- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (22 opinie) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (149 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (63 opinie)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (10 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (77 opinii)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (4 opinie)
Najnowszy artykuł o klubie Arka Rugby
Rugby. Lechia - Ogniwo w pierwszych derbach wiosną. Arka zagra u siebie
Młodzieżowa reprezentacja Polski w rugby, zgodnie z oczekiwaniami, zajęła drugie miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw Europy. W Sopocie biało-czerwoni pokonali Ukrainę 16:3 (3:3), a w meczu finałowym ulegli Rosji 0:46 (0:17). Do rozgrywek finałowych awansował tylko zwycięzca rywalizacji przy ul. Jana z Kolna.Sopot, jako jedno z czterech europejskich miast, otrzymał prawo organizacji eliminacji. Cztery zespoły podzielono na pary, zgodnie z aktualnym rankingiem. Pokonani tracili szanse na awans, pozostawała im walka jedynie o trzecie miejsce. Polacy za cel podstawowy postawili sobie zwycięstwo z Ukrainą.
- Na młodzieżówkę były skromne nakłady. Pieniędzy starczyło jedynie na cztery konsultacje, po pięć dni w ciągu roku. Wcześniej nie graliśmy z żadną zagraniczną drużyną. W tej sytuacji sukcesem w ogóle jest to, że udało nam się zbudować w tak krótkim czasie dobrą drużynę. Wraz z Robertem Cajzerem i Maćkiem Brażukiem, który wspomógł nas na konsultacjach, zbudowaliśmy atmosferę służącą pracy. Sądzę, że około 10 zawodników z rocznika 1983 powinno na stałe wejść do przygotowań seniorskiej kadry. Natomiast z chłopcami rocznika 1984, których miałem do dyspozycji obecnie, po dołączeniu rocznika 1985, warto podjąć bardziej regularną pracę - podkreśla Jarosław Hodura, sopocki szkoleniowiec młodzieżowej drużyny narodowej.
W obu meczach Polacy grali na wyniszczenie. Z tą tylko różnicą, że w pierwszym pojedynku to oni znieśli lepiej trudy obciążeń fizycznych, a w finale żelazną kondycją wykazali się Rosjanie.
Przeciwko Ukraińcom prowadzenie dla naszego zespołu z karnego uzyskał Maciej Szablewski II. Rywale wyrównali przed przerwą. Po zmianie stron, a zwłaszcza w ostatnich dwudziestu minutach, biało-czerwoni uzyskali wyraźną przewagę. Przyłożeniami popisali się Kamil Bobryk i Łukasz Jurczak. Jednak największą niespodziankę sprawił Jarosław Dziubek. Łodzianin punktował po drop-golu. Jest to w ogóle rzadki obrazek na krajowych boiskach, a gdy takim kopem popisuje się... filar, to wydarzenie staje się wręcz unikatem!
W finale Polakom starczyło zdrowia na 40 minut. O przegraniu pierwszej połowy nie decydowała bowiem przewaga sportowa Rosjan, ale błędy indywidualne w naszych szeregach. Niestety, druga połowa to była egzekucja.
Z trójmiejskich klubów w reprezentacji grali: Łukasz Szostek, Mariusz Wilczuk, Rafał Witoszyński, Szablewski II, Krystian Pawlicki, Łukasz Mróz (wszyscy Ogniwo Sopot), Łukasz Rybak, Jurczak (obaj Lechia Gdańsk), Kamil Zych i Paweł Bury (obaj Arka Gdynia).
- Z miejscowych zawodników na największe pochwały zasłużyli Witoszyński, Szostek i Jurczak. Ten ostatni dzielnie walczył, także z kontuzją. Mocną osią młyna był tercet zawodników Pogoni Siedlce: Bobryk, Markowski, Mirosz - podkreśla Jarosław Hodura.
W meczu o trzecie miejsce Litwa pokonała Ukrainę 15:14. To sensacja. W półfinale ci pierwsi ulegli Rosji aż 10:84.
Kluby sportowe
Opinie (14)
-
2003-05-13 16:52
Do J.H
Dołączam się do życzeń.
- 0 0
-
2003-05-13 17:02
Jarek, wsystkiego najlepszego, pozdrowienia urodzinowe: Pogoń Siedlce.
- 0 0
-
2003-05-13 17:22
SERDECZNE ŻYCZENIA DLA JARKA I DUŻO UŚMIECHU I RADOŚCI Z TRENOWANIA DWUDZIESTILETNICH URWISKÓW-RUGBISTÓW!
- 0 0
-
2003-05-13 23:11
zawodnik
Wszystkiego najlepszego Jarek.jesteś z*******ym trenerem
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.