• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ljoekelsoey ma w Saporo drugi dom

s.
26 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Skoczkowie ze Skandynawii zdominowali rywalizację podczas japońskiej trzydniówki. W Hakubie zwyciężył Matti Hautamaeki z Finlandii, a w Sapporo dwukrotnie najlepszy był Norweg Roar Ljoekelsoey, który na obiekcie "Okura" wygrał również rok temu (wtedy to był jego pierwszy sukces w karierze). Adam Małysz skakał średnio, nie potwierdzając zwyżki formy, na którą wszyscy liczyliśmy po konkursach w Zakopanem. Natomiast Janne Ahonen, akurat troszeczkę słabszy na Wielkiej Krokwi, czuł się znakomicie w Kraju Kwitnącej Wiśni. Zawsze stawał na podium.

W piątek na skoczni olimpijskiej stało się to, co kiedyś stać się musiało. Małysz, król nart, nie zakwalifikował się do finałowej "30", co po raz ostatni przydarzyło mu się na początku 2000 roku. Zwykły wypadek przy pracy, tym bardziej zrozumiały, że pogoda w Hakubia była pod psem - wiało i śnieżyło. Obrońca Pucharu Świata nie był zresztą sensacyjnym wyjątkiem. Daleko za nim uplasowali się m.in. zwycięzcy zawodów w bieżącej edycji (Hoellwarth i Kiuru), a także świetni podczas TCS Spaeth oraz Kasai, który na powrót z dobrej strony pokazał się w Sapporo. By nie wspominać już o Ingebrigtsenie i Goldbergerze. Adamowi zabrakło do "30" zaledwie trzech punktów.

W trudnych warunkach najlepiej odnalazł się Hautameki, który już po I serii wyprzedzał drugiego Romoerena aż o 11,4 pkt. Między nich wtrącił się Ahonen, oddając najdłuższy skok w konkursie (133,5 m). W najlepszej "10" znalazło się pięciu Finów i trzech Norwegów, a to była dopiero przygrywka do ich walki o zaszczyty. Walki, która tak naprawdę, przerywana pojedynczymi wyskokami innych nacji, trwa od początku sezonu.

Ljoekelsoey musi mieć w Sapporo drugi dom, bo szybuje tam jak Małysz w Zakopanem. W sobotę pięknie przelicytował prowadzącego na półmetku Ahonena, a tracił do "Maski" sporo, bo 7,3 pkt. Małysz dobrą drugą próbą wspiął się z 21. na 12 lokatę, czym uspokoił kibiców przed telewizorami. Przez moment lepsi od niego byli Skupień i Bachleda. Ale był to tylko wypadek przy pracy innego rodzaju. Tej dwójce prawdopodobnie pomogła informacja, że pierwszy konkurs w Sapporo, mimo że zgłosiło się 63 zawodników, odbędzie się bez kwalifikacji. W drugim już były, więc przepadli z kretesem.

W niedzielę 28-latek z Trondheim zadziwił wszystkich szturmując podium z 11. pozycji! Strata do pierwszego Pettersena relatywnie nie była duża (10,9 pkt.), jednak takie awanse zdarzają się bardzo rzadko. Roarowi udało się. Lecąc na odległość 133,5 m, tak samo jak w piątek, zdeprymował dziesięciu rywali, również Małysza, który krótko po nim skoczył o 16 m krócej. W tym momencie przeżyliśmy drobny zawód, bo Polak miał dobrą pozycję wyjściową - 8. miejsce i strata tylko 3,3 pkt do czwartego Schmitta. W II serii nikt nie zbliżył się do wyniku Ljoekelsoeya. Najbliżej był Morgenstern (129 m).

Ahonen (128,5 m) zdołał przeskoczyć z piątego miejsca na "pudło" i był to skok, rzec można, historyczny. Fin, jako pierwszy uczestnik PŚ, przekroczył barierę 10 000 pucharowych punktów. W tym sezonie już 10 razy stawał na podium (!), a w całej karierze - 69 (w tym 17 zwycięstw, czyli... niewiele). Wydaje się pewne, że wkrótce Janne przeskoczy legendarnych Nykaenena (76) i Weissfloga (74). Dla porównania Małysz uzbierał dotąd 6585 pkt., z czego 4867 od startu edycji 2000/01.

Do mety PŚ pozostało dziewięć konkursów indywidualnych. Najbliższe odbędą się 7 i 8 lutego na "mamucie" w Oberstdorfie.


14. HAKUBA K=120
1. M. Hautamaeki 251,8 (122,5 i 128,5)
2. Ahonen 240,6 (116 i 133,5)
3. Romoeren 238 (117 i 128)
4. Bystoel 226,3 (113,5 i 125)
5. Morgenstern 220,8 (109 i 127)
6. Ruskanen 214 (112 i 120,5)
7. Lindstroem 212,7 (110 i 122,5)
Ljoekelsoey 212,7 (103 i 128,5)
9. Ito 196,2 (106,5 i 117,5)
10. Kokkonen 192,5 (103 i 119,5)
...
32. MAŁYSZ 58,2 (91,5)
39. SKUPIEŃ 44 (85)
50. BACHLEDA 30 (80)


15. SAPPORO K=120
1. Ljoekelsoey 281,4 (132 i 133,5)
2. Ahonen 279,1 (135,5 i 129)
3. Hoellwarth 265,6 (130,5 i 126,5)
4. Ingebrigtsen 258,5 (128 i 127)
5. M. Hautamaeki 256,2 (132,5 i 121,5)
6. Schmitt 247,5 (123,5 i 126,5)
7. Higashi 245,9 (124,5 i 123,5)
8. Kasai 245,6 (127 i 120)
9. Stensrud 241,2 (125 i 121,5)
10. Pettersen 240,3 (130 i 116)
...
12. MAŁYSZ 235,8 (117 i 126,5)
23. SKUPIEŃ 201,7 (117,5 i 109)
29. BACHLEDA 155,4 (119 i 86,5)


16. SAPPORO K=120
1. Ljoekelsoey 263,3 (122,5 i 133,5)
2. Kasai 260,4 (125,5 i 127,5)
3. Ahonen 256,9 (124,5 i 128,5)
Pettersen 256,9 (128 i 125)
5. Higashi 256,1 (127,5 i 124,5)
6. Morgenstern 254,6 (123 i 129)
7. M. Hautamaeki 245,5 (122,5 i 125)
8. Hoellwarth 243,9 (124 i 121,5)
9. Schmitt 243,7 (125,5 i 121)
10. Kokkonen 234,6 (120 i 122)
11. MAŁYSZ 232,1 (124,5 i 117,5)
...
48. SKUPIEŃ 80,3 (103,5)

PUCHAR ŚWIATA
1. Ahonen 940 (2)
2. Ljoekelsoey 736 (4)
3. Pettersen 717 (4)
4. Hoellwarth 683 (1)
5. Morgenstern 535
6. MAŁYSZ 504
7. M. Hautamaeki 475 (2)
8. Zonta 470 (1)
9. Romoeren 440
10. Lindstroem 416
...
50. BACHLEDA 27
53. SKUPIEŃ 20
55. RUTKOWSKI 17
65. W. TAJNER 9

PUCHAR NARODÓW
1. Norwegia 2692 (8)
2. Finlandia 2421 (5)
3. Austria 2144 (1)
4. Niemcy 1545 (1)
5. Japonia 740
6. Słowenia 718 (1)
7. POLSKA 577
Głos Wybrzeżas.

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane