• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Los piłkarzy ręcznych Arki w rękach Gdyni. Decyzja odłożona o 2 tygodnie

Damian Konwent
2 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
W przetrwaniu piłki ręcznej w Gdyni może pomóc jedynie miasto. W przetrwaniu piłki ręcznej w Gdyni może pomóc jedynie miasto.

Wciąż nieznana jest przyszłość drużyny piłkarzy ręcznych Arki Gdynia. Mimo że decyzja miała zapaść do końca czerwca, została odłożona o 2 tygodnie. - Jeśli nie otrzymamy wsparcia od miasta, to będziemy musieli rozwiązać klub i piłki ręcznej w Gdyni nie będzie - nie ukrywa prezes klubu, Lech Ramczykowski. Przypomnijmy, że jesienią z PGNiG Superligi wycofany został żeński zespół z Gdyni.



Przypomnij sobie, w jakiej sytuacji Arka została skreślona z PGNiG Superligi



Mimo, że od ostatniego meczu Arki Gdynia minął ponad miesiąc, to nadal nie poznaliśmy decyzji dotyczącej przyszłości klubu. Początkowo miała być ona ogłoszona z końcem czerwca, ale wygląda na to, że poczekamy jeszcze na obwieszczenie oficjalnych wieści.

- Póki co, to mamy jeden wielki znak zapytania. Wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi ze strony miasta Gdyni. Rozmowy i negocjacje niestety przeciągają się i myślę, że ostateczny werdykt poznamy za tydzień lub dwa - mówi nam Lech Ramczykowski, prezes Arki Gdynia.

Lech Ramczykowski: Nie chcę likwidować klubu. Przeczytaj poprzednią rozmowę z prezesem Arki Gdynia



Kluczowa w całej sytuacji ma być pomoc ze strony miasta, które miałoby uzupełnić połowę budżetu potrzebnego do startu w I lidze. Gdynia do tej pory nie podjęła jednak decyzji. Wiadomo, że w przypadku odmowy, klub podzieli losy GTPR Gdynia. Zespół szczypiornistek został zlikwidowany w zeszłym roku.

- Jeżeli miasto wesprze nas, to zaczniemy przygotowania do nowego sezonu. Jeśli nie, to będziemy musieli rozwiązać klub i piłki ręcznej w Gdyni nie będzie. Połowę potrzebnego budżetu jesteśmy w stanie zebrać, jednak to będzie zdecydowanie za mało, by wystartować w I lidze - tłumaczy prezes.
Przypomnijmy, że po przegranej w serii rzutów karnych z Energą Wybrzeże Gdańsk w ostatniej kolejce PGNiG Superligi, szczypiorniści z Gdyni spadli do I ligi. W kuluarach mówiło się, że w przypadku takiego scenariusza klub zostanie zlikwidowany. Prezes nie chciał jednak dopuścić takiej myśli do głowy.

Przypomnij sobie w jakich okolicznościach Arka Gdynia spadła z PGNiG Superligi



Oprócz kibiców na decyzję czekają również zawodnicy. Gdyby zespół wystartował w kolejnym sezonie, nie doszłoby do wielu zmian personalnych. Niemalże każdy, kto reprezentował Arkę w minionych rozgrywkach chce nadal grać w żółtej koszulce. Póki co z klubem pożegnało się trzech zawodników. Robert Kamyszek zagra w Enerdze Kalisz, a Dawid PrzysiekRafał Jamioł w Chrobrym Główgów. Pozostanie w ekstraklasie szczególnie pierwszej dwójki nie powinno zbytnio dziwić. Zarówno Kamyszek, jak i Przysiek byli kluczowymi graczami w drużynie Dawida Nilssona.

- Wszyscy poza Dawidem Przysiekiem, Rafałem Jamiołem i Robertem Kamyszkiem wyrazili chęć gry w następnym sezonie - kończy Ramczykowski.

Ruchy kadrowe Arki Gdynia przed sezonem 2019/20

Odchodzą: Robert Kamyszek (pozycja: rozgrywający, nowy klub: Energa Kalisz), Rafał Jamioł (rozgrywający, Chrobry Głogów), Dawid Przysiek (rozgrywający, Chrobry Głogów)

Arka Gdynia - tutaj aktualny skład

Kluby sportowe

Opinie (25) 2 zablokowane

  • Wielka Arka

    Im. W. Szczurka

    • 29 10

  • A ja uważam że drużyny Arki czyli piłka nożna , dwie koszykarskie ,rugby wystarczy.

    • 20 7

  • A gra w II lidze pana prezesa już nie interesuje? Jest tam 14 drużyń byłoby z kim wygrywać i przegrywać!

    • 11 2

  • ale po co reanimowac trupa?!!

    • 17 4

  • Miasta istnieją ku potrzebie działaczy "sportowych"

    Dzięki budżetom miejskim mozemy bawić się w "wielki sport" na czyjś koszt.A np.występy w jakiejś lidze regionalnej,gdzie mogla by grać sportowa młodzież nas nie interesują

    • 11 1

  • Tragedii nie ma:

    Zwycięstwa: 4
    Remisy: 1
    Porażki: 32

    • 18 3

  • Bałtyk Gdynia

    • 13 9

  • Projekt wielkiej arki to pomyłka (1)

    Piłkarze ręczni, którym przez gardło z trudem przechodził okrzyk "Arka" nie chcieli umierać za klub z którym się nigdy nie utożsamiali. A to zaskoczenie.

    • 27 5

    • 3 niby jedną nogą w Wybrzeżu?

      • 3 2

  • Bo źle było za czasów Spójni? Sukcesy juniorów, ekstraklasa z fajnymi wynikami a w Gdyni się zeszmaciliście tylko szczurowi i

    • 20 4

  • Coś jakby (1)

    Po mału w tej Gdyni coś jakby sport na dno schodził....

    • 12 3

    • Wielka arka

      Tak kończą sztuczne twory

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane