Pierwszy raz w historii siatkarki PGE Atomu Trefla będą broniły Pucharu Polski. W turnieju finałowym w Kaliszu, w sobotnim półfinale, o godz. 18 zmierzą się z Polskim Cukrem Muszynianką. Jeśli wygrają, zagrają w niedzielnym finale o godz. 14:45 z lepszym w parze Chemik Police - Budowlani Łódź. Trofeum daje prestiż oraz nagrodę finansową. Nie zapewnia jednak gry w Lidze Mistrzów. - Pucharze jest dla nas ważny jak finał play-off - mówi Lorenzo Micelli, trener sopockiej drużyny.
Typowanie wyników
2 kwietnia 2016, godz. 18:00
Kalisz
3 pkt.
Polski Cukier Muszynianka
PGE ATOM TREFL Sopot
Jak typowano
| 7% |
25 typowań |
Polski Cukier Muszynianka |
|
| 93% |
317 typowań |
PGE ATOM TREFL Sopot |
|
maksymalnie drugie miejsce
22%
skończy rywalizację na półfinale
9%
W 2015 roku, w Kędzierzynie-Koźlu siatkarki PGE Atomu Trefla sięgnęły po pierwszy w historii klubu Puchar Polski. Dobra gra w finale i przebłysk
Falyn Fonoimoany pozwoliły pokonać Chemika Police.
W 2015 ROKU PGE ATOM TREFL SIĘGNĄŁ PO PUCHAR POLSKI- Chemik jest zespołem, który bardzo trudno pokonać w meczu o stawkę. W Pucharze Polski jest jednak tylko jeden mecz w finale, dlatego łatwiej o niespodziankę, niż na przykład w play-off Orlen Ligi. Mam nadzieję, że i w tym roku nam się uda - mówi Lorenzo Micelli, trener PGE Atomu Trefla.W ĆWIERĆFINALE ATOMÓWKI ROZPRAWIŁY SIĘ Z LEGIONOVIĄ- Wygrana w Pucharze Polski jest dla nas ważna jak finał play-off. Dlatego jesteśmy maksymalnie skoncentrowani na turnieju w Kaliszu - dodaje.Final Four po raz kolejny odbędzie się na neutralnym terenie. Jest on jednak nietypowo przerywnikiem w rywalizacji półfinałowej play-off.
- W tym sezonie walka o mistrzostwo Polski i krajowy puchar to kwestia powiedzmy trzech tygodni, a nie dwóch miesięcy. Dlatego chyba kiedyś wszystko mogło się zdarzyć, bo to było bardzo rozciągnięte w czasie. Puchar Polski czasem mógł być dziełem przypadku, loterii, bo decyduje o nim w zasadzie jeden mecz umiejscowiony na przestrzeni tygodni w konkretnym dniu. Teraz jest inaczej, wszystko jest bardziej skumulowane i dlatego wydaje mi się, że ten turniej pokaże w tym roku po prostu dyspozycję, w jakiej są aktualnie wszystkie zespoły - uważa Klaudia Kaczorowska, przyjmująca PGE Atomu Trefla.Aby dostać się do kaliskiego turnieju wicemistrzynie Polski musiały przebrnąć przez ćwierćfinał. Pokonały w nim zespół z Legionowa 3:0. W kolejnej rundzie trafiały na lepszego z pary Polski Cukier Muszynianka - Impel Wrocław. Niespodziewanie pierwsza z drużyn wygrała 3:2. Dlatego w półfinale Pucharu Polski nie mamy powtórki z półfinału play-off Orlen Ligi. W nim atomówki mierzą się z Impelem.
O WIDEOWERYFIKACJI PODCZAS MECZÓW SIATKAREKSopocianki wyjechały do Kalisza w czwartek przed godz. 8:00, aby jeszcze wieczorem odbyć trening w tamtejszej hali. Do czasu półfinału okazję na oswojenie się z areną rozgrywek mają jeszcze w piątek popołudniu i w sobotnie południe. Do Kalisza udał się skład, w którym brakuje kontuzjowanej przyjmującej
Ivany Djerisilo. Jest za to
Brittnee Cooper, która nie grała ostatnio w Impelem.
- Obie miały problemy zdrowotne. Nie chciałem ryzykować ich pogłębienie. W przypadku Ivany to poważniejsza sprawa i nie wiadomo kiedy wróci do gry. Natomiast Brittnee może już zagrać o Puchar Polski - mówi Micelli.Sopockie siatkarki wciąż pracują nad stabilizacją gry. Mają bowiem momenty, gdy grają świetnie, a po chwilą oddają łatwe punkty rywalkom. Nie ma jednak wątpliwości, że są faworytkami do występu w finale turnieju w Kaliszu.
Terminarz Final Four Pucharu Polskisobota
godz. 14:45 Chemik Police - Budowlani Łódź
godz. 18:00 Polski Cukier Muszynianka -
PGE Atom Trefl Sopotniedziela
godz. 14:45 finał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
