Trefl Gdańsk po zaskakująco dobrym początku sezonu w PlusLidze musi się szybko nauczyć roli... faworyta. - Z takim nastawieniem gra się o wiele trudniej. Mamy jednak ambitne cele. Liczę, że powalczymy o medale - zapowiada libero Fabian Majcherski. Po wygranym meczu u siebie po tie-breaku z Visłą Bydgoszcz żółto-czarni mają zwyciężyć również w 8. kolejce, na wyjeździe z MKS Będzin. Drużynę po kontuzji ma wzmocnić Paweł Halaba. Początek gry 2 grudnia, w poniedziałek o godzinie 20:30.
Typowanie wyników
2 grudnia 2019, godz. 20:30
3 pkt.
Jak typowano
| 1% |
3 typowania |
MKS Będzin |
|
| 99% |
286 typowań |
TREFL Gdańsk |
|
Siatkarze Trefla Gdańsk mają za sobą zaskakująco dobry początek sezonu. Nic dziwnego, że po wygraniu 4 z 6 pierwszych meczów w PlusLidze, apetyty wzrosły. Żółto-czarni już w nowej dla siebie roli - faworyta przystąpili do 7. kolejki i meczu u siebie z Visłą Bydgoszcz. Nie inaczej będzie w poniedziałek, gdy zagrają z ostatnim w tabeli - MKS Będzin, choć tym razem atut parkietu będzie po stronie rywali.
Trefl Gdańsk - Visła Bydgoszcz - relacja, możliwość wystawienia ocen siatkarzom i trenerowi
Podopieczni
Michała Winiarskiego muszą uczyć się nowej roli. W środę z przedostatnią drużyną PlusLigi wygrali przed własną publicznością, ale musieli namęczyć się z niżej notowanym rywalem, tracąc punkt. Była to na pewno cenna lekcja przed poniedziałkowym pojedynkiem.
- Z przebiegu sezonu i układu tabeli wielu typuje nas jako faworyta. Podobnie było w meczu z Visłą Bydgoszcz, a widzieliśmy, że zwycięstwo nie przyszło tak łatwo. W takiej roli gra się o wiele trudniej. Nie ma łatwych spotkań, więc musimy się spiąć i mam nadzieję, że z Będzinem wygramy za trzy punkty - mówi nam Fabian Majcherski.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Libero wyznał, że jedną z broni jego kolegów z pola ma być zagrywka. Taki wariant jest jednak skuteczny, jeśli się z niego odpowiednio korzysta. Warto wspomnieć, że w kolejnych meczach od startu sezonu,
gdańszczanie oddawali rywalom: 16, 9, 15, 10, 17, 13 i 15 punktów po serwisach.
- To chyba brak koncentracji. Musimy być bardziej skupieni, ale trener postawił sprawę jasno i powiedział, że mamy ryzykować na zagrywce i stąd też może wynikają te błędy. Mam nadzieję, że z meczu na mecz ten element będzie lepiej funkcjonował i już niebawem będzie naszym atutem - dodaje.Winiarski w końcu będzie miał do dyspozycji pełen zespół. Paweł Halaba, który przez uraz opuścił poprzednie dwa mecze, pojechał z drużyną do Będzina. Warto dodać, że całe starcie z Visłą oglądał przebrany z boku boiska, ale szkoleniowiec postanowił go jeszcze oszczędzić. Do pełni zdrowia doszedł też
Maciej Olenderek, który zaprezentował się z Visłą pierwszy raz od inauguracyjnego starcia z PGE Skrą Bełchatów.
Szymon Jakubiszak na drodze kolegów z reprezentacji mistrzów świata i Europy juniorów. Jakie ma szanse, by im dorównać?
Trener pokazywał jednak, że w razie konieczności, ma w zanadrzu rezerwowych, którzy godnie zastąpią podstawowe postaci. Z takiej roli doskonale wywiązywali się:
Szymon Jakubiszak,
Mateusz Janikowski czy właśnie Majcherski.
- Nasza drużyna to nie tylko pierwsza "6". To jest cała "14". Każdy, kto wchodzi do gry, z pewnością nie obniży poziomu sportowego, a wręcz przeciwnie. Zmiennicy wnoszą wiele pożytku. Team spirit wciąż działa. Mam nadzieję, że zostanie tak już do końca, bo mamy fajny, młody zespół, który wie czego chce. Nie jesteśmy chłopcami do bicia. Mamy ambitne cele. Liczę, że powalczymy w tym sezonie o medale, bo na pewno nas na to stać - podsumowuje.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
