• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia Gdańsk w kryzysie wizerunkowym. Nikt nic nie wie, a jak wie, czy... kręci?

Jacek Główczyński
7 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Lechia Gdańsk

Od lewej: Paweł Żelem (prezes Lechii Gdańsk), Flavio Paixao (kapitan Lechii), Adam Mandziara (przewodniczący Rady Nadzorczej Lechii i prezes Lechia Rights Management), Piotr Zejer (wiceprezes Lechii i prezes SKLG "Lwy Północy"). Od lewej: Paweł Żelem (prezes Lechii Gdańsk), Flavio Paixao (kapitan Lechii), Adam Mandziara (przewodniczący Rady Nadzorczej Lechii i prezes Lechia Rights Management), Piotr Zejer (wiceprezes Lechii i prezes SKLG "Lwy Północy").

Lechia Gdańsk pogrążyła się w kryzysie, co najmniej wizerunkowym. Nikt nic nie wie, a jak wie, czy... kręci? Takie powstaje wrażenie, gdy brakuje przejrzystości działań i ich odpowiedniej komunikacji. - Nie da się przewidzieć, ile jeszcze czasu potrwają zmiany właścicielskie. Mamy dobry skład. Paweł Żelem wykonuje solidną pracę - tak m.in. stwierdził Adam Mandziara, przewodniczący Rady Nadzorczej. Dzień później tak on, jak i wspomniany prezes, zostali określeni jako osoby, które "kompromitują" klub. Swoje dołożyli piłkarze, którzy przegrali z Koroną Kielce 0:1. Trener Tomasz Kaczmarek przyznał, że sam jest ciekawy, co wydarzy się z transferami oraz że dużo trzeba zrobić, by odbudować formę zespołu.



Lechia Gdańsk - Korona Kielce 0:1. Przeczytaj relację, zobacz foto i video oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi



Co natychmiast trzeba zmienić w Lechii Gdańsk?

Roztrwoniony entuzjazm



Niewiele ponad tydzień upłynęło od walki Lechii Gdańsk nieznacznie przegranej z Rapidem Wiedeń o 3. rundę kwalifikacji Ligi Konferencji Europy. I już tak krótki czas wystarczył, aby roztrwoniono entuzjazm, czy wręcz euforię, które zapanowały wśród kibiców w związku z udziałem w europejskich pucharach. Gdy oni rzucali hasło #TrzyDychynaLechię, klub zgłosił imprezę masową na 25 tysięcy widzów, a później w trybie awaryjnym zwiększył do 28 tysięcy.

Jak było z frekwencją na Lechii Gdańsk w ostatnich latach? Dużo statystyk



To wówczas powstał poważny rozdźwięk między klubem a jego sympatykami. Był czas, by złagodzić go działaniami marketingowymi, choćby związanymi z 77. rocznicą klubu, która przypadała dzień po meczu Lechii z Koroną Kielce, ale nie zrobiono praktycznie nic, by na ligowej inauguracji w Gdańsku powstrzymać tendencję spadającej frekwencji w ekstraklasie.

Jak przyjęli kibice wynik meczu Lechia Gdańsk - Korona Kielce 0:1



W poprzednim sezonie średnia na mecz na Letnicy wynosiła 8 788 osób. Sobotnie spotkanie oficjalnie zgromadziło na stadionie 8370 widzów. Przypomnijmy, że pojedynek z Rapidem zgromadził ponad 23 tysięcy kibiców.

Można inaczej? Jak bito rekord frekwencji w 2015 roku?



O tym że można inaczej, pokazuje choćby 2015 roku. Wówczas w związku ze zbliżającą się rocznicą 70-lecia klubu, ówczesny dział marketingu Lechii postanowił zmierzyć się z ligowym rekordem frekwencji ustanowionym na otwarcie gdańskiego 40-tysięcznika (14.08.2011 - 34 445 widzów).

Dlaczego Lechia Gdańsk zaplanowała mecz z Rapidem Wiedeń na 25 tysięcy kibiców, a potem zwiększyła widownię o 3 tysiące?



Przed meczem Lechia Gdańsk - Korona Kielce był tort z okazji 77-lecia klubu



Rekord został pobity 11 kwietnia 2015 roku, gdy na meczu z Legią Warszawa stawiło się 36,5 tysiąca widzów. Co więcej klub zadbał, by przyszli oni także na kolejne spotkanie. Zakup biletu na rekordowe wydarzenie wiązał się bowiem z darmową wejściówką na starcie z Górnikiem Łęczna, które miało miejsce 15 dni później. Efekt - 23 990 kibiców na trybunach.

Przypomnij sobie, jak ustanowiono ligowy rekord na stadionie w Letnicy



Dziś osób, które przygotowywały tamtą akcję, już nie ma w klubie. W większości zostały zwolnione lub same odeszły.

Kiedy nowy właściciel Lechii Gdańsk?



Natomiast od wiosny 2014 roku Lechia ma tego samego akcjonariusza większościowego. To spółka Lechia Rights Management sp. z o.o. Przez tzw. konwersję długów na akcje, zwiększyła ona stan posiadania z 57 do 98,9 procent głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy Lechia Gdańsk SA.

36,5 tysiąca kibiców na meczu Lechii Gdańsk



Prezesem tej spółki jest Adam Mandziara. Natomiast większościowym akcjonariuszem Lechia Rights Management jest niemiecka firma Advancesport AG, w której z kolei większościowym akcjonariuszem ma być syn Josefa Wernze - Philipp.

Przypomnij sobie, co o zmianach właścicielskich, sprzętowych i sportowych pisaliśmy 20 czerwca



Od kilku miesięcy trwają rozmowy o sprzedaży, co jeszcze bardziej potęguje stan tymczasowości i niepewności w klubie.

- Pamiętam doskonale, gdy po posiedzeniu Rady Nadzorczej Lechii stwierdziłem: "Ja już się do tego nie nadaję". Zawsze są te same problemy, pretensje, zarzuty, wpływy. W końcu uznałem, że jestem na to za stary. Może Lechii potrzeba świeżej krwi, nowego napędu.(...) Do momentu, w którym nie zostaną podpisane ostatnie umowy, muszę prowadzić wszystko tak, jakbym miał być w klubie przez kilka kolejnych lat. Nie da się dziś przewidzieć, ile jeszcze czasu potrwają zmiany właścicielskie. To zbyt duża transakcja, która w każdej chwili może się wywrócić. Trzeba być ostrożnym. Obecnie prawnicy prowadzą rozmowy na poziomie zabezpieczenia umów. Nie wiem, ile to potrwa. Może tydzień, może dwa, może trzy, a może dłużej - tak mówił Adam Mandziara w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego", który został opublikowany 5 sierpnia.

Ocieplenie wizerunku?



Wywiad został opublikowany pod tytułem: "Wnuczka zmieniła perspektywę polskiego biznesmena. "Stwierdziłem, że już się do tego nie nadaję".

Tak tytuł jak i wiele kwestii dotyczących refleksji natury zawodowo-rodzinnej mogły służyć ociepleniu wizerunku Adama Mandziary, który także próbował polemizować z obrazem osoby bezwzględnej w biznesie sportowym.

Jakie ruchy transferowe mogą dokonać się w Lechii Gdańsk?



- Ja również inwestowałem, wprowadziłem do Advance Sport także swoje pieniądze.(...) Mamy dobry skład, jesteśmy ułożeni nie tylko sportowo, ale i organizacyjnie, Paweł Żelem wykonuje solidną pracę. Ważne, jaki będziemy mieli cel na najbliższe lata, co będzie najważniejsze dla nowego właściciela - przekonywał przewodniczący Rady Nadzorczej Lechii.

"Wizerunkowi dyletanci, kompromitują Lechię Gdańsk"



Dzień później obraz dobrego ojca, dziadka oraz biznesmena, zatroskanego m.in. losem Lechii, przykrył zgoła odmienny obraz zaprezentowany wartykule na portalu weszlo.com pod tytułem: "Wizerunkowi dyletanci. Jak Paweł Żelem i Adam Mandziara kompromitują Lechię Gdańsk".

Dlaczego reprezentant Polski juniorów odszedł z Lechii Gdańsk?



"Transparentność, szacunek do fana... Wolne żarty. Czy to wina nieudolności działu marketingu i biura prasowego? Nie. To wszystko konsekwencje ignorancji, dyletanctwa i amatorstwa Pawła Żelema, Adama Mandziary oraz reszty klubowej wierchuszki" - stwierdza autor Paweł Paczul.
Potem zamieszcza szereg przykładów i wypowiedzi, głównie anonimowych, które mają tę tezę potwierdzić. Jeden z rozmówców odsyła na przykład obecnego prezesa Lechii do... warzywniaka.

Czy i kiedy transfery? Nawet trener Lechii Gdańsk jest ciekawy



We wspomnianym artykule dużo jest też kwestii o tym, z czym i my stykamy się na co dzień, czyli braku transparentności w działaniach klubu czy należytej komunikacji o podejmowanych decyzjach.

Doświadcza tego także... Tomasz Kaczmarek. Na przedmeczowej konferencji prasowej, już po ukazaniu się wywiadu z Adamem Mandziarą, był pytany o transfery w Lechii.

Na jak długo doszło do zmiany w bramce Lechii Gdańsk?



- Nie jest to moment, aby to wszystko podsumowywać, aby się wypowiadać. Okienko jest jeszcze otwarte przez 4 tygodnie. Zobaczymy, co się zdarzy. Ja jestem też tego ciekawy. Jestem odpowiedzialny za pracę z zawodnikami, którzy już tutaj są. Staram się to robić na jak najwyższym poziomie - przyznał trener biało-zielonych, który zresztą nie po raz pierwszy za swojej kadencji dał do zrozumienia, że na transfery nie ma większego wpływu.

Niepewność transferowa przełożyła się na formę piłkarzy?



Kibice czekają przede wszystkim na transfery do Lechii, ale jest też kilka kwestii związanych z odejściami. Kilku zawodników chciałoby skorzystać z ofert zagranicznych klubów, a niektórym, choćby decyzje o obsadzie składu, sugerują, że dobrze jakby sami zmienili otoczenie i pozwolili jeszcze na tym Lechii zarobić.

Dusan Kuciak o arbitrze meczu Lechia Gdańsk - Rapid Wiedeń: Był słaby, zawalił. Sprawdź jak głosowaliście?



Ta niepewność co do przyszłości na pewno nie pomagała w meczu z Koroną Kielce, który został przegrany 0:1.

- Niesamowicie słaby mecz z naszej strony bez dwóch zdań. Możliwe, że najgorszy mecz od kiedy jestem tutaj trenerem. Wiele do przemyślenia dla mnie. Wyszliśmy w identycznym składzie jak w Łodzi, bo uważałem, że ta grupa, która wygrała dla nas trudny i ważny mecz z Widzewem zasługiwała, aby nadal grać razem. Jak mecz pokazał, była to zła decyzja. Możemy się przyczepić do każdego mojego wyboru i formy wielu zawodników. Byliśmy od 1 minuty całkowicie letargiczni, bez energii, wyglądaliśmy na zespół bez pomysłu i tempa przy piłce, bez wszystkich rzeczy, na których nam zależało - ocenił trener Kaczmarek.

Trener Lechii Gdańsk już wie, co trzeba zmienić. A władze?



Trener Lechii wie, gdzie jest problem. Ma być nim to, że w ostatnim czasie drużyna dobierała taktykę, by osiągnąć konkretny wynik, ale nie z dalszą konsekwencją rozwijała wizję gry, którą od września ubiegłego roku preferował szkoleniowiec.

Lechia Gdańsk od razu w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski. Skąd ten awans?



- Coś czuję, że musimy teraz bardzo dużo zrobić, aby odbudować dobrą formę. W ostatnich tygodniach podjąłem w kilku meczach takie decyzje, aby zagrać troszeczkę inaczej, taktyczniej, na wynik. W meczach w których to robiliśmy, dało to efekt, ale przez to straciliśmy całkowicie to z czego zawsze żyliśmy, aby grać szybko, aby reagować szybko, żeby grać czysto technicznie, być takim naprawdę dynamicznym zespołem - podsumował Tomasz Kaczmarek.
Czy na taką autorefleksję z ostatnich poczynań, a także zamierzeń co do przyszłości, stać także władze Lechii?

Typowanie wyników

14 sierpnia 2022, godz. 15:00
3 pkt.
Radomiak Radom
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

30% 72 typowania Radomiak Radom
28% 65 typowań REMIS
42% 100 typowań LECHIA Gdańsk

Twoje dane



Tabela po 4 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Wisła Płock 4 4 0 0 14:2 12
2 Cracovia 4 3 0 1 7:2 9
3 Pogoń Szczecin 4 3 0 1 6:4 9
4 Stal Mielec 4 2 1 1 7:4 7
5 Korona Kielce 4 2 1 1 5:4 7
6 Legia Warszawa 4 2 1 1 5:4 7
7 Górnik Zabrze 3 2 0 1 4:2 6
8 Raków Częstochowa 3 2 0 1 4:3 6
9 Śląsk Wrocław 4 1 2 1 3:4 5
10 Zagłębie Lubin 4 1 2 1 2:3 5
11 Radomiak Radom 4 1 2 1 4:6 5
12 Widzew Łódź 4 1 1 2 5:5 4
13 Jagiellonia Białystok 4 1 0 3 3:5 3
14 Lechia Gdańsk 3 1 0 2 3:6 3
15 Warta Poznań 4 1 0 3 3:8 3
16 Miedź Legnica 3 0 1 2 3:7 1
17 Lech Poznań 3 0 1 2 2:6 1
18 Piast Gliwice 3 0 0 3 0:5 0
Tabela wprowadzona: 2022-08-09

Wyniki 4 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Korona Kielce 0:1 (0:1)
  • Stal Mielec - Cracovia 2:0 (1:0)
  • Legia Warszawa - Piast Gliwice 2:0 (0:0)
  • Jagiellonia Białystok - Radomiak Radom 1:2 (1:0)
  • Śląsk Wrocław - Widzew Łódź 0:0
  • Warta Poznań - Pogoń Szczecin 0:0
  • Zagłębie Lubin - Lech Poznań 1:1 (0:0)
  • Górnik Zabrze - Raków Częstochowa 1:0 (1:0)
  • Wisła Płock - Miedź Legnica 4:1 (2:1)

Kluby sportowe

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (163)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
10% Górnik Łęczna
28% REMIS
62% LECHIA Gdańsk

Ostatnie wyniki

Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza
7 kwietnia 2024, godz. 15:00
HIT
20% GKS Katowice
26% REMIS
54% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 28 61 67.9%
2 Łukasz Gawlik 28 59 57.1%
3 Miś Beżuś 28 57 67.9%
4 Mariusz Kamiński 28 56 60.7%
5 Mirosław P. 28 55 64.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane