• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ligowiec Roku 2019. Eksperci oceniają cz. 1. Głosuj do północy 2 lutego

Jacek Główczyński, Damian Konwent, Rafał Sumowski
31 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Eksperci rekomendują kandydatów do tytułu Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Górny rząd od lewej: Andrea Anastasi, Filip Dylewicz, Marcin Lijewski. Dolny rząd od lewej: Jarosław Hodura, Jerzy Jastrzębowski, Maciej Rompkowski. Eksperci rekomendują kandydatów do tytułu Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Górny rząd od lewej: Andrea Anastasi, Filip Dylewicz, Marcin Lijewski. Dolny rząd od lewej: Jarosław Hodura, Jerzy Jastrzębowski, Maciej Rompkowski.

O północy 2 lutego zamkniemy głosowanie w 8. Plebiscycie na Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Po cyklu wywiadów z nominowanymi, zamieszczamy opinie ekspertów na ich temat. Rekomendacji udzielili: Marcin Lijewski, Andrea Anastasi, Jarosław Hodura, Filip Dylewicz, Jerzy Jastrzębowski i Mateusz Rompkowski. Prezentujemy je w odwrotnej kolejności od miejsc zajmowanych przez kandydatów do tytułu po dwóch tygodniach wyborów. 31 stycznia dla pozycji 6-11, a 1 lutego 1-5. Oczywiście ta klasyfikacja może jeszcze się diametralnie zmienić. Wybranym kandydatom możecie przydzielić 3, 2 lub 1 punkt, klikając w poniższy link.



GŁOSUJ
Ligowiec Roku 2019


MATEUSZ WRÓBEL, piłkarz ręczna, Torus Wybrzeże Gdańsk - rekomendacja: MARCIN LIJEWSKI, srebrny i brązowy medalista mistrzostw świata, trener Górnika Zabrze, a poprzednio Wybrzeża:


Marcin Lijewski Marcin Lijewski
Mateusz Wróbel to skomplikowany człowiek, który nie był łatwym gościem do prowadzenia. Czasem pracował jak koń i praca z nim była wielką radością. A czasem nie robił nic i ciężko było go nakłonić, aby dał z siebie więcej poza treningami. Długo nie mógł pojąć, że jeśli chce się coś osiągnąć, trzeba zainwestować w siebie - to, w jaki sposób się odżywia, ile czasu poświęca się na regenerację itp.

Choć już razem nie pracujemy, obserwuję go i wiem, że mocno zmienił postępowanie. Jest tak zaangażowany, jak od niego oczekiwałem, razem z Damianem Wleklakiem. Cieszę się, że dobrze mu idzie i musi wiedzieć, że to nie jest szczęście ani przypadek. Jego dobre występy w tym sezonie to wyłącznie zasługa jego ciężkiej pracy i mam nadzieję, że nie zejdzie z tej ścieżki. Mateusz musiał dojrzeć do pewnych rzeczy i widzę, że dojrzał. Nie wiem, czy zostanie na kolejne lata w Gdańsku, czy będzie rozwijał się gdzie indziej, ale decyzja należy do "Wróbelka".

Jeśli pokaże, że potrafi utrzymać powtarzalność na wysokim poziomie i nie będzie przeplatał lepszych meczów słabszymi, myślę, że może myśleć o reprezentacji Polski. To prawdziwy "harpagan", potocznie mówiąc - nie do zarżnięcia. Jeśli pracuje na serio, to robi to na 300 procent. Dysponuje niesamowicie silnym rzutem i jest dynamicznym zawodnikiem, ma wszystko to, co musi mieć piłkarz ręczny. Musi tylko trzymać się tego, aby być systematycznym, perfekcjonizm musi stać się jego rutyną i widzę, że tak się dzieje. Mocno trzymam za niego kciuki.

Plebiscyt na Najlepszego Ligowca 2019 Roku - głosuj do 2 lutego, wyniki po dwóch tygodniach i zasady plebiscytu



MARCIN JANUSZ, siatkówka, Trefl Gdańsk - rekomendacja: ANDREA ANASTASI, były trener reprezentacji Polski i Lotosu Trefla, z czasów największych sukcesów klubu, a obecnie szkoleniowiec Verva Warszawa Orlen Paliwa:


Andrea Anastasi Andrea Anastasi
Marcin Janusz jest bardzo interesującą osobą. Z każdym sezonem udowadnia, że staje się lepszym siatkarzem i myślę, że w przyszłości pokaże nam jeszcze niejedno, bo wciąż jest młodym człowiekiem. Nie boi się ciężkiej pracy, dzięki której może wspinać się na wyżyny swoich umiejętności. Na boisku ma odpowiedzialną rolę i trzeba mu oddać, że świetnie się w niej odnajduje. Wyróżnia go inteligencja, ma wiele pomysłów na grę i potrafi podejmować szybkie decyzje w krótkim czasie. To właśnie te cechy sprawiły, że zainteresowaliśmy się jego pozyskaniem do Trefla Gdańsk w 2018 roku.

Ma za sobą występy w reprezentacji Polski, choć przez dużą konkurencję w składzie musi poczekać na tę prawdziwą szansę. Pokazał już chociażby podczas gry w Lidze Narodów czy w Pucharze Świata, że zasługuje na grę z orłem na piersi, ale to od niego zależy, czy znajdzie się w kadrze Vitala Heynena podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Z pewnością posiada wszelkie predyspozycje, by w przyszłości stanowić o sile biało-czerwonych.

Niewiele osób wie, że Marcin lubi grać na pianinie. Zakochałem się, gdy po raz pierwszy usłyszałem jego grę. To ciekawe, bo harmonię i spokój, którą zachowuje podczas tworzenia muzyki, potrafi przenieść na warunki boiskowe.

KAROL CZYŻ, trener rugby, Ogniwo Sopot - rekomendacja: JAROSŁAW HODURA, były reprezentant Polski oraz rugbista i trener Ogniwa, prezes Fundacji im. Edwarda Hodury:


Jarosław Hodura Jarosław Hodura
Karol Czyż zaczynał pracę trenerską, gdy w Ogniwie były ciężkie czasy. Można powiedzieć, że była to walka o przeżycie klubu. Na boisku się rozminęliśmy, nie zagraliśmy wspólnie chyba żadnego meczu. Natomiast jako szkoleniowcy szybko znaleźliśmy wspólny język. Przyszło nam budować drużynę z młodych zawodników, ewentualnie posiłkowaliśmy się adeptami z Floty Gdynia, bo ci najlepsi poodchodzili do Arki Gdynia bądź Lechii Gdańsk. Nie mieliśmy wielkiego wyboru. Lata, w których pracował mój ojciec, gdy w ciągu roku na treningach przewijało się po 300 chłopaków, minęły.

Nie powiem, że już wtedy, gdy Karol został moim asystentem w pierwszej drużynie, miałem takie wyczucie i wiedziałem, że będzie dobrym trenerem. Natomiast widziałem, że bardzo mu zależy, aby zaistnieć jako szkoleniowiec. Z racji tego, że ja grałem w ataku, a Karol w młynie, to także podzieliliśmy się obowiązkami, jeśli chodzi o poszczególne formacje. Oczywiście brał udział w odprawach i miał wpływ na skład, który wystawialiśmy. Starałem się też go chronić. W sezonie, w którym ostatecznie spadliśmy z ekstraligi, zarząd przed ostatnią rundą chciał mu przekazać drużynę, ale powiedziałem, że ewentualne niepowodzenie wezmę na siebie, aby Czyż na starcie nie miał zapisanej degradacji.

Obecnie Ogniwo jest mistrzem Polski, a chłopaki, którzy wtedy zaczynali - Piotr Zeszutek czy Marek Przychocki - są czołowymi postaciami drużyny. Oczywiście postępu nie byłoby, gdy nie znalazły się pieniądze na sprowadzenie zawodników, ale w tym sukcesie jest też wielka praca trenera. Gdy ja bardziej bazowałem na zawodniczym doświadczeniu i intuicji, on jest szkoleniowcem, który cały czas się dokształca, stara się być jak najbliżej nowoczesnej wiedzy na temat rugby. Kibicuję mu, gdyż preferuje rugby, które mi się podoba, w pewnym stopniu totalne, gdy wszyscy zawodnicy bronią i atakują. Stawia na formację ataku, szybkość w grze. Dla kibiców to zdecydowanie ciekawsze niż gra, która zrozumiała jest tylko dla fachowców.

Dobrze, że Czyż jest w sztabie reprezentacji Polski seniorów. To pokazuje, że ma ambicje. Wierzę, że niedługo wrócimy do selekcjonera Polaka i życzę, aby wtedy Karol był przygotowany w pełni do prowadzenia kadry i dostał taką propozycję.

Kandydaci do tytułu Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Górny rząd od lewej: Barbora Balintova, Mateusz Wróbel, Pavels Steinbors, Krystian Pieszczek, Piotr Stokowiec, Petr Polodna. Dolny rząd od lewej: Karol Czyż, Krzysztof Szubarga, Marko Vejinović, Dusan Kuciak, Marcin Janusz. Kandydaci do tytułu Najlepszego Ligowca Roku 2019 w Trójmieście. Górny rząd od lewej: Barbora Balintova, Mateusz Wróbel, Pavels Steinbors, Krystian Pieszczek, Piotr Stokowiec, Petr Polodna. Dolny rząd od lewej: Karol Czyż, Krzysztof Szubarga, Marko Vejinović, Dusan Kuciak, Marcin Janusz.


KRZYSZTOF SZUBARGA, koszykówka, Asseco Arka Gdynia - rekomendacja: FILIP DYLEWICZ, ikona trójmiejskiej koszykówki, były zawodnik m.in. reprezentacji Polski, Prokomu Trefla Sopot, Trefla Sopot i Arki Gdynia, obecnie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski:


Filip Dylewicz Filip Dylewicz
Krzysztof Szubarga wyróżnia się dzięki prawdziwym cechom przywódcy samca alfa. Fani koszykówki, my, jako zawodnicy, koledzy z drużyny lub rywale zawsze pamiętamy o tym, że nigdy się nie poddaje, wierzy w drużynę i ciągnie ją za sobą. Nigdy nie bał się podnieć głosu na graczy, którzy teoretycznie w hierarchii mogli być ponad nim. Jest drogowskazem, dobrym mentorem całej drużyny, którą motywuje i z której stara się wyciągnąć maksimum. Dzięki temu w pełni zasługuje, by być kapitanem, bo niełatwo znaleźć szacunek w oczach 12 samców, którzy chcą być jak najlepsi. Takie cechy są wrodzone, tego nie da się nauczyć.

Musimy pamiętać o jego ciężkiej kontuzji. Postawiona diagnoza mówiła, że Krzysztof prawdopodobnie nie wróci do zawodowego sportu, a okazało się, że zrobił to, w dodatku z wielkim przytupem. Jest nie tylko mentalnym wzorem w drużynie Arki, ale przede wszystkim jest zawodnikiem, który decyduje o sile tej drużyny, która występowała na parkietach Eurocupu i bije się o najwyższe cele w Polsce. To nie tylko obrazuje nam stronę koszykarską, ale przede wszystkim mentalną, co jest jego prawdziwą mocą. Zdołał się podnieść, a ciało pozwoliło mu, by znowu wskoczył na bardzo wysoki poziom, który prezentuje do dziś.

Sama jego postawa, to, ile daje drużynie, jak wygląda, jak się porusza, powinno wzbudzać szacunek i pozwolić Krzysztofowi w zajęciu czołowego miejsca w plebiscycie, za co osobiście trzymam kciuki.

PIOTR STOKOWIEC, trener piłki nożnej, Lechia Gdańsk - rekomendacja: JERZY JASTRZĘBOWSKI, jako trener doprowadził Lechię w 1983 roku do Pucharu i Superpucharu Polski, obecnie szkoleniowiec Bałtyku Gdynia:


Jerzy Jastrzębowski Jerzy Jastrzębowski
W żadnym wypadku nie jestem zazdrosny, że Piotr Stokowiec powtórzył moje osiągnięcie z 1983 roku, a jeszcze dołożył do tego brązowy medal ligowy. Cieszymy się, że Lechia znów jest na świeczniku. Takich sukcesów, wraz z moim asystentem z 1983 roku - Józefem Gładyszem życzyliśmy zresztą trenerowi już na przełomie 2018 i 2019 roku, gdy w klubie było spotkanie opłatkowe.

Ze swojego doświadczenia wiem, że w pucharowym finale trudno cokolwiek przewidzieć, bo często bywa on loterią. Decyduje dyspozycja dnia, a i trochę szczęścia jest potrzebne. Nie do końca też wiadomo, jak w meczu takiej rangi reagować będą piłkarze. W dodatku na postawę zespołu ma wpływ oprawa. I nie tylko chodzi o to, że teraz gra się na Narodowym w Warszawie, bo i my, choć 36 lat wcześniej graliśmy o Puchar Polski w Piotrkowie Trybunalskim, to też przyjechało za nami kilka tysięcy kibiców i też mogliśmy poczuć, że to wyjątkowe wydarzenie.

Trenera Stokowca cenię, bo uważam, że wykonuje w Lechii świetną robotę. Przede wszystkim dobrze ocenia możliwości zespołu i dopiero do tego dobiera odpowiednią taktykę. To niezwykle istotne, aby nie było przerostu formy nad treścią i szkoleniowiec dobierał strategię gry do zawodników, którymi dysponuje, a nie odwrotnie. Przecież nie można chcieć grać jak Barcelona, jak nie ma się takich wykonawców. A w Lechii widać, że każdy zawodnik ma do wypełnienia konkretną rolę i to jest klucz do sukcesu.

Podoba mi się również to, że trener Stokowiec stawia na młodzież. Oczywiście 15-latek od razu nie zacznie grać regularnie w ekstraklasie, ale debiut takiego zawodnika to sygnał tak dla niego, jak i dla pozostałej, klubowej młodzieży, że jeśli będą czynić postępy, to dostaną szansę w lidze. Oczywiście szkoleniowiec musi odpowiednio zbalansować drużynę z młodzieży i doświadczonych graczy. Szkoda, że trener czasem staje przed murem, bo odnoszę wrażenie, że nie wszystkie wybory personalne zależą od niego. Jednak wydaje się, że w każdej sytuacji wie, jak z tych klocków, które ma do dyspozycji, złożyć wartościową drużynę. Wierzę, że sobie poradzi i teraz oraz sensownie poskłada to, czym będzie dysponować wiosną.

PETR POLODNA, hokej na lodzie, Lotos PKH Gdańsk, rekomendacja: MACIEJ ROMPKOWSKI, były młodzieżowy reprezentant Polski oraz hokeista m.in. kanadyjskiej GMHL oraz gdańskich Stoczniowca i MH Automatyki, wicemistrz kraju z JKH GKS Jastrzębie:


Petr Polodna to superzawodnik i wspaniały kolega. Na meczach i na treningach był wzorem zarówno jako sportowiec, jak i kolega z szatni. Kiedy trafił do nas, żartowaliśmy, że wygląda jak wokalista Ed Sheeran i gdy tylko w radiu leciała jego piosenka, wszyscy śmiali się, że to śpiewa "Poli".

To facet, którego raz, może dwa widziałem, kiedy się nie uśmiecha i miało to miejsce podczas meczu. Bardzo pozytywnie usposobiony człowiek. To gość ze "starej szkoły", gdzie więcej opiera się na grze krążkiem i przeglądzie pola, mniej na fizyczności. Hokej jest dziś bardziej kontaktowy, ale Petr pokazuje, że na lodzie można być gentlemanem i ogrywać rywali z uśmiechem na ustach.

W grze nie musi używać ciała, pokonuje przeciwników techniką, umiejętnością utrzymania się przy krążku i przeglądem pola. Poziomem na pewno należy do czołowych graczy naszej ligi. Pytanie, jak długo będzie jeszcze chciał grać, na ile wystarczy mu motywacji. Ma małego synka i pewnie chciałby spędzać z nim więcej czasu i poświęcić się mocniej roli ojca. Wiadomo, że zostając przy hokeju, musi liczyć się z ciągłymi wyjazdami. Na pewno będzie dobrym trenerem młodzieży, jeśli się na to zdecyduje.

Opinie (6) 7 zablokowanych

  • (1)

    Rompek super wypowiedź o Petrze! :-)

    • 6 0

    • ano tak

      po prostu tak jest i tyle

      • 0 0

  • Bezapelacyjnie prezes Adam Mandziara - rozłożył na łopatki 3. zespół poprzedniego sezonu wyprzedając co najlepsze (1)

    • 10 0

    • Ile można żyć na kredyt? Wierzyciele coraz bardziej nerwowi, a i komisja weryfikacyjna ligi chyba zamierza poważniej podchodzić

      • 1 1

  • Do opisu Szubargi dodano zdjęcie Dylewicza

    • 2 1

  • do tego wyżej

    i prawidłowo bo to Dylewicz wypowiada się na temat Szubargi
    wystarczy czytać ze zrozumieniem

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
87% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
12% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 29 22 7 2494:2242 51
2 Trefl Sopot 29 21 8 2478:2287 50
3 King Szczecin 29 18 11 2603:2442 47
4 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 29 18 11 2515:2357 47
5 Legia Warszawa 29 18 11 2475:2381 47
6 PGE Spójnia Stargard 29 16 13 2386:2263 45
7 Polski Cukier Start Lublin 29 16 13 2628:2595 45
8 WKS Śląsk Wrocław 29 16 13 2295:2390 45
9 MKS Dąbrowa Górnicza 29 15 14 2777:2682 44
10 Dziki Warszawa 29 15 14 2277:2315 44
11 Arriva Polski Cukier Toruń 29 13 16 2358:2429 42
12 Icon Sea Czarni Słupsk 29 13 16 2239:2313 42
13 Tauron GTK Gliwice 29 9 20 2504:2619 38
14 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 29 9 20 2370:2660 38
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 29 8 21 2408:2611 37
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 29 5 24 2334:2555 34
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.

Wyniki 29 kolejki

  • MKS Dąbrowa Górnicza - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA 107:86 (22:16, 27:20, 33:19, 25:31)
  • TREFL SOPOT - Śląsk Wrocław 79:82 (23:27, 22:11, 18:27, 16:17)
  • Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Polski Cukier Start Lublin 96:93 (27:27, 29:16, 24:22, 16:28)
  • PGE Spójnia Stargard - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 94:72 (27:15, 24:25, 21:13, 22:19)
  • Legia Warszawa - Anwil Włocławek 96:87 (23:26, 25:14, 28:29, 20:18)
  • Icon Sea Czarni Słupsk - Dziki Warszawa 59:66 (9:25, 10:13, 23:15, 17:13)
  • Muszynianka Domelo Sokół Łańcut - Tauron GTK Gliwice 71:96 (15:20, 24:33, 15:25, 17:18)
  • Arriva Polski Cukier Toruń - King Szczecin 92:88 (31:22, 13:26, 24:17, 24:23)

Ostatnie wyniki

20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
64% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
36% Dziki Warszawa

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 28 59 82.1%
2 Marek Węgrzynowski 29 54 72.4%
3 Piotr Matusiak 29 53 75.9%
4 Rafał Kowalczyk 29 52 79.3%
5 Artur Dargacz 29 52 79.3%

Najczęściej czytane