- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (186 opinii)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (22 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
Łyżwiarze figurowi Stoczniowca Gdańsk pojadą na mistrzostwa Europy
Justyna Plutowska - Jeremie Felin, aktualni wicemistrzowie kraju, od 20 do 26 stycznia wystąpią w mistrzostwach Europy w Austrii. Para taneczna to obecnie największa wizytówka sekcji łyżwiarstwa figurowego Stoczniowca Gdańsk. Na start na międzynarodowej arenie liczyła też Amelia Rams, ale ostatecznie została pominięta w reprezentacyjnym składzie na Zimowe Igrzyska Młodzieży w Lozannie.
Justyna Plutowska i Jeremie Flemin podczas Mistrzostw Czterech Narodów w Ostrawie zdobyli wicemistrzostwo Polski seniorów. Notując swój najlepszy wynik w tym sezonie (164.79 pkt), ulegli oni jedynie Natalii Kaliszek i Maksymowi Spodyrievowi z Torunia, którzy złoto zdobyli po raz szósty z rzędu.
Teraz seniorzy przygotowują się do mistrzostw Europy, które od 20 do 26 stycznia odbędą się w austriackim Grazu. Tam powalczą o udział w ścisłym finale, o który otarli się w poprzednim sezonie zajmując 25. miejsce, gdzie do finału wchodziły 24 pary. Od 16 do 24 marca potrwają natomiast mistrzostwa świata w Montrealu.
To oni dbają teraz o reprezentowanie klubu na międzynarodowej arenie. Klub opuścił Igor Rezniczenko. Ukraiński solista miał na koncie mistrzostwo Polski, ale w mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata plasował się w trzeciej lub czwartej dziesiątce.
Z Gdańskiem pożegnała się również para Filip Bojanowski - Oliwia Borowska. Ze względu na kwestie zdrowotne, trener Mirosław Plutowski nie mógł już prowadzić wychowanków gdańskiego klubu, a ci przenieśli się do MKS Axel Toruń. Zresztą podczas niedawnych mistrzostw Polski juniorów obronili tytuł wyprzedzając parę Olivia Oliver - Joshua Andarie.
Sport Talent. Oliwia Borowska i Filip Bojanowski
W kwietniu w Cieszynie mistrzostwa Polski młodzieżowców broniła będzie solistka Amelia Rams, a z dobrej strony postara się pokazać Ludwik Piksa. Wcześniej, bo od 7 do 8 lutego czekają ich mistrzostwa Polski juniorów w Krynicy-Zdroju. Natomiast w gdańskiej hali "Olivia" łyżwiarzy figurowych będzie można zobaczyć od 31 stycznia do 1 lutego podczas międzywojewódzkich mistrzostw młodzików dla zawodników od 7. do 13. roku życia połączonych z Pucharem Gdańska dla zawodników od 13. roku wzwyż i par tanecznych.
Rams liczyła na to, że pojedzie również na zimowe igrzyska olimpijskie młodzieży, które startują w czwartek 9 stycznia w Lozannie. Zawodniczka Stoczniowca, która w minionym roku zdobyła młodzieżowe mistrzostwo Polski i zajęła 3. miejsce w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży, nie otrzymała jednak powołania, gdyż Polski Związek Łyżwiarstwa Figurowego zdecydował się... zrezygnować z należnego mu miejsca i nie wystawił żadnej reprezentantki.
Igor Rzeźniczenko poza czołówką mistrzostw Europy
- Ja jestem postępowaniem związku zbulwersowany. W listopadzie związek udostępnił komunikat o warunkach, które należy spełnić aby jechać na olimpiadę w Lozannie. Amelia spełniła wszystkie warunki. Była trzecią zawodniczką w rankingu mistrzostw świata juniorów, ale pierwsza wśród tych, które wiekowo kandydowały do olimpiady młodzieży. Kiedy 9 grudnia zadzwoniłem zapytać o szczegóły wyjazdu, dowiedziałem się od sekretarz związku, że związek zrezygnował z wystawiania reprezentantki - mówi nam trener Amelii Rams, Mirosław Gabryś.
Szkoleniowiec usłyszał od przedstawicieli związku, iż uznano, że żadna z Polek nie prezentuje wystarczająco wysokiego poziomu, aby startować w tej imprezie.
- To przeczy idei olimpijskiej. Najpierw wyznaczono zasady kwalifikacji, wedle których Amelia zdobyła nominację, a następnie zrezygnowano z należnego Polsce miejsca. To jest dziwne, podobnie zresztą jak fakt, że zawodniczki na podobnym poziomie co moja podopieczna, ale z innych klubów, otrzymują od związku znacznie wyższe finansowanie - wyjaśnia szkoleniowiec.
Amelia Rams młodzieżową mistrzynią Polski
Właśnie to rozczarowanie miało źle wpłynąć na młodą zawodniczkę, która kiepsko zaprezentowała się podczas ostatnich mistrzostw Polski w Ostrawie zdominowanych przez naturalizowaną i będącą poza zasięgiem rywalek Ekateriną Kurakową z MKS Axel Toruń.
- Do tego w ostatnich dniach doszedł drobny uraz, ale mimo tych przeciwności, robimy wszystko aby Amelia była w jak najlepszej formie przed najbliższymi turniejami - zapewnia trener Gabryś.
Kluby sportowe
Opinie (2) 1 zablokowana
-
2020-01-09 09:24
Oo Amelia
Jakas ty piekna dzaga hehe
- 0 2
-
2020-01-09 11:10
Bardzo mi szkoda Amelii, nie rozumiem, dlaczego nie można było wykorzystać wywalczonego przez Katię Kurakovą miejsca w elitarnym gronie 16 zaledwie zawodniczek z całego świata. Zyskała na tym Finlandia, która i tak ma o wiele więcej możliwości zaprezentowania się na międzynarodowych zawodach...
Justyna i Jeremie to zupełnie inna historia, systematycznie poprawiają wyniki i w tym sezonie mają szansę na uplasowanie się w połowie stawki Mistrzostw Europy. Przy czym niekoniecznie jest to zasługa szkoleniowców Stoczniowca, bo od ponad roku para trenuje w Montrealu...- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.