- 1 Określono budżet Lechii na kolejny sezon (108 opinii)
- 2 Arka już buduje skład na 2023/24 (35 opinii)
- 3 Hit III ligi na Polsat Plus Arenie Gdańsk (36 opinii)
- 4 Tabak podjął decyzję. Znany los trenera (9 opinii)
- 5 Żużlowcy w kratkę, Jensen w GP (141 opinii)
- 6 Kiedy Lechia wróci do ekstraklasy? (144 opinie)
MRKS Gdańsk: Przychodzi Alumn...
24 października 2001 (artykuł sprzed 21 lat)
To już trzeci kolejny mecz ekstraklasy, który tenisiści stołowi MRKS DGT Gdańsk rozegrają awansem. Nie 3 listopada, jak nakazywał związkowy terminarz, a już dzisiaj (czwartek) o godzinie 17.00 we własnej hali podopieczni Bronisława Zygmanowskiego zmierzą się w ramach 6. kolejki z Alumnem Płock. Dla obu drużyn jest to okazja do zdobycia pierwszych punktów w tym sezonie, gdyż jako jedyne w rozgrywkach doznały pięciu porażek.
Gdański szkoleniowiec ma już do dyspozycji Piotra Kołacińskiego, ale jeszcze wczoraj był skłonny pozostawić w składzie Filipa Szymańskiego. Kolejną szansę otrzymają też: Alan Woś i Karol Skolimowski.
- Liczę, jeśli nie na zwycięstwo, to na pewno na nawiązanie walki. Na tym pojedynku wszak sezon się nie kończy - zaznacza trener Zygmanowski.
Rzadko się zdarza, aby na mecz wyjazdowy przeciwnik... przychodził. Tak będzie w przypadku płockich zawodników. Jarosław Kołodziejczyk i Jaromir Pyrek mieszkają w Trójmieście, Jacek Wandachowicz studiuje na gdańskiej AWF, a Australijczyk, Simon Gerada, który obecnie reprezentuje barwy Malty, gdy przyjeżdża do Polski, mieszka u Leszka Kucharskiego.
- Z układu tabeli wynika, że jest to mecz o wszystko. Co prawda, po nim nie skończy się liga, ale jego wynik ukształtuje w dużym stopniu tabelę na końcu rozgrywek - przyznaje Kołodziejczyk, którego gra z powodu choroby stoi dzisiaj pod znakiem zapytania.
jag.
Gdański szkoleniowiec ma już do dyspozycji Piotra Kołacińskiego, ale jeszcze wczoraj był skłonny pozostawić w składzie Filipa Szymańskiego. Kolejną szansę otrzymają też: Alan Woś i Karol Skolimowski.
- Liczę, jeśli nie na zwycięstwo, to na pewno na nawiązanie walki. Na tym pojedynku wszak sezon się nie kończy - zaznacza trener Zygmanowski.
Rzadko się zdarza, aby na mecz wyjazdowy przeciwnik... przychodził. Tak będzie w przypadku płockich zawodników. Jarosław Kołodziejczyk i Jaromir Pyrek mieszkają w Trójmieście, Jacek Wandachowicz studiuje na gdańskiej AWF, a Australijczyk, Simon Gerada, który obecnie reprezentuje barwy Malty, gdy przyjeżdża do Polski, mieszka u Leszka Kucharskiego.
- Z układu tabeli wynika, że jest to mecz o wszystko. Co prawda, po nim nie skończy się liga, ale jego wynik ukształtuje w dużym stopniu tabelę na końcu rozgrywek - przyznaje Kołodziejczyk, którego gra z powodu choroby stoi dzisiaj pod znakiem zapytania.
jag.
Zobacz także
Opinie
NIE PISZ Z NIENAWIŚCIĄ I HEJTEM.
TAKIE OPINIE SKASUJEMY.