- 1 Lechia nie może stracić tego piłkarza (7 opinii)
- 2 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie
- 3 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (113 opinii)
- 4 Żemojtel o Arce: Nie wyobrażam sobie... (28 opinii)
- 5 Klindt: Niezwykłe wyróżnienie i motywacja (42 opinie)
- 6 Kosiorek i Szemiot walczą o głosy kibiców (255 opinii)
Lechia rozmawia z operatorem o murawie
Lechia Gdańsk
- Jeszcze przed początkiem rundy zwracaliśmy uwagę Arenie Gdańsk Operator na katastrofalny, w naszej opinii, stan płyty boiska i prosiliśmy o podjęcie koniecznych kroków do poprawy jakości murawy - zdradza nam Maciej Bałaziński, dyrektor zarządzający Lechii. Gdański klub za korzystanie ze stadionu płaci rocznie około dwóch milionów złotych, a w umowie dotyczącej użytkowania murawy na PGE Arenie ma wpisane dwa treningi tygodniowo. W lutym, w trosce o stan płyty, biało-zieloni przeprowadzili tam tylko jedne zajęcia. Po naszej poniedziałkowej publikacji, na Letnicy zaczęto... doświetlać trawę. Jest również obietnica codziennego jej dosiewania i nawożenia preparatami odpowiednimi dla niskich temperatur.
Po meczach otwierających rundę wiosenną ekstraklasy na Letnicy piłkarzy Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków i Zawiszą Bydgoszcz poprosiliśmy operatora stadionu o wyjaśnienia, dlaczego stan murawy na PGE Arenie jest w tak złym stanie. Tego samego zdanie było również ponad 60 procent oceniających boisko w naszej ankiecie.
TRAWA NA PGE ARENIE CZEKA NA POMOC... NATURY. OCEŃ SAM STAN MURAWY. ZAGŁOSUJ i ZOBACZ, CO SĄDZĄ NA TE TEMAT INNI
Otrzymaliśmy obszerne wytłumaczenie zaistniałej sytuacji. Sprowadzały się one do stwierdzenia, że obecnie wymiana murawy nie jest planowana, gdyż czynione jest to zwykle po dużych koncertach. To po nich właśnie trzykrotnie zmieniana była trawa, a łącznie od sierpnia 2011 roku było pięć takich przypadków.
- Wszystkie zabiegi związane z utrzymaniem murawy na PGE Arenie Gdańsk prowadzone są systematycznie i z uwagą. Reszty musi dopełnić natura. W chwili obecnej murawa wygląda w najlepszy możliwy sposób - tak m.in. przekonywał Lesław Januszewski, rzecznik prasowy operatora stadionu.
Okazuje się, że temat boiska niepokoi również Lechię. Gdański klub ma podpisaną z operatorem obiektu umowę, która gwarantuje mu nie tylko organizowanie na PGE Arenie meczów, ale również dwóch treningów tygodniowo.
- Co do naszych rozmów z operatorem prowadzimy je od kilku tygodni. Jeszcze przed początkiem rundy zwracaliśmy uwagę Arenie Gdańsk Operator na katastrofalny, w naszej opinii, stan płyty boiska i prosiliśmy o podjęcie koniecznych kroków do poprawy jakości murawy. Dotychczas słyszeliśmy, że jest zima, luty i boisko przygotowane jest najlepiej jak się dało - informuje nad Maciej Bałaziński, dyrektor zarządzający Lechii.
Według naszych informacji gdański klub płaci operatorowi około 2 milionów złotych rocznie za korzystanie z PGE Areny. To jednak kwota nie tylko za korzystanie z boiska i szatni przez piłkarzy, ale także opłata za pomieszczenia biurowe, które na stadionie są w gestii Lechii.
- Jeśli chodzi o ten rok, to w styczniu nie było żadnego treningu na PGE Arnie, gdyż pierwszy zespół był głównie na zagranicznych zgrupowaniach. W ciągu 3 tygodni lutego na 6 teoretycznie możliwych treningów (dwa w każdym tygodniu), odbył się jeden, w dniu 10 lutego - przyznaje Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii.
Biało-zieloni na co dzień trenują na obiektach przy ul. Traugutta. Do dyspozycji mają tam dwie murawy trawiaste, jedną sztuczną, a nawet w okresie przygotowawczym była możliwość, aby na głównej płycie rozegrać zimą dwa sparingi na głównym boisku.
Jednak korzystanie z tych obiektów reguluje już inna umowa, którą klub zawarł z MOSiR Gdańsk, zarządzającym stadionem. W 2014 roku Lechia z tego tytułu zapłaciła 905 tysięcy złotych.
DLACZEGO LECHIA ZAWIODŁA W MECZU Z ZAWISZĄ?
Po występach na PGE Arenie piłkarze biało-zielonych m.in. kiepskim stanem murawy tłumaczyli stratę punktów w meczu z Zawiszą, choć krytycznych uwag pod adresem boiska nie brakowało już i po inauguracyjnym spotkaniu.
- Na tym boisku ciężko było przyjąć piłkę, a potem podnieść głowę i ją rozegrać. Murawa utrudniała zadanie głównie w ofensywie - mówił Maciej Makuszewski.
- O stanie murawy na PGE Arenie nie chcę już wspominać. Mam nadzieję, że w Chorzowie zagramy na lepszym boisku - dodawał Rafał Janicki.
Natomiast Mateusz Bąk o boisku pisał już kilka dni po meczu na Twitterze.
- Podstawowy problemem boiska na PGE jest nie trawa, a właściwie jej brak, tylko to że podłoże zawsze jest miękkie i grząskie. Przy każdym zwrocie wylatuje cała darń z ziemią, więc co z tego, że będzie trawa na niej. Boisko musi mieć twardsze podłoże - ocenił bramkarz biało-zielonych.
Tematu stanu boiska na PGE Arenie nie zamierza odpuszczać Lechia. Poprosiła o kolejne rozmowy w tej sprawy, a swoje racje wspierać będzie zapisami w umowie.
- Po ostatnich dwóch meczach, kiedy można było porównać murawy na innych stadionach, Operator zauważył chyba w końcu, że murawa na PGE Arenie jest w najgorszym stanie spośród wszystkich boisk, dostaliśmy bowiem potwierdzenie zgody na spotkanie. Ma się ono odbyć jeszcze w tym tygodniu. Mamy nadzieję na pozytywne rozwiązanie tej sytuacji. Lechia Gdańsk płaci Arenie Gdańsk Operator za wynajęcie stadionu na mecze, rolą Operatora jest udostępnić obiekt w pełni przystosowany do rozgrywek ligowych. Z taką murawą, zdaniem Lechii, umowa ze strony Operatora nie jest dotrzymywana - podkreśla dyrektor Bałaziński.
Po naszej poniedziałkowej publikacji okazało się, że pracę na murawie podjęto nawet tego samego dnia wieczorem. Po jedną z bramek stanęła lampa do doświetlania, chociaż kilka godzin wcześniej rzecznik operatora przekonywał:
"Na PGE Arenie podejmowano już próby sztucznego doświetlenia murawy. Jednak efekty nie były satysfakcjonujące. Różnice pomiędzy fragmentami doświetlanymi a pozostałą powierzchnią murawy okazały się niemal niezauważalne".
Co więcej we wtorek do naszej redakcji napłynęło kolejne oświadczenie od rzecznika Januszewskiego.
- Przed następnym meczem Lechii Gdańsk trawa będzie dosiewana i nawożona preparatami odpowiednimi dla niskich temperatur. Rozpoczęliśmy również testy lamp doświetlających murawę na PGE Arenie Gdańsk, rekompensując jej ograniczony dostęp słońca o tej porze roku. - pisze w nim.
Dalej można przeczytać, że "na całej powierzchni boiska trawa zostanie też dosiana. Będzie poza tym nawożona preparatami pobudzającymi i stymulującymi, zgodnie ze specjalnym harmonogramem, który powstał na potrzeby panujących obecnie warunków.
W dalszym ciągu, na bieżąco, trwa również naprawa uszkodzeń pomeczowych murawy, techniką tak zwanego "widełkowania"."
W przekazanym nam oświadczeniu wypowiada się również przedstawiciel firmy opiekującej się murawą na gdańskich stadionach: PGE Arena oraz Traugutta.
-W miejscach najbardziej zacienionych testujemy zestaw doświetlający, który ma wywołać i przyspieszyć procesy wegetacyjne. W czasie, jaki pozostał nam do następnego meczu, powinniśmy osiągnąć efekt widocznej poprawy - zapewnia Tomasz Czuszel z firmy Trawnik Producent.
Kluby sportowe
Opinie (136) ponad 10 zablokowanych
-
2015-02-25 12:21
I co z tego ze murawa jest dobra w gdyni ,przyjadą Ząbki czy inna wiocha wrzucą 3 i wrócą do siebie :):)
- 2 3
-
2015-02-25 14:54
Pudrowanie syfa nic nie pomoże.
- 2 1
-
2015-02-25 14:57
tylko doswietlanie
Innej drogi nie ma!na Chelsea w Londynie tez stadion podobnej wielkości i mocno zadaszony,a jak wiem,to tam doświetlaniem i to się sprawdza.wTurynie w górach grał wczoraj Juventus z BVB i trawa wyglądała spoko, a u nas ktoś na doświetlaniu chce oszczędzić ..tylko,dlatego że lepiej im raz w roku wymienić,bo taniej wyjdzie.ale za im wymienia na nową, to Lechia musi parę meczy zagrać na kartoflisku, bo jakoś to będzie..a jak między czasie Lechia gralaby by jeszcze od lutego w pucharach, to UEFA nie dopuściła by do meczu..tak jak kiedyś w Krakowie przed meczem z Lazio..i co wtedy?chyba lepiej już wreszcie coś zacząć teraz robić, skoro nasz Klub ma ambicje i plany na grę w pucharach
- 5 0
-
2015-02-25 15:30
Kowalski
do dymisji
- 2 0
-
2015-02-25 18:01
tylko doswietlenie i jeszcze dodatkowo zabiegi kosmetyczne ,typu dosiewanie itp. (1)
- 1 1
-
2015-02-25 18:25
Racja. !
Olewanie, lanie, łajno nakładanie i kompostnik .
Wszystko w temacie !- 1 0
-
2015-02-25 18:26
Po dwuch zj....ch meczach zaczęli diświetlać
Brawo
- 4 0
-
2015-02-25 19:33
Problemy z murawą
Do czego doszło wydano tyle pieniędzy na stadion i co problemy. Dajmy na to przykład Borussi Dortmund tam mają jeszcze większy stadion który ma pojemność 82 tysiące miejsc i też raczej zadaszony jest i tam potrafią sobie poradzić z utrzymaniem murawy w dobrym stanie tylko zawsze w Polsce muszą być problemy zawsze z czymś
- 5 0
-
2015-02-25 20:27
przez dekady w Letnicy ludzie sadzili ogórki, które zbierali
Prawdziwa Lechia, grała na T29
Obecnie jest to tylko biznesowy układ kilku cwaniaczków
"Stadion" w letnicy za jakiś czas, będzie ruiną, której nikt nawet nie będzie chciał rozebrać
Pozostanie "pomnikiem" jednego z "cwaniaczków"- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.