• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mariusz Wilczuk przyłożył jako pierwszy

jag.
1 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 

Jak zapewniają rugbiści - już teraz co roku 1 stycznia i w tej dyscyplinie będą odbywać się mecze w Trójmieście. W premierowym pojedynku, który odbył się w piątek na stadionie Ogniwa Sopot, drużyna Barbarians zremisowała z Reprezentacją Pomorza 15:15. Pierwsze przyłożenie należało do Mariusza Wilczuka

.

Rugby Barbarians Polska liczy, że nawiązana została nowa tradycja. W piątek o godzinie 14.00 na stadionie przy ul. Jana z Kolna stawiło się ponad 100 sympatyków rugby, najczęściej obecnych lub byłych zawodników.

-Po sylwestrowych szaleństwach nie wszyscy mogli wystąpić na boisku, ale poprzez swoją obecność chcieli pokazać , że są częścią rugbowej rodziny - wyjaśnia Piotr Możejko, jeden z organizatorów spotkania.

Naprzeciw siebie stanęły drużyna Barbarians oraz Reprezentacja Pomorza. Na boisku zaprezentowali się m.in.: Grzegorz Kacała, Sylwester Hodura, Jarosław Hodura, Radosław Miszczuk, Robert Jumas, Marek Płonka, Patryk Narwojsz, Jurij Buchajło, Piotr Płoszaj, Krzysztof Krzewicki , Tomasz Formela, czy Marcin Malochwy.

Grano w myśl reguł RUGBY TAG, czyli w odmianie bezkontaktowej. Pojedynek trwał połowę tego oficjalnego, gdyż grano dwa razy 20 minut. Nie dyktowano karnych ani podwyższeń, a liczyły się wyłącznie przyłożenia.

W nowym roku rugbiści zaprezentowali fantazję i postawiły na ofensywę. Dlatego oglądaliśmy aż 30 przyłożeń! Pierwsza "piątka" 2010 roku należała do Mariusz Wilczuka, wychowanka Ogniwa, obecnie zawodnika Lechii Gdańsk.

- Jedno z przyłożeń zdobył 11-letni Jakub Możejko. Po meczu wszyscy podziękowali sobie za to, że mimo sylwestrowej noc spędzonej do białego rana, znaleźli w sobie tyle motywacji, aby stawić się na stadionie. Miłe spotkanie zakończyło się ciepłym posiłkiem i... grzańcem - dodaje Możejko.
jag.

Opinie (23) 10 zablokowanych

  • ogniwo (3)

    zawodnicy proszą się o grę na ławce w lechii, bez pieniędzy , bez wizji gry, proszą o przyjęcie

    • 1 1

    • (2)

      opnia godna 40 letniego M.P z Ogniwa czy tez juz z Lechii

      • 0 0

      • chyba juz z lechii

        • 2 0

      • od siwego sie odwalcie.
        sie wcale nie dziwie ze wola tam siedziec na lawie niz grac w Ogniwie.
        przynajmniej nikt im nie sciemnia i nie obiecuje czegos czego nie jest wstanie dotrzymac.

        • 0 0

  • rugby

    co pół roku to samo pewnie kolejni zawodnicy zmienią barwy klubowe. Rugby była dyscypliną w której liczył się kolektyw, solidarność, pasja...była reprezentacja i kluby z tożsamością. Za małe są pieniądze w rugby aby to psuć. Kiedyś była Lechia,Ogniwo,Arka teraz gonitwa i gra podjazdowa. Więcej dzieje się poza boiskiem niż na boisku. Rugby to nie piłka nożna .

    • 2 0

  • lechia

    Lechia przygarnie wszystkich nawet jak będą grzać ławę, zawsze mniejsza konkurencja.

    • 0 0

  • lechia

    z ta francja to sciema

    • 1 2

  • Brawo Misiu

    W końcu zmądrzałeś, Panowie Ogniwo zalega z płacami dla swoich zawodników od 4 miesięcy, i co chwila jest mowa że jutro, jutro, jutro, nie dziwie się wcale zawodnikom że chcą odchodzić.
    Jak to jest naprawdę z Podolem Wilkiem i wiosłem? są w Lechii?

    • 2 0

  • Wioslo podobno tak,reszta nie mam potwierdzenia.
    Ogolnie treningów nie podejma tez miedzy innymi bracia P.

    • 2 0

  • ogniwo

    ZAWODNICY OGNIWA SĄ ZMANIEROWANI PRZEZ BYŁEGO TRENERA G.K. JUŻ ZA JEGO KADENCJI BAWILI SIĘ JAK BABY W STRAJKI . OSTATNI NIE POJECHALI DO KRAKOWA. NIKT IM NIE ZABRANIA WYGRYWAĆ BO W RUGBY TYLKO ZWYCIĘSTWO SIĘ LICZY.SĄ SŁABSZE DRUŻYNY W POLSCE ALE ONE MAJĄ SERCE DO GRY. OGNIWO OD KILKU LAT TO CHODZĄCY KOMPLEKS

    • 3 3

  • GDYNIA

    MY ZAWODNICY SAMI SZUKAMY WSPARCIA , SPONSORÓW W LECHII PEWNIE PODOBNIE - KAŻDY MA JAKIŚ ZNAJOMYCH, W OGNIWIE ZAWODNICY NIE DZIAŁAJĄ I TO JEST PROBLEM. PODPOWIADAM TYLKO A W SERCU MAM ARKĘ ALE I DOBRO RUGBY

    • 4 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane