Piłkarze Lechii Gdańsku już po 19 kolejkach mają więcej punktów i zwycięstw niż w całym poprzednim sezonie zasadniczym ekstraklasy. Na pożegnanie roku w Gdańsku pokonali Śląsk Wrocław 3:0. Czasami gra biało-zielonych przynudzała, ale należy ich pochwalić za skuteczności. Natomiast pod względem taktycznym, z uwagi na konsekwencje i cierpliwość w poczynaniach boiskowych był to ich najlepszy występ w bieżących rozgrywkach. Dlatego w wypowiedziach trenerów i piłkarzy nie zabrakło odniesień do: boksu, szachów, a nawet Bayernu Monachium.
Odkąd w ekstraklasie w drugiej części sezonu grała się w grupie mistrzowskiej i spadkowej, Lechia zawsze rzutem na taśmę zdobywała awans do pierwszej "8". W poprzednim sezonie znalazła się w niej po wygranej u siebie z Ruchem Chorzów 2:0 w ostatniej kolejce. Cały sezon zasadniczy, czyli 30 kolejek zamknęła dorobkiem 38 punktów, wygrywając tylko 10 meczów.
Obecnie jesteśmy po 19 kolejce rogrywek, a na gdańskim koncie jest 39 punktów i 12 zwycięstw.
- Fajnie się stało, że już teraz mamy więcej punktów niż w całym poprzednim sezonie. Da to nam pozytywną energię odnośnie tego, co może wydarzyć się w następnej rundzie. Pożegnaliśmy się z gdańskimi kibicami efektownym zwycięstwem. Bardzo dobrze wykonaliśmy swoją pracę. Pochwały należą się dla całego zespołu. Zagraliśmy solidne 90 minut, takie na które czekaliśmy praktycznie całą rundę - ocenił Piotr Nowak, trener Lechii. RANKING PIŁKARSKICH DRUŻYN W TRÓJMIEŚCIE - JESIEŃ 2016. LECHIA NA CZELE. SPRAWDŹ, KOLEJNOŚĆ NA POZOSTAŁYCH 20 MIEJSCACH
LECHIA PO 30 KOLEJKACH POPRZEDNIEGO SEZONU 10 zwycięstw 9 remisów 11 przegranych 38 punktów 45:37 bramki
LECHIA PO 19 KOLEJKACH OBECNEGO SEZONU 12 zwycięstw 3 remisy 4 porażki 39 punktów 31:22 bramki
W piątkowy wieczór jego podopieczni zaprezentowali wreszcie te walory, o których braku wielokrotnie mówił szkoleniowiec, analizując poprzednie mecze Nie chcieli kończyć każdej akcji wjechaniem z piłką do bramki, a dzięki temu nie podejmowali zbędnego ryzyka i nie było niepotrzebnych strat piłki, które uniemożliwiałyby kontry gościom. Ataki były budowane cierpliwie i konsekwentnie.
Czasami może poczynania gospodarzy były aż nazbyt monotonne i usypiające, ale za to niezwykle efektywne i skuteczne. Najlepiej oddał to komentarz Sławomira Peszki.
- Zachowując wszelkie proporcje wzięliśmy przykład z Bayernu Monachium w Lidze Mistrzów przeciwko Atletico Madryt. Nie było porywającego meczu, a więcej szachów. Największą rolę odgrywała taktyka, spokój i opanowanie. Sytuacji było niewiele, widowiskowych akcji też, ale wynik mówi wszystko - podsumował reprezentacyjny skrzydłowy biało-zielonych, który od lat przyjaźni się z Robertem Lewandowskim, napastnikiem mistrzów Niemiec. Stąd zapewne także również te skojarzenia z grą Bawarczyków. PEŁEN RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU LECHIA GDAŃSK - ŚLĄSK WROCŁAW (PDF.)
Z jeszcze inną dyscypliną analogii po tym meczu w Gdańsku szukał Mariusz Rumak.
- Lechia prezentowała się jak wytrawny bokser. Nie miała wielu sytuacji, a mimo to strzeliła 3 bramki i posłała nas na deski. Dostaliśmy "bęcki", gdyż po szkolnym błędzie straciliśmy pierwszą bramkę. Gdyby było 0:0 do przerwy, mecz mógłby potoczyć się inaczej. A tak musieliśmy po przerwie zagrać "wyżej", co Lechia wykorzystała. A my nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, znów dał o sobie znać brak skuteczności. W defensywie mamy kłopoty kadrowe. Do Gdańska mogłem zagrać tylko 2 zdrowych obrońców. Mariusz Idzik, choć jest napastnikiem, to wszedł w drugiej połowie na pozycję defensywnego pomocnika. Natomiast na lewej obronie zagrał z konieczności Peter Grajciar - przyznał szkoleniowiec Śląska. FLAVIO PAIXAO: JESTEŚMY 10 RAZY LEPSI OD ŚLĄSKA. TUTAJ CAŁY WYWIAD.
Właśnie błąd tego ostatniego, nominalnego pomocnika umożliwił Grzegorzowi Wojtkowiakowi zaliczenie asysty przy pierwszym z dwóch goli tego dnia Flavio Paixao.
- Widać było, że Grajcar nie czuje się zbyt dobrze na tej pozycji i chcieliśmy to wykorzystać. Oczywiście nie przewidywaliśmy, że nie trafi w piłkę, ale na nasze szczęście tak się stało i objęliśmy prowadzenie. Dlatego po przerwie Śląsk, nie mając już do stracenia - musiał zagrać agresywniej. Pierwsze 10 minut drugie połowy nie należało do najłatwiejszych. Jednak cały czas kontrolowaliśmy mecz. Może czasem wyglądało, że za dużo gramy w poprzek boiska, ale właśnie w ten sposób zmuszaliśmy rywali do biegania, a także znajdowaliśmy wolne miejsca między strefami - analizował Wojtkowiak, który po dłuższej przerwie wrócił na prawą obronę Lechii. WYWIAD Z GRZEGORZEM WOJTKOWIAKIEM: LECHIA BUDUJE SOLIDNĄ MARKĘ I FIRMĘ
Tego dnia w Gdańsku dopingowano gospodarzy i gości. Zobacz otwarcie.
Zresztą niespodziewanych zmian w "11" biało-zielonych nie brakowało. Trener Nowak wymieniał piłkarzy, a niektórym pozmieniał pozycje nie tylko z uwagi na przegraną w Krakowie aż 0:3, ale do takich roszad zmusiły go kontuzje i choroby. Z tego powodu nie mogli zagrać m.in.: Mario Maloca, Simeon Sławczew i Michał Chrapek. W tej sytuacji szkoleniowiec postawił na rutyniarzy i nie zawiódł się.
- Wszyscy piłkarze, których mam w kadrze, są dla mnie tak samo ważni i widać, że między nami jest dobra platforma współpracy. Ci którzy do tej pory grali mniej, to także ważne postaci zespołu, które stanowią o jego wartość. W meczu ze Śląskiem pokazali to - podkreślał trener Nowak. Kibice owacje zgotowali zwłaszcza Piotrowi Wiśniewskiemu, który gra nieprzerwanie w Lechii od 2005 roku, ale w tym sezonie dopiero po raz pierwszy mógł zaprezentować się w ekstraklasie. Wcześniej tylko dwukrotnie wystąpił w Pucharze Polski.
- Już w poprzednim meczu w Gdańsku przygotowywałem się do wejścia na boisko, ale kontuzji doznał nasz obrońca i trener musiał dokonać innej zmiany. Ale teraz doczekałem się. Wszedłem na boisku przy tej wspaniałej wrzawie. Dziękuję kibicom za tak ciepłe przyjęcie, gromkie oklaski i skandowanie mojego nazwiska. Lechia to dla mnie wielki klub, któremu bardzo dużo zawdzięczam. - zapewniał 34-latek. Uznanie dla tego piłkarza wyrazili m.in. czytelnicy Trojmiasto.pl. Wiśniewski wygrał plebiscyt na Ligowca Roku 2014.
Pirotechnika podczas pierwszego połowy meczu Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław
Równie szczególny mecz był to dla Sebastiana Mili. Największe ligowe sukcesy (m.in. mistrzostw Polski 2012) święcił on w Śląsku Wrocław. W piątek do gry z tym klubem wyprowadził Lechię w roli kapitana i był to jego pierwszy występ w tym sezonie w "11".
- Byłem podekscytowany. Czerpałem radość z każdej minuty gry. Cieszę się, że trener dał mi szansę, gdyż był to także mecz szczególny. Mam sentyment do Śląska. Jednak jak rozpoczęła się gra, starałem się od tym nie myśleć, wyłączyć z tego wszystkiego. Chciałem dołożyć swoją cegiełkę do tego, abyśmy zrehabilitowali się za mecz w Krakowie i godnie pożegnali ten rok przed własnymi kibicami. Doping z trybun niósł nas przez całe spotkanie - mówił pomocnik Lechii, który po zejściu z boiska przekazał kapitańską opaskę Milosowi Krasiciowi, a Serb natychmiast przekazał ją Wiśniewskiemu. MILOS KRASIĆ: NIE CZUJĘ SIĘ GWIAZDĄ. JESTEM NORMALNYM PIŁKARZEM
Sektorówka i race symbolizujące przyjaźń Lechii Gdańsk i Śląska Wrocław
Moj byly chlopak mieszka w Monachium i zna sie na futbolu jak malo kto. Ostatnio wiele razy mi mowil ze Lechia gra podobnie do Bayernu. Lewandowski sporo podpowiada Peszko a i z tego co wiem to Nowak tez ma kolege w sztabie szkoleniowym w Bayernie. To dobry kierunek szczegolnie ze gra Lechii w Lidze Mistrzow to kwestia czasu. Powinnismy zajsc o wiele wyzej niz Legia w tegorocznej edycji. Wierzymy, tylko BKS...
iza
7 lat
1910
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 12:40
pamietam jak Barcelona ledwo dowiozla (3)
remis 2:2 jak Lechia wskoczyla na najwyzsze obroty... klasyk ktory bedzie wspominany przez lata.
Michal ze Stogow
7 lat
143
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 13:06
wpominany przez januszy. a ich zdanie nikogo nie obchodzi. (2)
7 lat
19
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 14:05
a Arka jaki mecz wspomina ? (1)
Jak przyjechala Lechia i przejela Gorke ?
Janusz
7 lat
201
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 22:21
Nie
90% kibicow Arki nie pamieta w ogole co to byla gorka. Teraz pamietaja tylko bialo zielone graffiti w sektorze gosci
7 lat
60
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 12:42
Lechia gra podobnie do Bayernu hahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
lepszego zartu nie slyszalem ostatnio, dziecki, posmiejemy sie w pubie z kumplami
drDre
7 lat
316
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 13:03
(1)
Mój obecny chłopak mieszka w Kielcach i mówił,że w najbliższą sobotę wygrają z leśnymi dziadkami Lechii, po prostu zabiegają ich i potrzebne będą respiratory, dla Mili sami przygotowali gratis.
Aga
7 lat
216
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 13:34
Już nie jestem twoim chłopakiem
Kielce
7 lat
91
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 14:01
iza dobrze napisałeś kolego
7 lat
80
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 13:36
Lider z Gdańska
Teraz jest dobrze by w maju było cudownie .
kibic z karnetem
7 lat
174
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 15:28
Krasić powinien za ten gest,wzgledem Wiśni dostać brawa i powinniśmy choć raz skandowac jego nazwisko!
Lechia lidera ma lala la la!
Lechia_Śląsk_Gryf_Czarni_Bytovi w _Chojniczanka
7 lat
290
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 16:07
Krasić wielki szacunek za oddanie opaski Wisniewskiemu SUPER GOŚĆ Z CIEBIE
7 lat
270
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 16:11
Limit farta na sezon wyczerpał się, na wiosnę spadek w dół tabeli i spłata wielomilionowych długów. (3)
Stadion każdego roku powoduje milionowe straty dla miasta bo nie potrafią go zapełnić nawet w połowie.
7 lat
326
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 19:32
2. frekfencja w lidze
W Krakowie czy Wronkach moga o takiej pomazyc
7 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 23:01
Odstaw klej.
Bedzie lepiej .... Albo i nie
To Ja
7 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-12 08:34
który raz to samo piszesz i co?
Lechia dalej wygrywa!
a więc piszesz bzdury!
7 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 16:15
Szkoda że Kovacevic musi siedzieć na ławie (2)
Kiki
7 lat
230
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 20:03
(1)
Przyda mu się. Jest "zajechany" sezonem, w każdym meczu go koszą, ze Śląskiem nak na siebie grał słabo. Więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Forma mu spadła a wcześniejsz przerwa ziomowa mu się przyda.
7 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 20:04
Sory pomyłka pisalem o Krasiczu.
7 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-12-11 16:25
Lechia Gdansk buduje druzyne, ktora na lata (1)
zagosci w Lidze Mistrzow. Moj kolega zna kogos z Zarzadu Klubu i mowil mu w tajemnicy ze jest ogromny projekt ma ekspansje klubu w europejskim futbolu. Problemem moze jedynie byc fakt ze Lechia zdominuje rozgrywki na wiele lat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
