• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia Gdańsk nie potrzebuje współczucia. Piotr Stokowiec: Łatwo jest teraz uderzyć

Jacek Główczyński
25 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Lechia Gdańsk

Lechia Gdańsk dwukrotnie obejmowała prowadzenie w finale Totolotek Puchar Polski, ale aby wygrać bez dogrywki zabrakło jej kilku minut. Dlatego zdaniem Piotra Stokowca  jego podopieczni bardziej zasługują na szacunek niż współczucie. Lechia Gdańsk dwukrotnie obejmowała prowadzenie w finale Totolotek Puchar Polski, ale aby wygrać bez dogrywki zabrakło jej kilku minut. Dlatego zdaniem Piotra Stokowca  jego podopieczni bardziej zasługują na szacunek niż współczucie.

- Łatwo jest teraz uderzyć. Ktoś tam popełniał błędy. Myślę, że są to faceci i sportowcy, którzy współczucia nie potrzebują, ale nie ma im też co dokładać, bo stworzyli fantastyczne widowisko. Szkoda, że nie ma dwóch pucharów, bo myślę, że obie drużyny na nie zasłużyły - ocenił trener Piotr Stokowiec po przegranej Lechii Gdańsk po dogrywce w Lublinie z Cracovią 2:3. - Pier... sobie whisky. Zapalę też cygaro - taki z kolei pomysł na uczczenie zwycięstwa w finale miał szkoleniowiec "Pasów" - Michał Probierz.



Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2 - relacja, video, foto, możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi





Puchar, whisky, cygaro, czyli Probierz



Michał Probierz po raz drugi jako trener zdobył Puchar Polski. Powtórzył osiągnięcie dokładnie sprzed 10 lat, gdy triumfował jako szkoleniowiec Jagiellonii. W obu przypadkach pokonał Lechię Gdańsk. W 2010 roku wygrał półfinałowy dwumecz (2:1 w Gdańsku, 1:1 w Białymstoku), a 24 lipca jego Cracovia zwyciężyła po dogrywce 3:2 na Arena Lubin.

Jednak w pucharowej przygodzie Probierza, a także Piotra Stokowca jest jeszcze inne wydarzenia. Wiosną 2014 roku Probierz stracił pracę w... Lechii po tym, gdy jego podopieczni zostali wyeliminowali w ćwierćfinale Pucharu Polski (1:2, 1:1) przez Jagiellonię prowadzoną przez... Stokowca, ale kilkanaście dni później to Michał otrzymał angaż w... Białymstoku.

Dużo filmów z finału Totolotek Puchar Polski 2020: Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2



Lechia Gdańsk dwukrotnie obejmowała prowadzenie w finale Totolotek Puchar Polski. Tak cieszono się po golu na 2:1



Jednak do żadnego z tych zdarzeń, a do meczu z 2015 roku z Legią nawiązał Probierz na pomeczowej konferencji prasowej. 5 lat temu tak ocenił niesprawiedliwe wobec jego podopiecznych sędziowanie.

- Należał nam się rzut karny, a ręka w naszym polu karnym była przypadkowa. Przyjadę do domu, pier... whisky, bo co mi zostało - mówił wówczas trener Jagiellonii.

Finał Totolotek Puchar Polski - wszystko co warto wiedzieć



W Lublinie w zupełnie innym nastroju zapowiedział:

- Na Legii kiedyś powiedziałem, że pier... sobie whisky i to zrobię. Zapalę też cygaro.

Szacunek zamiast szukania winnych



Lechia Gdańsk przegrała finał, w którym dwukrotnie obejmowała prowadzenie, ale też od 79. minuty grała w "10". Decydującego gola straciła pod koniec drugiej połowy dogrywki, po blisko dwóch godzinach gry.

Oprawa Lechii Gdańsk w finale Totolotek Puchar Polski



- Muszę szanować każdego zawodnika. Łatwo jest teraz kogoś uderzyć. Ktoś tam popełniał błędy, po piłka nożna to gra błędów. Jednak tworzymy drużynę, która ponosi współodpowiedzialność. Myślę, że są to faceci i sportowcy, którzy współczucia nie potrzebują, ale nie ma im też co dokładać, bo stworzyli fantastyczne widowisko. Szkoda, że nie ma dwóch pucharów, bo myślę, że obie drużyny na nie zasłużyły. Naprawdę jestem pełen podziwu dla mojej drużyny. Po tak trudnym sezonie pokazała charakter. Byliśmy świadkami fascynującego meczu, trzymającego do końca w napięciu. Mimo osłabienia, byliśmy cały czas byliśmy groźni, byliśmy w grze. Gratuluję Cracovii zdobycia pucharu. My opuszczamy Lublin z podniesionymi głowami. Myślę, że godnie oddaliśmy trofeum, ale szkoda, że po tak dobrym meczu w naszym wykonaniu, iż nie udało się go wygrać. Jednak było wiadomo, że z tej batalii wyjdzie tylko jeden żywy - ocenił Piotr Stokowiec.

Zlatan Alamerović - wywiad przed finałem Totolotek Puchar Polski



Najbardziej kluczowy z kluczowych momentów finału?



Kontuzja Rafała Pietrzaka na początku drugiej połowy, po której defensywa Lechii nie radziła sobie już tak dobrze jak do przerwy. A może jednak czerwona kartka Malocy? Jednak szkoleniowiec Lechii znajduje jeszcze inny kluczowy moment finału.

- Na pewno była ich kilka, bo kontuzji Pietrzaka praktycznie nie mieliśmy już pola manewru w defensywie. Dlatego przed meczem próbowaliśmy reanimować Kristersa Tobersa, bo chcieliśmy w końcówce "podnieść" wzrost drużyny, ale się nie udało.
Malocca popełnił błąd, ale dawał tyle, ile mógł. Też dzięki niemu znaleźliśmy się w tym finale, a wcześniej zajęliśmy 4. miejsce w ekstraklasie. Jednak grając w "10", świetnie zareagowaliśmy, strzeliliśmy piękną bramkę... I tu był kluczowy moment. Ubolewam, że po stałym fragmencie gry straciliśmy bramkę na 2:2. Pozwoliliśmy Cracovii wrócić do gry, mimo że przed takimi dośrodkowaniami można bronić się też w "10" - dodał trener Stokowiec.

Piłkarze Lechii Gdańsk odbierają srebrne medale



Jego vis a vis podkreślił również wagę stałych fragmentów gry, ale i własną pracę, którą wykonał w trakcie meczu.

- Mogą nas nazywać "Dośrodkovia". Nie wszystkim się to może podobać, ale byliśmy skuteczni. Zaczęliśmy bardzo nerwowo, mieliśmy wiele strat. Lechia analizowała nasze mecze, ustawiła się nieco inaczej. Zabezpieczała boki, dała tam bardziej defensywnych zawodników i wiedzieliśmy, że możemy mieć problem. Ale po to profesor Janusz Filipiak płaci trenerowi, żeby w przerwie coś zmienić i po zmianie stron byliśmy inną drużyną - podkreślał szkoleniowiec Cracovii.

Ile pieniędzy w tym sezonie wygrała na boisku Lechia Gdańsk?



Wielkie pieniądze dla Cracovii, porządki w Lechii



Za zwycięstwo w finale Totolotek Puchar Polski Cracovia zarobiła 6,1 mln zł. Na tę kwotę składają się premie: 3 mln od PZPN oraz 3,1 mln zł od Ekstraklasa SA. W wyniku ustaleń w krakowskim klubie, ponad 4 mln trafi do podziału między piłkarzy.

- Piłkarze premie mieli wysokie, a to mogło paraliżować. W szatni powiedziałem im, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze - przyznał Probierz.

Cracovia fetuje zdobycie pierwszego w historii klubu Pucharu Polski



Natomiast w Lechii temat pieniędzy przewijał się od zdobycia... poprzedniego pucharu, gdyż premie zawodnikom zostały wpłacone po kilku monitach z rocznym poślizgiem.

- Mecze w kwalifikacjach Ligi Europy to wielkie doświadczenie dla zawodników i mojego sztabu, które może skutkować w przyszłości. W tej chwili nie jesteśmy do końca gotowi na Europę. Wielu zawodników odeszło, budżet został obcięty. Niestety, płynność finansowa była ostatnią naszą bolączką. Te sprawy się porządkują i wierzę, że zostaną uporządkowane. Chcemy tak grać, aby zasłużyć na występy w Europie po następnym sezonie. Zależy nam na odbudowywaniu marki Lechia - przypomniał trener Stokowiec.

Piotr Stokowiec przed finałem Totolotek Puchar Polski 2020



Co dalej z piłkarzami Lechii Gdańsk?



Mimo straconych, za jednym zamachem szans na obronę dwóch trofeów, bo już wiadomo, że w 2020 roku Lechia nie zagra o Superpuchar Polski, bezpośrednio po porażce w Lublinie starano się szukać bardziej optymistycznych niż pesymistycznych przesłanek na przyszłość. 25 lipca piłkarze udali się na urlopy, ale już 3 sierpnia wrócą do treningów i od razu pojadą na zgrupowanie, które zaplanowane jest w jednym z podwarszawskich ośrodków.

- Cóż, życie to sukcesy i porażki. Trzeba iść dalej. Trochę martwię się tym, że tydzień czasu to trochę za mało, żeby wypocząć, tym bardziej, że później trzeba grać aż do grudnia. Jednak charakter, który pokazała drużyna napawa optymizmem przed następnym sezonem. Mamy prawo głowy nosić wysoko. Selekcja i rywalizacja między zawodnikami trwa. Przy wyborze składu nie kieruje się emocjami, gdyż spontanicznie to mogę kwiaty kupić żonie, a nie wystawiać do gry piłkarzy. Wycisnęliśmy ten sezon jak cytrynę, bo każdy z piłkarzy coś dał, mimo że lista nieobecnych też bywała długa. Ale każdy pokazywał gotowość, dawał serce na boisku i tak charakterną drużynę, myślę, że nie tylko ja, ale i kibice chcą widzieć - podsumował Piotr Stokowiec.

Lechia Gdańsk - artykuły przed i po finale Pucharu Polski 2019



 

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (164) ponad 10 zablokowanych

  • Stokowiec musi odejść. Mając tak silny skład nic nie potrafi osiągnąć. (3)

    Nie dożyję mistrzostwa, jeżeli cały czas będą zatrudniali takich cieniasów trenerskich. To jest zawodowy futbol, nie ma wyniku, trener odchodzi. Stokowiec będzie 100 lat budował i niczego nie zbuduje. Maloća też jest w Lechii skończony.

    • 18 17

    • Sam jesteś skonczony (2)

      Pultaj się dalej to dost zakaz na chodzenie na mecze

      • 6 7

      • Skończony to ty masz sezon i puchary.

        • 0 0

      • Kolejny sezon zmarnowany.

        • 0 0

  • Jak na tę szemraną ligę i swoje możliwości to zagrali nawet niezły mecz -

    Lechia zagrała nieźle, ale jakoś brakuje czegoś w tej drużynie, jakiejś iskry. Widać, że Flavio jest liderem i on trzyma za łeb cały team a jak zszedł to coś siadło. Nasz trener jest mało charyzmatyczny i taktyka obrony wyniku też zawodzi często.
    Szczerze mówiąc, trudno doradzić co tu zrobić. Wiadomo, że znowu wymienią połowę drużyny, właściwie to loteria. Żeby choć wykupili Ze Roberto - ale kto sprzeda reprezentanta poertugalskiej młodzieżówki na jakieś wioski?

    • 10 3

  • nie jest żle ,pirwsza piątka

    • 4 8

  • Pelna dominacja Cracovii od drugiej połowy, im się chciało grac do przodu, a nie bronić i macha łapkami.

    • 19 7

  • Pomocy, mój chłopak wczoraj po meczu zamknął się w toalecie i nie chce wyjść. Cały czas płacze, niczym nie wywabię go na zewnątrz, nie działa nawet zimne piwo...może powinnam wezwać lekarza ?

    • 12 8

  • Co ten Stokowiec za bajki opowiada. Ustawił drużynę defensywnie - tego piachu już nie da się oglądać. Jak długo można się bronić i ciągnąć wynik do końca zamiast dobić przeciwnika. W finale Lechia dwukrotnie prowadziła i się cofnęła do obrony i co? Nie jest to pierwszy mecz w którym wiozą wynik i się nie udaje. Dość już tego stylu Stokowca. Liga już Lechię i jej styl dawno rozpracowała dlatego nie ma pucharu ani podium w lidze. Czas na zmianę stylu na bardziej ofensywny.

    • 18 3

  • Finał...

    Żeby ,ktoś mógł wygrać to ktoś musi przegrać! Wszelkie dywagacje są zbędne.

    • 15 1

  • (1)

    Piszę to z bólem serca, ale jesteśmy największymi przegranymi z finałowej 8. Mieliśmy szanse na trzecie miejsce a mamy czwarte, najgorsze dla sportowców. Mieliśmy szanse na PP i przegraliśmy. Ze wszystkich zespołów półfinałowych PP tylko my zostaliśmy bez pucharu lub medalu, Cracovia ma puchar, Legia mistrzostwo, Lech wicemistrza. Może następny sezon będzie lepszy.

    • 14 5

    • Obiektywnie patrzac, bardzo mala szansa, ze bedzie lepszy, bardzo duza, iz bedzie gorszy.

      • 0 0

  • Probierz to był gość w Lechii

    dlatego Mandziara od razu go zwolnił bo wiedział że nie da on sobie w kaszę dmuchać

    • 23 4

  • (1)

    Lalkowe przeciez puchar dla Was nic nie znaczy

    • 7 13

    • Odezwał się ten z korupcji jm.46.84.lala sex shop Gdynia.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
10% Górnik Łęczna
25% REMIS
65% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 28 61 67.9%
2 Łukasz Gawlik 28 59 57.1%
3 Miś Beżuś 28 57 67.9%
4 Mariusz Kamiński 28 56 60.7%
5 Mirosław P. 28 55 64.3%

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 27 16 5 6 46:22 53
2 Arka Gdynia 27 15 7 5 45:27 52
3 GKS Katowice 27 13 6 8 47:28 45
4 Górnik Łęczna 27 11 12 4 30:24 45
5 Motor Lublin 27 13 6 8 38:33 45
6 GKS Tychy 27 14 3 10 35:31 45
7 Wisła Kraków 27 11 9 7 49:33 42
8 Wisła Płock 27 11 9 7 39:36 42
9 Odra Opole 27 11 7 9 32:28 40
10 Miedź Legnica 27 9 11 7 35:28 38
11 Stal Rzeszów 27 10 5 12 38:43 35
12 Chrobry Głogów 27 9 6 12 29:41 33
13 Znicz Pruszków 27 9 4 14 22:33 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 27 7 9 11 40:42 30
15 Polonia Warszawa 27 7 8 12 32:38 29
16 Resovia 27 7 4 16 28:49 25
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 4 9 14 21:43 21
18 Zagłębie Sosnowiec 27 2 8 17 16:43 14
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 27 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (1:0)
  • Motor Lublin - ARKA GDYNIA 2:2 (2:1)
  • Zagłębie Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
  • Resovia - Stal Rzeszów 0:2 (0:1)
  • GKS Katowice - Odra Opole 1:3 (0:1)
  • Wisła Płock - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
  • Znicz Pruszków - GKS Tychy 2:3 (1:0)

Ostatnie wyniki Lechii

Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza
7 kwietnia 2024, godz. 15:00
HIT
20% GKS Katowice
26% REMIS
54% LECHIA Gdańsk

Relacje LIVE

Najczęściej czytane