Lechia Gdańsk to jeden z sześciu zespołów ekstraklasy, w którym obcokrajowcy rozegrali w rundzie jesiennej ponad 50 procent minut. Jak się okazuje na przykładzie biało-zielonych, zagraniczne wsparcie nie zawsze gwarantuje wynik. Wprawdzie czołowe zespoły tabeli Legia Warszawa, Lech Poznań i Jagiellonia Białystok sięgają po nie chętnie, ale już przykład Górnika Zabrze czy Arki Gdynia pokazuje, że można notować dobre rezultaty stawiając głównie na polskich piłkarzy.
tak, nie są gorsi od zagranicznych, a kibicom łatwiej się z nimi identyfikować
60%
nie, wręcz przeciwnie, trudno o dobrych krajowych zawodników
10%
proporcje mniej więcej pół na pół są optymalne
11%
nie mam zdania, narodowość piłkarzy nie ma dla mnie znaczenia
19%
W szerokiej kadrze Lechii jesienią było w sumie trzydziestu piłkarzy. Dwunastu spośród nich to zawodnicy zagraniczni: czterej Portugalczycy (
Marco Paixao, Falvio Paixao,
Joao Nunes,
Romario Balde), Słowacy (
Dusan Kuciak,
Lukas Haraslin), Chorwaci (
Mato Milos, Oliver Zelenika) Kanadyjczyk (
Steven Vitoria), Bułgar (
Simeon Sławczew), Szwajcar (
Joao Oliveira) i Serb (
Milos Krasić).
Choć są w mniejszości, to oni rozegrali 53.4 procent czasu na boisku w minionej rundzie. To czyni Lechią jednym z sześciu zespołów w ekstraklasie, w których obcokrajowcy spędzili łącznie na boisku ponad połowę czasu gry (jedenastu zawodników razy 21 spotkań po 90 minut).
Według obliczeń statystyków z
Międzynarodowego Centrum Badań nad Sportem (CIES) biało-zieloni są piątym w kolejności zespołem w ekstraklasie, w którym najwięcej daje się grać zagranicznym piłkarzom. Duża w tym zasługa m.in. bramkarza
Dusana Kuciaka, który zagrał we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty czy
Marco Paixao, który schodził z boiska tylko w końcówkach czterech z dwudziestu jeden spotkań.
KATASTROFALNE WYNIKI I ZMIANA CELÓW LECHIIWięcej czasu zagraniczny piłkarze spędzali na boisku tylko w zespołach Jagiellonii Białystok, Lecha Poznań, Piasta Gliwice i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Jagiellonia i Lech zajmują w tym zestawieniu dwa pierwsze miejsca, a w tabeli ekstraklasy odpowiednio są na drugiej i trzeciej pozycji. Liderem ligowej tabeli jest Legia Warszawa, która obcokrajowcom zapewniła 43.7 procent czasu gry.
JACEK GREMBOCKI: LECHIA NA PRZECIWNYM BIEGUNIEZagraniczni piłkarze wcale nie byli jednak gwarantem sukcesu. Choć gwiazdą Górnika Zabrze jest Hiszpan
Igor Angulo, rewelacja rozgrywek, która zimuje na czwartym miejscu w tabeli, jak żaden inny zespół stawiała na Polaków (19.3 procent czasu gry dla zagranicznych).
Także Arka Gdynia pokazała, że grając głównie krajowymi piłkarzami, można osiągnąć dobry wyniki. Zagraniczni zawodnicy dostali od trenera
Leszka Ojrzyńskiego 29.2 procent czasu gry. Podobnie jest w przypadku Zagłębia Lubin.
LECHIA CHCE ODCHUDZIĆ KADRĘPrezes Lechii Adam Mandziara zapowiadał, że w Gdańsku zimą będą chcieli odchudzić kadrę. Wiele wskazuje jednak na to, że odbędzie się to kosztem krajowych graczy. Ze swoich pozycji w drużynie mogą być niezadowoleni przede wszystkim
Mateusz Matras,
Michał Nalepa,
Mateusz Lewandowski,
Florian Schikowski,
Grzegorz Kuświk czy
Jakub Arak podczas gdy nie licząc kontuzjowanego
Lukasa Haraslina z zaciągu zagranicznego rundę na straty spisać mogą tylko
Steven Vitoria i
Oliver Zelenika.
Procent czasu gry obcokrajowców, a pozycje drużyn w tabeli rundy jesiennej ekstraklasy 2017/18
- Jagiellonia Białystok - 63.2 proc., 4. msc., w ekstraklasie
- Lech Poznań - 60.6, 2. msc,
- Piast Gliwice - 57.7, 15 msc.
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - 56.6, 13 msc.
- Lechia Gdańsk - 53.4, 11 msc.
- Wisła Kraków - 50.9, 8 msc.
- Korona Kielce - 49.6, 7 msc.
- Legia Warszawa - 43.7, 1 msc.
- Śląsk Wrocław - 43.2, 10 msc.
- Pogoń Szczecin - 40.9, 16 msc.
- Cracovia - 38.0, 12 msc.
- Zagłębie Lubin - 33.4, 5 msc.
- Sandecja Nowy Sącz - 31.4, 14 msc.
- Arka Gdynia - 29.2, 6 msc.
- Wisła Płock - 20.5, 9 msc.
- Górnik Zabrze - 19.3, 3 msc.
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
