Lechia Gdańsk i Gedania 1922 Gdańsk znów zmierzą się w towarzyskich derbach przy ul. Traugutta. Sparing ma dojść do skutku, mimo infekcji w zespole biało-zielonych, choć niewykluczone, że spotkanie zostanie skrócone. Mecz odbędzie się w piątek, 25 listopada, o godz. 16. Dla kibiców wstęp wolny. Następnie podopieczni Marcina Kaczmarka będą wspólnie trenowali do 2 grudnia i udadzą się na miesięczne urlopy. Podobne czekają III-ligowców, choć ci rozpoczną i skończą je o tydzień później.
Zarówno Lechia Gdańsk i Gedania 1922 Gdańsk zakończyły rundę jesienną, odpowiednio w: III lidze i PKO Ekstraklasie, ale to nie znaczy, że piłkarze mają wolne. Obie drużyny zagrają jeszcze sparing przed udaniem się na zimowe urlopy. Spotkanie odbędzie się w piątek, 25 listopada, o godz. 16, na stadionie przy ul. Traugutta 29. Kibice będą mogli je obejrzeć za darmo.
Przypomnijmy, że to już kolejne starcie obu ekip w niedługim odstępie czasu. Towarzyskie derby Gdańska ostatnio były rozgrywane we wrześniu w ramach obchodów 100-lecia istnienia Gedanii. Wówczas to biało-zieloni wygrali 6:0.
- Trener Marcin Kaczmarek skontaktował się z nami i wyraził chęć rozegrania meczu kontrolnego. Dla nas to świetna wiadomość, bo nie często ma się okazję stanąć na przeciw drużyny z ekstraklasy. To będzie miłe zakończenie tegorocznych rozgrywek i akcent udanego dla klubu roku. Na pewno podejdziemy do tego spotkania jak najbardziej poważnie i będziemy chcieli zaprezentować się jak najlepiej. W naszym zespole szansę pokazania się będą mieli między innymi zawodnicy, którzy mniej występowali w czasie minionej rundy. Na pewno zagrają wszyscy obecni - mówi nam Krystian Ryczkowski, trener Gedanii.
- Traktujemy ten sparing jako ważny element aktualnej części naszej pracy treningowej. Każda gra kontrolna, każda rywalizacja z przeciwnikiem jest dla zawodników inną sytuacją, niż trening i bez względu na okoliczności - szansą na weryfikację naszej codziennej pracy i próbę realizacji naszego sposobu gry. Natomiast musimy wszystko należycie zaplanować - jesteśmy po czterech dniach ciężkiej pracy w tym tygodniu i monitoring obciążeń dla każdego zawodnika jest w tym przypadku kluczową sprawą - ocenia Maciej Patyk, asystent trenera Kaczmarka. Teoretycznie spotkanie mam zostać rozegrane w standardowym formacie, czyli 2x45 minut. Niewykluczone jednak, że przed pierwszym gwizdkiem zostanie podjęta decyzja o skróceniu tego czasu. Wszystko przez problemy kadrowe, gdyż do zespołu wdarła się infekcja.
- Piłkarze zgłaszają pewne dolegliwości. W czwartek poza treningiem było sześciu zawodników, więc nasza sytuacja kadrowa jest mocno ograniczona. Praktycznie codziennie w minionym tygodniu ktoś zmagał się z problemami zdrowotnymi. Do tego są jeszcze inni z urazami z poprzednich tygodni, jak na przykład: Abu Hanna czy Kristers Tobers, którzy nie są w pełnym reżimie treningowym. Jeśli złożymy to w całość, to tych problemów jest sporo, natomiast zawsze staramy się szukać pozytywów i maksymalnie wykorzystać ten okres pod kątem przyszłości i następnych miesięcy naszej pracy - zdradza asystent trenera Lechii.
Zobacz początek wrześniowego sparingu Gedania - Lechia:
Sytuacja nie jest ciekawa, więc mogłoby wydawać się, że naturalnym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po juniorów. Zwłaszcza, że to mecz kontrolny. Pamiętamy przecież, że właśnie we wrześniowym sparingu z dobrej strony pokazał się m.in. Krystian Okoniewski, który zdobył klasycznego hat-tircka. Jednak w piątek nie zobaczymy ani jego, ani żadnego innego z nastolatków. Choćby ze względu na fakt, że "Okoń" przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 18.
- Nie przewidujemy do gry żadnych juniorów. Pracowaliśmy w tym tygodniu dosyć intensywnie i ta gra kontrolna jest pewnego rodzaju końcowym etapem tego mikrocyklu, a zespół juniorów ma jeszcze swoje mecze w Centralnej Lidze Juniorów. Nie chcieliśmy dezorganizować ich pracy i przygotowań do sobotniego meczu we Wrocławiu - wyjaśnia trener Patyk.
Po tym starciu piłkarze Lechii będą trenować jeszcze przez tydzień, do 2 grudnia. Następnie czeka ich miesięczna przerwa. Na pełen relaks się jednak nie zanosi.
- Koniec ligi nie oznacza dla nas końca pracy. Ten okres zimowy ze względu na trwające mistrzostwa świata jest na pewno specyficzny i dla wszystkich drużyn jest pewną niewiadomą. My graliśmy tydzień dłużej od innych zespołów w ekstraklasie ze względu na zaległy mecz Górnikiem Zabrze, dlatego postanowiliśmy wydłużyć ten okres treningowy i zaplanowaliśmy jeszcze dwa tygodnie intensywnej pracy. Stąd też między innymi gra kontrolna z Gedanią. Po zakończeniu pracy na początku grudnia zawodnicy otrzymają krótkie urlopy, a następnie po okresie pracy indywidualnej spotkamy się 2 stycznia na pierwszych wspólnych zajęciach po przerwie - mówi członek sztabu trenera Kaczmarka.
Po powrocie drużynę czeka obóz w Cetniewie (2-6 stycznia), a następnie w Turcji (9-20 stycznia). Na tym drugim zaplanowane są 3 gry kontrolne. Natomiast 29 stycznia, o godz. 17:30, biało-zieloni zagrają u siebie z Wisłą Płock, w ramach 18 kolejki. PKO Ekstraklasy.
Zobacz, jak Dusan Kuciak został otoczony przez młodych kibiców podczas wrześniowego sparingu Gedania - Lechia:
Gedania na urlopy ruszy później
Gedania może być w pełni zadowolona z dotychczasowych występów w III lidze. Co prawda przegrała na inaugurację z Błękitnymi Stargard 2:5, ale następnie zanotowała imponującą serię 14 meczów bez porażki. W tym czasie zdążyła zająć miejsce lidera i mogłaby na tym fotelu przezimować do wiosny, gdyby w sobotę pokonała Olimpię Grudziądz. Jak wiemy, do tego spotkania nie doszło ze względu na złe warunki warunki atmosferyczne. Nowy termin tego pojedynku wyznaczono na 25 lutego 2023 roku, czyli tydzień przed startem rozgrywek rundy wiosennej.
- Trudno nie być zadowolonym, jeśli jako beniaminek zajmujemy trzecie miejsce w tabeli. Zaliczyliśmy dwie porażki, a przez 14 kolejek nikt nie mógł z nami wygrać. Raczej mało jest w Polsce zespołów z taką serią, a my tego dokonaliśmy. Zawodnicy na to zapracowali i życie im to oddało. Myślę, że generalnie ten rok był dla nas udany, bo świętowaliśmy 100-lecie istnienia klubu, wywalczyliśmy na boisku awans do III ligi i całkiem dobrze się w niej zaprezentowaliśmy. Bardzo dbaliśmy, aby kibice na naszych meczach mogli się emocjonować i zobaczyć trochę dobrej piłki. Mam nadzieję, że sprostaliśmy, bo dla nas szalenie istotne było, aby grać ofensywny futbol i tworzyć sporo sytuacji - ocenia trener Ryczkowski.
Dlatego też piłkarze będą mogli udać się 9 grudnia na zasłużone urlopy. Do tego dnia będą trenowali 2 razy w tygodniu i powrócą do zajęć 9 stycznia. Niewykluczone, że już wtedy pojawią się nowe twarze w drużynie.
- Nie planujemy gruntownych zmian, a jedynie chcemy wzmocnić kadrę. Chodzi o podniesienie jakości drużyny i rywalizacji, aby była na wyższym poziomie. Dla nas trenerów, kluczowe jest, aby zespół się rozwijał. Nowe bodźcie w postaci nowych graczy może to zapewnić - uważa szkoleniowiec Gedanii.
Rozegrane zostaną 34. kolejki, w których każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Najlepsza drużyna awansuje do II ligi. Trzy ostatnie drużyny zostaną zdegradowane do IV ligi. Liczba spadkowiczów będzie powiększona o tyle drużyn z województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, ile spadnie z II ligi.
Wyniki 9 kolejki
Unia Swarzędz - GEDANIA 1922 GDAŃSK 3:4 (1:1)
Pogoń II Szczecin - Polonia Środa Wielkopolska 3:0 (0:0)
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
