• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeiści wygrali II ligę, ale nie chcą awansu

Rafał Sumowski
14 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Mad Dogs Sopot udowodnili, że amatorzy mogą przebić się na drugi szczebel hokejowych rozgrywek. Nie zamierzają jednak skorzystać z wywalczonego awansu, gdyż wówczas musieli by zrezygnować m.in. z gry w Trójmiejskiej Amatorskiej Lidze Hokeja na Lodzie. Mad Dogs Sopot udowodnili, że amatorzy mogą przebić się na drugi szczebel hokejowych rozgrywek. Nie zamierzają jednak skorzystać z wywalczonego awansu, gdyż wówczas musieli by zrezygnować m.in. z gry w Trójmiejskiej Amatorskiej Lidze Hokeja na Lodzie.

Hokeiści Mad Dogs Sopot wygrali rozgrywki II ligi i uzyskali prawo gry o szczebel wyżej. Trójmiasto mogłoby mieć zatem w przyszłym sezonie dwie drużyny w I lidze, ale zadeklarowani amatorzy nie zamierzają korzystać z promocji. - Nie zamierzamy robić konkurencji Stoczniowcowi, a poza tym musielibyśmy zrzec się prawa gry w rozgrywka amatorskich, a tego nie chcemy - mówi prezes i zawodnik Mad Dogs Michał Śmigielski, który zasiada także w zarządzie... Stoczniowca 2014.



I LIGA HOKEJA WRÓCIŁA DO GDAŃSKA

Przypomnijmy, że rok temu w finale Grupy Centralnej II ligi spotkały się zespoły MH Automatyki Dragons Gdańsk i Mad Dogs Sopot. Triumfowali gdańszczanie, ale już przed tym spotkaniem było wiadomo, że miejsce wywalczone w I lidze wykorzystane zostanie do budowy powołanego wspólnymi siłami przez trójmiejskich sympatyków hokeja Stoczniowca 2014, który rok później debiutancki sezon zakończył na półfinale rozgrywek.

ZAGŁĘBIE ZABRAŁO STOCZNIOWCOWI FINAŁ PLAY-OFF

W kolejnych rozgrywkach na najniższym szczeblu Trójmiasto reprezentowały zespoły Mad Dogs i Oliwa Hockey Team. Oba zagrały w finale, w którym lepsi okazali się sopocianie. Tym razem jednak triumf w grupie nie wystarczył do awansu. Mad Dogs musieli o niego zagrać ze zwycięzcą Grupy Zachodniej, Żółwiami Piła. W skład tego zespołu wchodzą m.in. mistrzowie Polski juniorów z Sokoła Toruń sprzed dwóch sezonów.

- Nazwa "żółwie" może być myląca, ale to naprawdę silna ekipa. Po pierwszej tercji przegrywaliśmy 0:2, ale ostatecznie wygraliśmy 8:2 i zapewniliśmy sobie awans do I ligi - mówi zawodnik i prezes Mad Dogs Sopot Michał Śmigielski.

STRONGMAN LUBOMIR LIBACKI ZOSTAWIŁ CIĘŻARY, WYBRAŁ HOKEJ

Skład Mad Dogs Sopot
Bramkarze: Radosław Chrzanowski, Sebastian Simaniuksztys, Sylwester Soliński, Radosław Waszkiewicz
Obrońcy: Dariusz Brucki, Wojciech Byzewski, Maciej Dobrowolski, Wojciech Heltman, Piotra Kaczmarek, Bartosz Leśniak, Lubomir Libacki, Piotr Malicki, Marcin Okuniewski, Michał Śmigielski
Napastnicy: Wojciech Chyliński, Maciej Delebis, Paweł Dzięgiel, Rafał Klein, Piotr Kocemba, Michał Okuniewski, Karol Przybyła, Wojciech Stachowiak, Krzysztof Suwała, Grzegorz Suwała, Jacek Tyczyński, Adam Wróbel, Bartłomiej Wróbel, Michał Żołnowski


Hokeiści nie zamierzają jednak korzystać z wywalczonej promocji i kolejny sezon spędzą w II lidze.

- Nie brakuje w naszych szeregach zawodników z profesjonalną przeszłością jak bracia BartłomiejAdam Wróbel czy Wojciech Heltman, Bartosz LeśniakMaciej Dobrowolski, od których wielu I-ligowych zawodników mogłoby się uczyć. Nie zamierzamy jednak robić konkurencji Stoczniowcowi 2014, w którego sam jestem zresztą zarządzie. Mad Dogs to zespół amatorski. Na co dzień pracujemy, a hokej jest dla nas pasją, na którą poświęcamy wolny czas. Występujemy przede wszystkim w rozgrywkach dla amatorów. Start w I lidze wymagałby od nas zrzeczenia się tego prawa, a tego nie zamierzamy robić - wyjaśnia Śmigielski.

SPRAWDŹ, GDZIE I Z KIM POGRASZ AMATORSKO W HOKEJA

Mad Dogs pozostaje jednak satysfakcja, że amatorski zespół udowodnił, iż może awansować na centralny szczebel rozgrywek. Dodatkowo zajęli drugie miejsce w rozgrywkach Trójmiejskiej Amatorskiej Ligi Hokeja na lodzie, gdzie w finale ulegli zespołowi Goldwell Gdańsk. W środę sopocianie wyruszają wraz z czterema innymi drużynami z Trójmiasta (Oliwa Hockey Team, Goldwell, GKH Gdynia, Automatyka Dragons) do Nowego Targu, gdzie wezmą udział w mistrzostwach Polski amatorów.

MAD DOGS SOPOT WICEMISTRZAMI POLSKI AMATORÓW

- Chcemy nie tylko obronić srebro, które zdobyliśmy przed rokiem w Gdańsku. Naszym celem jest sięgnąć po złoto - zapewnia Śmigielski.

Zobacz jak Mad Dogs grali z Dragons podczas ubiegłorocznego finału II ligi.

Opinie (30) 1 zablokowana

  • Gratulacje panowie :) (4)

    Co do treści artykułu:
    "amatorski zespół udowodnił" - Heltman, Leśniak, Wróblowie to amatorzy? ;)
    Nazwa drużyny też myląca bo to jest pół MadDogs + inni z Talh + byli ligowcy.
    A że nie chcą awansu to chyba nic dziwnego, w 1 lidze to już inna gra, no i budżet.

    • 16 5

    • a nie amatorzy? (1)

      ile im płacą żeby grali w tej druzynie?

      zamiast się cieszyć że grają to krytykujesz

      dlatego nie ma hokeja w Gdańsku dobrego bo zawsze coś komuś nie pasuje

      • 19 6

      • krytykuję ?

        chyba słabo u ciebie z czytaniem ;)

        • 2 1

    • kilku zawodnikow z przeszloscia ligową, ale reszta to amatorzy

      • 8 2

    • Przecież amatorska drużyna to nawet obecny Stoczniowiec - skoro nie zarabiali pieniędzy.

      • 3 2

  • Kibol żołądkowa

    Brawo Panowie z Sopotu, chodzę oglądać mecze. Gratulacje, 3mam kciuki na Mistrzostwach.
    Pozdrawiam.

    • 14 2

  • Brawo

    Amatorzy, to amatorzy i niech tak zostanie.
    Wyżej wylezą - z większym hukiem spadać będą - a tak, spoko.

    • 6 3

  • no a Dragonsi?? (2)

    czy oni nie jadą też przypadkiem do Nowego Targu?

    • 1 1

    • (1)

      Jadą

      • 0 0

      • ale tylko na narty

        • 2 0

  • Dziwne (3)

    Ja tego nie rozumiem, albo gracie Panowie o sukcesy, albo dla przyjemności. Jeśli dla przyjemności, to zrezygnujcie z gry ligowej, bo nie ma sensu spinać się cały sezon i wygrywać dla samego wygrywania, zawadzając tym, którzy walczą o realne trofea. No chyba, że ważniejszy jest po prostu sport i piwko po meczu, ale wtedy po co gra w lidze i rozczarowanie kibiców i cała ta spinka cały sezon? To tak, jakby biec maraton, liderować, a 10 metrów przed metą zejść z bieżni - bezsens.

    • 6 26

    • Koleżko,
      Jeśli znasz się choć trochę na sporcie to dobrze wiesz że wedle zasady im więcej i częściej startujesz tym lepsze potem osiagasz wyniki.
      Mecze w II lidze to kolejne doświadczenie. Poza tym gra w II lidze odbywa się wedle zasad hokejowych obowiązujących w naszej ekstraklasie. Czyli ciało, klepa i ostrość w grze. Nie ma innej możliwości dla tych amatorów którzy chcą pograć na "męskich" zasadach jak właśnie uczestnictwo w II lidze.
      Czy teraz nastąpiła u ciebie jasność sytuacji?

      • 12 2

    • Pasja

      nie na tym to polega? chłopaki korzystają z każdej możliwej okazji do gry, także z tej, gdzie mogą się sprawdzić z mocnymi II ligowymi drużynami. Z każdą wygraną są silniejsi, przegrana za to tylko mobilizuje do bycia lepszym.
      Gra dla przyjemności nie wyklucza gry o sukcesy.
      Tytuł mistrza II ligi takim jest i nie zobowiązuje do gry w I lidze.

      • 12 2

    • Marek wyluzuj, to tylko sport, czysty sport.

      "(...)nie ma sensu spinać się cały sezon i wygrywać dla samego wygrywania, zawadzając tym, którzy walczą o realne trofea."

      Sam to wymyśliłeś ?

      • 2 1

  • 2 osoby tak naprawdę wygrały tę ligę... (1)

    Tak naprawdę to 80% roboty zrobili bracia Wróbel. Gdyby nie oni, nie udało by się wygrać żadnego meczu. Takie są fakty. Ja wiem, że bramkarze mieli swoje dobre dni i cała ekipa walczyła, ale bez tych dwóch asów nie było by tych zwycięstw.

    • 12 4

    • Ależ nikt nie odbiera Wróbelkom ich zasług. To chyba logiczne że mając takie doświadczenie muszą się wybijać na tle innych i samych amatorów.
      Razem tworzą drużynę i to ona stanowi całość.

      • 11 1

  • Brawa i gratulacje, powodzenia w Nowym Targu!

    Podoba mi się taka postawa, poniekąd Stoczniowiec 2014 może liczyć na "ogrywanie rezerw" o ligę niżej i nie ma podbierania sobie talentów. Myślę, że jak w II-lidze trafi się wybijający się i chętny zawodnik, to bez problemu będzie mógł przejść do I-ligowej (lub mam nadzieję E-ligowej) Stoczni. Sport nie musi być jedynie walką o trofea - to też piękne hobby.

    Szacun!

    • 14 1

  • Amatorska drużyn...

    Patrząc na skład zespołu z Sopotu to używanie przymiotnika amatorska jest sporym nadużyciem i nie jest w porządku w stosunku do typowych amatorów.

    • 2 9

  • Podprogowo chłop nawija.

    Nazwisko trzy razy powtórzone, wszystkie funkcje wymienione! Więc chyba o trofea też...

    • 2 0

  • Gdańsk to kuźnia hokejowych talentów, jakby tego ciecia Kosteckiego nie było to prymat w Polsce zapewniony! (1)

    Na taczki dziada!

    • 36 0

    • taczki już były i nie pomogło, niestety !

      • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane