostatnie Derby Trójmiasta (6 opinii)
- 5 Bałtyk z przełamaniem w ofensywie (16 opinii)
- 6 Wstrzymane rozmowy nt. sprzedaży Lechii (139 opinii)
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin. Zatrzymać Kamila Grosickiego. Kto na prawej obronie?
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk po raz ostatni w sezonie 2021/22 zaprezentuje się przed własną publicznością. W sobotę, 14 maja o godzinie 20 zagra z Pogonią Szczecin. Z obecnej perspektywy dla obu drużyn to niesamowicie ważny mecz. Biało-zielonym do zapewnienia 4. miejsca nadal potrzebny jest punkt. Może się tak zdarzyć, że gdy Damian Sylwestrzak (Wrocław) zagwiżdżę po raz pierwszy, to goście nie będą mieli już szans, by zamienić brąz na medal z bardziej cennego kruszcu. Nie zmieni się tylko zadanie na ten wieczór gospodarzy. Kto zagra na prawej obronie tak dobrze, aby zatrzymać Kamila Grosickiego?
Flavio Paixao Ligowcem Kwietnia. Weź udział w wywiadzie z kapitanem Lechii Gdańsk
Aktualizacja, 14.05.2022, godz. 14:44
Piast Gliwice wygrał na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza 1:0 (0:0). Ten wynik oznacza, że Lechii Gdańsk do zapewnienia 4. miejsca i prawa gry w europejskich pucharach wciąż potrzeba 1 punktu.
Przypomnijmy, że gdyby te drużyny ukończyły sezon z identycznym dorobkiem, to decydujący będzie bilans bramkowy z cały rozgrywek, gdyż w bezpośrednich meczach jest remis (1:0, 0:1).
Flavio Paixao przedłużył kontrakt z Lechią Gdańsk. Zagłosuj, czy to też najlepszy napastnikiem ekstraklasy sezonu 2021/22?
Czym zachwycił 19-latek w Lechii Gdańsk?
Lechii Gdańsk brakuje punktu, by bez oglądania się na wyniki Piasta Gliwice, już w sobotę zapewniła sobie 4. miejsce, które jest równoczesne z prawem gry w nowym sezonie w 1. rundzie kwalifikacji Ligi Konfederacji, najmłodszego z europejskich pucharów.
- Jesteśmy blisko, ale jeszcze trzeba zrobić decydujący krok. Jeżeli chcemy grać w Europie, walczyć tam z dobrymi zespołami, to w takim meczu u u siebie jak z Pogonią musimy zdobywać punkty. W Szczecinie byliśmy zespołem słabszym, ale teraz jest szansa, aby pokazać, że pół roku później jesteśmy duży krok dalej. Dla mnie wtedy to był też specjalny mecz. Teraz też cieszę się, że zobaczę znajomych i przyjaciół, ale wiele szczeciński emocji ostygło, a w 100 procentach moje emocje są w Gdańsku - mówi Tomasz Kaczmarek, nawiązując to porażki w pierwszej rundzie 1:5 oraz swojego okresu pracy jako asystent pierwszego trenera Pogoni.
Łukasz Zwoliński: Chcę być najskuteczniejszym Polakiem. Przeczytaj, co jeszcze mówił po meczu Lechia Gdańsk - Stal Mielec
Pogoń jeszcze teoretycznie może atakować 2. lub nawet 1. miejsce. Jednak może się tak zdarzyć, że gdy sędzia Damian Sylwestrzak (Wrocław) zagwiżdżę po raz pierwszy na Letnicy, Lechia będzie już pewna 4. miejsca, a goście nie będą mieli szans, by zamienić brąz na medal z bardziej cennego kruszcu.
Stanie się tak, jeśli we wcześniej zaplanowanych meczach, Piast nie wygra w Niecieczy, a Lech Poznań i Raków Częstochowa nie przegrają na wyjazdach - odpowiednio z: Wartą Poznań i Zagłębiem Lubin.
Kontrowersyjny gol w meczu Lechia Gdańsk - Stal Mielec. Trener gości: Jedna wielka żenada. Sprawdź, co na to eksperci
Jednak gospodarzom nie zależy tylko na wyniku dla wyniku, ale chcieliby go poprzeć grą na odpowiednim poziomie. Na przykład prezentując się znacznie dłużej tak jak do przerwy w ostatnim spotkaniu przeciwko Stali Mielec. I to mimo absencji. Marco Terrazzino pauzuje za żółte kartki, a Bassekou Diabate wyjechał do Mali z powodów rodzinnych.
- Uważam, że pierwsza połowa była wówczas na bardzo wysokim poziomie. I nie chodzi tylko o to, że mogliśmy strzelić na 3:0 czy 4:0. Nasz pressing, reakcje po stracie, czy głód piłki, sprawiały, że bardzo trudno się z nami grało. Problemem drugiej połowy było to, że za bardzo chcieliśmy każdą akcję grać szybką do przodu. Było kilka złych decyzji, gdyż czasem trzeba zwolnić, przytrzymać piłkę, troszkę poczekać. W takich momentach musimy lepiej zarządzać meczem, skontrolować to co dzieje się na boisku - przypomina szkoleniowiec biało-zielonych.
Lechia Gdańsk - Stal Mielec 3:2. Przeczytaj relację, zobacz zdjęcia oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi
27 listopada 2021 roku, w Szczecinie przerwana została ligowa seria biało-zielonych 10 meczów bez porażki. W dużej mierze zadecydował o tym Kamil Grosicki. Mimo że na boisko wszedł w 22. minucie, zaliczył aż 3 asysty oraz dodatkowo tzw. asystę drugiego stopnia. Łącznie reprezentacyjny skrzydłowy w oficjalnych 25 meczach Pogoni w bieżących rozgrywkach ma na koncie 9 goli i 7 asyst. Jest wśród nominowanych do tytułu najlepszego piłkarza sezonu 2021/22. Tymczasem na prawej stronie obrony Lechia nadal nie znalazła stabilizacji.
- To pozycja, na której w tym sezonie jest najwięcej rotacji. Po odejściu Karola Fili klub podjął projekt z Mateuszem Żukowskim, a jego zabezpieczeniem był Bartek Kopacz. Zimą tych dwóch zawodników sprzedaliśmy. Prawda jest taka, że trzy ostatnie transfery z klubu, były właśnie z prawej obrony. Śmieje się, że prezes bardzo by chciał, abyśmy na każdej pozycji sprzedawali trzech zawodników. To na pewno nie jest minusem przynajmniej dla budżetu klubu - pół żartem pół serio przypomina trener Lechii.
Przypomnij sobie, jaką serię Lechii Gdańsk przerwała Pogoń Szczecin
Jednak otwartym pytaniem na sobotę pozostaje, kto powstrzyma Grosickiego, z którym w Szczecinie nie poradził sobie Żukowski, który obecnie z Glasgow Rangers przygotowuje się do meczu w finale Ligi Europy. Wiosną z tą pozycją mierzyło się trzech piłkarzy, ale żaden nie zagrzał miejsca na dłużej.
- David Stec i Filip Koperski zagrali kilka solidnych spotkań, ale mieli też urazy. Obecnie Filip jest już w treningu. David doznał stłuczenia przed meczem z Górnikiem. Po występie w Zabrzu miał dużego krwiaka. Może będzie gotowy na ostatni mecz sezonu. Natomiast Joseph Ceesay ma potencjał, aby być bardzo dobrym obrońcą i będziemy z nim kontynuować pracę na tej pozycji. Nie ma jeszcze stabilizacji formy, ale uważam, że przeciwko Stali zagrał bardzo dobre zawody - ocenia Tomasz Kaczmarek, wskazując poniekąd, kto wyjdzie do gry naprzeciw reprezentacyjnemu skrzydłowemu.
Przypomnij sobie, jak Kamil Grosicki "utopił" Mateusza Żukowskiego
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie wybrane
-
2022-05-13 19:19
Strachy na Lachy. (4)
Bez przesady, gdyby Grosicki był aż taki dobry to nie wróciłby do ekstraklasy.Nie demonizować rywali bo na to nie zasługują, Lechia nie ma słabszych piłkarzy, może kondycyjnie ale wola walki zrekompensują to jak będzie taka potrzeba.
- 48 8
-
2022-05-13 21:05
Na naszą ligę jest ponadprzeciętny.
- 4 8
-
2022-05-14 07:34
Za słaby na mocniejsze ligi za mocny na ekstraklape xD
- 2 4
-
2022-05-14 11:28
Swoje lata ma, a robi różnice. Tak jak Podolski czy przez chwile Błaszczykowski
- 1 3
-
2022-05-14 19:16
Ma szybkość i doświadczenie.
Jak widać, na naszą ligę to aż nadto.
- 1 1
-
2022-05-14 17:24
Srogi rewanż ! (1)
Lechia - ostro strzelać - by rewanż za jesienną porażkę się udał - choć się zbilansował - a więc : Lechia 5 , Pogoń 1 albo i zero .
- 3 2
-
2022-05-14 17:30
Jeszcze dwa mecze,
a punktów więcej nie będzie.
- 1 1
-
2022-05-13 22:19
(3)
Prawda jest taka, że Grosik ma "depnięcie", które daje mu sporą przewagę w starciu z większością defensorów polskiej ekstraklasy. Zatem jest dużym zagrożeniem i może zrobić różnicę. Trzeba być obiektywnym zamiast pompować balonik ponad miarę. W tym meczu trzeba szarpnąć spod wątroby żeby uzyskać korzystny rezultat - tutaj codzienna bylejakość nie wystarczy.
- 20 4
-
2022-05-14 06:42
LG
Cessay też na depniecie i nie jestem pewnie czy Grosik jest szybszy!
- 5 1
-
2022-05-14 07:39
Może kiedyś miał ale już od przynajmniej 3sezonow nie ma. Jak już chcesz być obiektywny. To że przeciętny grajek który coś pogral poza pl i teraz straszy swoją "szybkością" wrócił na krajowe boiska i obrońcy przed nim mają pełno w majtkach to tylko świadczy na jak słabym poziomie jest nasza liga.
- 3 1
-
2022-05-14 11:27
Przetrzymac pierwsza polowe, później Grosik oddycha plecami
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.