Lechia Gdańsk pozyskała 2 piłkarzy. Łukasz Zwoliński i Bartosz Kopacz od 1 lipca

Lechia Gdańsk pozyskała dwóch piłkarzy. Łukasz Zwoliński i Bartosz Kopacz podpisali kontrakty od 1 lipca 2020 do 30 czerwca 2023 roku. Po tym sezonie przejdą na zasadzie wolnych transferów. Jeśli biało-zieloni chcieliby ich mieć już na wiosnę, musieliby osiągnąć porozumienie z ich dotychczasowymi klubami.

Sławomir Peszko: 2 gole, 3 asysty w meczu rezerw Lechii Gdańsk. Czy znów dostanie szansę w pierwszej drużynie?

Bartosz Kopacz obecnie jest piłkarzem Zagłębia Lubin. To uniwersalny obrońca, który może grać na środku i na prawej stronie defensywy. 27-latek mierzy 188 cm. W ekstraklasie rozegrał 111 meczów, strzelił 7 goli. W miedziowych barwach zbierał je od 2,5 roku. Tak Wcześniej przez 1,5 roku grał w krajowej elicie w Górniku Zabrze.

Jest wychowankiem MOSiR-u Jastrzębie i to właśnie na Śląsku stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki. Ma za sobą występy m.in. w Zawiszy Bydgoszcz czy Górniku Zabrze. Od 2017 roku reprezentuje barwy Zagłębia Lubin, gdzie w bieżącym sezonie PKO Ekstraklasy zanotował 20 występów, w których udało mu się strzelić 1 bramkę. Ponadto był zawodnikiem: MOSiR i GKS w Jastrzębiu-Zdroju, Ruchu Radzionków i Termaliki Nieciecza.

Kopacz będzie kolejnym piłkarzem, który przed przyjściem do Lechii pracował już z Piotrem Stokowcem. Obecny trener biało-zielonych prowadził go właśnie w Lubinie. Z tego zespołu próbował ściągnąć również Filipa Starzyńskiego, ale na początku roku pomocnik zdecydował się przedłużyć kontrakt z Zagłębiem.

Przypomnijmy, że wcześniej z Dolnego Śląska do Gdańska trafił Jarosław Kubicki. Natomiast Maciej Gajos pracował pod kierunkiem trenera Stokowca w Jagiellonii Białystok.



Łukasz Zwoliński gra jako napastnik. Ma 26 lat, mierzy 184 cm. Od lata 2018 roku jest piłkarzem HNK Gorica. W Chorwacji ma bardzo dobre statystyki. W 54 oficjalnych meczach strzelił 23 gole.

Występował w reprezentacji Polski do lat 20, dla której w 8 spotkaniach strzelił 3 gole. To wychowanek Pogoni Szczecin. W tym klubie oraz w Śląsku Wrocław rozegrał łącznie 124 mecze w ekstraklasie, strzelił 22 gole. Nim jednak w 2014 roku na dobre zaistniał w krajowej elicie był wypożyczony do dwóch klubów ówczesnej I ligi. Wówczas też po raz pierwszy trafił do Trójmiasta.

W Arce Gdynia miał grać przez cały 2013 rok. Jednak, gdy w 11 meczach nie strzelił żadnej bramki, podziękowano mu już po rundzie, a okres wypożyczenia skrócono o połowę. Zwoliński przeniósł się do Górnika Łęczna, gdzie przez sezon strzelił 8 goli i zasłużył na powrót do macierzystego klubu.

Obaj piłkarze podpisali z Lechią kontrakty ważne od 1 lipca 2020 do 30 czerwca 2023 roku, gdyż z dotychczasowymi pracodawcami umowę mają ważne do końca bieżącego sezonu. Wówczas przejdą do Gdańsk na zasadzie wolnych transferów, czyli za ich pozyskanie nie trzeba będzie płacić.

Jeśli biało-zieloni chcieliby ich mieć w drużynie już na rundę wiosną, muszą osiągnąć porozumienie z ich dotychczasowymi klubami. Czasu na negocjacje jest sporo. Okno transferowe w Polsce zamyka się 2 marca, a na Chorwacji 17 lutego.

Ogłoszenie o pozyskaniu piłkarza od następnej rundy często jest rodzajem swoistego nacisku na dotychczasowy klub. Mam on bowiem do wyboru: inwestować nadal w zawodnika, którego za kilka miesięcy straci, odesłać go do rezerw, bądź też wynegocjować warunki odstępnego już teraz, by zarobić jakiekolwiek pieniądze.

Priorytetem dla Lechii powinno być pozyskanie już teraz Zwolińskiego, gdyż po odejściu Artura Sobiecha oraz kontuzji Jakuba Araka w ataku osamotniony jest praktycznie Flavio Paixao.

Natomiast Kopacz byłby niezbędny, gdy jeszcze w tym oknie transferowym miał odejść z Lechii Karol Fila. W grę wchodzi kierunek amerykański. Wówczas nowy nabytek mógłby zostać podstawowym prawym obrońcą.