- 1 Oficjalna data i godz. derbów Lechia - Arka (84 opinie)
- 2 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (122 opinie)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (17 opinii) LIVE!
- 4 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (7 opinii)
- 5 Siatkarze zakończyli sezon na 6. miejscu (24 opinie)
- 6 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (6 opinii)
Lechia zapłaciła za transfer Flavio Paixao
Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk uregulowała 300 tys. zł, które była winna Śląskowi Wrocław za transfer Flavio Paixao. Przypomnijmy, że doszło do niego w styczniu, a zaległości finansowe były przedmiotem posiedzenia Sądu Polubownego. Podczas niedawnego spotkania władz klubu z kibicami prezes Adam Mandziara zapewniał, że nie ma się o co martwić. I słowa dotrzymał.
Informacja o uregulowaniu zaległości została podana przez Lechię. 300 tys. zł, czy jak niektórzy wolą 70 tys, euro, miały być uregulowane do końca marca. Wcześniej Śląsk zgodził się na przejście na początku roku do Lechii Flavio Paixao. Ten podpisał w styczniu kontrakt z gdańskim klubem, ale poprzednia umowa z wrocławską drużyną obowiązywała go do końca zeszłego sezonu. W piłce nożnej można wiązać się nowymi umowami z innymi klubami bez żadnych konsekwencji prawnych nie wcześniej niż pół roku przed wygaśnięciem obowiązującej umowy. Lechia nie chciała jednak czekać na darmowe przejście Flavio do lata i zdecydowała się na płatny transfer.
W SIERPNIU ŚLĄSK SĄDZIŁ SIĘ Z LECHIĄ W SPRAWIE FLAVIO PAIXAO
Brak przelewu sprawił, że w sierpniu Śląsk postanowił zgłosić skargę na gdańszczan do Piłkarskiego Sądu Polubownego, choć Lechia chciała zapłacić za zawodnika, ale... w przyszłym roku.
Co groziło Lechii, gdyby nie zapłaciła za Flavio? Na początku karne odsetki. Przypomnijmy jednak, że w zeszłym sezonie otrzymała już minusowy punkt właśnie za opóźnienie w płatnościach. Jeżeli więc nie dogadałaby się ze Śląskiem to samo mogło czekać ją w obecnych rozgrywkach. A przy grze o czołowe miejsca w lidze taka strata mogłaby wiele kosztować biało-zielonych.
TEMAT FLAVIO BYŁ PORUSZANY PODCZAS SPOTKANIA PRZEDSTAWICIELI LECHII Z KIBICAMI
Sprawa została poruszona podczas spotkania władz klubu, trenera i zawodników z kibicami Lechii, które odbyło się przed derbami Trójmiasta z Arką Gdynia. Zapewniano, że biało-zieloni są w dobrej kondycji finansowej, dlatego też fanom trudno było zrozumieć brak 300 tys. zł na zaległy transfer Flavio.
- Klub ma swoje powody, że tak postępuje. Jest to sprawa pomiędzy panami Bałazińskim i Żelemem. Obaj dokładnie wiedzą o co chodzi i się dogadają. Ta sprawa nie ma wpływu na decyzje Komisji Licencyjnej. A nadzór finansowy jest dlatego, że klub ma więcej wydatków niż dochodów. Na pewno nie mamy zaległości wobec byłych zawodników - wyjaśniał Adam Mandziara, prezes Lechii.
Tym samym stwierdził, że sytuacja z ujemnymi punktami z zeszłego sezonu nie powinna się powtórzyć. Poza tym zdradził, że w klubie powinni pojawić się nowi sponsorzy.
Od spotkania z kibicami minęły trzy tygodnie, w czasie których udało się znaleźć rozwiązanie całej sytuacji.
Flavio obecnie odbywa karę za czerwoną kartkę, którą ujrzał we wspomnianych derbach z Arką, po uderzeniu łokciem Krzysztofa Sobieraja. Komisja Ligi zabroniła mu występów w trzech kolejnych spotkaniach. Pierwszym był mecz z Pogonią Szczecin. Portugalczyk będzie pauzować jeszcze w starciach z Wisłą Płock oraz Górnikiem Łęczna.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ O KARACH PO DERBACH ARKA - LECHIA
Bramka Flavio Paixao w meczu z Piastem Gliwice.
Kluby sportowe
Opinie (45) ponad 10 zablokowanych
-
2016-11-14 17:57
To potrzebne było rozdmuchanie sprawy w mediach (3)
by lechia chciała zapłacić za zawodnika? To są jakieś jaja? Powinni im odjąć punkty które zdobyli dzięki bramkom i asystom tego grajka. Może by sie nauczyli kultury i uczciwości!
- 16 16
-
2016-11-14 18:36
Ale ty wiesz że
Flavio w tym sezonie i tak byłby już w Lechii?
- 7 2
-
2016-11-14 18:53
(1)
Tobie powinni za kazdy głupi wpis zabierac na 1 dzien kompa, internet byłby od razu od jednego janusza mniejszy
- 4 8
-
2016-11-14 19:40
A nadzór PZPN ?
Myślę że nadal utrzymany , coś z tą wirtualną kaską w Lechii nie tak .
Tak samo jak z tymi koówrotkami co nie liczą kibolków .
Może PZPN się przyjży sprawie ?
Jaka kara nałozona na klubik za rzucanie butelkami na meczu z Pogonia ?
Czy to prawda że 3 mecze u siebie bez udziału bandyterki na miejskim stadionie ?- 5 7
-
2016-11-14 20:02
(2)
Brawo adam mandziara.Musisz zostać i załatwić mega wzmocnieia.
- 12 4
-
2016-11-14 20:15
(1)
Będę trwać, dopóki ost.publiczna zlotowka i każdy euro cent mojego Pana nie zostanie należycie wyprany
- 3 5
-
2016-11-14 22:14
Wierny
A ja Sławek W. Który nie rozliczyl się za obozy będę wiernie trwał przy moim chlebodawcy bo jeszcze nikt nigdy nie płacił mi tak dużo za tak mało! Nawet w Bajernie! Szkoda tylko że nie ma już Agnieszki co też jest W. Fajna była a prezes Adam lubiał.
- 1 3
-
2016-11-14 20:23
Nie bójcie wesz(Ł)o i inne pismaki z warszafki znów coś znajdą.
- 8 2
-
2016-11-14 21:57
śledzie i tak spadniecie z Lęczną...
- 13 3
-
2016-11-14 22:10
Burza w szklance wody.
Każda duża spółka, a klub piłkarski jest wielka spółka akcyjna z setkami kontrahentów rożnego rodzaju, ma długi, prowadzi spory itd. Śląsk mógł nie puszczać zawodnika przed zapata całej sumy. Skoro puścił, to nie ma już gadania o niesłusznej grze, tylko zwykły spór o zapłatę. Niech sobie idą do sądu. Takim rozumowaniem trzeba by odbierać punkty za spóźniona zapłatę za fakturę za gaz.
Swoją drogą nie ma lepiej oprocentowanej lokaty kapitału niż odsetki ustawowe od długów, więc Śląsk nie powinien aż tak narzekać- 3 5
-
2016-11-14 23:10
I co teraz
Trzeba na nich znaleźć coś innego.Może za wode nie płacą,albo za prąd coś musi sie znaleźć.Nie mogą być w czolówce
- 3 5
-
2016-11-15 07:50
dziady
- 1 3
-
2016-11-15 10:57
Ten faul Flavio był skutkiem tego iż sędzia nie uspokoił gry kartką gdy wielokrotnie faulował go zawodnik szpArki. I tyle w temacie
- 5 1
-
2016-11-15 13:44
Kapuściane głowy z Gdyni o czym teraz będziecie pisać??
- 1 1
-
2016-11-15 14:12
Podobno
Klub zalega z płatnością za kiełbasy, co to je później wkłada w bułki. O ile się oriętuję ok. Milion baniek
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.