Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński nie zwalniają tempa w olimpijskiej klasie 49er. Po drugim miejscu w regatach Pucharu Świata w hiszpańskim Santander także tę lokatę żeglarze AZS AWFiS Gdańsk zdobyli w rywalizacji cyklu Pucharu Europy w niemieckiej Kilonii. W czołowej "10" uplasowali się także inni zawodnicy z Trójmiasta: Dominik Buksak Piotr Kula i Filip Ciszkiewicz (Arka Gdynia)
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z REGAT PUCHARU ŚWIATA W SANTANDERKilonia organizuje jedne z najstarszych i największych regat na świecie. Po raz pierwszy odbyły się już w 1882. Kieler Woche nie było w corocznym kalendarzu jedynie w okresach wojennych zawieruch (1915-1919 i 1940-1946). W tym sezonie w Niemczech bardzo dobrze zaprezentowali się trójmiejscy żeglarze.
Łukasz Przybytek i
Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk) zajęli 2. miejsce w klasie 49er. Był to najlepszy wynik w polskiej ekipie obok osiągnięcia
Agnieszki Skrzypulec i
Irminy Mrózek Gliszczynskiej (Sejk Pogoń Szczecin/ChKŻ Chojnice), które na łódce typu 470 również zajęły 2. pozycję.
- Mamy to! Komisja sędziowska rozegrała w sumie 13 wyścigów. Większość z nich odbyła się w wietrze "ślizgowym", bardzo zmiennym z kierunków zachodnich. W wyścigu medalowym zajęliśmy 7. miejsce, co pozwoliło nam zachować 2. lokatę w klasyfikacji końcowej. Regaty były świetnie zorganizowane. W licznej stawce, aż 68 załóg sprawdziliśmy naszą obecną formę - relacjonuje Paweł Kołodziński. Gdańska załoga o czołowe pozycje rywalizowała przede wszystkim z Australijczykami. Ostatecznie na podium rozdzieliła ekipy z tego kraju. Wygrał duet David Gilmour i Joel Turner, a 3. miejsce zdobyli bracia Will i Sam Phillips.
Jak widać akademicy szybko nadrabiają stracone miesiące, które były następstwem operacji kolana Pawła. W poprzednim starcie zajęli 2. miejsce w regatach Pucharu Świata w Santander. To pozwala im myśleć o czołowych lokatach także w mistrzostwach Europy, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia oraz zaplanowanych miesiąc później mistrzostwach świata.
- Na te pierwsze z regat wrócimy do Kilonii. Do tego czasu będziemy pracować w Trójmieście, by pojechać optymalnie przygotowanym do startu. Dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia, a za pomoc w treningach i finansowanie: PZŻ, Ministerstwu Sportu i Turystyki, miastu Gdańsk oraz Sailovnia i Harken Polska - dodaje Kołodziński.
W klasie 49er kolejny dobry start zaliczył również
Dominik Buksak (AZS AWFiS), który wraz z
Szymonem Wierzbickim (AZS Poznań) ukończył regaty na 8. miejscu.
W jednym wygranym wyścigu błysnęli
Przemysław Filipowicz i
Jacek Nowak (AZS AWFiS Gdańsk/AZS UWM Olsztyn), którzy ostatecznie ukończyli starty z 16. lokatą.
W klasie Finn kolejne dobre regaty zaliczył
Piotr Kula. Zawodnik GKŻ Gdańsk zajął 7. miejsce. Przypomnijmy, że wcześniej dwukrotnie plasował się on w rywalizacji na Majorce oraz w Hyeres. Najsłabiej na razie na międzynarodowej arenie spisał się w mistrzostwach Europy, w których osiągnął 16. pozycję.
W tej samej specjalności w Kilonii
Łukasz Lesiński (YK Stal Gdynia) zajął 15. miejsce.
Kolejnym żeglarzem z Trójmiasta, który wystartował w wyścigu medalowym, czyli znalazł się w czołowej "10", był
Filip Ciszkiewicz. Przedstawiciel MKŻ Arka Gdynia w klasie Laser uplasował się na 9. lokacie, a w starcie kończącym regaty był nawet piąty.
Znacznie słabiej spisał się jego kolega klubowy.
Kacper Stanisławski był 111.
Bez sukcesów także w klasie 49erFX.
Aleksandra Melzacka i
Kinga Łoboda (YKP Gdynia/AZS AWFiS Gdańsk) zajęły 31., a
Mikołaj Staniul i
Sandra Jankowiak (YKP Gdynia/AZS Poznań) - 39. miejsce.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
