- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 3 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (8 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Inauguracja rugby. Arka lepsza w derbach
Inauguracyjna kolejka ekstraligi nic nie zmieniła w układzie sił w grupie mistrzowskiej ekstraligi. Liderujący duet jeszcze powiększył przewagę nad rywalami, wykorzystując w sobotę atut własnego boiska. W derbach Trójmiasta Arka pokonała w Gdyni Ogniwo Sopot 41:12 (24:7), zdobywając pięć punktów. Pierwsze przyłożenie ligowe roku roku należało do Radosława Bysewskiego, filara "Buldogów". Natomiast Lechia Gdańsk uległa w Łodzi Budowlanym 16:25 (6:22), gdyż kompletnie przespała pierwszą połowę, w której popełniła też masę błędów. Biało-zieloni nie pozwolili jednak rywalom sięgnąć po bonus.
Punkty zdobyli:
Arka:
Banaszek 21, Bysewski 5, Rakowski 5, Kwiatkowski 5, Zdunek 5
Ogniwo: Żuk 5, Pogorzelski 5, Hodura 2
ARKA: Bartkowiak (72 Bojke), Wojaczek, Bysewski - Perzak (56 Zdunek), Podolski (72 Mikołajczyk) - Kwiatkowski (72 Korbolewski), Raszpunda, P.Dąbrowski - Szostek (79 Szyc) - Banaszek - Rakowski, Szrejber, Zaradzki (75 M.Dąbrowski), Sirocki (72 Plichta)- Stępień
OGNIWO: Mokrecow (60 Pionk), Karol (46 Rau), Wilczuk (70 Gruza) - Graban, Anuszkiewicz (67 Irla) - Węgierski (50 Wojtkuński), Krużycki, Zeszutek - Kurdelski - Pogorzelski - Hodura (70 Kreska), Olszewski, Czasowski, Mrowca - Żuk
Inauguracja rundy wiosennej rugby zgromadziła na Narodowym Stadionie rugby około 700 kibiców. Śledzenie spotkania utrudniała widowni awaria tablicy świetlnej. Nie był widoczny ani wynik, ani czas gry. Informował o tym jedynie spiker przy zmianie rezultatu.
Początek wróżył jednostronne spotkanie. Po 24 minutach gry Arka prowadziła 24:0. Dwukrotnie gospodarze zaskoczyli rywali po takich samych akcjach. Z karnych Dawid Banaszek kopał w aut kilka metrów od pola punktowego Ogniwa. Natomiast po wygranej własnego wrzutu i kilku przegrupowaniach piłka trafiała do maula, który przepychał się na pole punktowe gości. Pierwsze punkty roku w ekstralidze zdobył Radosław Bysewski w 10. minucie spotkania.
Trzecie przyłożenie "Buldogów", a drugie w kolejności miało miejsce po przechwycie. Obie drużyny próbowały grać sporo ręką, ale sporo w tym było niedokładności. Arka to wykorzystała w tej sytuacji. Piłka została "rozrzucona" wszerz boiska, a lewym skrzydłem po piątkę popędził Radosław Rakowski.
- Mam nadzieję, że mecz mógł się podobać. Dla nas najważniejsze jest, że wygraliśmy i zdobyliśmy punkt bonusowy. Gra była trochę rwana. Początek mieliśmy dobry, ale pod koniec pierwszej połowy Ogniwo nas nieco zdominowało, zrobiliśmy kilka niewymuszonych błędów. Po zmianie stron było widać, że zaczęliśmy opadać z sił. Dlatego różnie to wyglądało. Jednak najważniejszy jest finalny efekt i nie ma co szukać tutaj dziury w całym - mówił już po spotkaniu Rafał Kwiatkowski, który dla Arki zdobył drugie z pięciu przyłożeń.
Gdy wydawało się, że czwarte przyłożenie, na wagę punktu bonusowego dla gdynian to już tylko kwestia czasu, niespodziewanie do ataku ruszyło Ogniwo. Z czterech groźny akcji, które stworzyli sopocianie na polu "22" metrów miejscowych, na punkty zamienili jedną. W 33. minucie piłka jak po sznurku była przekazywana w formacji ataku, a finalizowali ją: Oleksandr Czasowski, Robert Olszewski i Roman Żuk. Debiutant w Ogniwie rodem z Lwowa zdobył przyłożenie.
Nieco wcześniej Arka musiała się bronić w aucie, który wyrzucała dwa metry od własnego pola punktowego, a z dwóch prób przekopów udała się dopiero ta Dawida Banaszka, który już z własnego pola punktowego wybił "jajo" poza boisko. Tym samym na przerwę drużyny zeszły przy prowadzeniu "Buldogów" 24:7.
Druga połowa rozpoczęła się od wzmożonego dopingu kibiców Arki, ale z drugiego przyłożenia cieszyło się Ogniwo. Marcin Pogorzelski w polu punktowym popisał się dużym sprytem, gdyż zablokował piłkę, którą próbowali wypchnąć gospodarze. Sędzia główny miał jeszcze obiekcje co do prawidłowości przyłożenia, ale po konsultacji z bocznym arbitrem zmienił wynik na 24:12.
W 65. minucie Arka zapewniła sobie punkt bonusowy. Czwarte przyłożenie zdobył rezerwowy Arkadiusz Zdunek. Natomiast końcowy rezultat ustalił Banaszek, po raz siódmy tego dnia skutecznie kopiąc na słupy. Poza wszystkimi podwyższeniami, łącznik gdyńskiego ataku trafił także z dwóch karnych w 19. i 70. minucie, a w doliczonym czasie zaliczył także przyłożenie.
W końcówce spotkania obaj trenerzy wykorzystywali limity zmian, a gospodarze kończyli spotkanie w "14", gdyż żółtą kartkę otrzymał Paweł Dąbrowski.
- Nastawialiśmy się na bardziej wyrównany wynik. Niestety, nie udało się, choć w samej grze wydaję mi się, że postawiliśmy się Arce. Przez większy czas graliśmy jak równy z równym, a były okresy, że dominowaliśmy na połowie rywali. O wszystkim jednak zadecydował nieudany początek. Daliśmy sobie trzy razy przyłożyć, a i był karny, a wiedzieliśmy, że Banaszek bardzo dobrze kopie i może trafić nawet z 60 metrów. Otwarcie 0:24 musiało zdołować, a na koniec straciliśmy jeszcze kolejne punkty, co oznaczało, że nie udało się odrobić strat - ocenił kapitan pokonanych, Piotr Zeszutek.
Punkty zdobyli:
Budowali: Reksulak 17, Kozakiewicz 8
Lechia: Janeczko 11, Płoński 5
LECHIA: Witoszyński (60 Kacprzak), Buczek, Kaszuba - Lademan (73 Dabkiewicz), Doroszkiewicz (46 Hedesz) - Płonka, Panasiuk (41 Płoński), Wantoch-Rekowski - Janeczko - Lorentowicz (70 Piszczek) - Kwiatkowski, Wilczuk, Bracik (70 Narwojsz), Zajkowski - Jurkowski
Kiepsko wiosnę rozpoczęli rugbiści Lechii Gdańsk. Aktualni mistrzowie Polski kompletnie przespali pierwszą połowę wyjazdowego meczu z Budowlanymi. Rozpoczęło się od 3:0 po rzucie karnym dla łodzian. Do wyrównania w ten sam sposób doprowadził Rafał Janeczko, ale później do przerwy punktowali niemal wyłącznie gospodarze, którzy w pierwszych 40 minutach wypracowali aż 16 punktów przewagi.
Biało-zielonym kontakt z rywalami udało się złapać dopiero po przerwie, gdy przyłożenie po akcji maulowej młyna zdobył wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Paweł Płoński, a z podwyższenia zapunktował Janeczko. Gdański kopacz dorzucił później jeszcze 3 punkty z karnego i Lechia przegrywała już tylko 16:22.
- Akcja za 7 punktów pozwoliłaby nam wygrać to spotkanie. Zabrakło nam jednak konsekwencji i dokładności. W końcówce meczu Budowlani zapunktowali z karnego i było po meczu - mówi trener Paweł Lipkowski.
Szkoleniowiec przyznał, że jego podopieczni szczególnie w pierwszej połowie popełnili zbyt dużo prostych błędów, które nie powinni przydarzyć się tak doświadczonej ekipie.
- Trudno mi to wyjaśnić. Popełnialiśmy naprawdę proste błędy, a gospodarze zwyczajnie zamieniali je na punkty. Obnażyli nasze słabości. Nie chcę zrzucać porażki na to, że dopiero zaczynamy rundę. Być może jednak po serii sparingów ze słabszymi rywalami, gra o stawkę z takim rywalem jak łodzianie była za dużym przeskokiem. To był naprawdę twardy mecz. Obydwie drużyny mają w swoich szeregach silnych zawodników i nie brakowało mocnych starć. Na szczęście wracamy do Gdańska bez poważniejszych urazów - przyznał Lipkowski.
Gdańszczanie nie zdobyli w Łodzi żadnego punktu, ale nie pozwolili by Budowlani sięgnęli po bonus. Gospodarze poprzestali na trzech przyłożeniach, a aby sięgnąć po pełną pulę należy ich zdobyć co najmniej cztery.
Typowanie wyników
Jak typowano
78% | 275 typowań | Budowlani Łódź | |
1% | 3 typowania | REMIS | |
21% | 73 typowania | LECHIA Gdańsk |
Jak typowano
94% | 372 typowania | ARKA Gdynia | |
0% | 3 typowania | REMIS | |
6% | 22 typowania | OGNIWO Sopot |
Tabela po 12 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 12 | 10 | 1 | 1 | 395:185 | 36 |
2 | Budowlani Łódź | 12 | 10 | 0 | 2 | 373:186 | 33 |
3 | Ogniwo Sopot | 12 | 5 | 0 | 7 | 268:290 | 16 |
4 | Lechia Gdańsk | 12 | 5 | 1 | 6 | 354:218 | 15 |
5 | Pogoń Siedlce | 11 | 7 | 0 | 4 | 257:202 | 26 |
6 | Juvenia Kraków | 12 | 4 | 0 | 8 | 182:365 | 16 |
7 | Posnania | 11 | 2 | 0 | 9 | 255:361 | 11 |
8 | Orkan Sochaczew | 12 | 3 | 0 | 9 | 198:475 | 10 |
Wyniki 12 kolejki
- Grupa mistrzowska
- ARKA GDYNIA - OGNIWO SOPOT 41:12 (24:7)
- Budowlani Łódź - LECHIA GDAŃSK 25:16 (22:6)
- Grupa spadkowa
- Pogoń Siedlce - Orkan Sochaczew 34:5 (15:5)
- Juvenia Kraków - Posnania 26:25 (19:15)
Kluby sportowe
Opinie (39) 7 zablokowanych
-
2015-03-29 10:48
trójka sędziowska
Masakra z tymi sędziami ta trójka tylko do kielicha się nadaje a nie na sedziowanie punkty dla ogniwa po przodzie i kilka innych błędów przy czym jedna ani druga z drużyn nie skorzystali masakra poziom sędziowskie w Polsce
- 14 2
-
2015-03-29 12:37
nastspily zmiany w pzr to może i kolegium sędziów trzeba zmienić.
- 11 0
-
2015-03-29 14:54
(3)
Kto z Państwa wie jak ma na imię Hodura z Ogniwa.
- 0 0
-
2015-03-29 15:07
Sławosz (2)
- 0 0
-
2015-03-29 15:48
(1)
Jarek i Sylwek
- 0 0
-
2015-03-29 15:49
Jest jeszcze Edward
- 0 0
-
2015-03-29 23:09
Oraz Hugon
- 2 0
-
2015-03-30 10:47
Lechia walczy o III miejsce!
Zobaczymy jak to się potoczy. Zarząd walczy o Mistrza!
- 2 1
-
2015-03-30 11:40
Hodura
Jeden ma na imię Jarosław drugi Sylwester.
- 0 0
-
2015-03-30 11:41
cd Hodura
Syn Jarka - Sławosz.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.