- 1 Lechia znów nie płaci. Interwencja właściciela (9 opinii)
- 2 Lechia wygrywa, bo jest jak zaciśnięta pięść (52 opinie)
- 3 Na co narzeka Arka po remisie? (85 opinii)
- 4 Korynt kolejnym patronem tramwaju? (56 opinii)
- 5 Sportowcy startują na radnych (27 opinii)
- 6 Trefl ma już tyle samo punktów, co Anwil (13 opinii)
Piłkarze porzucili stan kawalerski
14 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk znów ma zaległości, ale cel - Europa. "Musi zainterweniować właściciel"
Tydzień po zakończeniu sezonu dwaj piłkarze trójmiejskich klubów zdecydowali się porzucić stan kawalerski. Sakramentalne "tak" powiedzieli: jedyny obecnie wychowanek w pierwszej drużynie Lechii Gdańsk - Marcin Pietrowski oraz najlepszy snajper Arki Gdynia - Marcus Vinicius da Silva de Oliveira. Wybranki obu zawodników mają na imię Ewelina. Na ślubnych uroczystościach nie zabrakło kolegów z boiska panów młodych, a Brazylijczykowi towarzyszyli również kibice żółto-niebieskich.
W parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla w Gdańsku w sobotę ślub wziął Marcin Pietrowski. 27-latek za żonę pojął Ewelinę. W tym ważnym dniu towarzyszyli mu m.in. obecni i byli piłkarze Lechii: Jakub Wawrzyniak, Piotr Grzelczak, Bartłomiej Pawłowski, Krzysztof Bąk i Adam Duda.
Popularny "Jedi" to aktualnie jedyny wychowanek klubu w pierwszej drużynie Lechii. W seniorach debiutował wkrótce po osiągnięciu pełnoletności. W lipcu 2006 roku, gdy biało-zieloni występowali jeszcze na zapleczu ekstraklasy, na pomocnika postawił Tomasz Borkowski. W kolejnym sezonie Marcin stracił jednak miejsce w pierwszej drużynie. Nie stawiał na niego Dariusz Kubicki, pod którego wodzą gdańszczanie awansowali do ekstraklasy.
Przez 1,5 sezonu piłkarz grał w rezerwach i Młodej Ekstraklasie. Ponownie na niego w Lechii postawił Tomasz Kafarski. W ekstraklasie pomocnik zadebiutował 29 sierpnia 2009 roku w meczu ze Śląskiem w Gdańsku (1:1). Już w pierwszym sezonie w elicie rozegrał 23 spotkania, z których aż 11 rozpoczął w wyjściowej "11".
Potem było jeszcze lepiej. Aż do jesieni 2014 roku Pietrowski na ogół był podstawowym piłkarzem biało-zielonych. Występował nie tylko na swojej nominalnej pozycji - defensywnego pomocnika, ale również jako lewy i prawy obrońca. W styczniu tego roku otrzymał nowy kontrakt, który obowiązuje do 30 czerwca 2017 roku.
Jednak wiosna nie była udana dla Marcina. W ekstraklasie zagrał tylko dwukrotnie. Siedem razy został sprawdzony w III-ligowych rezerwach, dla których strzelił dwa gole.
Warto podkreślić, że Pietrowski, który w ekstraklasie zaliczył już 140 meczów, strzelając 5 bramek, z powodzeniem łączył profesjonalną grę w piłkę z nauką. W 2012 roku uzyskał tytuł magistra. Na gdańskiej AWFiS obronił pracę dyplomową pod tytułem: "Ocena wybranych składników pokarmowych w dietach piłkarzy nożnych Lechii Gdańsk i Potoku Pszczółki".
TUTAJ WIĘCEJ ZDJĘĆ ZE ŚLUBU MARCUSA
Tego samego dnia w kościele pod wezwaniem św. Józefa na gdyńskich Leszczynkach odbył się ślub Marcusa Viniciusa da Silvy de Oliveiry. Brazylijczyk osiedlił się w naszym kraju w 2008 roku. Obecnie stara się o polskie obywatelstwo. Nim trafił do Arki zaliczył pięć klubów, grających od III ligi po ekstraklasę. W najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach Bełchatowa wystąpił 20 razy.
Od sezonu 2012/13 piłkarz gra w Gdyni w I lidze. W 85 oficjalnych meczach pierwszej drużyny strzelił 31 goli. W klasyfikacji wszech czasów żółto-niebieskich ten dorobek daje mu 18. miejsce. Już wiadomo, że będzie mógł przesuwać się w górę zestawienia snajperów, gdyż przedłużył kontrakt na dwa kolejne lata.
MARCUS PRZEDŁUŻYŁ KONTRAKT Z ARKĄ
W sobotę Marcus pojął za żonę Ewelinę. Jako że na ślub piłkarz zaprosił nie tylko kolegów z drużyny, ale i kibiców, przy wyjściu z kościoła sympatycy gdyńskiego klubu utworzyli szpaler i odpalili race.
W imieniu drużyny 31-latkowi gratulowali m.in. trener Grzegorz Niciński oraz menedżer klubu i kierownik pierwszej drużyny, Paweł Bednarczyk. Natomiast jednym ze świadków był kapitan żółto-niebieskich, Krzysztof Sobieraj.
Niestety, dla Marcusa nie był to tylko dzień radości. Jak poinformował klub, w sobotę zmarł ojciec piłkarza. Arka z tego powodu przekazała "wyrazy współczucia dla całej rodziny". Także dział sportowy Trojmiasto.pl składa kondolencje.
jag.