• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maciej Grabowski mistrzem Europy w klasie Laser!

26 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Maciej Grabowski (YKP Gdynia) na wodach Zatoki Puckiej został mistrzem Europy w klasie Laser. Gdynianin wygrał ponad połowę wyścigów (6 z 11) i bezapelacyjnie zdobył złoty medal. Czwarte miejsce wśród juniorów wywalczył Marcin Rudawski (Spójnia Warszawa).

W mistrzostwach Europy rywalizowało 104 seniorów i 107 juniorów z 31 krajów Europy. Polskę reprezentowało 24 zawodników: 6 seniorów i 18 juniorów. Po pierwszych wyścigach prowadził Norweg Peer Morberg. Maciej Grabowski po sześciu biegach był trzeci.

Nasz zawodnik objął prowadzenie w mistrzostwach w czwartek, wygrywając siódmy oraz ósmy bieg, i nie oddał go już do końca. W ostatnich wyścigach nasz reprezentant kontrolował sytuację i powiększał swoją przewagę nad najgroźniejszym rywalem, Morbergiem.

Przed ostatnim biegiem Polak miał sześć punktów przewagi nad Norwegiem i wystarczało mu przypłynąć na metę tuż za rywalem. Zawodnik Yacht Klubu Polskiego Gdynia i członek Złotego Teamu 2004 nie wdawał się jednak w takie kalkulacje. Po znakomitym starcie płynął na czele stawki. Wyprzedził go jedynie Brytyjczyk Paul Goodison, który po wyścigu został zdyskwalifikowany za dotknięcie boi. Norweg przypłynął dopiero jedenasty i wiadomo było, że Grabowski został mistrzem Europy już przed ostatnim wyścigiem. Nie doszedł on jednak do skutku i zawody zakończono po jedenastu biegach.

Jest to pierwszy medal dla Polski w tej klasie od czasu jej powstania w 1970 roku. Jenocześnie jest to trzeci krążek wywalczony przez "biało-czerwonych" w olimpijskich klasch żeglarskich. Poprzednie zdobyli Agata Pokorowska (Mistral) i Mateusz Kusznierewicz (Finn).

- Jestem bardzo szczęśliwy - powiedział po zawodach Maciej Garbowski. - Osiągnąłem największy sukces w swojej żeglarskiej karierze. O czymś takim marzyłem od czasu, kiedy pierwszy raz wsiadłem do łódki. Tym występem chciałem się zrehabilitować za nieudane mistrzostwa świata. Moja satysfakcja z sukcesu jest tym większa, że wyraźnie, kilkunastoma punktami pokonałem najgroźniejszych rywali. Najbardziej cieszy mnie zwycięstwo nad Portuglaczykiem Gustavo Limą, Norwegiem Peerem Morbergiem i piątym w Sydney Austriakiem Andreasem Geritzerem. Teraz moim głównym celem są igrzyska olimpijskie w Atenach w 2004 roku. Wierzę, że na nich wystąpię i że zdobędę tam medal - dodał mistrz Europy.

Spośród naszych juniorów najlepiej spisał się Marcin Rudawski, który zajął czwarte miejsce.

Grabowski rozpoczął karierę w klasie Optimist w 1986 roku. Pięć lat później przeszdł do YKP Gdynia. Na pokład Lasera przesiadł się w 1993 roku. Od 1995 nie schodzi z najwyższego stopnia podium mistrzostw Polski. Na olimpiadzie w Sydney był siódmy. Dwa lata temu był mistrzem Uniwersjady.

Klasyfikacja mistrzostw Europy
1. Maciej Grabowski (YKP Gdynia) 18 pkt,
2. Peer Morberg (Norwegia) 31,
3. Frederik Lassenius (Szwecja) 40.

***

Mistral

Bardzo dobrze spisał się Przemysław Miarczyński (SKŻ Hestia Sopot/Złoty Team 2004). Sopocianin zajął drugie miejsce w mistrzostwach świata klasy Mistral rozgrywanych u wybrzeży Grecji. Złoto przypadło Grekowi Nikolasowi Kaklamanakisowi.

Polak wygrał 5 z 12 wyścigów, ale o tym, że zajął drugie miejsce, zadecydowały dwa słabsze starty we wcześniejszej fazie mistrzostw. Doskonała postawa w drugiej części zawodów i cztery wygrane w ostatnich sześciu wyścigach wystarczyły do zdobycia srebrnego medalu. W ostatnim biegu Polak wygrał, dzięki czemu zdołał wyprzedzić Francuza Fabrice Hassena.

Pozostali nasi reprezentanci uplasowali się poza pierwszą dziesiątką. Przemysław Miarczyński od 1989 roku uprawia żeglarstwo. Początkowo startował w klasie Raceboard. W klasie Mistral był dwukrotnie mistrzem świata juniorów (1995 i 1996), wygrał klasyfikację Pucharu Europy (1999). W tym roku dwa tygodnie temu został wicemistrzem Europy podczas zawodów, które odbyły się w Marsylii.

Klasyfikacja
1. Nikolaos Kaklamanakis (Grecja) 37,
2. Przemysław Miarczyński (Polska) 46,
3. Fabrice Hassen (Francja) 49.

Tomasz Łunkiewicz



Głos Wybrzeża

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane