- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (13 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Tego jeszcze nie było. Na mecz samolotem
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (12 opinii)
- 6 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (33 opinie)
W dwóch wcześniejszych spotkaniach Starcianki przegrały w Krakowie z Wisła 75:73 i pokonały w stolicy SMS Warszawa 84:72. Sobotnie rywalki odniosły dwa przekonywujące zwycięstwa na własnym parkiecie 84:66 nad SMS-em i 76:46 nad Wisłą.
Czołową postacią łódzkiego zespołu jest najskuteczniejsza zawodniczka ligi Daiva Jodeikaite (19,5 ptk. na mecz). Bardzo groźną bronią łodzianek są rzuty za 3 punkty. Liderką drużyny pod tym względem jest Neringa Zakalskiene, która oddała najwięcej celnych trójek w lidze, aż 61. ŁKS podobnie jak i nasze koszykarki ma znacznie słabszą ławkę rezerwowych, dlatego gdańszczanki muszą zrobić wszystko by powstrzymać wspomniane koszykarki.
W bezpośrednich pojedynkach rundy zasadniczej zespoły podzieliły się punktami. W obu przypadkach tryumfowały gospodynie: 62:55 w Łodzi i 84:66 Gdańsku. Ostatnie spotkanie w naszej hali miało dość jednostronny przebieg. Gdańszczanki po świetnej pierwszej połowie prowadziły 46:27, później już tylko kontrolowały przebieg meczu. Liczymy na powtórkę, Start musi to spotkanie wygrać jeśli chce zachować szanse na utrzymanie.
Zapraszamy kibiców gdańskiego basketu
Jakub Bork