• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Medalista olimpijski nie myśli o wakacjach

jag.
13 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Przemysław Miarczyński z żoną Katarzyną oraz dziećmi Ewą i Patrykiem, a także brązowym medalem olimpijskim. Przemysław Miarczyński z żoną Katarzyną oraz dziećmi Ewą i Patrykiem, a także brązowym medalem olimpijskim.

Przemysław Miarczyński został oficjalnie powitany w Trójmieście. Brązowy medalista olimpijski w poniedziałkowe południe w Urzędzie Miasta Sopotu przyjmował gratulacje wraz z czekiem na 8 tysięcy złotych od prezydenta miasta Jacka Karnowskiego. Został także uhonorowany przez marszałka województwa pomorskiego, Mieczysława Struka oraz władze klubu SKŻ Ergo Hestia oraz pomorskiego okręgu żeglarskiego. Popularny "Pont" wcale nie myśli o odpoczynku. Już w piątek wyrusza na mistrzostwa świata w Formule Windsurfing na Łotwę, a pod koniec września ma zaprezentować się w mistrzostwach Polski, które rozegrane zostaną w Górkach Zachodnich, przy gdańskim hotelu "Galion".



- Po powrocie z Londynu uczestniczyłem już w kilku tego typu spotkaniach. Wszystkie są bardzo przyjemne, ale nigdzie nie jest tak fajnie jak w domu - podkreślał Przemek. -Cieszę się, że mogłem dostarczyć emocji, że były one pozytywne i tak się to wszystko dobrze skończyło. Po zdobyciu medalu otrzymałem bardzo dużo sms-ów. Za wszystkie bardzo dziękuję i zarazem przepraszam tych wszystkich, którym nie znalazłem czasu, aby jeszcze odpowiedzieć. Mój procent w tym medalu jest duży, ale nie byłoby go bez pomocy i wsparcia rodziny, trenerów, sparingpartnera oraz sponsorów: Hestii, Mercedesa i Kredyt Banku - dodał popularny "Pont".

Przypomnijmy, że sopocki deskarz na olimpijskie podium wpłynął 7 sierpnia (czytaj więcej). W regatach windsurfingowych w klasie RS:X zajął trzecie miejsce za Dorianem van Risselberge (Holandia) i Nickiem Dempseyem (Wielka Brytania). Trwającą od 31 lipca walkę 33-latka o podium szczegółowo relacjonowaliśmy. Sprawozdania z każdego dnia regat można przeczytać w dziale, poświęconym tegorocznym igrzyskom (tutaj znajdziesz informacje o startach wszystkich reprezentantów Polski w tegorocznych igrzyskach).

- W wyścigu medalowym Przemek wykonał perfekcyjnie to, co sobie zaplanowaliśmy. Na starcie przyblokował Niemca, do którego musiał odrobić sześć punktów, aby zdobyć medal. Potem wystarczyło już tylko kontrolować to, co się dzieje na wodzie, tym bardziej, że Wilhelm spanikował. Najpierw Toni próbował żeglować za naszym reprezentantem, a gdy dalej był daleko, spróbował popłynąć gdzie indziej, niż to robiła czołówka, czym jeszcze bardziej się pognębił - relacjonował już dzisiaj na spokojnie wydarzenia z wyścigu medalowego Paweł Kowalski, trener polskiej reprezentacji w windsurfingu. Jego team zdobył dla Polski dwa z dziesięciu medali olimpijskich, gdyż na najniższym stopniu podium stanęła również Zofia Noceti-Klepacka (YKP Warszawa).

O ile biało-czerwoni deskarze perfekcyjnie wykonali swoje zadanie, to wielu sportowców, niestety także trójmiejskich, w Londynie zawiodło. Wspomniał o tym Mieczysław Struk. -Nadzieje medalowe Pomorza były większe. Udało się stanąć na podium tylko Przemkowi, tym większa zapewne jego satysfakcja. Miarczyński stał się autentyczną dumą świata sportu i całego naszego regionu. Życzę mu dalszych sukcesów, choć nie wiem jeszcze, w jakiej klasie - podkreślał marszałek województwa pomorskiego, który błysnął także doskonałym przygotowaniem merytorycznym do tej uroczystości.

Marszałek Struk bezbłędnie wymienił, że w kolekcji Miarczyńskiego jest już 9 medali z mistrzostw świata, 7 z mistrzostw Europy, 10 tytułów mistrza Polski w klasach olimpijskich oraz 3 kolejne w Formule Windsurfing.

  • Przemysław Miarczyński i trenerzy Paweł Kowalski (L) i Cezariusz Piórczyk (P)
  • Przemysław Miarczyński z rodziną
  • Przemysław Miarczyński
  • Przemysław Miarczyński z rodziną
  • Przemysław Miarczyński z rodziną
  • Przemysław Miarczyński z rodziną i Jackiem Karnowskim
  • Przemysław Miarczyński
  • Jacek Karnowski i Przemysław Miarczyński
  • Mieczysław Struk i Przemysław Miarczyński


Radości z osiągnięcia popularnego "Ponta" nie kryli również przedstawiciele władz miasta, sopockiego klubu oraz pomorskiego okręgu żeglarskiego. Wśród wręczających nagrody byli m.in. Piotr HlavatyBogusław Witkowski. - Potwierdziło się, że środki, które inwestujemy w sport młodzieżowy, dają efekty. Sopot reprezentowało sześcioro olimpijczyków, co w ostatnich igrzyskach staje się naszą normą. Chyba nie ma innego, 36-tysięcznego miasta na świecie, które może pochwalić się tyloma olimpijczykami - oceniał prezydent Karnowski.

Brązowemu medaliście olimpijskiemu w magistracie towarzyszyli najbliżsi: żona Katarzyna, w przeszłości również startująca z sukcesami w windsurfingu pod panieńskim nazwiskiem Prygiel, oraz dzieci: Patryk i Ewa. -To nasz medal - z dumą mówiła ta ostatnia, unosząc trofeum olimpijskie. Jednak na dłuższe wakacje z tatą będzie musiała jeszcze poczekać. Terminarz startów i treningów Miarczyńskiego jest wypełniony co najmniej do końca września.

- Pierwsze kadrowe zgrupowanie mamy w październiku, ale już w najbliższych dniach rozpoczynamy przygotowania ogólnorozwojowe pod okiem Mariusza Golińskiego w Koloseum. Planuję również, aby kadra w komplecie wystartowała pod koniec września w Górkach Zachodnich, w mistrzostwach Polski w klasach olimpijskich - zdradza nam trener Kowalski.

Natomiast Przemek już w przyszłym tygodniu walczyć będzie o kolejne trofeum. Wraca do Liepaji, gdzie przed rokiem zdobył tytuł mistrza Europy w Formule Windsurfing. -Teraz na Łotwie odbędą się mistrzostwa świata. Wyjeżdżam w piątek, a regaty zaplanowane są od 20 do 26 sierpnia. Po powrocie zamierzam żeglować w kraju. Do treningu włączę już kitesurfing. O tym, jaka konkurencja będzie rozgrywana na igrzyskach w Rio de Janeiro, ostatecznie mamy dowiedzieć się 7 listopada - mówi Miarczyński.

Przypomnijmy, że według ustaleń z maja tego roku, za cztery lata w programie olimpijskim ma nie być windsurfingu, w tym klasy RS:X, w której Polacy święcą sukcesy. Jej miejsce ma zająć kitesurfing.
jag.

Kluby sportowe

Opinie (28) 4 zablokowane

  • Brawo PONT!!! (4)

    pokazałeś że jesteś mistrzem

    • 39 3

    • Czek na 8000 PLN - kpina karnowski... (2)

      Skoro tak dumnie i tak gorąco witacie medalistę, to dawanie czeku na 8000PLN to splunięcie z uśmiechem w twarz. Grunt to zatuszować sprawę Cejrowskiego czymkolwiek. Karnowski powinien się wstydzić tej kwoty. Uważam, że 50 000PLN to byłaby kwota, która świadczyłaby o minimalnym poszanowaniu sportowca. 8000PLN znaczy nic innego jak "masz i odczep się"

      • 10 5

      • trzeba miec jeszcze kase na nagrody (1)

        jakos RM nie spieszy sie z przyznawaniem ich a jak karnol da to potem na sesjach jest jazda

        • 2 1

        • a na kogo wydawac jak nie na takich ludzi? Na nagrody dla urzednikow? A ile oni wysilku wkladaja w porownaniu do takiego miarczynskiego? W Polsce nie oplaca sie byc sportowcem. Wydaje sie czesto wlasne pieniadze dla idei i orzelka.

          • 0 0

    • i zal, ze tacy sportowcy dostaja nagrody rzedu 8 tysiecy zlotych. Porownujac zarobki naszych, a tych z zachodu to az zal 4 litery sciska. Gdzie nasze 8 tysi do milionow tenisistow, biegaczy itd? Podniecamy sie pilka nozna bez sukcesow, a tacy Miarczynscy robia swoje w zaciszu swojego klubu. Nie doceniamy ich, nie motywujemy solidnymi zarobkami, nie znamy, nie dopingujemy, a tylko w takich pojedynczych sportowcach sila, a nie w jakiejs pilce noznej i lanserach z 3 ligi.

      • 8 3

  • Miarczyński powitany (2)

    Cejrowski wygnany.;.
    ot dzień w Sopocie

    • 28 2

    • Sopot dba o wynik bilansu popularności...

      Kwestia Wojtka Cejrowskiego na minus, no to musieli szybko zrobić jakiś plusik. Ot i spróbowali... ale czy wyszło? Widać, że nagradzanie na siłę... no i ten skromny czek, na zasadzie "masz chłopino i daj nam spokój, więcej o Tobie nie chcemy słyszeć".
      Sopot - kurort dla sprzedajnych polityków i korupcyjnych interesantów.

      • 5 3

    • I bardzo dobrze bo z miarczynskiego mozna byc dumnym z chamskiego cejrowskiego wcale

      • 1 3

  • (1)

    a co to za kolorowa bluzka małżonki??
    nie pasuje do powagi Kurortu!

    • 17 27

    • Ale Ty nie pasujesz!

      • 4 5

  • Gratulacje

    że w tym kraju jeszcze jakimś medalistom olimpijskiemu udaje się uchować, to jest sukces!:) ziemia nasiąknięta jeszcze burakami i cwaniakami z PRL... ale na szczęście ludzie potrafią się wybić i coś osiągnąć. Reprezentować kraj.

    • 10 3

  • To są prawdziwi sportowcy - Klepacka w tv opowiadała o swoich przygotowaniach to basen, żeglarstwo rzecz jasna, siłownia, bieganie, rower... i tak non-stop, rzecz jasna zależnie od pogody i co najważniejsze to ją kręci, jestem ciekaw, czy nasi ligowi kopacze biegają dla przyjemności, chodzą na basen, generalnie robią coś więcej niż muszą... patrząc na wyniki i sylwetkę niektórych, nieodżałowany Muraś, oraz to, że rzadko wygrywają pojedynki biegowe, grając w Europie - NIE...

    • 17 3

  • GRATULUJEMY (1)

    I Życzymy dalszych sukcesów.
    Swoją drogą ta nagroda wielkiego kurortu - chyba jedno zero więcej powinna mieć ;/

    • 25 3

    • a skad niby miała ta kasa pochodzic myslisz ze sopot to Kuwejt

      • 0 1

  • brąz to mizeria liczy się tylko zwycięstwo czym się tu chwalić (1)

    • 6 30

    • dokładnie, do historii przechodzą tylko zwycięzcy; dziś w natłoku milionów informacji nikt nie pamięta o przegranych - smutne ale prawdziwe.

      • 0 4

  • Powitanie było znakomite

    Powitanie było znakomite ...najpierw Pan Prezydent zrobił sobie wspólne zdjęcie z medalistą jadąc rikszą po deptaku, gdzie gotowi na każde skinie strażnicy miejscy stali już z fotoradarem :) i łapali za przekroczenie dozwolonej prędkości biednych rowerzystów. Przejazd był bardzo szybki, aby Zwycięzca nie zaobserwował jak niechciany podróżnik pakował swój kolorowy namiot na plaży :)

    • 7 5

  • Sukces ma wielu ojców (Struk, Karnowski), a porażka jest sierotą. (1)

    A przecież pani Pyrek dostarczała nam tylu wzruszeń. Polskaaa, białoo czerwoniiii!!

    • 6 7

    • Sądząc po innych postach .... to albo się ktoś pod Ciebie podszył, albo zjadłeś nie to co tzreba :)

      • 2 3

  • DAJCIE SPOKÓJ

    pan Przemek zasłużył na medal bo min. ciężko na niego pracował...
    ale ten czek na 8 tysi to trochę przeginka mógł dać chociaż 15 tysi i już inaczej by wyglądało a tak smród pozostał
    GRATY PANIE PRZEMKU ZA BRĄZ

    • 17 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane