- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (19 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (18 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (22 opinie)
- 4 Tego jeszcze nie mieli. Na mecz samolotem (2 opinie)
- 5 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (34 opinie)
- 6 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (12 opinii)
Zobacz jak gdyński siłacz bił rekord świata
Jan Łuka pobił rekord świata w żelaznym ciągu. Zobacz jak dźwignął w Gdyni 425 kg!
Jan Łuka dokonał kolejnej korekty w tabelach rekordów świata w sportach siłowych. W Gdynia Arena miejscowy atleta dźwignął w tzw. żelaznym ciągu 425 kilogramów! Wyczyn oklaskiwali kibice zgromadzeni na meczu piłkarek ręcznych Vistalu z Energą AZS Koszalin. - Już w 2005 roku pobiłem Mariusza Pudzianowskiego. Teraz moim marzeniem, ale i realnym wyzwaniem, jest uporanie się z ciężarem 450 kg - zdradza nam 65-latek.
REKORD ŚWIAT W PRZERWIE MECZU PIŁKAREK RĘCZNYCH
"Legendarny siłacz z Gdyni" - taki nagłówek figuruje na oficjalnej stronie internetowej Jana Łuki. I nie ma w tym cienia przesady. W trójboju siłowym, który był przez lata główną domeną atlety, wyśrubował on rekord życiowy na 800 kilogramów, zdobywając po drodze 18 razy z rzędu tytuł mistrza Polski! Tego nikt nie dokonał przed nim, ani po nim. W jego kolekcji są również tytuły i medale z mistrzostw świata seniorów i weteranów.
- Sporty siłowe trenuję już 47 lat. Zaczynałem od podnoszenia ciężarów we Flocie Gdynia. Potem był trójbój siłowy, a w ostatnich latach specjalizuje się głównie w strong man i żelaznym ciągu - mówi nam Łuka.
Na trójbój siłowy składają się: przysiad ze sztangą, wyciskanie i martwy ciąg.
- Moje rekordy życiowe w tych bojach to odpowiednio - 300, 225 i 325 - cytuje z pamięci pan Jan.
TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZYSTKIE OSIĄGNIĘCIA JANA ŁUKI
W Gdynia Arena podszedł do jeszcze większego ciężaru. Żelazny ciąg jest zbliżony do martwego ciągu. Jednak w tym boju można uzyskiwać znacznie lepsze wyniki, gdyż sztangę podnosi się nie z podłoża, ale z podstawek znajdujących się 30 centymetrów nad nim. Nie można jednak stosować tzw. przechwytu (jedna ręka trzyma gryf nachwytem a druga podchwytem) czy pasków, którymi często w takich próbach wspomagali się strongmani.
- W tej próbie trzeba mieć żelazny uchwyt i żelazne plecy, czyli akurat coś dla mnie - żelaznego człowieka. Bez żadnego przygotowania, z marszu wezmę 400 kilogramów. Do większych ciężarów muszę się przygotować - zdradza nam atleta.
W Gdynia Arena Łuka podszedł na rozgrzewkę właśnie do 400 kg. Zagrała orkiestra dęta z Liniewa, a zgromadzeni na trybunach widzowie na chwilę wstrzymali oddech, by następnie złożyć ręce do oklasków.
Kilka minut później było podobnie, a aplauz był nawet większy, gdyż Jan Łuka ustanowił rekord świata w żelaznym ciągu - 425 kilogramów!
Atlecie największą frajdę sprawił nie tylko sam wynik, ale także uzyskanie kolejnej przewagi na najbardziej znanym polskim strongmanie, który przed laty nie miał sobie równych na świecie w tej konkurencji, a obecnie zawodniku MMA - Mariuszem Pudzianowskim.
- Już w 2005 roku byłem lepszy od "Pudziana". On podniósł wtedy tylko 320, a ja miałem już wtedy 405 kg. Teraz dołożyłem kolejne 20 kilogramów i na tym nie zamierzam poprzestać. Kolejnym marzeniem, ale całkowicie realnym, jest uzyskanie 450 kilogramów - zapewnia Łuka.
Aby podążyć po kolejne rekordy, pan Jan nie potrzebuje wiele. Trening, który rzetelnie wykonuje od blisko pół wieku, musi wzbogacić odpowiednią suplementacją.
- Aby bić rekordy i jeszcze ciężej trenować należy stosować odżywki i wszelkiego rodzaju dozwolone wspomaganie. W tym względzie pomaga mi Vistal Stocznia Remontowa, która została moim sponsorem. Natomiast "koksów" nigdy nie brałem i nie zamierzam brać. Dlatego w wieku 65 lat czuję się jak młodzieniaszek, a gdybym stosował doping, to pewnie już wąchałbym kwiatki, ale od dołu - dodaje Łuka.
Kluby sportowe
Opinie (67)
-
2014-09-04 13:23
rekord Guinessa to jest, a nie rekord świata
- 4 0
-
2014-09-04 13:27
Niestety ludzie dzwigają więcej nie robiąc z tego halo (5)
To jest jedno z podstawowych ćwiczeń dla cięzarowców, tylko że nikt nie organizuje w tym oficjalnych zawodów. To tak jakby bić rekord na ilość ciężaru przy wspięcach na palce czy przy brzuszkach.
A tutaj pierwszy lepszy film z youtube z większym ciężarem.
https://www.youtube.com/watch?v=y31o1CQjdvA
Oczywiście szacunek dla pana Jana, że w takim wieku ciągle się rusza, jednak szczególnie nie ma się czym jarać, jak sam pan Jan bije rekordy w tym ćwiczeniu.- 10 7
-
2014-09-04 13:30
sztanga Ci na łeb spadła?
- 2 7
-
2014-09-04 14:09
Ten Misiu na filmie używa pasków.
- 3 0
-
2014-09-04 20:10
taka prawda i czar prysł
- 1 1
-
2014-09-05 14:56
To nie ten sam bój
Nie zwróciłeś uwagi na to, że ten duży pan podnosił ten ciężar w paskach a Jan Łuka robi to bez żadnej pomocy. To wielka różnica
Zobacz zmagania z I MP w żelaznym ciągu- 0 0
-
2014-09-10 09:36
Nie mam zamiaru nikogo bronic itp...ale jesli chodzi o RZETELNOŚĆ to chyba niedokładnie przeczytałeś artykuł :( Było napisane o NIEUŻYWANIU pasków! Zawodnik na filmie wyraźnie używał ;)
Pozdrawiam- 0 0
-
2014-09-04 13:37
Z calym szacunkiem dla tego starszego pana, ale (3)
co to jest zelazny ciag ??? to dyscyplina w ktorej dzwiga sie sztange z klockow i caly ruch zamyka sie w 10cm ? Czy ktos poza panem Janem uprawia te dyscypline? Dla laika to oczywiscie wyczyn, ale to jest jakas nieistniejaca dyscyplina sportowa, jakis quasi martwy ciag....poza tym w klasycznym martwym zawodnicy osiagaja duze wyzsze wyniki....
- 10 8
-
2014-09-05 12:22
(1)
w klasycznym martwym duży wyższe ? czyli niby ile ?
pozdrawiam- 1 0
-
2014-09-11 11:13
pod 500 kg !!
- 0 0
-
2015-03-17 09:21
k
weż chłopcze z tych 30 cm chociaż 250 kg
- 0 0
-
2014-09-04 13:48
ten moher jest naprawdę mocny...
partia Jarka , więcej takich potrzebuje
- 0 6
-
2014-09-04 14:11
"Siła psychiki daje wyniki" Jan Łuka
ten Pan jest niesamowicie inspirujący,
tyle własnych nierealnych granic jesteśmy w stanie jeszcze pokonać,
jeżeli tego bardzo chcemy, a on jest tego wzorowym przykładem
gratulacje Panie Janku oby tak dalej...
z pogardą na żenujące uszczypliwe uwagi
do d*py mające się z prawdziwym
znaczeniem tego osiągnięcia- 10 2
-
2014-09-04 14:30
Czy ktoś wie ?.... (1)
... gdzie Pan Jan jest trenerem ( na jakiej siłowni ?) bo kilka lat temu straciłem z nim kontakt a był dobrym trenerem, nigdy pod Jego " okiem " nie miałem kontuzji.
- 2 2
-
2014-09-04 18:24
Calypso Sopot
- 2 0
-
2014-09-04 15:28
No nieźle
Żeby się tylko rudy nie dowiedział, bo przedłuży wiek emerytalny do 90-tki..
- 18 1
-
2014-09-04 15:43
Respect
Szacunek dla Pana, 3mam kciuki i życzę powodzenia. Obym ja w tym wieku był chociaż w połowie tak sprawny jak Pan. :)
- 4 0
-
2014-09-04 16:59
Brawo
panie Janie , życzę 450 ,pozdrawiam :)
- 4 0
-
2014-09-04 17:10
szacunek Panie Janie, czekamy na kolejne rekordy!
żaden koks, tylko ciężka praca i charakter. Facet powinien odwiedzać wszystkie siłownie w 3mieście i uczyć młodziaków jak z głową dźwigać ciężary. I to z jakim efektem, pozdrowienia z Grabówka!
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.