• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

MRKS DGT - Ceramika Gliwice.

17 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Arcyważny mecz dla układu dolnych rejonów tabeli ekstraklasy tenisistów stołowych odbędzie się już dzisiaj w Gdańsku. O godzinie 16.00 do stołów ustawionych w hali przy ul. Meissnera wyjdą tenisiści MRKS DGT i Ceramiki Politechnika Gliwice. Goście to spadkobiercy tradycji dawnego AZS, który z AZS AWF Gdańsk wielokrotnie potykał się o tytuł mistrza Polski.

Dzisiaj akademików próżno szukać w rozgrywkach szczebla centralnego, a śląski zespół od kilku sezonów broni się przed degradacją z ekstraklasy. Obecnie zajmuje 8. miejsce, a na koncie ma cztery punkty. O połowę skromniejszy dorobek mają gdańszczanie, którzy plasują się jedną pozycję za rywalami. Gdy dodamy do tego, że po zakończeniu sezonu zasadniczego degradacja dotknie 9. i 10. zespół, otrzymujemy kompedium wiedzy o tym, jak ważne punkty są do zdobycia w sobotę.

- Tenis stołowy to taka gra, w której przy dużej różnicy umiejętności pomiędzy zawodnikami wygrywa faworyt. Natomiast jeśli te różnice nie są drastyczne, to o wyniku pojedynku często decydują 1-2 piłki. Cała sztuka polega na tym, aby znalazły się one po naszej stronie. Za rywalami na pewno przemawiać będzie doświadczenie - mówi Bronisław Zygmanowski, gdański szkoleniowiec.

Ceramika wystawi zapewne w Gdańsku duet, który jest w tym klubie "od zawsze", czyli Michała Gołdyna i Karola Szotka, a wesprze ich Jarosław Tomicki, kilka sezonów temu uchodzący za najbardziej obiecującego polskiego juniora. MRKS DGT ponownie postawi na Alana Wosia i Karola Skolimowskiego, a po miesięcznej przerwie do gry powróci Piotr Kołaciński.

Nie mniej ważny mecz rozpocznie się w tym obiekcie pięć godzin wcześniej. Stawką gry pomiędzy MRKS a Cekolem II Stawiguda będą punkty w I lidze, a do stołu wyjdą panie. Oba zespoły mają po sześć punktów. Ten, który wygra, na półmetku rozgrywek zajmie drugie miejsce, czyli lokatę, która na zakończenie sezonu zasadniczego będzie równoznaczna z prawem gry w barażach o ekstraklasę. Porażka i remis może być równoznaczna ze spadkiem na czwartą pozycję.

O siódme z rzędu zwycięstwo w I lidze zagrają pingpongiści Tęczy Nowa Wieś Lęborska. W Elblągu o 16.00 ich triumfalny pochód postara się powstrzymać Mlexer, który wzrost formy potwierdził przed tygodniem, wygrywając w Warszawie. Ciekawe, czy równie skutecznie jak ze stołecznymi rywalami grać będzie Krzysztof Laskowski, któremu tym razem przyjdzie stawić czoła Andrzejowi Czubatemu i Andrzejowi Kopeckiemu.

jag.



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane