- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (69 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (8 opinii)
- 4 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (123 opinie)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
Lechia Gdańsk spłaciła część długu wobec piłkarzy. Budżet na nowy sezon mniejszy
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk wypłaciła piłkarzom zaległe pensje i premie. 30 kwietnia był ostatnim dniem na złożenie wniosku licencyjnego na nowy sezon. Dlatego trzeba było uregulować długi. Klub jednocześnie zdecydował się na wariant oszczędnościowy. Budżet zostanie zmniejszony o 10 milionów złotych. W rozgrywkach 2020/21 do wydania ma być 42 miliony złotych.
Lechia Gdańsk rozważała przeprowadzkę, ale zostaje na Stadionie Energa
30 kwietnia był ostatnim dniem na złożenie wniosku licencyjnego na nowy sezon. Lechia Gdańsk wypłaciła piłkarzom zaległe pieniądze, a dokładnie te, które były aktualnie wymagane przez PZPN. Chodzi więc o część wypłat oraz premie za zdobycie Pucharu Polski i 3. miejsca w ekstraklasie.
- Klub uregulował te zaległości, których termin spłaty mijał 30 kwietnia, w ramach procesu licencyjnego. Jednak nie są to jeszcze wszystkie pieniądze, na które czekają zawodnicy - przyznaje adwokat Lech Kaniszewski, który reprezentuje interesy byłych i obecnych piłkarzy.
Jego klientami są: Rafał Wolski, Artur Sobiech, Sławomir Peszko, Błażej Augustyn i Michał Mak.
Piłkarze Lechii Gdańsk wzywają klub do zapłaty
Tym samym klub spełnił jeden z warunków uzgodnionych z radą drużyny, który pozwolił kontynuować rozmowy indywidualne dotyczące obniżenia wynagrodzeń za okres zawieszenia ekstraklasy ze względu na pandemię koronawirusa. Przypomnijmy, że kompromisowa propozycja mówi, że obniżka uposażeń nastąpi nie od marca, jak pierwotnie planowano, ale od kwietnia.
Dotychczas w ramach szukanie oszczędności o połowę zmniejszyli swoje wynagrodzenia: zarząd oraz sztab szkoleniowy, a zespół administracyjny pracuje za 60 proc. wcześniejszego wynagrodzenia.
- Gdy już mamy pewność, że wypełniliśmy wymogi licencyjne, możemy przejść do kolejnego kroku. Kontynuujemy rozmowy indywidualne z piłkarzami na temat obniżki wynagrodzeń w związku z mniejszymi wpływami do budżetu klubu w czasie pandemii. Do tej pory zawodnicy wykazywali dobrą wolę i mam nadzieję na ich odpowiedzialne podejście do dalszych rozmów - podkreśla prezes Lechii Adam Mandziara.
Kompromisowa propozycja porozumienia w sprawie obniżek płac
Zarząd Lechii Gdańsk poinformował jednocześnie, iż opracował plan dalszego funkcjonowania na czas koronawirusa. Aby przetrwać, klub zmniejszy budżet na kolejny sezon o 20 proc, czyli z ok. 52 na 42 miliony zł.
Cięcia budżetu dotyczą zarówno obszaru sportowego, jak też zaplecza organizacyjnego klubu. Oszczędności mają poprawić płynność klubowych finansów, z którymi były problemy jeszcze przed pandemią oraz zniwelować straty spowodowane m.in. brakiem publiczności na meczach domowych.
- W ostatnich dniach skupialiśmy się na zabezpieczeniu finansów i formalności niezbędnych do uzyskania licencji od PZPN na grę w ekstraklasie. Uregulowanie zaległości oraz spełnienie warunków do otrzymania licencji na kolejny sezon było możliwe dzięki zaangażowaniu akcjonariusza większościowego - Franza-Josefa Wernze. Bez jego pomocy byłoby nam naprawdę trudno przetrwać w tym szczególnym okresie. Po raz kolejny spośród udziałowców tylko on, jako udziałowiec większościowy, był w stanie zapewnić niezbędne finansowanie - mówi prezes Mandziara.
Piotr Stokowiec przewidział, ile potrwa izolacja. Wywiad z trenerem Lechii Gdańsk
"Z powodu zawieszenia rozgrywek tylko do końca kwietnia na konto klubu nie wpłynęło ok. 10 milionów złotych. Część z tych płatności jest odroczona. Głównym powodem jest wstrzymanie finansowania przez sponsorów. Są też jednak wyjątki, jak na przykład Energa - sponsor główny klubu, który podtrzymał finansowanie, czy firma Cekol, która przelała na konto klubu środki przewidziane w umowie do końca sezonu" - poinformowała Lechia w komunikacie.
Nawet jeśli rozgrywki ekstraklasy zostaną wznowione pod koniec maja, to piłkarze zagrają przy pustych trybunach i kluby będą pozbawione wpływów z biletów. Jedyną możliwością obejrzenia rywalizacji będzie transmisja telewizyjna oraz relacje medialne.
- Należymy do czołówki ekstraklasy pod względem frekwencji. Rocznie tylko z tytułu sprzedaży biletów i karnetów do klubowej kasy wpływało ok. 7 milionów złotych. W najgorszym scenariuszu cały przyszły sezon zagramy przy pustych trybunach. Ta nowa rzeczywistość wymaga zdecydowanych działań i na takie się zdecydowaliśmy, aby klub mógł nadal normalnie funkcjonować. Przygotowujemy też specjalne akcje dla kibiców, aby mogli cały czas czuć się związani z drużyną. Przed nami na pewno ciężki okres, dlatego tym bardziej liczymy na wsparcie kibiców i partnerów biznesowych - zapowiada Arkadiusz Bruliński, dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu oraz rzecznik prasowy Lechii Gdańsk.
Kluby sportowe
Opinie (114) ponad 20 zablokowanych
-
2020-05-02 14:51
Nie mogę się już doczekać lechii na żywo he he
- 0 4
-
2020-05-02 15:36
Inny portal napisal cyt:
Ostatnia pensja została wypłacona w styczniu, do dziś nie wiadomo co z resztą...
- 7 2
-
2020-05-02 17:21
Jak splacają te długi jak u szkopa coraz wiecej kasy winni (1)
- 4 1
-
2020-05-03 15:12
Szkop ciebie zrobił tluku.
- 0 0
-
2020-05-02 22:24
dług
to nie poraz pierwszy tak jest w naszym klubie a może by tak wziąć przykład uuuuuuuuuu boli lecha i dzieci wpuszczać za fri a rodzice 50 % i zapełnimy stadion i będzie o 100% więcej wpłwów
- 3 0
-
2020-05-03 11:51
Tylko część długu? (2)
Gdzie są pieniądze?
Gdzie?
Żądam upublicznienia rozliczeń finansowych Lechii za lata prezesury Mandziary.
Kto jest za?- 7 1
-
2020-05-03 15:10
(1)
Dziurę starej upublicznij sobie!!
- 1 1
-
2020-05-03 17:26
Mandziara nie pyskuj.
- 0 0
-
2020-05-03 15:59
co to ma byc
Co to za pracodawca ze placi po trzech m-cach po czasie. Rozwiazal bym kontrakt z winy klubu juz po dwoch m-cach. Wyplaty robia raz na kwartal. Cztery razy w roku. Amatorka nie zawodostwo na inspekcje pracy I do sadow z nimi. Tu trza oszednie zyc aby do 1go wystarczylo.
- 2 0
-
2020-05-03 22:28
mam prośbę o logiczne wytłumaczenie mi: (1)
jak to jest, że jestem właścicielem klubu i udzielam klubowi pożyczki a dług wobec właściciela zwiększa się? Pierwszy raz słyszę, że jakaś firma może mieć dług u swojego właściciela. Zakładam, ze to legalne, bo inaczej już dawno by Policja i US się zainteresowały, ale o co tu chodzi? Może to ktoś bez podtekstów wyjasnić?
- 1 0
-
2020-05-04 23:46
Poczytaj komentarze
A kto jest właścicielem całościowym ?? To jest spolka.Są mniejszościowi akcjonariusze,którzy nie chcą zwiększać kapitału. Jeśli ja mam z Tobą spółkę to tylko ja mam wkładać a ty będziesz zyski brał ?? Poczytaj o spolkach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.