- 1 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (68 opinii)
- 2 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (87 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (9 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (8 opinii)
- 5 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (149 opinii)
Piłkarki ręczne na 3. miejscu w Hiszpanii
1 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł o klubie SPR Arka Gdynia
Ile pieniędzy na sport? Które kluby wspierać? Debata kandydatów na prezydenta Gdyni
W ostatnim sprawdzianie przed finałami mistrzostw Europy reprezentacja Polski piłkarek ręcznych zajęła 3. miejsce w silnie obsadzonym turnieju w Hiszpanii. W biało-czerwonych barwach wystąpiło aż sześć zawodniczek z trójmiejskich klubów. Natomiast Marcin Lijewski musiał dwukrotnie przełknąć gorycz porażki podczas Azjatyckiej Ligi Mistrzów w Katarze. Przypomnijmy, że w tym turnieju szczypiornista Wybrzeża Gdańsk wspiera irańską drużynę - Samen Al Hojaj.
Na ryzykowny eksperyment zdecydował się Kim Rassmusen. 7 grudnia w finałach mistrzostw Europy jego podopieczne zagrają z Hiszpanią, a właśnie do tego kraju zabrał duński szkoleniowiec biało-czerwone na ostatnie sprawdziany przed główną imprezą roku.
Miejmy nadzieje, że w Maladze była to "zasłona dymna" ze strony naszych pań, gdyż Hiszpankom kroku dotrzymały tylko przez niewiele ponad kwadrans. W 18. minucie prowadziły jeszcze 6:5. Natomiast w 40. minucie przegrywały już 10:19.
Jeszcze surowiej Polki potraktowały w drugim meczu turnieju aktualne mistrzynie świata. Pojedynek z Brazylią przegrany został sromotnie zwłaszcza do przerwy, kiedy to nasza drużyna zainkasowała aż 20 bramek, a sama zdobyła o połowę mniej.
Na pożegnanie z Torneo Internacional de Espana biało-czerwone bez kłopotów ograły Tunezję. Kluczem do sukcesu była doskonała obrona. Rywalki zdobyły zaledwie 11 bramek. Tylko pięć przepuściła, stojąca między słupkami po przerwie, Małgorzata Gapska. I to właśnie bramkarka Vistalu została uznana najlepszą zawodniczka tego spotkania.
Poza nią w "16" przygotowującej się do mistrzostw Europy są jeszcze cztery inne gdynianki. Najskuteczniejszą Polką w meczu z Brazylią była Iwona Niedźwiedź, a w każdym meczu bramki zdobywała Patrycja Kulwińska. Ponadto grały: Aleksandra Zych i Katarzyna Janiszewska.
I-ligowym rodzynkiem w kadrze jest Karolina Siódmiak. Rozgrywająca AZS Łączpol AWFiS Gdańsk w każdym spotkaniu w Maladze zaliczyła po jedynym trafieniu.
GDAŃSZCZANKI W I LIDZE NIE GRAJĄ BEZ SIÓDMIAK, ALE NADAL PROWADZĄ
Przypomnijmy, że w finałach mistrzostw Europy Polki trafiły do trudnej grupy. Poza Hiszpankami zagrają z gospodyniami - Węgierkami oraz Rosjankami. Trzeba wyprzedzić co najmniej jeden z tych zespołów, by w drugiej fazie turnieju rywalizować z najlepszym tercetem z grupy, w której są: Norwegia, Dania, Rumunia i Ukraina.
PEŁNY SKŁAD POLSKI NA FINAŁY ME
WYNIKI POLEK PODCZAS TURNIEJU W MALADZE
Hiszpania - POLSKA 23:17 (11:7)
Gapska, Wysokińska - Stachowska 2, Niedźwiedź 1, Siódmiak 1, Grzyb 3, Kudłacz 1, Wojtas 7, Kulwińska 2, Janiszewska, Zych, Drabik, Kocela, Gęga, Zalewska.
POLSKA - Brazylia 22:33 (10:20)
Prudzienica, Gapska - Niedźwiedź 5, Siódmiak 1, Kocela 3, Kudłacz 1, Janiszewska 3, Pielesz 1, Zych 1, Drabik 1, Zalewska 1, Wojtas 4, Kulwińska 1, Stachowska, Grzyb, Gęga.
POLSKA - Tunezja 30:11 (15:6)
Prudzienica, Gapska - Stachowska 4, Niedźwiedź 1, Siódmiak 1, Gęga 3, Kocela 3, Grzyb 3, Kudłacz 3, Pielesz 1, Zych 1, Zalewska 3, Wojtas 2, Kulwińska 3, Janiszewska 2, Drabik.
Hiszpania - POLSKA 23:17 (11:7)
Gapska, Wysokińska - Stachowska 2, Niedźwiedź 1, Siódmiak 1, Grzyb 3, Kudłacz 1, Wojtas 7, Kulwińska 2, Janiszewska, Zych, Drabik, Kocela, Gęga, Zalewska.
POLSKA - Brazylia 22:33 (10:20)
Prudzienica, Gapska - Niedźwiedź 5, Siódmiak 1, Kocela 3, Kudłacz 1, Janiszewska 3, Pielesz 1, Zych 1, Drabik 1, Zalewska 1, Wojtas 4, Kulwińska 1, Stachowska, Grzyb, Gęga.
POLSKA - Tunezja 30:11 (15:6)
Prudzienica, Gapska - Stachowska 4, Niedźwiedź 1, Siódmiak 1, Gęga 3, Kocela 3, Grzyb 3, Kudłacz 3, Pielesz 1, Zych 1, Zalewska 3, Wojtas 2, Kulwińska 3, Janiszewska 2, Drabik.
W międzynarodowej rywalizacji przypomniał się Marcin Lijewski. Jak informowaliśmy rozgrywający Wybrzeża otrzymał zgodę macierzystego klubu na udział w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. 37-latek przyjął ofertę Samen Al Hojaj. Obecnie gra w Doha, w turnieju, który stanowi próbę generalną przed finałami mistrzostw świata, startującymi 15 stycznia.
LIJEWSKI W AZJATYCKIEJ LIDZE MISTRZÓW
Mistrzowie Iranu liczyli, że dzięki wsparciu m.in. triumfatora Ligi Mistrzów w Europie (z HSV Hamburg w 2013 roku), uda im się osiągnąć lepszy wynik niż przed rokiem, gdy nie awansowali do czołowej "8". Jednak początek rywalizacji na to nie wskazuje.
Samen przegrał z Lekhwiya Club (Katar) 22:23 oraz Al Qurein Club (Kuwejt) 28:32. Przed irackim zespołem są jeszcze dwa spotkania grupowe z: Al Salt Club (Jordania) i Al Gharafa Club (Katar).
W razie zajęcia miejsca od 1 do 4 w liczącej pięć zespołów grupie, zagra jeszcze dwa mecze. Zespoły rywalizujące o miejsca 5-8 zakończą udział w turnieju 7 grudnia, a czołowa czwórka - 8 grudnia. Jeśli ekipa Lijewskiego zajmie ostatnie miejsce w grupie, zakończy rywalizację już 6 grudnia meczem o miejsca 9-10.
LIJEWSKI NA OFICJALNEJ STRONIE AZJATYCKIEJ LIGI MISTRZÓW
Oficjalna strona mistrzostw w cytatach dnia po drugim meczu zamieściła m.in. wypowiedź byłego reprezentanta Polski.
"To gorzka porażka, bo przegraliśmy po dobrej grze. Przeciwnik był bardzo silny, nie było wiele miejsca na parkiecie. Ponadto bardzo dobrze bronił Dan Beutler. Jednak czuję się rozczarowany, bo wraz z irańskimi przyjaciółmi naprawdę bardzo ciężko walczyliśmy o korzystny rezultat. Teraz po tym wszystkim musimy się uspokoić. Pozostały jeszcze dwa mecze i oba postaramy się wygrać. Motywacja na pewno jest wysoka. Tak w całym zespole, jak i we mnie. Ja przyjechałem tutaj nie tylko walczyć, ale wygrywać - zapewniał Lijewski.
KTO LIDEREM WYBRZEŻA W MIEJSCE LIJEWSKIEGO? MOŻE GDAŃSKI BRUCE LEE?
"Mimo że przez wiele lat grałem w Europie na bardzo wysokim poziomie, to jestem zaskoczony jak trudno mi jest przystosować się do tempa meczów oraz energii, którą trzeba włożyć w grę na tym turnieju. Szczególnie w pierwszym meczu było trudno dostosować się do tego nowego dla mnie stylu. Jednak z każdą kolejną minutą spędzoną na boisku jest coraz lepiej. Dla mnie to wspaniałe doświadczenie i nowe wyzwanie. Lubię to" - dodał gdański rozgrywający.
jag.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2014-12-01 22:44
Lubię to - pieniądze.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.