• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pudzianowski nokautuje w 27 sekund

mad
24 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 00:00 (24 maja 2015)
Prawy sierpowy Mariusza Pudzianowskiego zakończył jego walkę na KSW 31 niespodziewanie szybko. Prawy sierpowy Mariusza Pudzianowskiego zakończył jego walkę na KSW 31 niespodziewanie szybko.

Mariusz Pudzianowski potrzebował raptem 27 sekund aby znokautować Rollesa Gracie i odnieść 9. zwycięstwo w MMA. W starciu o pas w wadze średniej, legenda polskiego MMA, Tomasz Drwal przegrał przed czasem z broniącym tytułu Michałem Materlą. W pierwszej głównej walce wieczoru Karol Bedorf, przez jednogłośną decyzję sędziów pokonał Petera Grahama.



- Wiele osób czekało na tę walkę. Dlatego będzie ona historyczna - tak reklamował starcie z Michałem Materlą, pierwszy Polak, który walczył w najbardziej prestiżowej organizacji MMA, amerykańskiej UFC, Tomasz Drwal.

Obaj od dawna nie stawali do walki z rodakiem. Żaden z nich nie chciał mówić o najsilniejszych stronach rywala. Nastawiali się natomiast na długi pojedynek.

Materla od początku starał się wyprowadzać potężne ciosy prawą ręką. Drwal przepuszczał je jednak nad sobą i kontrował. Znacznie lepiej spisywał się w boksie od rywala. Natomiast atutem Materli był parter.

I tak obijali się w pierwszej i drugiej rundzie, choć w niej Drwal wyglądał tak, jakby brakowało mu sił. Znalazł je jednak na trzecią rundę. W końcu i tak Materla sprowadził go do parteru, unieruchomił obie ręce rywala i zaczął wyprowadzać ciosy w jego głowę. Walkę zakończył sędzia minimalnie wyprzedzając gong.

W drodze do walki o mistrzowski pas KSW w wadze ciężkiej Mariusz Pudzianowski, który przed sobotnią galą nie przegrał od trzech lat, zmierzył się z Rollesem Gracie.

Pudzian zapowiadał przed starciem, że kondycyjnie jeszcze tak dobrze nie był przygotowany. Stosował specjalną dietę, aby w razie potrzeby, podobnie jak w poprzednim pojedynku z Pawłem Nastulą, wytrzymać trzy rundy. Wówczas zdarzyło się mu to po raz pierwszy.

Tym razem kondycja nie była mu potrzebna. Szybko wyprowadził prawy sierpowy i powalił rywala na deska. Sędzia ogłosił nokaut po 27 sekundach walki.

- Robert dziękuję ci za to, to jest twoja zasługa - podziękował trenerowi od boksu Pudzianowski.

- Jeżeli uderzy się w tempo i celnie trafi, to rywal nie ma szans - dodaje.

W pierwszej walce z serii najważniejszych Karol Bedorf, który od trzech lat dominuje w wadze ciężkiej w KSW starł się z kickbokserem z Australii, Peterem Grahamem. Rywal pokonał ostatnio w KSW Marcina Różalskiego. Bedorf od początku narzucił mu jednak swój styl walki.

Ważący 7 kg więcej niż rywal Polak szybko sprowadził Australijczyka do parteru. Tam starał się nacierać. W drugiej rundzie wydawało się, że ciosy zadawane z góry na twarz leżącego Grahama skończą walkę przed czasem. Ale rywal wybronił się i ostatecznie doprowadził do trzeciej rundy.

W niej na początku przejął inicjatywę. Znalazł się w dominującej pozycji w parterze i zaczął okładać pięściami Bedorfa. Temu jednak po chwili udało się wywrócić rywala i powrócić do sytuacji z wcześniejszych rund. Nie doprowadził jednak do zakończenia walki przed czasem, choć zakończył ją totalnie wycieńczony. Werdykt wydali sędziowie, którzy jednomyślnie przyznali zwycięstwo Polakowi.

KSW 31 przyciągnęło na trybuny Ergo Areny około 11 tys. widzów. Główną cześć gali rozpoczął Mr. Zoob przebojem "Mój jest ten kawałek podłogi". Wcześniej o kawałek klatki w KSW walczyło czterech zawodników.

Już w pojedynkach, które nie były wpisane w główną kartę walk, polała się krew. W wadze ciężkiej Jędrzej Maćkowiak rozbił twarz Marcinowi Gułasiowi. Ten potrzebował kilku minut, aby pozbierać się z podłogi po nokaucie. Zwycięzca zaliczył bardzo udany debiut na KSW.

Następnie wygrane przez poddania dołożyli: Grzegorz Szulakowski oraz już w pierwszej z walk z głównej karty Tomasz Narkun.

Wiele ofensywnych i szybkich akcji można było spodziewać się w starciu Aziz Karaoglu - Jay Silva. Obaj zagraniczni zawodnicy nie zawiedli i od pierwszych sekund ruszyli na siebie. Zaczęli od kopnięć potem przeszli w ciosy zadawane rękoma. Pierwszy czysto trafił Karaogul. Jak "poczuł krew" nie wypuścił już wygranej i znokautował Silvę w 94. sekundzie.

Bohaterowie KSW 31 podczas oficjalnego ważenia.



Jako pierwsi pełen przysługujący czas, czyli trzy rundy po 5 minut, wykorzystali Kamil SzymuszowskiMaciej Jewtuszko. "Irokez" starał się zakładać dźwignie. Natomiast Szymuszowski sprowadzać rywala do parteru. A że robił to znacznie skutecznej to wygrał jednogłośną decyzją sędziów. Każdy z arbitrów przyznał mu zwycięstwo w stosunku 29:28.

Zawiodła walka o pas w wadze półciężkiej pomiędzy obcokrajowcami Attilą VeghiemGoranem Reljiciem. Przez pierwszą i drugą rundę ich bierna postawa w klatce była wygwizdywana przez kibiców. W trzeciej obaj przypomnieli sobie na chwilę o tym, że mają walczyć jednak nie trwało to długo. Sędziowie mogli mieć problem z ostateczną decyzją, ale w końcu podjęli ją niejednogłośnie na korzyść Reljicia.

Walki KSW 31 w Ergo Arenie:
Waga ciężka: Marcin Gułaś vs. Jędrzej Maćkowiak
Waga lekka: Grzegorz Szulakowski vs. Patryk Grudniewski
Waga półciężka: Karol Celiński vs. Tomasz Narkun
Waga średnia: Aziz Karaoglu vs. Jay Silva
Waga półśrednia: Kamil Szymuszowski vs. Maciej Jewtuszko
Walka o pas w wadze półciężkiej: Attila Vegh vs. Goran Reljic
Waga ciężka: Peter Graham vs. Karol Bedorf
Waga ciężka: Rolles Gracie vs. Mariusz Pudzianowski
Walka wieczoru o pas w wadze średniej: Tomasz Drwal vs. Michał Materla
mad

Wydarzenia

  • KSW 31 23 maja 2015 (sobota) (2 opinie)

Opinie (28) 2 zablokowane

  • W końcu udało się znaleźć

    wystarczająco słabego przeciwnika.

    • 4 0

  • Haniebna imprezka dla bezmózgowia. (1)

    Jakim ograniczonym trzeba być żeby się tym jarać :)

    • 77 16

    • ale jaki lans warszawka w gajerach z kwater w sopocie do tego rejestracje żadna z pomorskiego cale buractwo z wiosek się zebralo
      przejezdzajac rowerem obok myslalem ze koncert albo festyn rodzinny a tu szopka mma
      piekna plaza pod nosem na parkowej lepsza impreza a ludzie jeszcze placa żeby na taka szopke przyjechać większość pierwszy raz była pod ergo arena bo robili sweet focie na FB
      kiedyś przyjezdzal cyrk rodzice z dziecmi przychodzily była wata cukrowa pepsi cola w puszce frytki a teraz zbudowali kawal betonu z kablami na wierzchu za setki mln i jedyne co organizują to walki gladiatorów

      • 5 0

  • Impreza dla idiotów... (7)

    Trzeba być wyjątkowo g...., żeby jeszcze za to płacić. Wszystko ustawione od początku do końca. Ten Czeczen, co to stał się Polakiem, mógł iść do najlepszej organizacji świata i olał to, bo woli wiecznie wygrywać. Wzięli p...a, tego osiłka od strongmanów, który sam ze sobą ledwo wytrzymuje kondycyjnie ale podstawia mu ogórków na liścia i jest mistrz? Jest. Ta impreza jest tak smutna i żałosna, że pozostaje mi tylko wyrazić ubolewanie, że odbywa się kolejny raz w Trójmieście. No ale prawda jest taka, że im większe ścierwo, tym lepiej się sprzedaje. Gdyby namówili kandydatów na prezydenta, żeby tłukli się po gębach, to tez byłaby oglądalność na wysokim poziomie. Współczuję tym, co kupili bilet i pojechali na ten cyrk, tak samo współczuję tym baranom, co zapłacili jakąś kasę, żeby oglądać pa....w w tv.

    • 146 30

    • Niestety... (1)

      ...ale z tym ustawianiem to może być prawda. Z pewnością największa gwiazda KSW bez szans w starciu z podrzędnym zawodnikiem np. UFC. Faktem jest że tego typu rywalizacje w Polsce to dosyć młoda sprawa więc bardziej przypomina wyreżyserowany Wrestling niż rzeczywistą rywalizację. Myślę że jeszcze potrzebujemy kilku lat żeby do Polski weszła jakaś poważniejsza organizacja i będziemy wtedy faktycznie podziwiali najlepszych. Khalidof czy Pudzian raczej nie będą wtedy obecni (ale cały szacunek za wkład do początków polskiego MMa).

      • 7 6

      • Zgadzam się że czasami to jest żałosne. Tylko jak zbudować od razu silną organizację? Trzeba czasu i nie małych pieniędzy. Widać zainteresowanie jest trzeba iść do przodu i nawet nie będę gardził jeśli to ksw będzie poważna i silną federacją.

        • 1 1

    • (1)

      ty sam jestes smutny i załosny cieciu. Jeśli nie, wyjdź i na ring z Gracie'im hehe :D
      Pewnie płaczesz bo nie stać Cie na nic prócz hejtu incognito w internecie...

      • 5 33

      • tylko idioci płacą hahaha

        • 7 1

    • (1)

      A po ile były najtansze bilety

      • 2 1

      • Ja przedawałem z xeroxa za pińć zotych na vipa. I ludzie brały ino portfele lotoły.

        • 2 2

    • d...l z ciebie

      Jak tak ci przeszkadza to po co oglądasz? Zamiast obrażać ludzi weź swoją nudną żonę do teatru pal...e z " wyższych " sfer.

      • 8 19

  • Po pierwsze - nie był to sierpowy, a zwykły zamachowy cep rodem z remizy. (2)

    Po drugie - nie "trafiony w punkt", bo "rywal" cofnął głowę przed "ciosem", po czym teatralnie acz delikatnie upadł, pięknie się przy tym asekurując rękami, żeby przypadkiem nie uderzyć główką o ring.
    Następnie obrócił się na brzuch osłaniając głowę przed kolejnymi "strasznymi ciosami", których zresztą nie było bo sędzia błyskawicznie przerwał "walkę".
    Po trzecie - jeśli tak wygląda nokaut to ... szkoda pisać.
    Obejrzyjcie jeszcze raz - ustawka jak nic.

    • 22 0

    • (1)

      Ale ludziom z bytowa,koscierzyny,Wejherowa itd się podoba. Macanki w parteru plus kotlety na głowę i asekuracyjne k.o. Śmiech. Chociaż szacun dla organizatorów ze potrafią zarobić na cyrku;)

      • 5 0

      • Zakompleksiony ... tą galę po raz kolejny robią w tym twoim "wielkim" mieście a nie w Bytowie czy Kościerzynie i zawsze pełną hala... także tego lemingu...

        • 2 1

  • Wystarczyło wyprowadzić dwa proste w Pudzille

    lewym go zatrzymac a prawym dobić na brode i cep by poleciał w powietrze ale tamten to cykor pokroju Najmana.Przecietny bokser wagi cięzkiej uwala Pudzille w pierwszej akcji.Pudzilla jest tak słaby że się w pale nie mieści.

    • 9 0

  • Jest kozaczek ten Pudzian

    piękny cep hehehe .Tamten leszcz że się dał trafić sterydowi takim cepem. Ogladalem tylko urywek ciosu cepem wyglądało jak mordobicie pod remizą.

    • 11 2

  • Pora na koniunkturalnego Saletę!

    • 2 0

  • ale

    kiedys zabraknie tych kelnerów dla Pudziana...impreza faktycznie dla debilkow a te przebitki zadowolonych 'byznesmenów' w białych koszulach i ich rozbawione panienki , bijacych braaaawwwwooo ! w tym poustawianym cyrku...załosne to , ale gawiedź łyka
    1

    • 18 1

  • Bohaterowie KSW?

    • 3 0

  • Co było najlepsze???

    Oczywiście najlepsze z tego były ring girls! Echhh, co za ciałka, fajniutkie dziewczyny...

    • 26 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane