Koszykarki Riviery po raz pierwszy w tym sezonie przystąpiły do meczu ligowego w roli faworytek i nie zawiodły. Gdynianki na własnym parkiecie pewnie pokonały MKS MOS Konin 71:58 (21:20, 16:12, 13:10, 21:16), mimo że punktowało tylko sześć zawodniczek. W kluczowych momentach cenne rzuty z dystansu trafiała Krystyna Matsko. Już w sobotę, o godzinie 16:00 podopieczne Vadima Czeczuro staną przed kolejną szansą na sukces, bo w hali przy ul. Górskiego stawi się po raz kolejny beniaminek - King Wilki Morskie Szczecin. To teoretycznie silniejsza ekipa, od tej którą gościliśmy w środę.
RIVIERA: Matsko 20 (3x3, 8 zb.), Misiuk 13 (1x3), Johnson 12 (9 zb., 7 as.), Jakubiuk 8, Wilson 8 (10 zb.) oraz Szlachta 10 (2x3), Miłoszewska 0, Smith 0, Szymczak-Górzyńska 0, Kukiełko 0
MKS MOS: Harris 17 (11 zb.), Perkins 10, Motyl 8 (1x3), Paździerska 7, Kritscher 2 oraz Kaja 11 (1x3), Płóciennik 3 (1x3), Mańkowska 0, Libertowska 0, Szemraj 0, Krzyżaniak 0
Koszykarki Riviery od pierwszych minut chciały podkreślić, kto tego wieczoru będzie rządził na parkiecie. Po akcjach
Danielle Wilson i
Małgorzaty Misiuk oraz "trójce"
Krystyny Matsko gospodynie otworzyły mecz wynikiem 7:0.
Taki obrót sprawy nie speszył jednak zespołu z Konina. Już w 5. minucie po wolnych
Elżbieta Paździerska doprowadziła do wyrównania 11:11, a po dwóch kontrach z rzędu
Chandry Harris przyjezdne po raz pierwszy tego dnia wyszły na prowadzenie (20:19).
Niewiele nawet brakowało, aby inauguracyjna kwarta zakończyła się korzystnym wynikiem dla MKS MOS. W ostatniej akcji to rywal miał piłkę. Podanie
Katarzyny Motyl przechwyciła jednak Matsko i na sekundę przed końcem tej części gry ukraińska skrzydłowa trafiła na 21:20.
W drugiej kwarcie koninianki ponownie miały problemy, aby przeciwstawić się gdyniankom. Aż blisko cztery minuty potrzebowały na zdobycie pierwszym punktów w tej odsłonie. Gdy wreszcie ta sztuka udała się
Aleksandrze Kaja, Riviera odskoczyła na 26:20 po 3-punktowym rzucie
Karoliny Szlachty oraz akcji
Emilie Johnson.
Gospodynie przewagę utrzymały do przerwy (37:32), bowiem przeważały nad rywalkami głównie skutecznością w rzutach za dwa punkty (blisko 43 procent przy 34 przeciwniczek). Dobrą partię rozgrywała również Misiuk, która w dwóch kwartach zdobyła 13 punktów, a pomyliła się jedynie przy dwóch z 9 rzutów. Przyjezdne w grze o korzystny wynik utrzymywała głównie Harris, która do przerwy zdobyła 11 punktów.
Po zmianie stron powtórzyła się historia z początku spotkania. Znów bardzo dobrze rozpoczęła Riviera. W ciągu trzech minut trzema udanymi akcjami popisała się m.in.
Anna Jakubiuk, a przewaga miejscowych wzrosła do 45:34.
Szkoda, że Riviera nie poszła za ciosem. Do końca trzeciej kwarty wzbogaciła konto już tylko o 5 punktów. Wynik 50:42 po pół godzinie gry nie przekreślał nadziei gości na korzystny wynik w Gdyni.
Gdy w 34. minucie MOS zbliżył się na 50:57,
Tomasz Grabianowski postanowił najwyraźniej podopiecznym podpowiedzieć, jak jeszcze skuteczniej odrabiać straty. Efekt był... odwrotny od zamierzonego.
Po powrocie do gry 7 punktów z rzędu zapisano na konto Riviery. "Trójkami" ponownie popisały się Matsko i Szlachta, a Ukrainka dodatkowy punkt dołożyła z wolnego. Przewaga rosła, gdyż coraz większa była również dominacja na tablicach, co miało znaczenie, gdyż przyjezdne tylko co trzeci rzut miały celny.
W zbiórkach Riviera wygrała 47:37, w tym aż 15 razy zbierała piłki na atakowanej tablicy.
-
Przegraliśmy, gdyż mieliśmy dwa przestoje. Najpierw przez siedem minut nie potrafiliśmy zdobyć punktu, a w grze zostaliśmy tylko dlatego, że Gdynia nie uciekła nam zbyt daleko. Natomiast w 28. minucie postawiliśmy strefę, zneutralizowaliśmy atuty rywalek, ale sami w czterech kolejnych akcjach zdobyliśmy 4 punkty, co było zbyt mało. Potem daliśmy Matsko rzucić trzy razy za 3 punkty. Uważam, że nasze zespoły mogą bić się o utrzymanie. Tym bardziej szkoda, że tutaj przegraliśmy tak wysoko - mówił trener Grabianowski.
Na 90 sekund przed końcem gry, tuż po zdobyciu 20. punktu Matsko za pięć przewinień musiała przedwcześnie opuścić parkiet, ale gdynianki nie mogły już roztrwonić przewagi. Zresztą również przyjezdne zanotowały personalne straty. W ich szeregach końca meczu na parkiecie z powodu nadmiaru fauli nie doczekała Motyl.
-
To ich najskuteczniejsza zawodniczka. Zdobyła tylko 8 punktów, co oznacza, że dobrze ją powstrzymywaliśmy. Natomiast niepotrzebnie w nasze poczynania trochę chaosu wkradło się po przerwie. Szczególnie, gdy rywal postawił strefę. Zatrważająca była również liczba strat - podkreślał trener
Vadim Czeczuro, gdyż jego podopieczne 19 razu gubiły piłkę.
Na ostatnie sekundy meczu na parkiet weszła
Adriana Kukiełko. Dla 18-letniej skrzydłowej Riviery był to debiut w koszykarskiej elicie.
-
Podeszłyśmy do meczu bardzo skoncentrowane. Wygrałyśmy jako zespół. Pokazałyśmy, że nasza praca zmierza w dobrym kierunku - dodała Johnson.
Typowanie wyników
RIVIERA Gdynia
MKS MOS Konin
Jak typowano
| 95% |
389 typowań |
RIVIERA Gdynia |
|
| 0% |
2 typowania |
REMIS |
|
| 5% |
20 typowań |
MKS MOS Konin |
|
Tabela po 4 kolejkach
Koszykówka - Orlen Basket Liga Kobiet
|
Drużyny |
M |
Z |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Wisła Can-Pack Kraków
|
4
|
4
|
0
|
303:226
|
8
|
|
2
|
CCC Polkowice
|
4
|
4
|
0
|
274:216
|
8
|
|
3
|
Energa Toruń
|
4
|
3
|
1
|
290:246
|
7
|
|
4
|
Artego Bydgoszcz
|
4
|
3
|
1
|
301:260
|
7
|
|
5
|
King Wilki Morskie Szczecin
|
4
|
2
|
2
|
266:263
|
6
|
|
6
|
Basket ROW Rybnik
|
4
|
2
|
2
|
230:255
|
6
|
|
7
|
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.
|
4
|
1
|
3
|
258:262
|
5
|
|
8
|
Riviera Gdynia
|
4
|
1
|
3
|
246:278
|
5
|
|
9
|
MKS MOS Konin
|
4
|
0
|
4
|
209:302
|
4
|
|
10
|
Widzew Łódź
|
4
|
0
|
4
|
235:304
|
4
|
Tabela wprowadzona: 2013-10-16
Wyniki 4 kolejki
- RIVIERA Gdynia - MKS MOS Konin 71:58 (21:20, 16:12, 13:10, 21:16)
- King Wilki Morskie Szczecin - Artego Bydgoszcz po dogr. 74:76 (21:19, 11:21, 16:15, 19:12, 7:9)
- CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 65:57 (17:17, 18:11, 15:11, 15:18)
- Basket ROW Rybnik - Widzew Łódź 66:55 (18:6, 16:13, 22:17, 10:19)
- Energa Toruń - Wisła Can-Pack Kraków 76:86 (23:18, 18:18, 13:29, 22:21)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
